3VZE szarpie okrutnie

[Glina]

Mój 4Runner złapał wiosennego doła: otóż podczas jazdy ze stałą prędkością obrotową np. na 4 biegu @2000rpm szarpie jak diabli. Próba przyśpieszenia powoduje najpierw zadławienie motoru, dopiero wciśnięcie do dechy lub redukcja wprawia ją w ruch i jedzie. Dodam, że zapala wzorowo, nie kopci, na wolnych obrotach chodzi równo. Zachowuje się tak samo na gazie i na benzynie. Przy zimnym silniku wydaje się jakby tych objawów nie miała. Mam też wrażenie, że na gazie szarpie nieco bardziej.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

[MACIEK KRAKÓW]

Mialem podobny problem, kiedy nie mialem styku na wtyczce z silniczkiem krokowym

Sprawdz wtyczke elektryczna silniczka krokowego o ile on jest oczywiscie w Twojej Toyce

[Glina]

Nie ma silniczka krokowego.

[Nikos]

Sprawdz Czujnik polozenia przepustnicy, przeplywomierz powietrza, ew czujniki NE i IG w aparacie zaplonowym (czujniki polozenia walu)
sprawdz tez czujnik temp (masz dwa czujniki jeden do kompa drugi na zegar) zakladam ze kable i swiece masz ok podobnie jak filtry i dolot powietrza.
Ja sprawdzilbym tez sonde. System wtrysku EFI toyota TCCS obejmuje bardzo waska samodiagnostyke dlatego tez odczytujac pamiec bledow uzywajac zworki w diagnosis laczac T1 i E1 moze sie okazac ze wszystko jest ok.

Jak bedziesz ustawial zaplon to przed ustawieniem zrob zworke na w/w zaciskach. Jezeli niema bledow Check engine bedzie mrugac jednostajnie a ustawienia zaplonu zostana przestawione w tryb domyslny. Ustaw zaplon i dopiero potem wywal zworke

[Glina]

świece, kable i filtry nie wiem czy są OK.
Jak się sprawdza czyjniki położenia wału w aparacie zapłonowym?
Czujnik położenia przepustnicy też mi chodzi po głowie, ale wolne obroty są wzorowe.
Lampka check engine nie pali się, ale spróbuje zewrzeć zworki, może coś wyświetli.
Stało się to wszystko komletnie nagle. Jednego dnia wszystko Ok, następnego dnia dupa zbita.
Przez dwa ostatnie dni była cholerna mgła, może to coś z prądem.

[Glina]

może ktoś ma jakiś pomysł?

[slaw211]

jesli za gazie jest tak samo to raczej zostaje aparat zapłonowy TPS i sada lamda bo gaz tylko z tych bierze sygnał

[Glina]

sonda odpada bo ja mam emulator.
czyli aparat, cewka, przewody, świece i TPS? Dobrze kumam?
A przepływomierz?

[slaw211]

jak na gazie i na bezynie to samo to przepływomierz mozna pominac jak na gazie chodzi tak samo kulawo

[Glina]

na gazie jeszcze gorzej

[Glina]

Zmieniłem świece, sprawdzałem przpływomierzi i TPS, kable mają właściwy opór i dalej padaczka, znamienne jest tylko to, że padaczka występuje tylko wtedy kiedy jest gorący. Nie ma już [cenzura] pomysłu, a na to żeby wymieniać wszystko po kolei, to nie mam kasy
piździec przed świętami normalnie

[Glina]

Po świętach więcej złego z frontu.
Otóż na zimnym silniku i na ciepłym jest OK. Jak silnik jest gorący, tj. pojeżdzę trochę, po czym wyjdę do sklepu i jak wrócę dzieje się tak: zapala wzorowo, obroty wolne na początku 800-900 rpm, po chwili spadają do 400 - 500 i tak telepie, że jak bym pił piwo to na bank by mi się rozlało. To samo dzieje się podczas jazdy, kiedy zatrzymam się na chwilę np. na czerwonym świetle na początku obroty ok. a po chwili znowu spadają. Podczas jazdy telepie też tylko wtedy, kiedy jest gorący.
Pomocy koledzy bo wkońcu ubezpieczę tę padlinę i spale gdzieś na bagnach.

[Marek Glinka]

Fałszywe powietrze sprawdzałeś? Może coś spadło ze sterowania podciśnieniem? Sprawdź akumulator podciśnienia. Może przerdzewiał.

[Glina]

Dolot szczelny, też wpadłem na pomysł z podciśnieniami, ale szafa gra, wymieniłem nawet wszystkie przewody podciśnienia.
Dziwne jest to że to tylko na gorąco się pierdoli na zimno albo ciepło jest ok.
On normalnie jakby przerywa na gorąco dopiero jak w pizde dostanie to jedzie.

[Glina]

ponieważ objawy szajby mojej toyki powiększyły się jeszcze raz wziąłem się za pomiary omomierzem i okazało się, że cewka zapłonowa ma 1ohm oporu a manual podaje maks. 0,66 ohma na gorąco. Czy to może być powodować to co pisałem powyżej, bo ta cewka to prawie 500PLN