Na jakim oleju powinny pracować nasze silniki

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Na jakim oleju powinny pracować nasze silniki

Post autor: Elwood » sob cze 02, 2007 8:20 am

Głównie chodzi mi o starsze silniki typu 2L, 2LT, 2LTII, 2H, 12HT czy 13B itp i odpowiadające im rocznikowo benzyniaki.
Przeprowadziliśmy remont szwedzki lub główny. Czy możemy zalewać je syntetykami? Dawniej te silniki były projektowane z wiekszą tolerancją. Zakładamy, że silnik zostanie prawidłowo dotarty na mineralu.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Nikos
Posty: 447
Rejestracja: pn wrz 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Nikos » sob cze 02, 2007 9:22 am

W mojej 80 silnik po remoncie mam wlany olej toyoty 10w40 i jest ok
fakt ze ja mam benzynke

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » sob cze 02, 2007 9:29 am

Czyli półsyntetyk, mnie zastanawia jakie mogą być konsekwencje syntetyka?
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
LX450
Posty: 323
Rejestracja: wt gru 12, 2006 11:11 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LX450 » sob cze 02, 2007 9:30 am

W moim zalecany 5w-30, mam obecnie półsyntetyk 10w-40. Wolałbym trzydziestkę, ale nie mogłem dostać.

Awatar użytkownika
Bury-Tom
 
 
Posty: 188
Rejestracja: sob paź 08, 2005 11:03 am
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Bury-Tom » sob cze 02, 2007 11:06 pm

Ja tam mechanikiem nie jestem ale z tego co mi wiadomoto
1. Olej syntetyczny ma wlaściwości czyszczące z osadu (w strym silniku ciężko będzie się go pozbyć podczas remonu)
2. Jest bardzo rzadki( ciężko jest idealnie uszczelnić stary silnik - żużycie materiału)
3. W naszych warunkach najlepszy jest 10W-40 lato zima, do tego wysoka temperatura silnika podczas upalania w terenie
4. Wiem tylko tyle że producent zaleca do tych silników benz,diesel olej 5W-30 w przypadu pracy w terenie o temperaturach od 0c do -35c. Reszta zakresu temperatur czyli w górę to już tylko 10W-40 a nawet 20W-50
Zalej porządnym pólsyntetykiem i problem z głowy. Pamiętaj że to są stare modele silników i tak rzadki olej może mu zaszkodzić.
Ufaj Bogu, ale Hi-lifta miej na pace.

Awatar użytkownika
Zachary
Posty: 776
Rejestracja: ndz paź 27, 2002 9:10 pm
Lokalizacja: mazury-warszawa

Post autor: Zachary » ndz cze 03, 2007 8:02 am

Co to za jakaś psychoza z tym syntetykiem? Czy te obawy są naprawdę czymś uzasadnione? Zawsze zalewam do silników oleje syntetyczne i odpukać akurat silnik mi jeszcze nigdy nie "wybuchł". Swojego czasu nawet w Uazie wlałem syntetyczny olej, który ostatecznie zmieniłem na mineralny wyłącznie ze względu na koszty. Mam tu na myśli przypadłość z podciekającym uszczelnieniem - tył silnika, sznur łojowy. Pomijając ten problem silnik był suchy. Miał i ma się dobrze.
Do Jeep-a, z USA sprowadziłem syntetyka Quaker State. Lament się podniósł tu i ówdzie, ale ja uparty jestem i... Zrobiłem nim ponad 50k kilometrów i V8 chodziło "malinowo". A naprawdę go nie oszczędzałem robiąc z niego street fighter-a. Żadnych wycieków, pocenia się czy jakiś takich. Jeździ dalej i jest ok.
W osobowych /pomijając nowe z salonu gdzie jest to raczej standard/ "używanych" też zalewałem oleje syntetyczne i owszem raz zatarłem silnik. Ale tylko dlatego, że chciałem osobowym robić to, co można terenówką. Sprasowałem miskę olejową i " zespawałem" ją ze smokiem pompy oleju. Efekt wiadomy, ale nie był za ten stan rzeczy odpowiedzialny olej.
Do mojego HDJ od momentu objęcia we władanie wlewam olej syntetyczny. Najpierw Molbil-a a teraz Motul-a. Wymiany oleju staram się robić zawsze po ok. 7k km. Niezależnie od samochodu i zaleceń producenta. W tym ostatnim cytowanym samochodzie 3 razy wymieniłem olej na odcinku pierwszych 6k km dzieląc ten dystans na równe interwały.
Póki co silnik miewa się chyba dobrze.
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata ;-)[/color]

Awatar użytkownika
Bury-Tom
 
 
Posty: 188
Rejestracja: sob paź 08, 2005 11:03 am
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Bury-Tom » ndz cze 03, 2007 10:08 am

No sorki., może z tą rzadkościa przesadziłem ale dalej obstaje że przy naszych wiekowcach i nieznanej przeszłości tylko 10W-40, dobrość i taniość :D
http://www.put.poznan.pl/~rafal/olej/olej.html
http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/oleje.html
Ufaj Bogu, ale Hi-lifta miej na pace.

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » ndz cze 03, 2007 10:34 am

Bury, ok ale pytanie dotyczy silnika po remoncie. A nie "zużytego". To zasadnicza różnica. Lada moment będe musiał wlać olej przewidziany do bieżącej eksploatacji i zastanaiwiam się czy lać syntetyk.
Zakładamy, że kupujemy dzisiaj nowy silnik z fabryki ale ten z listy powyżej (mamy kase i nam dynda), jakim olejem go zalejemy?
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » ndz cze 03, 2007 1:20 pm

mysle ze wiekszosc z nas wlewa oleje bardziej wg swojego widzi misie sie a nie po przeanalizowaniu tabel fabrycznych itp.

Ja uwazam ze do terenowek wystarczy 10w40.
Teraz HDJ zalalem drugi raz ze wzgledu na wyprawe olejem 10w60 ale jest nieporownywalnie drozzszy od 10w40 wiec do normalnej jazdy napewno bede lal 10w40 .
Czy robie dobrze nie wiem. Mechaniki mi tlumaczyl ze zalewanie starego auta , ktore juz chodzilo na gownianym oleju nowoczesnym rzadkim olejem powoduje wiecej zlego jak dobrego. Zalalismy tym w60 bo on podobno lepiej zachowuje sie przy wysokich temperaturach itp.

Awatar użytkownika
gebels
 
 
Posty: 9720
Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej

Post autor: gebels » ndz cze 03, 2007 2:35 pm

Bury-Tom pisze:Ja tam mechanikiem nie jestem ale z tego co mi wiadomoto
1. Olej syntetyczny ma wlaściwości czyszczące z osadu (w strym silniku ciężko będzie się go pozbyć podczas remonu)

i tu kolego jesteś w błędzie są środki którymi wsio ładniutko umyjesz, sam stosowałem jak swój motort rozebrałem do przeglądu i późniejszej roboty, przywiozłem mechaniorowi beczke 30L kazałęm wlać do wanienki i wszystkie części wsadzić na parę godzin, potem wspomogli się pędzelkiem i wsio czyste i ładne, nawet tłoki z rowkami na pierścienie lśniły jak tyłek niemowlaka
Czwarte serce :cry:

Awatar użytkownika
banano
 
 
Posty: 192
Rejestracja: wt sty 27, 2004 9:45 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: banano » ndz cze 03, 2007 2:49 pm

popieram drako. ja do Hiluxa 2.4D od zawsze leje Mobil SuperS 10W40 na wyprawy Castrol RS10W60 robi swietnie, nigdy mi sie jeszcze nic nie przegrzalo. aha, wymieniam srednio co 8-10tys km.

Piotrek
TOYOTA

Awatar użytkownika
Bury-Tom
 
 
Posty: 188
Rejestracja: sob paź 08, 2005 11:03 am
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Bury-Tom » pn cze 04, 2007 8:40 pm

Elwood pisze:Bury, ok ale pytanie dotyczy silnika po remoncie. A nie "zużytego". To zasadnicza różnica. Lada moment będe musiał wlać olej przewidziany do bieżącej eksploatacji i zastanaiwiam się czy lać syntetyk.
Zakładamy, że kupujemy dzisiaj nowy silnik z fabryki ale ten z listy powyżej (mamy kase i nam dynda), jakim olejem go zalejemy?
Sam z ciekawości odgrzebałem stara ksiązkę serwisową z mojej Tojki i jak byk tam stoi na wykresie że przy zakresie temper. powyżej 0 C to 10W 40 a nawet gęstsze. Silniki o których rozmawiamy są silnikami starszej generacji więc być może producent wyliczył czy przetestował że taka gęstość jest najbardziej optymalna dla tych silników. Dlatego podałem Ci te linki, bo jest w nich przystępnie napisane CO i JAK ( film olejowy, zalecenia producenta, korzyści i zagrożenia itd.) Kiedyś przy doborze oleju w katalogu CASTROLA do silnika 2LT był podany półsyntetyk i tyle :o Jesli chodzi o tą generalkę to rozumiem że wymieniłeś wał, panewki, korbowody,sworznie tłoka , tłoki, pierścienie, tuleje cylindra,zawory, popychacze, szklanki popychaczy,krzywki, wałki rozrządu i ...zdziesiąt innych elementów ( ASO I montaż) 8) pracujących w oleju a mających duzy wpływ na prace silnika to lej 5W40 a nawet 5w 30 :D .A tak na serio to Ty musisz podjąć decyzje,podejrzewam że nic sie nie stanie jak wlejesz syntetyk tylko PO CO. No i dlaczego DLACZEGO producent zaleca stosować 10W 40. A najlepiej podjedż sobie do jakiegoś dobrego i uznanago silnikowca i jego zapytaj. Otrzymasz najpewniejszą odpowiedz popartą długoletnim doświadczeniem.Można zapytać też w serwisie co mówiąich mądre ksiązki. Bo MY tu sobie możemy tylko Gadu Gadu :D :)21 :D
Ufaj Bogu, ale Hi-lifta miej na pace.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » pn cze 04, 2007 8:44 pm

jest jeszcze jedna sprawa.. mianowicie rozrząd (jeśli jest na hydroregulatorach) - nie zawsze lubi zmiany oleju, szczególnie gdy szklanki są wypracowane

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » wt cze 05, 2007 8:35 am

thx Bury,
Przeleciałem sporo różnych linków (ten ciekawy http://www.auto-online.pl/serwis/wykaz/oleje/oleje1.htm), ale nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi, czy w starej generacji silników zasadne jest stosowanie oleju syntetycznego. Oczywiście jak wspomniałem, mówimy cały czas o silniku po remoncie (mój miał porządnego szweda) lub ganz nówce (oczywiście teoretycznie).
Zastanawia mnie nadużywania pojęcia "gęsty olej", przecież to nie od tego parametru zależy uszczelnienie silnika długo użytkowanego. Mineralny nie ma po prostu takich właściwości czyszczących a klasa lepkości nie wiele ma wspólnego z gęstością (o ile dobrze rozumuje) tylko ze zdolnością do smarowania zależną od temperatury.
Rozmawiałem z kilkoma fachowcami od silników w 3City i każdy miał inne zdanie w temacie. Chyba lepiej zasięgnąć info u jakiegoś porządnego specjalisty od olejów?
W serwisie w ich magicznej instrukcji do silników niczego nie dowiedziałem się o olejach, ponieważ mojego silnika (2H i 12HT) nie było w zestawieniu, to samo tyczyło się przekładni. Dane mam z manuala. Pierwsze oleje syntetyczne wypuścił Motul (półsyntetyk w 66-tym a syntetyk na poczatku lat 70-tych). Może były one jeszcze zbyt drogie jak na tamte czasy? Może nie wszędzie dostepne i dlatego Toyota nie wprowadziła ich do eksploatacji. Nie wiem.
Myślę, że zaleje półsyntetykiem Mobila.
Ja mam rozrząd na kołach więc u mnie problem wskazany wyzej nie występuje.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Bullitt
Posty: 319
Rejestracja: pt lut 10, 2006 10:34 pm
Lokalizacja: Wuwa

Post autor: Bullitt » wt cze 05, 2007 8:52 am

Napiszę krótko i uwierzcie mi ze tak jest.

Castrol to zło. Mój silnik z rajdówki po zalaniu Castrola RS- czegoś takiego nie chcecie przeżyć. I nie jestem odosobnionym przypadkiem.

Generalnie wszystkie moje nie wyczynowe samochody jeżdżą na Mobil 5W-50. Moja Toyka też i mam 0 kłopotów. Co więcej wlałem go po tym jak poprzedni użytkownik jeździł na minerlanym Lotosie (było mu taniej).

W autach do wyczynu stosuję Motul. Na przykład mój 420 konny EVO5 jeździ właśnie na motulu. Jest to najlepszy olej jaki znam. Ale uwaga- bardzo drogi i szybko się zużywający.

Wogóle nie polecam olejów półsyntetycznych czy mineralnych. One nie chronią silnika w wystarczającym stopniu I wcale częsta wymiana nie poprawia ich własciwości. Ani przy ciezkiej nodze ani w zimie- generalnie nadają się dla zakonnic w ciąży w oplu corsa 1.0.

Lać syntetyk i się nie przejmować.

Awatar użytkownika
Zachary
Posty: 776
Rejestracja: ndz paź 27, 2002 9:10 pm
Lokalizacja: mazury-warszawa

Post autor: Zachary » wt cze 05, 2007 3:53 pm

Bullitt pisze:... motulu. Jest to najlepszy olej jaki znam. Ale uwaga- bardzo drogi i szybko się zużywający.
:o :o :o
Producent twierdzi, że dzięki zastosowaniu...
" Oleje MOTUL z serii 300V wyróżniają się jakością na tle innych środków smarnych dzięki zastosowaniu syntetycznych baz olejowych opartych na estrach. Użycie estrowej bazy pozwala na stworzenie produktu końcowego “uszytego na miarę”, czyli spełniającego wszystkie wcześniej założone kryteria. Bazy estrowe gwarantują niezrywalny film olejowy - zapewnia to stuprocentową ochronę silnika nawet w ekstremalnych warunkach. Dodatkowe korzyści płynące z dobrodziejstwa estrów to: zdolność do przylegania do metali (nieprzerwane smarowanie od momentu przekręcenia kluczyka w stacyjce), stabilność termiczna (utrzymanie klasy lepkości w wysokich temperaturach), odporność na utlenianie (odporny na “starzenie się”),zdolność do przenoszenie dużych obciążeń (trwały film olejowy), płynność w niskich temperaturach..."
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata ;-)[/color]

Awatar użytkownika
Bury-Tom
 
 
Posty: 188
Rejestracja: sob paź 08, 2005 11:03 am
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Bury-Tom » wt cze 05, 2007 4:35 pm

Widzę Elwood że masz faktycznie dylemat z tym olejem :D , ale chyba Ja jakbym wpakował wielką kupę szelestu to pewnie męczyłoby mnie tak samo.
Ale do rzeczy: w jednym z linków jest zdanie Nalezy wiec unikac stosowania oleju klasy nizszej niz zalecana, szczegolnie jesli silnik wyposazony jest w hydrauliczne popychacze zaworow lub turbosprezarke. Natomiast stosowanie oleju klasy wyzszej od wskazanej nie przyniesie widocznych korzysci, a koszt zakupu bedzie wiekszy. W szczegolnym przypadku (np. duzy przebieg) olej o znacznie wyzszej klasie i tym samym lepszych wlasnosciach myjacych moze zaszkodzic silnikowi, gdyz wyplucze uszczelniajace go osady i laki co z kolei moze byc przyczyna wyciekow, utracy mocy lub nawet zablokownia ukladu smarownia. Ponadto przy okazji zmywania osadow, nowy olej bedzie tracil swoje wlasciwosci chemiczne.
Więc jak silnik po remoncie a widzę że masz ochotę to lej syntetyk( możesz mieć trochę racji z tą datą wprowadzenia na rynek syntetyku) na pewno nie zaszkodzi tylko może nie dać żadnego efektu.Ja robię autem około 3-4 tyś/mies. i nie uśmiechałoby się mi pakować uśredniając 8 litrów x ~25 różnica synt. a półs. =200zł x 6 razy = 1200zł rocznie więcej.(a i tak mi cały czas brakuje :cry: :D)
Tylko jak zalejesz syntetyk to pamietaj że to niezrobi się EVO 420 OGIERÓW z ubiegłorocznej stajni :)21 :)21 :)21
Drako Wysłany: Nie Cze 03, 2007 1:20 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

mysle ze wiekszosc z nas wlewa oleje bardziej wg swojego widzi misie sie a nie po przeanalizowaniu tabel fabrycznych itp.
Ufaj Bogu, ale Hi-lifta miej na pace.

Bullitt
Posty: 319
Rejestracja: pt lut 10, 2006 10:34 pm
Lokalizacja: Wuwa

Post autor: Bullitt » wt cze 05, 2007 5:16 pm

Zachary pisze:
Bullitt pisze:... motulu. Jest to najlepszy olej jaki znam. Ale uwaga- bardzo drogi i szybko się zużywający.
:o :o :o
Producent twierdzi, że dzięki zastosowaniu...
" Oleje MOTUL z serii 300V wyróżniają się jakością na tle innych środków smarnych dzięki zastosowaniu syntetycznych baz olejowych opartych na estrach. Użycie estrowej bazy pozwala na stworzenie produktu końcowego “uszytego na miarę”, czyli spełniającego wszystkie wcześniej założone kryteria. Bazy estrowe gwarantują niezrywalny film olejowy - zapewnia to stuprocentową ochronę silnika nawet w ekstremalnych warunkach. Dodatkowe korzyści płynące z dobrodziejstwa estrów to: zdolność do przylegania do metali (nieprzerwane smarowanie od momentu przekręcenia kluczyka w stacyjce), stabilność termiczna (utrzymanie klasy lepkości w wysokich temperaturach), odporność na utlenianie (odporny na “starzenie się”),zdolność do przenoszenie dużych obciążeń (trwały film olejowy), płynność w niskich temperaturach..."
Cześc;

Wiem co twierdzi producent i wiem też jak jest- w końcu sam używam go w dosć extremalnych warunkach. Jest najlepszy, najdroższy i się szybko zużywa. W normalnej eksploatacji to 7,500 kilometrów to jest MAX na jaki bym się decydował.

Awatar użytkownika
Bury-Tom
 
 
Posty: 188
Rejestracja: sob paź 08, 2005 11:03 am
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Bury-Tom » wt cze 05, 2007 6:30 pm

Bullitt pisze:[
Cześc;

Wiem co twierdzi producent i wiem też jak jest- w końcu sam używam go w dosć extremalnych warunkach. Jest najlepszy, najdroższy i się szybko zużywa. W normalnej eksploatacji to 7,500 kilometrów to jest MAX na jaki bym się decydował.
To po co wydawać pieniądze ?? :D To Ja Ci polecam Mobila półsyntetyka, sprawdzony w bardzo ekstremalnych warunkach. Lałem do Vojagera z silnikiem 2.4 benzyna. Auto śmigało non stop do holandi (7 osób na pokładzie + laweta, powrót z autem, ) przez półtorej roku ponad 150 tyś (nadmieniam iż auto miało już 160 tyś.) Wymiana co 12 tyś. Silniczek chodził jak dzwonek. A lekko nie miał (udokumentowane 146 z lawetą na autostradzie :D i 250 euro :)11 )
Tak więc może byś pomyślał nad zmianą oleju :D :)21 :D ??
:wink:
Ufaj Bogu, ale Hi-lifta miej na pace.

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » wt cze 05, 2007 6:32 pm

Teściowa w KIA Pregio 1,5 z instalacją gazową pierwszej generacji jeździ cały czas ma Mobilu 5w50. Auto ma przejechane 300 000km z czego 250 000 jako taksówka. Z silnikiem nie ma żadnych problemów, do tego silnik był mocno kręcony przez teścia, czego nie mogłem zrozumieć do momentu kiedy Avan wywołal temat docierania silnika. Motul jest bezapelacyjnie znakomity ale kosztuje 8) ...
Ja zostaje przy Mobilu ale... nie wiem jeszcze jaki wleję do bieżącej eksploatacji. Chyba jednak syntetyk.
Jak rozmawiałem z Mariuszem Rewedą to w swojej HJ 61 najbardziej żałował zajechanego silnika przez poprzedniego właściela a mial nalatane 340 000km w chwili kupna. Też chciałbym dociągnać do remontu głównego po 1 000 000km. Z HJ 61 sie nie uda, moze z HJ 60.W tym drugim przypadku auto ma 330 000km i leję do niego Mobila 15W40. Zimą nie chciał za dobrze palić na rozruchu ale miał trafione świece żarowe (byłem przekonany, ze ich nie ma jak w 61 :D ) no i za mało "tempomatu" używałem 8) . Chcę przejść w jego przypadku na półsyntetyk. Zalałem go tez ceramizerem i na razie beż żadnych przygód (pomimo złych doświadczen kolegi Ptaka ale jak mi przyznał na priv przyczyna awarii silnika leżała poza ceramizerem).
W tym kontekście chciałbym odpowiednio zadbać o silnik, dlatego nie żałuję na syntetyk (pomijając fakt, że załatwiłem sobie rabat w wysokości 25% w hurtowni :)2 na oleje Mobila). Tym bardziej, że czeka mnie kilka, mam nadzieję wspaniałych wypraw i głupio by było gdyby taki "kumpel" sie nie spisał :wink:
pozdr
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » wt cze 05, 2007 6:51 pm

Bury-Tom pisze:
Bullitt pisze:[
Cześc;

Wiem co twierdzi producent i wiem też jak jest- w końcu sam używam go w dosć extremalnych warunkach. Jest najlepszy, najdroższy i się szybko zużywa. W normalnej eksploatacji to 7,500 kilometrów to jest MAX na jaki bym się decydował.
To po co wydawać pieniądze ?? :D To Ja Ci polecam Mobila półsyntetyka, sprawdzony w bardzo ekstremalnych warunkach. Lałem do Vojagera z silnikiem 2.4 benzyna. Auto śmigało non stop do holandi (7 osób na pokładzie + laweta, powrót z autem, ) przez półtorej roku ponad 150 tyś (nadmieniam iż auto miało już 160 tyś.) Wymiana co 12 tyś. Silniczek chodził jak dzwonek. A lekko nie miał (udokumentowane 146 z lawetą na autostradzie :D i 250 euro :)11 )
Tak więc może byś pomyślał nad zmianą oleju :D :)21 :D ??
:wink:
Chyba nie da rady porównac go z Motulem, obok mam warsztat tuningowy Myszkiera, przy okazji jest dystrybutorem Motula. Trochę przegadaliśmy temat. Motul to naprawdę extra klasa i w sportach motorowych cieszy sie dużym uznaniem.
Do cywilnego auta z kolei szkoda go, bo trudno osiągnąc tak extremalne warunki (nie mówimy o głupocie właściciela cz braku elementarnej dbałości).
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Zachary
Posty: 776
Rejestracja: ndz paź 27, 2002 9:10 pm
Lokalizacja: mazury-warszawa

Post autor: Zachary » wt cze 05, 2007 7:21 pm

Bullitt pisze:...W normalnej eksploatacji to 7,500 kilometrów to jest MAX na jaki bym się decydował.
No to wszystko OK. I tak zawsze zmieniam olej po dystansie nie większym niż 5k - 7k kilometrów. Wczoraj zmieniłem na MOTUL 300V COMPETITION 15W-50.
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata ;-)[/color]

Bullitt
Posty: 319
Rejestracja: pt lut 10, 2006 10:34 pm
Lokalizacja: Wuwa

Post autor: Bullitt » śr cze 06, 2007 12:03 am

Zajebisty olej-choć tak jak pisałem wcześniej, wg. mnie do codziennej eksploatacji za dobry (jeśli można wogóle przyjąc że coś jest za dobre).

Przewaga motula polega na jego zachowaniu przy bardzo radykalnych obciążeniach termicznych. Nie sądzę aby podczas drogowych zmagań temperatura oleju w Twoim aucie wzrosła do powyżej 120 stopni. Mobil 1 5W50 doskonale sprawdza się nawet przy 130 stopniach (w sensie okazjonalnie a nie pałowanie z Warszawy do Berlina non stop przy 130 stopniach)...

Motul ma te parametry jeszcze lepsze. IMO to po prostu olej wymyślony do wyczynu na tor.

To samo tyczy się olejów przekładniowych Motula.- Po prostu rewelacja.

Awatar użytkownika
Zachary
Posty: 776
Rejestracja: ndz paź 27, 2002 9:10 pm
Lokalizacja: mazury-warszawa

Post autor: Zachary » śr cze 06, 2007 5:32 am

Bullitt pisze:...
To samo tyczy się olejów przekładniowych Motula.- Po prostu rewelacja.
No właśnie miałem zapytać. Czyli... :wink:
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata ;-)[/color]

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » śr cze 06, 2007 6:32 am

zafundowałeś sobie przerost formy nad treścią... :D
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości