Przeróbka 4RUNNERA z angli

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
bdhpl
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 44
Rejestracja: sob mar 25, 2006 10:04 am
Lokalizacja: LUBLIN
Kontaktowanie:

Przeróbka 4RUNNERA z angli

Post autor: bdhpl » czw gru 14, 2006 4:06 pm

Ostatnio pojawily sie ciekawe ogloszenia z 4RUNNERAMI z 94-95 roku z kierownica po niewlasciwej stronie.
Swego czasu mialem do czynienia z przerobka Cklasy, koszta jakies 4000 pln.
Powiedzcie co trzeba by tutaj wymienic i jaki bylby szacunkowy koszt przerobki
-
marcin

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » czw gru 14, 2006 6:40 pm

Najlepiej sobie mózg wymienić. Polskie druciarstwo sięga już dna. Mam nadzieję, że nie wypakujesz nigdzie ta Cklasą. Tylko u nas tak sie rzeźbi. Tą Cklasę robiłeś sobie czy klientowi który kupił samochód i jest nie świadom tej rzeźby :)3

Awatar użytkownika
bdhpl
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 44
Rejestracja: sob mar 25, 2006 10:04 am
Lokalizacja: LUBLIN
Kontaktowanie:

Post autor: bdhpl » czw gru 14, 2006 6:58 pm

Nie rozumiem do czego pijesz, po drogach jeździ XXXX razy więcej aut po crash teście zwanych dalej "bezwypadkowe" gdzie zostawiaja 4 ślady.
Nie jestem jakimś chorym zwolennikiem aut z angli.
Ta C-Klasa nie byla naturalnie moja, aczkolwiek jak to sie mówi uczestniczyłem w oględzinach przed i po modernizacji.
Nie wyczuwalo sie zbytnich dyskomfortów przy prowadzeniu po przerobce.
-
marcin

Awatar użytkownika
Miskiller
 
 
Posty: 2586
Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?

Post autor: Miskiller » czw gru 14, 2006 8:06 pm

bdhpl pisze:Nie wyczuwalo sie zbytnich dyskomfortów przy prowadzeniu po przerobce.
bo ich niema...
uklad jezdny i zawieszenia zostaje bez zmian... jedyna ingerencja blacharska to mocowanie kolumny kierowniczej do nadwozia... sprytny blacharz odwierci wzmocnienie i bedzie git... zostaje zamiana przekladni lub maglownicy, przewodow do wspomagania, podszybia z mechanizmem wycieraczek, nagrzewnicy, przewodow wody do centralki ewentualnie klimy i troche zabawy z elektryka... szkoda, ze ingerencji wymaga instalacja do airbagu... i tyle. jak pomaluje sie ladnie miejsca w komorze silnika po pracy blacharskiej i nie wycina sie dziur przecinakiem to auto jest OK.


zapomnialem jeszcze o desce, przewodach hamulcowych, boczkach drzwi jezeli maja elektryke na sobie i siedzeniach jezeli fotel kierowcy ma wiecej funkcji od fotelu pasazera...
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » czw gru 14, 2006 8:24 pm

- przespawanie całej grodzi silnika
- przespawanie mocowań przekładni kierowniczej
- przespawania panhardów na drugą stronę
- przespawywanie i kombinacja z wąsami kierowniczymi
Tak robią polskie warsztaty 4x4 uznając sie za fachowców :)3

Awatar użytkownika
LX450
Posty: 323
Rejestracja: wt gru 12, 2006 11:11 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LX450 » pt gru 15, 2006 12:14 am

Ja bym się nie pchał w takie kłopoty i to tylko ze względu na naszych mechaników. Dasz takim smoluchom samochód a oni go napewno popsują. A dlaczego? Bo pomyślą, że da się to zrobić np za 4000zł i będą pchali jak najwięcej gówna a nie prawdziwych części po to, aby mieć więcej zysku dla siebie. Widziałem też wiele takich ogłoszeń z tanimi 4Runnerami czy innymi...

Po pierwsze szkoda jelenia, który to tu przywiózł, ale jeśli on trafi na większego jelenia-kupca no to tylko współczuć. Jedyne co się opłaca to kupić taki samochód i mieć na części (np jak się zajedzie silnik, mosty itd..)

Awatar użytkownika
Zachary
Posty: 776
Rejestracja: ndz paź 27, 2002 9:10 pm
Lokalizacja: mazury-warszawa

Post autor: Zachary » pt gru 15, 2006 12:56 am

LX450 pisze:Ja bym się nie pchał w takie kłopoty i to tylko ze względu na naszych mechaników. Dasz takim smoluchom samochód a oni go napewno popsują. A dlaczego? Bo pomyślą, że da się to zrobić np za 4000zł i będą pchali jak najwięcej gówna a nie prawdziwych części po to, aby mieć więcej zysku dla siebie. Widziałem też wiele takich ogłoszeń z tanimi 4Runnerami czy innymi...

Po pierwsze szkoda jelenia, który to tu przywiózł, ale jeśli on trafi na większego jelenia-kupca no to tylko współczuć. Jedyne co się opłaca to kupić taki samochód i mieć na części (np jak się zajedzie silnik, mosty itd..)
Nie znasz rynku. Takie auto jak się nie sprzeda w takiej formie to sprzedane zostanie na części i "jeleń, który to tu przywiózł" wyjdzie na swoje.
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata ;-)[/color]

Awatar użytkownika
LX450
Posty: 323
Rejestracja: wt gru 12, 2006 11:11 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LX450 » pt gru 15, 2006 1:01 am

No właśnie na końcu napisałem, że jedyne co się opłaca to kupno na części. W sumie ceny nie są straszne. Za 9000zł można kupić, sprzedać silnik za 3500, mosty za ok 1000zł/szt, skrzynia za 1500, reduktor jakieś 1000, opony i felgi za 1000 i już nam się zwrócił... A pozostały jeszcze duperele w stylu światła, blachy, elementy wnętrza, chłodnica, komputer, elektryka itd...

Hmmmm.... zaraz pewnie się zacznie masowe kupowanie na części :lol:

emsi
Posty: 399
Rejestracja: czw maja 06, 2004 2:19 pm

Post autor: emsi » pt gru 15, 2006 7:35 am

hee

sam szukam mostu na przod do mojego 4R. dzwonilem do kilku tych osob, w wiekszosci przypadkow (o ile nie wszystkie) to auta bez mozliwosci rejestracji i bez zadnej faktury czy umowy

nie moglem rowniez uzyskac informacji o VIN zeby sprawdzic przelozenia w moscie, dostawalem tylko tabliczke ("wie Pan, ja nie wiem gdzie jest ten numer na ramie" - "hmm, a moze w dowodzie? ..." bleeee)

nie mam nic przeciwko samochodom na czesci, ale te british to troche smierdza

przekladka z prawej strony na lewa, zeby byla taniosc to chyba jednak jedna wielka pomylka, za wielka woda jak kupia J70 z Japan to jezdza jak japonska bozia nakazala i sie nawet tym ciesza :-)
CAMP COYOT 20-23.08.2009
www.coyot.pl

boris.blank
Posty: 1832
Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa

Post autor: boris.blank » pt gru 15, 2006 8:19 am

Naturalizowałem Jeepa i nie widzę problemu z przespawaniem mocowania Panharda na moście - Kylon nie poznałbyś się. Znaczy się poznałbyś bo nie miałem weny aby dostatecznie dobrze wyciąć stare (przeszkadza w pracy sworzniowi Panharda przy dobiciu i trzeba je usunąć).
Teraz naturalizuję Blazera s-10 (99).
Jak auto jest robione symetrycznie to problemem jest zdobycie prawidłowego interioru, zespołu nawiewu i np. przekładni kierowniczej bo kasta ma wszędzie miejsca technologiczne do mocowań osprzętu. Ale tak naprawdę można naturalizację robić dla siebie bo jest to rzeźba niemożebna i szkoda czasu warsztatowego...

Awatar użytkownika
Pandora
Posty: 393
Rejestracja: pt gru 30, 2005 6:50 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: Pandora » pt gru 15, 2006 9:55 am

LX450 pisze:No właśnie na końcu napisałem, że jedyne co się opłaca to kupno na części. W sumie ceny nie są straszne. Za 9000zł można kupić, sprzedać silnik za 3500, mosty za ok 1000zł/szt, skrzynia za 1500, reduktor jakieś 1000, opony i felgi za 1000 i już nam się zwrócił... A pozostały jeszcze duperele w stylu światła, blachy, elementy wnętrza, chłodnica, komputer, elektryka itd...

Hmmmm.... zaraz pewnie się zacznie masowe kupowanie na części :lol:
silnik za 9000? z tego co widziałem w tych angolach jest 3.0 V6. Dostaniesz może 5000 za taki. ale jak posprzedaje reszte to jeszcze zarobi.
Gośc dziwny jest, bo pisze w zcałości lub na części a jak dzwonię to mówi, że tylko w całości. Może liczy, że sprzeda calaka. Czas pokaże inaczej :)
WD21 2,7TD

tel 609204000
GG - 506386

Awatar użytkownika
Zachary
Posty: 776
Rejestracja: ndz paź 27, 2002 9:10 pm
Lokalizacja: mazury-warszawa

Post autor: Zachary » pt gru 15, 2006 10:27 am

Pandora pisze:...Gośc dziwny jest, bo pisze w zcałości lub na części a jak dzwonię to mówi, że tylko w całości. Może liczy, że sprzeda calaka. Czas pokaże inaczej :)

Ktoś kto kupi i rozkręci może jeszcze parę złotych zarobić. A facet może nie ma warunków albo zwyczajnie mu się nie chce bo i tak przycina na tym kasę.
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata ;-)[/color]

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: CZOBI » pt gru 15, 2006 10:34 am

.....z pilki do metalu mozna zrobic tez pilke do siatkowki plazowej

polak niestety potrafi :oops:

Awatar użytkownika
LX450
Posty: 323
Rejestracja: wt gru 12, 2006 11:11 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LX450 » pt gru 15, 2006 10:41 am

Pandora, mi chodziło o kupno samochodu za 9000 a silnik sprzedać za 3500. Te silniki nie są warte 9000zł

Awatar użytkownika
Pandora
Posty: 393
Rejestracja: pt gru 30, 2005 6:50 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: Pandora » pt gru 15, 2006 10:49 am

aha nie zakumałem sorry :)
WD21 2,7TD

tel 609204000
GG - 506386

Awatar użytkownika
Kwiatec
 
 
Posty: 1254
Rejestracja: czw paź 28, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: Kwiatec » pt gru 15, 2006 11:47 am

przearabiano mi nigedyś defendera z angola.
i powiem tak prosty samochód jak cep a ciągle coś nie działało
także nie polecam :)3

Awatar użytkownika
LX450
Posty: 323
Rejestracja: wt gru 12, 2006 11:11 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LX450 » pt gru 15, 2006 5:32 pm

Jeśli chcesz 4Runnera to dobrze, bo to kawał fajnej fury, ale...

1. Nie licz, że kupisz poniżej 15,000zł

2. Nie kupuj nowych roczników, bo nie ma to sensu. I w jednym musisz dokonać zmian i w drugim. Stan karoserii w samochodzie z 1991 a 1995 będzie praktycznie taki sam (po co przepłacać). Rozrząd trzeba wymienić zawsze po kupnie (nigdy nie ufaj ludziom), ale dla pocieszenia dodam, że benzynowy 3VZ-E jest niekolizyjny, więc jak pójdzie pasek to się samochód zatrzyma ale nie będzie żadnych zniszczeń.

Części do 4Runnera są tanie i warto zawsze japońskie kupować. W japancarsie czy innych masz normalnie firmy Denso, Aisin i NGK za grosze.
Polecam benzynę 3VZ-E (3.0), bo cokolwiek mniejszego jest za słabe. Za dieslami nie przepadam bo śmierdzą i są wołowate a u nas kosztują o wiele więcej. Różnicę w cenie między dieslem a benzyną pokryjesz poprzez tankowanie dopiero po paru ładnych latach, więc się opłaca.

4Runnera z Anglii możesz sobie kupić ale jak już będziesz posiadał właściwego 4runnera i rozebrać go na części. Szkoda nerwów na naszych mechaników bo mogą spaprać. Żeby się brać za cokolwiek w japońskich samochodach trzeba mieć przede wszystkim wiedzę mechaniczno-ELEKTRONICZNĄ. Nasi mechanicy mają tylko wiedzę o tym gdzie młotkiem przypiep..

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40680
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » pt gru 15, 2006 6:17 pm

bluźnisz
3.0 diesel jest kapitalny

Awatar użytkownika
LX450
Posty: 323
Rejestracja: wt gru 12, 2006 11:11 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LX450 » pt gru 15, 2006 7:27 pm

Nie no nie twierdzę, że 3.0D jest zły (trzy litry w dieslu to sporo mocy). Toyotowskie diesle są piękne. Jak odpalam LJ70 w 30-stopniowym mrozie a to pali za pierwszym ruchem to się oczka cieszą. Jednak mimo wszystko jakoś bliższa mi jest konstrukcja benzyniaków, bo wiem co to EGR, VSV, PCV potrafię się połapać w kopułkach i zapłonach itd... No i przy odpalonym dużym benzyniaku można maskę otworzyć i słychać jak pszczoły latają 10 metrów dalej, a przy dieslu to jest taki terkot, że klaksonu nie słychać (oczywiście przerysowuję sytuację jakby co :D ).

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: CZOBI » pt gru 15, 2006 9:40 pm

cmaga musin byc :D :D :D

diesel to diesel

Nikos
Posty: 447
Rejestracja: pn wrz 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Nikos » pt gru 15, 2006 10:29 pm

LX450 pisze:Jeśli chcesz 4Runnera to dobrze, bo to kawał fajnej fury, ale...

1. Nie licz, że kupisz poniżej 15,000zł

2. Nie kupuj nowych roczników, bo nie ma to sensu. I w jednym musisz dokonać zmian i w drugim. Stan karoserii w samochodzie z 1991 a 1995 będzie praktycznie taki sam (po co przepłacać). Rozrząd trzeba wymienić zawsze po kupnie (nigdy nie ufaj ludziom), ale dla pocieszenia dodam, że benzynowy 3VZ-E jest niekolizyjny, więc jak pójdzie pasek to się samochód zatrzyma ale nie będzie żadnych zniszczeń.

Części do 4Runnera są tanie i warto zawsze japońskie kupować. W japancarsie czy innych masz normalnie firmy Denso, Aisin i NGK za grosze.
Polecam benzynę 3VZ-E (3.0), bo cokolwiek mniejszego jest za słabe. Za dieslami nie przepadam bo śmierdzą i są wołowate a u nas kosztują o wiele więcej. Różnicę w cenie między dieslem a benzyną pokryjesz poprzez tankowanie dopiero po paru ładnych latach, więc się opłaca.

4Runnera z Anglii możesz sobie kupić ale jak już będziesz posiadał właściwego 4runnera i rozebrać go na części. Szkoda nerwów na naszych mechaników bo mogą spaprać. Żeby się brać za cokolwiek w japońskich samochodach trzeba mieć przede wszystkim wiedzę mechaniczno-ELEKTRONICZNĄ. Nasi mechanicy mają tylko wiedzę o tym gdzie młotkiem przypiep..
nie nienie

1.Stan karoserii 1995 a 1991 nie bedzie taki sam.
Wiem bo troche mialem tych aut

2.Silnik 3VZE jest slabym silnikiem o wiele bardziej wole jego nastepce czyli 5VZE

4. Najwyrazniej nie jezdziles dobrymi dieslami toyoty......... np. Silnik 1KDFTV po czipie ma 200 koni i ponad 300 nm..... i uwierz mi ze twojego lexa wciagnie spod swiatel...... wiem bo jezdzilem i spali o wiele mniej paliwa od 1fzfe

I nie czepiajcie sie ze ona maja wpip elektroniki komputerow itd itd i ze wtryskiwacze D4D sa otwierane napieciem 150Volt (to akurat jest fakt)

Na poczatku lat 90-dziesiatych tez czepiano sie ze nowe landcruisery maja elektronike (wtedy chodzilo min o EFI)
Ostatnio zmieniony sob gru 16, 2006 7:42 am przez Nikos, łącznie zmieniany 1 raz.

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » sob gru 16, 2006 6:30 am

Nikos pisze:
LX450 pisze:Jeśli chcesz 4Runnera to dobrze, bo to kawał fajnej fury, ale...

Informacje dot. Silnikow sa potwierdzone....
Chłpoie czy Ty masz czas dla dzieci ,rodziny czy znajomych. Czytasz ten internet i czytasz. Wszystkim jeździłeś i wszystko widziałeś. Wszystko znasz i wszystko było na warsztacie - u kogoś oczywiście :lol: . Chyba Cię zatrudnię u siebie jako teoretyka od czarowania. Masz większą wiedzę niż sama Toyota (internetową oczywiscie) :)21

Nikos
Posty: 447
Rejestracja: pn wrz 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Nikos » sob gru 16, 2006 7:41 am

Kylon pisze:
Nikos pisze:
LX450 pisze:Jeśli chcesz 4Runnera to dobrze, bo to kawał fajnej fury, ale...

Informacje dot. Silnikow sa potwierdzone....
Chłpoie czy Ty masz czas dla dzieci ,rodziny czy znajomych. Czytasz ten internet i czytasz. Wszystkim jeździłeś i wszystko widziałeś. Wszystko znasz i wszystko było na warsztacie - u kogoś oczywiście :lol: . Chyba Cię zatrudnię u siebie jako teoretyka od czarowania. Masz większą wiedzę niż sama Toyota (internetową oczywiscie) :)21
Kylon.To bylo do mnie?

Awatar użytkownika
Kwiatec
 
 
Posty: 1254
Rejestracja: czw paź 28, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: Kwiatec » sob gru 16, 2006 9:01 am

ostro się robi czekam na rozwój sytuacji :)21

Awatar użytkownika
Zachary
Posty: 776
Rejestracja: ndz paź 27, 2002 9:10 pm
Lokalizacja: mazury-warszawa

Post autor: Zachary » sob gru 16, 2006 12:52 pm

Kwiatec pisze:ostro się robi czekam na rozwój sytuacji :)21
Ja się przyłączam. Do czekania, oczywiście. :)21
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata ;-)[/color]

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości