LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4
Moderator: Mroczny
-
Nikitol
-

- Posty: 6586
- Rejestracja: pt kwie 14, 2006 1:32 pm
- Lokalizacja: wyżyna lubelska
Post
autor: Nikitol » pt maja 05, 2006 10:11 pm
Witam i o radę pytam. Otóż przymierzam się do kupna terenówki z Rzeszy i nie mam jeszcze sprecyzowanego poglądu, krótko mówiąc waham się między -4runner, pajero,parhol GR,terrano no i frontierą.Prosiłbym doświadczonych kolegów o opinię techniczną.
Ps.Mieszkam na odludziu i zimą grzęznie nawet fadroma

-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » sob maja 06, 2006 5:23 pm
Nikitol pisze:Witam i o radę pytam. Otóż przymierzam się do kupna terenówki z Rzeszy i nie mam jeszcze sprecyzowanego poglądu, krótko mówiąc waham się między -4runner, pajero,parhol GR,terrano no i frontierą.Prosiłbym doświadczonych kolegów o opinię techniczną.
Ps.Mieszkam na odludziu i zimą grzęznie nawet fadroma

Sprecyzuj do czego ma to sluzyc.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
Nikitol
-

- Posty: 6586
- Rejestracja: pt kwie 14, 2006 1:32 pm
- Lokalizacja: wyżyna lubelska
Post
autor: Nikitol » ndz maja 07, 2006 8:28 pm
Witka Zun.
Do wyjeżdąnia ze śniegu -800m wiecznie zawianej żużlówki, żeby potem po szosie można było no i na grzyby i na ryby też coby pojechać mogło.
Żadne extreme
-
jolek

- Posty: 444
- Rejestracja: pt lis 25, 2005 4:35 pm
- Lokalizacja: DDR :-)
Post
autor: jolek » ndz maja 07, 2006 9:22 pm
polecam toyke 4r , ale w dieslu... przejeździłem polske i troche słowacji zimą (zaspy też i sobie chwalę
parcha mam od niedawna więc nie wiem jak zimą , ale jak do tej pory to też sobie chwalę...
"...musisz sobie zadać jedno , ale to zajebiście ważne pytanie..."
powodzenia

-
ZynieK
- jestem tu nowy...

- Posty: 71
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 7:57 am
Post
autor: ZynieK » pn maja 08, 2006 9:05 am
jak Fadroma nie daje rady to nic nie da ;D
-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » pn maja 08, 2006 10:04 am
ZynieK pisze:jak Fadroma nie daje rady to nic nie da ;D
Sie zgadza. Praktycznie co nie kupisz to bedziesz musial wlozyc kupe kasy w to , zeby moglo wyjezdzac ze sniegu - snieg to chyba najbardziej upierdliwa przeszkoda. Z mojego nie wilekiego doswiadczenia najwazniejsze bedzie zrownowazona masa (nie za duzo , nie za malo - 4runner bylby git , ale 70 tez , hilux tez) dosc duze gumy o bierzniku MT i duzo mocy pod maska

To tyle jesli chodzi o snieg.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
Kudlaty

- Posty: 380
- Rejestracja: czw gru 30, 2004 10:52 pm
- Lokalizacja: Toruń
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Kudlaty » pn maja 08, 2006 6:42 pm
Witam.
ZynieK pisze:jak Fadroma nie daje rady to nic nie da ;D
Co do odśnieżania i 4x4:
http://www.rzezba4x4.torun.pl/album/200 ... page40.htm
NIESTETY PŁUG UTKNĄŁ

, co prawda z przyczyn awarji, ale to i tak miłe, że sami przejechaliśmy

, co prawda sam bym tego nawet nie próbował, ale w dwa samochodziki to co innego.
Nikitol pisze:Do wyjeżdąnia ze śniegu -800m wiecznie zawianej żużlówki, żeby potem po szosie można było no i na grzyby i na ryby też coby pojechać mogło.
Żadne extreme
Z 4runnerem na śniegu to tak jak z każdym innym 4x4 w tych samych warunkach, wszystko zależy jakie masz opony, jak prześwit i ile oleju w głowie

.
Jak chcesz zobaczyć jak sobie daje radę troszkę zmodyfikowany 4runner i dychoteka to zapraszam:
http://www.rzezba4x4.torun.pl/album/200 ... xpage1.htm
Pozdrawiam.
Kudlaty
-
Sobal
- jestem tu nowy...

- Posty: 80
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 8:00 am
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Sobal » wt maja 09, 2006 9:24 am
ZynieK pisze:jak Fadroma nie daje rady to nic nie da ;D
ratrak
Jak regularnie jeździsz tą drogą to z dziennymi opadami 4r powinien sobie dać radę - zwłaszcza że po płaskim. Przecierałem podobną drogę tej zimy i kłopoty są tylko z mokrym ciężkim śniegiem - za pierwszym razem kilkaset metrów jechałem chyba z godzinę metodą wbijania się na 3 metry, cofanie, itd.
][
][
][Sobal
PS. Chociaż jak nawieje 2 metry to... i 4runner dupa kiedy śniegu kupa...
-
ZynieK
- jestem tu nowy...

- Posty: 71
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 7:57 am
Post
autor: ZynieK » wt maja 09, 2006 11:49 am
MT po sniegu nie jeżdżą, tzn słabo
-
ZynieK
- jestem tu nowy...

- Posty: 71
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 7:57 am
Post
autor: ZynieK » wt maja 09, 2006 11:51 am
No właśnie, Ratrac

)))
-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » wt maja 09, 2006 12:11 pm
ZynieK pisze:MT po sniegu nie jeżdżą, tzn słabo
Czy ja wiem

Ja na moich grabberach z bardzo mocnym spuszczonym cisnieniu jakos sobie dawalem rade - to wszytsko zalezy od ilosci tego sniegu - poporstu nastaje taki moment ze pchasz go autem taka ilosc , ze juz ilosc trakcji jaka ci daja te mtki nie wystarcza - ot takie moje male spostrzezenie z ujezdzania fryty tej zimy.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
ZynieK
- jestem tu nowy...

- Posty: 71
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 7:57 am
Post
autor: ZynieK » czw maja 11, 2006 10:04 am
Był tu gdzies na forum taki długaśny temat o jeżdżeniu po śniegu. Po testach wyszło mi że MT po świerzym nieuklepanym jadą ale troche ubitego i kaplica. Jeździłem natomiast całą zimę na zimowych 31" oponkach - bajka, nawet w dość trudnych warunkach
-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » czw maja 11, 2006 11:33 am
ZynieK pisze:Był tu gdzies na forum taki długaśny temat o jeżdżeniu po śniegu. Po testach wyszło mi że MT po świerzym nieuklepanym jadą ale troche ubitego i kaplica. Jeździłem natomiast całą zimę na zimowych 31" oponkach - bajka, nawet w dość trudnych warunkach
Kwestia szerokosc tego mt - zobacz na czym jezdza w islandii - tam maja takie cholernie szerokie mtki - i jezdza jak ta lala.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
jolek

- Posty: 444
- Rejestracja: pt lis 25, 2005 4:35 pm
- Lokalizacja: DDR :-)
Post
autor: jolek » czw maja 11, 2006 8:43 pm
ja jeździłem na fuldach 31 zimowych i było
teraz robią w parchu i na błocie nie jest źle (tylko ten mały prześwit

)
trochę huczą ale to kwestia przyzwyczajenia

-
Paszczak
-

- Posty: 2821
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 12:31 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Paszczak » pn maja 15, 2006 8:45 pm
Był kiedyś taki filmik na forum jak koleś zapitalał po śniegu aż miło

owym autkiem był peep cherokee 4.0. i wg. mnie to jedna z lepszych propozycji jak ktoś musi przebrnąć przez śnieg i "normalnie"

jeździć na asfalcie.
Gr wg mnie nie potrzebny, za czołgowaty żeby go kupować tylko po to aby przebtrnął 800m śniegu i koniec z off-roadem, a potem rybki i wakacje. Będzie Ci nie za wygodnie. Zdecydowanie lepszy wybór to 4runner lub właśnie peep 4.0. ja bym do takich celów chyba peepa brał.
-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » pn maja 15, 2006 8:51 pm
Paszczak pisze:Był kiedyś taki filmik na forum jak koleś zapitalał po śniegu aż miło

owym autkiem był peep cherokee 4.0. i wg. mnie to jedna z lepszych propozycji jak ktoś musi przebrnąć przez śnieg i "normalnie"

jeździć na asfalcie.
Gr wg mnie nie potrzebny, za czołgowaty żeby go kupować tylko po to aby przebtrnął 800m śniegu i koniec z off-roadem, a potem rybki i wakacje. Będzie Ci nie za wygodnie. Zdecydowanie lepszy wybór to 4runner lub właśnie peep 4.0. ja bym do takich celów chyba peepa brał.
Z tcyh dwoch to tylko 4runner. Pip to pip. 4runner na asfalcie bardzo dobrze sie sprawuje. Szczegolnei mlodsze roczniki.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
Paszczak
-

- Posty: 2821
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 12:31 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Paszczak » pn maja 15, 2006 9:02 pm
wiadomo, że pip to pip a toyota to toyota ale "nowemu" to chyba nie wiele pomoże....
poza tym toyota dużo bardziej rozwojowa, peep samonośny jest ale odnośnie śniegu to raczej zaleta niż wada.
Jeżeli peep to tylko 4.0 żadne dieslowskie wynalazki VM i takie tam
jak 4runner to ja bym chyba preferował 3.0TD.
Wszystko zależy też od $ ile kolega ma i czego oczekuję od autka poza tymi 800m śniegu. Ma to być auto na codzień czy rekreacyjne i do "ewentualnej" (bo gorączka off-roadu każdego posiadacza 4x4 prędzecz czy później dopadnie) "zabawy" i miłego spędzaniu czasu podczas turystyki off-roadowej?
-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » pn maja 15, 2006 9:33 pm
Paszczak pisze:wiadomo, że pip to pip a toyota to toyota ale "nowemu" to chyba nie wiele pomoże....
poza tym toyota dużo bardziej rozwojowa, peep samonośny jest ale odnośnie śniegu to raczej zaleta niż wada.
Jeżeli peep to tylko 4.0 żadne dieslowskie wynalazki VM i takie tam
jak 4runner to ja bym chyba preferował 3.0TD.
Wszystko zależy też od $ ile kolega ma i czego oczekuję od autka poza tymi 800m śniegu. Ma to być auto na codzień czy rekreacyjne i do "ewentualnej" (bo gorączka off-roadu każdego posiadacza 4x4 prędzecz czy później dopadnie) "zabawy" i miłego spędzaniu czasu podczas turystyki off-roadowej?
No to offrołdu ani jedno ani drugie za bardzo sie nie nadaje (zaraz napadnie mnie rzesza posiadaczy zofrołdowanych 4runnerow i pipów - ale pewnie nawet oni wiedza o co mi dokladnie chodzi)
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
Paszczak
-

- Posty: 2821
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 12:31 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Paszczak » pn maja 15, 2006 9:54 pm
4runner do przepraw się nie nadaje to racja ale jako auto do turystyki off-raod czy na wyprawę może być. Darkman przecież takim jeździł.
-
Kudlaty

- Posty: 380
- Rejestracja: czw gru 30, 2004 10:52 pm
- Lokalizacja: Toruń
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Kudlaty » pn maja 15, 2006 10:04 pm
Zun pisze:Paszczak pisze:wiadomo, że pip to pip a toyota to toyota ale "nowemu" to chyba nie wiele pomoże....
poza tym toyota dużo bardziej rozwojowa, peep samonośny jest ale odnośnie śniegu to raczej zaleta niż wada.
Jeżeli peep to tylko 4.0 żadne dieslowskie wynalazki VM i takie tam
jak 4runner to ja bym chyba preferował 3.0TD.
Wszystko zależy też od $ ile kolega ma i czego oczekuję od autka poza tymi 800m śniegu. Ma to być auto na codzień czy rekreacyjne i do "ewentualnej" (bo gorączka off-roadu każdego posiadacza 4x4 prędzecz czy później dopadnie) "zabawy" i miłego spędzaniu czasu podczas turystyki off-roadowej?
No to offrołdu ani jedno ani drugie za bardzo sie nie nadaje (zaraz napadnie mnie rzesza posiadaczy zofrołdowanych 4runnerow i pipów - ale pewnie nawet oni wiedza o co mi dokladnie chodzi)
Zun - pierwszy napad
A tak poważnie, na taki "
extrem" to faktycznie 4runner lub pip. Dobrym pomyslem jest 3.0 TD, osobiscie mam 3.0 V6 + gaz. Jest to dobre rozwiazanie na czarne i na co dzien bez zbędnych udziwnień (lift, opony powyżej 31", itd). Niestety w teren to tylko diesel i to ten 3.0TD.
Kwestia 4runnerta w teren to już inna bajka, wiele zostało powiedziane i większość wie co o tym sądzić

. Ja i tak mimo perswazji i sugestii zostanę przy moim AUTOBUSIE w terenie

, choić marzy mi się pod maską diesel.
Pozdrawiam.
Kudlaty
-
mariusx
-

- Posty: 247
- Rejestracja: czw lut 23, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Ultima Thule
Post
autor: mariusx » pn maja 15, 2006 11:41 pm
4R jest moim pierwszym pojazdem tego typu, moim zdaniem spełni twoje potrzeby w zupelnosci.
Sprawdza sie w turystyce offroad, a i z jezdzeniem po sniegu tez niezle daje sobie rade (troche powietrza upuscisz i idzie jak burza). Poza tym naprawde jest solidnie wykonany
Ale tez polecam ci diesla, ja mam co prawda 3.0 V6 - ale nie wyobrazam sobie napojenia takiej maszynki w Polsce, 15 bierze co najmniej, mozna zrobic na gaz - ale sam zdecyduj. Na przeprawowke to pewnie mozna dostosowac, ale pewnych rzeczy nie zmienisz. Do jazdy turystycznej, rekreacyjnej w srednim terenie, nawet ciezkim ale bez extremy moze byc.
-
Paszczak
-

- Posty: 2821
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 12:31 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Paszczak » wt maja 16, 2006 8:09 am
mariusx czy to są fotki z Islandii?
-
Sobal
- jestem tu nowy...

- Posty: 80
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 8:00 am
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Sobal » wt maja 16, 2006 8:12 am
Kudlaty pisze:[...] Niestety w teren to tylko diesel i to ten 3.0TD [...]
Dla mnie odwrotnie. Jakbym miał oba, to bym dieslem z manualem jeździł po czarnym a benzyną z automatem poza...
][
][
][Sobal
-
mariusx
-

- Posty: 247
- Rejestracja: czw lut 23, 2006 8:15 pm
- Lokalizacja: Ultima Thule
Post
autor: mariusx » wt maja 16, 2006 9:04 pm
mariusx czy to są fotki z Islandii?
tak
Jakbym miał oba, to bym dieslem z manualem jeździł po czarnym a benzyną z automatem poza...
ja mam wlasnie benzynke z automatem i faktycznie, bardzo dobrze sprawdza sie w terenie, az sam jestem zdziwiony - po prostu jedzie, jedzie, jedzie.
-
kacper44

- Posty: 1530
- Rejestracja: wt mar 15, 2005 10:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: kacper44 » wt maja 23, 2006 8:52 pm
Tak z ciekawości jaki tam jest ruch? Lewo czy prawo stronny?
Pajero 2,8TD LWB, bodylift 2'' i MT 33x12,5''
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości