Strona 1 z 2
zużycie oleju
: czw maja 24, 2007 9:03 pm
autor: avan
Witam, po remoncie silnika mam juz zrobione 7000, obecnie wlałem castrola magnateca 10w/40. Zauwazyłem że zuzycie oleju jest troche duże! Mianowicie srednio 1litr na 1000km przy czym z tego tysiąca 800 w trasie na gazie z jazda ciągłą około 120-140km/h. Przedostatnio pomiar był podobny dwa razy kraków-gliwice na A4 z predkością stałą około 150-160km/h, przebieg około 1000km i zuzycie znowu 1litr. Wcześniej jeżdziłem głównie po miescie i nie zauwazyłem takiego zużycia.
Czy to normalne

Czy może za szybko jeżdzę?? A może to wina gazu?? lub silnik jeszcze nie dotarty?? albo zjeb.ny?? Chciałbym zaznaczyć że na zimnym jak i ciepłym silniku nie kopci.
: czw maja 24, 2007 9:33 pm
autor: Misiek Bielsko
Nie wiem, ale jak dla mnie 150 to lekka przesada...
: czw maja 24, 2007 9:41 pm
autor: avan
Misiek Bielsko pisze:Nie wiem, ale jak dla mnie 150 to lekka przesada...
....jak jezdzisz jamnikiem 1.3 to sie nie dziwie

A tak na powaznie nadmierna prędkośc przyczynia sie do tak duzego zuzycia?
: pt maja 25, 2007 7:03 am
autor: Elwood
Jak docierałeś silnik? W fazie docierania ma prawo brać.
: pt maja 25, 2007 8:20 am
autor: Bullitt
Przeciez napisał, ze docierał 160 kmh po autostradzie...
Kolego, rozbijaj skabonkę na drugi remoncik.... Tuleje masz zeszklone i już nic z tym nie zrobisz. Będzie brało olej coraz bardziej...
P.S Nie próbowałes docierać kloca przy 200?
: pt maja 25, 2007 9:48 am
autor: AME-E
160km/h w VZN130? Ambitny typ jestes!
K.
: pt maja 25, 2007 11:08 am
autor: avan
Elwood pisze:Jak docierałeś silnik? W fazie docierania ma prawo brać.
Przez pierwsze 500 raczej ostroznie jezdziłem nastepnie przez około 3000 raczej dynamicznie nie przekraczając 120km/h. po około 6000km przeszedłem na gaz i jezdze normalnie nie żadko własnie po 150.
: pt maja 25, 2007 11:11 am
autor: avan
Bullitt pisze:Przeciez napisał, ze docierał 160 kmh po autostradzie...
Kolego, rozbijaj skabonkę na drugi remoncik.... Tuleje masz zeszklone i już nic z tym nie zrobisz. Będzie brało olej coraz bardziej...
P.S Nie próbowałes docierać kloca przy 200?
Wydaje mi sie ze silnik po około 6000 jest już raczej dotarty.
: pt maja 25, 2007 4:08 pm
autor: Elwood
Bullitt pisze:Przeciez napisał, ze docierał 160 kmh po autostradzie...
Kolego, rozbijaj skabonkę na drugi remoncik.... Tuleje masz zeszklone i już nic z tym nie zrobisz. Będzie brało olej coraz bardziej...
P.S Nie próbowałes docierać kloca przy 200?
Owszem, ale proces docierania sie zakończył zgodnie z opisem Avana. 3000mil pękło więc rozpoczął normalną eksploatacje.
Przede wszystkim zmień olej na Mobila, przynajmnie półsyntetyk. I możesz się pozytywnie zdziwić Avan, czego Ci oczywiście życzę.
Przy 150km/h ile kręci Twój silnik obrotów?
: pt maja 25, 2007 8:34 pm
autor: avan
Nie pamiętam ile przy 150 ale np przy 170 jest cos koło 5000 lub troszkę wiecej. Wczoraj dolałem litr oleju i doszedłem do wniosku że na 1000km poszło około 3/4 litra. Przy najbliższej okazji sprawdze jakie są dokładnie obroty. A tak przy okazji czemu pytasz o obroty

: pt maja 25, 2007 9:40 pm
autor: gosc
ja swoim tdi tez nieraz licznik zamykam

: sob maja 26, 2007 1:35 am
autor: Maiki
Ja od wymiany do wymiany (10000) nie dolewam nawet kropli, ale litr na 1000 km to tylko jak silnik szrot albo są gdzieś wycieki.
: sob maja 26, 2007 8:25 am
autor: Elwood
avan pisze:Nie pamiętam ile przy 150 ale np przy 170 jest cos koło 5000 lub troszkę wiecej. Wczoraj dolałem litr oleju i doszedłem do wniosku że na 1000km poszło około 3/4 litra. Przy najbliższej okazji sprawdze jakie są dokładnie obroty. A tak przy okazji czemu pytasz o obroty

Bo sprawdzałem w instrukcji TRD jak oni tam docierają. I zastanawiam się jaki zakres obrotów jest dla tego silnika ok. Przede wszystkim zejdź z minerala i wlej Mobila, wywaliłes tyle kasy na remont to nie żałuj na olej. Na pewno wcześniej miał prawo brać olej.
Swoją droga jak lubisz szybka jazde to trzeba było docierać "na ostro"

W pierwszej fazie eksploatacji powinieneś jednak unikać stałych i dużych obciążeń.
O tej wymianie pisze dlatego, ponieważ kolega borykał się z tym samym problemem (w 2LTII) i zmiana z Lotosa na Mobila własnie (syntetyk) zlikwidowała problem od ręki.
: sob maja 26, 2007 9:46 am
autor: rudy
co by tu nie pisać to toyotowski silnik bez wad oleju nie powinien brać bez względu na to co tam zalejemy, mój 4,2 1HZ po 330 000 nie bierze ani kropli nawet zaliczając 2 tygodnie w Ukraińskich górach gdzie wysiłek dla silnika się zdarza

,
nie oszukujmy się 1 litr na 1000 km to szrot

: sob maja 26, 2007 10:26 am
autor: Elwood
Bolesne...
: sob maja 26, 2007 1:54 pm
autor: Tapeworm
rudy pisze:
nie oszukujmy się 1 litr na 1000 km to szrot

dopisz tylko, że chodzi o toyote

: sob maja 26, 2007 2:13 pm
autor: avan
Elwood pisze:avan pisze:Nie pamiętam ile przy 150 ale np przy 170 jest cos koło 5000 lub troszkę wiecej. Wczoraj dolałem litr oleju i doszedłem do wniosku że na 1000km poszło około 3/4 litra. Przy najbliższej okazji sprawdze jakie są dokładnie obroty. A tak przy okazji czemu pytasz o obroty

Bo sprawdzałem w instrukcji TRD jak oni tam docierają. I zastanawiam się jaki zakres obrotów jest dla tego silnika ok. Przede wszystkim zejdź z minerala i wlej Mobila, wywaliłes tyle kasy na remont to nie żałuj na olej. Na pewno wcześniej miał prawo brać olej.
Swoją droga jak lubisz szybka jazde to trzeba było docierać "na ostro"

W pierwszej fazie eksploatacji powinieneś jednak unikać stałych i dużych obciążeń.
O tej wymianie pisze dlatego, ponieważ kolega borykał się z tym samym problemem (w 2LTII) i zmiana z Lotosa na Mobila własnie (syntetyk) zlikwidowała problem od ręki.
Na dzień dobry zalałem minerał, po 500 znowu minerał, następnie 2000 minerał, po 5000 półsyntetyk castrola magnateca teraz mam 7000. Zastanawiam sie ile jeszcze bedę musiał zrobic kilosów aby przestał żłopać olej. Twój znajomy ile miał zrobione jak przeszedł na syntetyk?
: sob maja 26, 2007 3:13 pm
autor: Elwood
Bardzo szybko, już po 1500km.
Z tego co piszesz, nie wygląda to ciekawie i wymiana oleju juz nie wiele pomoże. Chyba Bullit ma rację (?).
pozdr
: sob maja 26, 2007 3:24 pm
autor: avan
Elwood pisze:Bardzo szybko, już po 1500km.
Z tego co piszesz, nie wygląda to ciekawie i wymiana oleju juz nie wiele pomoże. Chyba Bullit ma rację (?).
pozdr
Ale jak to? Do 1500 brał mu olej następnie wlał syntetyk mobila i nagle przestał brać? Hmmm...
: sob maja 26, 2007 3:31 pm
autor: avan
Bullitt pisze:Przeciez napisał, ze docierał 160 kmh po autostradzie...
Kolego, rozbijaj skabonkę na drugi remoncik.... Tuleje masz zeszklone i już nic z tym nie zrobisz. Będzie brało olej coraz bardziej...
P.S Nie próbowałes docierać kloca przy 200?
Ale jak to mozliwe skoro przez pierwsze 2000-3000km jeżdziłem raczej dynamicznie bez obciążeń, długich dystansów, nie przegrzałem go i nie stałem godzinami w korkach. Rzadko silnik schodził poniżej 2000 i nie wkręcałem go na początku powyzej 3500-4000 obrotów.
Te 150-160 na autostradzie to już było po 5000km. Sam nie wiem co o tym sądzić.
: sob maja 26, 2007 3:55 pm
autor: Elwood
Brał olej i strasznie kopcił, na niebiesko. Potem jak ręka odjął. Niezbadane sa wyroki.
Najlepiej zrobisz jak pojedziesz do warsztatu, który Ci to robił. Z tego co pamiętam pisałes, ze facet daje gwarancję pod warunkiem, ze uruchomi silnik itp.
Nie powinien miec takich objawów.
: sob maja 26, 2007 4:01 pm
autor: avan
Elwood pisze:Brał olej i strasznie kopcił, na niebiesko. Potem jak ręka odjął. Niezbadane sa wyroki.
Najlepiej zrobisz jak pojedziesz do warsztatu, który Ci to robił. Z tego co pamiętam pisałes, ze facet daje gwarancję pod warunkiem, ze uruchomi silnik itp.
Nie powinien miec takich objawów.
Jeszcze troche pojeżdzę, wleje mobila syntetyka i zobaczymy co dalej. Jak myslisz, czy przy tym przebiegu moze jeszcze brać? A może za ostro prowadzę?

: sob maja 26, 2007 4:15 pm
autor: Elwood
Spróbuj. Nic Ci już więcej nie doradzę. Szkoda by było...
: sob maja 26, 2007 7:22 pm
autor: rudy
Tapeworm pisze:rudy pisze:
nie oszukujmy się 1 litr na 1000 km to szrot

dopisz tylko, że chodzi o toyote

coż ...nie ma silników nie do zarżnięcia

naaaawet w Toyodzie
nie chcę zrzędzić

ale te 150 czy 160 itd po remoncie silnika bez względu na to po ilu km od remontu brzmi dla mnie powiedzmy kontrowersyjnie

umówmy się > w przypadku naszych aut to że "mogą" nie znaczy że "należy" i jak się tej zasady trzymamy to i mniej kasy na remonty i olej wydajemy

a do zamykania szafy używam płaskiego

: sob maja 26, 2007 7:24 pm
autor: rudy
baardzo bym chciał i szczerzę życzę żeby zmiana oleum coś pomogła ale jakoś tak słabo to widzę
