Zrobiłem blad...

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2398
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sud

Zrobiłem blad...

Post autor: Marcin » pt kwie 28, 2006 9:27 pm

..siadajac przed virtualnym posrednikiem sie znaczy kompem w stanie niedozwolonym przed 18 rokiem zyciA, isc mialem w loze celem uspokojenia sztormu, ktory pojawil sie...nagle, wywolany celowo w ten piatkowy wieczor...dotknela mnie tez jakas chora nimfa..ale niech sie stanie, chce sie z tojkowcami podzielic, z wierzchu trywialnym probleme, ale w istocie ciezkim jak kawal pozadnego zderzaka grylem zwanego...ale do meritum bo sie znaki skancza na tym poscie..
mam konflikt, zwany dalej dysonansem osobowosci, zaczelo sie od kiedys dawno temu od upalania suki w terenie, potem przeszlo mi to zjawisko, mlodzienczej glupoty wymieszanjej z fantazyja.., przyszla tojka w moje rece, mialoa byc autem do wszystkiego, skutecznie przezz wszystkie lata remontowana, bez patentow stasia, bez udziwnien, robiona prawie pod orginal..i tak gdy wszystko juz wyremontowalem tknelo mnie...tzn nie mnie..moze to drugie ja, uspione doszlo do glosu...chwycilo mnie cos co nazywa sie mania upalania, chce dostac w rece zelastwo i tam gdzie moge sie skutecznie spelniac za wolantem, no chodzi o bezstresowe upalanie... tojka sie do tego nadaje super extra, ale czesci drogie, co juz zdarzylem sie rozeznac. Wybor padl na susuke-ponownie, ktora to w mojej opini jest autem tanim w exploatacji a dyfry mzna wyemianiac jak sprzeglo bo kosztuja grosze...dysonans tyczy sie tego, ze tojka miala by isc w ludzi...do ludzi yyy na sprzedaz, wszystko by bylo pieknie gdyby to nie bylo auto zrobione na jiper super, wzialbym rupiecia i pchnal dalej, opory mam bo jest zajebista i nie zawiodla mnie nawet daleko od domu, a jak juz cos jej dolegalo to tak ,ze naprawic moglem..no prawie juz jedna calosc stanowimy jakkolwiek by tgo nie rozumiec.., moglbym ja zostawic przy jednoczesnym maniu suki, ale bez przesad, dosc samochodow jest, jest czym jezdzic jakby na to nie patrzec, nie cierpie na komplex posiadania jak niektore gwiazdy..nie wiem czy to kto kowliek rozumie, czy usilowal poczytac..moze twqfi sie psycholog spoleczny co to doradzi tak by niue popasc w przepastna przepasc, koledzy, przykasztancie, byle optymistycznie ..co ja zuczek biedny mam poczac..

ide po kolejne

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pt kwie 28, 2006 9:30 pm

a miałeś już kiedyś jeepa?
:)21
pomału robią się tańsze od suk...spróbuj...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » pt kwie 28, 2006 9:38 pm

Marcin daj namiary na dilera ..............

ja tez tak chcę ..............................

wszystko inne nie działa


:)20
LJ 70

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2398
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sud

Post autor: Marcin » pt kwie 28, 2006 9:46 pm

CCC...gdyby jep robil w blocie jak suka to fajnie by bylo...ogolnie to dupce legendy..


Mag-to ni zielone, ni nieboeskie, ni nawet rozowe, ni to drops, to zlote uderzylo :wink:

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » pt kwie 28, 2006 9:54 pm

Marcin pisze:...


Mag-to ni zielone, ni nieboeskie, ni nawet rozowe, ni to drops, to zlote uderzylo :wink:
złotego to pochłonołem juz ??? chyba sześciu i nie działowuje...

:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2398
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sud

Post autor: Marcin » pt kwie 28, 2006 10:41 pm

zloty paralizuje i wplywa naiurozne czesci zwojo w i znerwicowanych kabli sie znaczy nerwjhow, gdy sie wstgrzeli bania w dobry moment, jest niezla jazda-szpacida zdecydswanie juz!

:)2

Awatar użytkownika
Karson
 
 
Posty: 5043
Rejestracja: śr lis 23, 2005 6:53 pm
Lokalizacja: Bilcza
Kontaktowanie:

Post autor: Karson » sob kwie 29, 2006 12:31 pm

Niezły tekst. :)2
Mam podobny dylemat, a w zasadzie odwrotny. :wink: Mam sukę, odremontowaną, wypieszczoną, wychuchaną... a marzę o toyce. :lol:
SCARAB TEAM
Land Rover rullez :)21

Awatar użytkownika
mik
Posty: 2077
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:23 pm
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: mik » sob kwie 29, 2006 8:15 pm

Karson pisze:Niezły tekst. :)2
Mam podobny dylemat, a w zasadzie odwrotny. :wink: Mam sukę, odremontowaną, wypieszczoną, wychuchaną... a marzę o toyce. :lol:
Ty nie myśl :evil: , bo kto będzie na mokradłach nas ratował.

Wszak to tylko kilka dni w roku ale zawsze się to ....... przydaje :wink:

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2398
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sud

Post autor: Marcin » sob kwie 29, 2006 9:39 pm

łooojezuuu co ja napisalem :o

bania przeszla, stan ulotny , niestety dylemat pozostal-po trzezwemu mniej rezonuje :)21

Karson to robimy machniom? :)21 :wink:

Awatar użytkownika
Karson
 
 
Posty: 5043
Rejestracja: śr lis 23, 2005 6:53 pm
Lokalizacja: Bilcza
Kontaktowanie:

Post autor: Karson » ndz kwie 30, 2006 8:19 am

mik pisze:..Ty nie myśl :evil: , bo kto będzie na mokradłach nas ratował.
Wszak to tylko kilka dni w roku ale zawsze się to ....... przydaje :wink:
Marcin pisze:..Karson to robimy machniom? :)21 :wink:
Chyba się narażam mojej grupie.. :)20 Ale Toyota LJ.. :)22
Machniom. :wink: :)21
SCARAB TEAM
Land Rover rullez :)21

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » ndz kwie 30, 2006 8:26 am

:o :o :o

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Post autor: seburaj » ndz kwie 30, 2006 11:16 am

Marcin, nieźle jesteś kreatywny na bani, jestem pod wrażeniem :) :)2
a tak swoja drogą to namiary na dilernię możesz podrzucić na pw :D

a tak swoją drogą, nad czym Ty sie zastanawiasz, podążaj jedynie słuszną drogą - wypruj z tojota zbędne wyposażenie, tapicerki, dywaniki (aczkolwiek doradzam pozostawienie oberżniętego dywanika na tynelu środkowym - calkiem bez jest znacznie glosniej :)), wydupc tylną kanape, pościagaj te pedalskie planctykowe nakladki na blotniki, zamontuj w ich miejsce eleganckie gumy, bodylifta juz pewno masz, wydupc zderzaki, zamontuj porządne haki, zaloz simeksy i nap...ierdalaj :lol: :lol: :lol:

i pamietaj - budą sie nie jeżdzi, straty blacharskie i lakiernicze sie nie liczą! :)
zreszta tylko na samym początku szkoda...

:)2 :)2 :)2

seb
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2398
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sud

Post autor: Marcin » pn maja 01, 2006 1:22 pm

Karson-kwestia tego ile chcesz doplacic :wink:

seba, wszystko by bylo jak trzeba, gdybym tego auta z mozolem nie remontowal, szkoda, ze od razu nie wykrystalizowaly sie moje zapotrzebowania-wjechalbym takim szrotem i bylby spokoj, wole go sprzedac komus i wlasnymi recami go nie degradowac do zloma targanego w blocie:)

koniec dywagacji, zaniedlugo pojawi sie na gieldzie.... :)21

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Post autor: seburaj » pn maja 01, 2006 3:12 pm

eeeno, nie sprzedawaj wyszczerba :)
nie unieszcześliwiaj jakiejs kolejnej nieświadomej bezmiaru swojego potencjalnego pecha osoby ;)
zdegraduj go sam, własnoręcznie - pardon, własnonożnie!
przynajmniej docenisz wszystko, bo następca na pewno nie ...
a zresztą, co mnie tam

seb - bep
robok rzępoli w harapuciu

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » pn maja 01, 2006 4:41 pm

A niby inny samochód to nie kosztuje ?? A przygotowanie innego samochodu nie kosztuje ?? Rozpisz na kartce wszystkie plusy i minusy. Porównaj ceny innego samochodu. A co jeśli będziesz chciał pojechać dalej -na wyprawę. Samurajem to może być niezłe wyzwanie. Samurai jest super, ale nawet na Kozackich większośc tych pojazdów umarła. Nie jest to forma szyderstwa. Ten samochód jest fajny ale do pobliskiej kałuży z błotem. W górach paliły sie sprzęgła, łamały resory itp. Żeby Samurai był fajny też trzeba wydać worek pieniędzy.
Głowa do góry :wink:

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2398
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sud

Post autor: Marcin » pn maja 01, 2006 6:57 pm

jakis tam rachunek sumienia sobie zrobilem bo inaczej nie bylo by takiej wypatrzonej decyzji...
Kylon-wlasnie chodzi o to, ze na wyprawy nie mam czasu-zostaje tylko taplanie sie w okolicznych bajorach krotkoterminowo. Chetnie bym pojechal na maramuresz, kozackie tudziez gdzies indziej, niestety robota stala, aczkolwiek sezonowa mi na to nie pozwala, pora letnia mam zajob max total.

jakby na to nie patrzec suka jest o niebo tansza w czesciach jak toyoty.
np skrzynia + silnik-400pln, komplet mostow z blokada - 500pln to tak dla przykladu... az boje sie przytoczyc kwot cenowych do LJ.

przygotowanie suzuki w teren by sie ograniczalo to wodoszczelnosci, opon i zawiasu sprezynowego oraz palaka nad glowa, windy montowanej od czasu do czasu(waga)-bo wiecej do przydomowych kaluz nie potrzeba.

Mozna isc w kierunku mania tojki i suki, ale po 1 doskwiera mi troszke mulowatosc jej, a po 2 zupelnie nie potrzebna sa mi 2 auta, szczegolnie w tkaim zestawieniu...

oo allahu-zreszta, zobaczymy ilu bedzie kupcow, jesli sie nie znajdzie chetny zaplacenia ceny, ktora wymysle to jego sprawa, nie spieszy mi sie zupelnie, jesli sie tojka nie sprzeda to problem sie rozwiaze automatycznie :)21

bo jak wiemy, wszyscy by chciali kupic auto sprawne do max 10 tysiakow :wink:

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » pn maja 01, 2006 7:06 pm

I dlatego pieniędzy włożonych w auto nie wycofasz. Może sytuacja z pracą się zmieni na lepsze - czego Ci życzę. Twoja Toyka, Twoja kasa , Twój wybór. Policz jeszcze ile wymienia się skrzyń i mostów od Suzy w miejsce jednej wymiany od Toyki. Toyka nie nadaje się do ekstremu - to fakt ale ma wiele innych zalet. Głowa do góry - pojedź kiedyś na jedną wyprawę, a odechce Ci się ganiania w przydomowym błotku.

Awatar użytkownika
leszek
 
 
Posty: 3337
Rejestracja: ndz mar 02, 2003 10:39 pm
Lokalizacja: Żywiec
Kontaktowanie:

Post autor: leszek » pn maja 01, 2006 7:19 pm

Kylon dwa worki są potrzebne żeby zrobić z suki poważny samochód. :wink:
z mostami i skrzynią przesadzasz to dobre podzespoły i tylko ciśnieniowe bezmuzgi je dewastują.

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » pn maja 01, 2006 7:28 pm

leszek pisze:Kylon dwa worki są potrzebne żeby zrobić z suki poważny samochód. :wink:
z mostami i skrzynią przesadzasz to dobre podzespoły i tylko ciśnieniowe bezmuzgi je dewastują.
Mało na codzień dłubiemy w Suzach, ale ciągle się słyszy o ukręconych mostach, skrzyniach i półośkach. W Toyce też da radę wszystko popsuć. Kwestia kierowcy.

Awatar użytkownika
leszek
 
 
Posty: 3337
Rejestracja: ndz mar 02, 2003 10:39 pm
Lokalizacja: Żywiec
Kontaktowanie:

Post autor: leszek » pn maja 01, 2006 7:45 pm

ja widuje ciągle w pewnej firmie pogięte mosty z patrola a i półosie też się rwią.
wszystko da się popsuć.

ale jak bym miał toyote to bym już z niej budował bo materiał wyjściowy jest dobry.

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2398
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sud

Post autor: Marcin » pn maja 01, 2006 9:50 pm

niestety, w miare upalanie wszystko sie sypie, unimogowe bebechy tez wkoncu sie zuzyja..
Zeby miec duzo czasu wolnego latem to musialbym sie przebranzowic na sprzedaz akcesoriow narciarskich :wink:
naprawde niewatpie, ze tygodniowe i dluzsze wyprawy w nieznane sa nie do przecenienia...niestety, czas mi nie pozwala na chocby maly smak takiego rodzaju klimatow.

nie ukrywam, ze naleze do tkaich co to lubia katowac zelastwo, w tojce tego nie praktykowalem co moga potweirdzic Ci co ze mna czasem gdzies jezdzili :)21 ze pyrkalem sobie gdzies tam spokojnie:)

zycie krotkie jest..mam kaprysa zdaje sie znow na takie upalanie:)
wydaje mi sie nonsensowne prucie z tojki wszystkiego co z mozolem odtwarzalem itepe...wola ja odsprzedac poki jeszcze ma jaka wartosc.
Sprawa kolejna, tojka na dobrej gumie niie pojdzie w przydomowych bajorach jak suzuka na nawet malym mt, suzuka na malym mt nie sypie sie tak czesto, aby mowic o jakiejs pladze czy awaryjnosci na poziomie uaza(bez obrazy) :)

jesli jakims cudem wylecze sie z tej katowawczej fobii to pomysle nad moze innym rozwiazaniem...choc narazie sie nie zanosi:)

tak to jest, czlowiek niestety nie moze miec wszystkiego :)21

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Post autor: seburaj » wt maja 02, 2006 12:55 pm

eeech, wyszczerb, Ty to gawedziarz jednak jesteś :)21

seb
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
jolek
Posty: 444
Rejestracja: pt lis 25, 2005 4:35 pm
Lokalizacja: DDR :-)

Post autor: jolek » wt maja 02, 2006 2:14 pm

Kylon pisze:A niby inny samochód to nie kosztuje ?? A przygotowanie innego samochodu nie kosztuje ?? Rozpisz na kartce wszystkie plusy i minusy. Porównaj ceny innego samochodu. A co jeśli będziesz chciał pojechać dalej -na wyprawę. Samurajem to może być niezłe wyzwanie. Samurai jest super, ale nawet na Kozackich większośc tych pojazdów umarła. Nie jest to forma szyderstwa. Ten samochód jest fajny ale do pobliskiej kałuży z błotem. W górach paliły sie sprzęgła, łamały resory itp. Żeby Samurai był fajny też trzeba wydać worek pieniędzy.
Głowa do góry :wink:
nie psujom siem !! !!
z kolesiem jego suczką ( 1.0 - jeden zero !! ) na wałeckich 8 me miejsce wyjechaliśmy w turystyku...a trasa prawie taka sama jak dla xtremu.. jedyne co poszło to mocowanie tylnego amora...
ogólnie to jestem pod wrażeniem suzi i zaczynam się zastanawiać nad zamianą trola na małą strzałke :lol:
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » wt maja 02, 2006 7:49 pm

Marcin pisze: Sprawa kolejna, tojka na dobrej gumie niie pojdzie w przydomowych bajorach jak suzuka na nawet malym mt, suzuka na malym mt nie sypie sie tak czesto, aby mowic o jakiejs pladze czy awaryjnosci na poziomie uaza(bez obrazy) :)
Sie nie do konca zgodze. Seba ostatnio na dobrych gumach objezdzal Suzi tez na dobrych gumach i to z blokada z tylu. Druga suze objezdzal tez na dobrych gumach , tyle ze bez blokady byla. Aczkolwiek moze to kiepski lacznik miedzy kierownica a pedalami byl .... nie wiem , ale lc robi dobrze , i imho bardziej bezawaryjnie niz suka.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2398
Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sud

Post autor: Marcin » czw maja 04, 2006 7:37 pm

decyzja zapadla..... :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości