www.forum4x4.pl

Witam wszystkich.
Jako nowy użytkownik forum i Toyoty Rav4 (3d) rocznik 2000 chciałem się przywitać. W zasadzie to samochód mojej żony, niedawno kupiony. Dzisiaj jak pojechałem na narty zauważyłem, że wskazania prędkościomierza są za niskie. Żeby to sprawdzić pojechaliśmy wieczorem dwoma samochodami. Asfalt mokry ale bez śniegu, oponki na Ravce 235/60/16 zimówki Bridgestone. I okazało się że wskazania są następujące:
moje autko --------- Ravka
40 km/h --------- 30 km/h
50 km/h --------- 40 km/h
70 km/h --------- 50 km/h
90 km/h --------- 75-80 km/h
110 km/h --------- ~90 km/h
Dodam jeszcze, że te wskazania jakoś bardzo szybko spadają, i zmieniają się po odjęciu gazu, w ogóle, to jakoś dziwnie ten prędkościomierz się zachowuje.
Proszę o radę, co może być przyczyną (linka)?, czy próbować samemu czy też jechać do serwisu?
Janek

A sprawdź czy te opony to standardowy rozmiar dla tego samochodu, bo jak założysz większe koła to masz większą prędkośc liniową przy nie zmieniającej się prędkości kątowej koła, dlatego jadąc szybciej prędkościomierz pokazuje zaniżoną wartośc. Chociaż ten rozmiar opon co podałeś to i tak jest dośc mały, więc inną opcją jest że w drugim aucie masz założone mniejsze opony, a Ravka pokazuje dobrze.

Oryginalny rozmiar opon do ravki to 215/70/16, te które mam (235/60/16) mieszczą się w tolerancji. Wg. przelicznika prędkości na stronie opony.com.pl różnica we wskazaniach powinna być ok. 2% . Niestety jest dużo więcej. Mój samochód na pewno wskazuje dobrze prędkość, ravka niestety nie.

janek_BB pisze:Mój samochód na pewno wskazuje dobrze prędkość, ravka niestety nie.

Co to znaczy i skąd ta pewność??


ps. liczniki zawsze oszukują.

zabrać gps jako pasażera

on prawde powie

a potem albo sie martwić zanizającym licznikiem

albo martwić rozczarowaniem ze jednak druga fura jeździ wolniej niż pokazuje

Doszukałem sie na forum rav4 world, że jest to bardzo częsta przypadłość Ravek4 (może wersji amerykańskich?). Czy ktoś miał już doczynienia (naprawiał/wymieniał) sensor sterujący wskazaniem prędkościomierza w skrzyni biegów?

nie masz poważniejszych zmartwień

Chaos pisze:nie masz poważniejszych zmartwień

Tym bardziej, że jest to pewna norma. Liczniki prawie zawsze przekłamują.

Ja tu widze inny problem.

Mniejsza prędkość = mniejszy przebieg, czyli na przestrzeni kilku latek zrobi się jakiś dystans
Wniosek : czy Cie nie walneli z przebiegiem ravki przy sprzedaży

Zachary pisze:

Chaos pisze:nie masz poważniejszych zmartwień

Tym bardziej, że jest to pewna norma. Liczniki prawie zawsze przekłamują.

owszem, prawie zawsze, ale zawyżają...

w drugą stronę to nie jest dobrze, kazdy fotoradar twój...

No to najprościej będzie wymienić czujnik, ale wiadomo jest to najgłupsza metoda bo pewnie kosztowna. Można też kupić elektroniczne 'przekłamywacze'. Podpinasz takie coś gdzieś na trasie przewodów od sensora do wskaźnika (nie pamiętam czy przed czy za komputerem) i ustawiasz o ile procent ma zawyżać lub zaniżać. Kosztuje chyba jakieś kilkadziesiąt dolarów czyli parę stówek, ale za to możesz pchać sobie opony jakie chcesz i dostrajać sobie wskazania

Uważam, że niesprawny licznik- szczególnie w cywilnym wypieszczonym aucie- to duży mankament. Pamietajcie że kolega ma fajne zgrabne damskie autko a nie traktor w błoto. Spróbuj wymienić czujnik. Nie wiem jak to jest konkretnie w Twoim aucie, ale kiedyś u mnie w Patrolu był taki numer, że się kółeczko zębate wytarło i czasami efekt był taki, ze potrafił prędkosciomierz spaśc np o 30 kilometrów żeby za chwile podnieść się spowrotem... Tam oczywiście prędkościomierz był na linke, ale u ciebie tez musi byc jakiś element który jest gdzieś stykiem elektroniki z mechaniką- to pewnie on zawodzi. Acha czasami zdarzają się też zwarcia w instalacji. Tak miałem w Audi. Przekręcałem zapłon a tu mi obrotomierz i prędkościomierz zaczęły świrować. Zachwilę się uspokajało. Ponieważ to rajdówka to olałem temat aż się, niedowiary, samo naprawiło.

Krecik pisze:

Zachary pisze:

Chaos pisze:nie masz poważniejszych zmartwień

Tym bardziej, że jest to pewna norma. Liczniki prawie zawsze przekłamują.

owszem, prawie zawsze, ale zawyżają...

w drugą stronę to nie jest dobrze, kazdy fotoradar twój...

Prócz Uaza, który o dziwo pokazuje prędkość mniej więcej taką, jaką GPS, w każdym moim pojedzie licznik pokazuje wartości rzeczywiście zawyżone. W HDJocie pomiar był niestety robiony po "okuciu" w zimowe opony, które kupiłem chyba pod wpływem pomroczności jasnej. Rozmiar...auto wygląda jak "sraczka" - tak na marginesie.

Dokładnie koledzy. Samochód jest drogowy, nie terenowy.
Muszę to zrobić, gdyż się obawiam, że w przeciwnym razie może się to źle skończyć (myslę o mandatach) dla żony. Ma niestety ciągotki do szybkiej jazdy i bez odpowiednich wskazań będzie wszędzie łapała zdjęcia , a w okolicy jest kila radarów.
Jak sobie z tym poradzę to napiszę info na forum.

Pozdrawiam