Strona 1 z 1

amory do hiluxa

: pn cze 04, 2007 12:51 pm
autor: banano
witam

taki dylamat. w zeszlym tygodniu z przodu zalozylem amorki Koni Heavy Track bo poprzedni gabriel ulegl tak zwanej "autodestrukcji" :)21
w sobote wymieniajac tuleje przy resorach z tylu zauwarzylem wgniecenie w dolnej czesci amora (gabriel gazowy) i tu pytanie, czy takie wgniecienie moze miec wplyw na dzialanie amorka? jak go wciskalem to chodzil rowno, chociarz moze mi sie zdawalo bo odkrecilem tylko dolne mocowanie ze tak jakby ciut cierzej bylo go wcisnac niz tego z prawej strony ktory nie ma wgnicenia....ale moze to tylko zludzenie... bo prawego wymontowalem calkiem i wciskalem majac go opartego na podlodze(z gory na dol) a lewy(z wgniecieniem) wciskalem z dolu do gory.

Biorac pod uwage ze amory te maja juz za soba przebieg ok 70tys km z czego troche przechulalay w terenie stwierdzilem ze mozna by je tez wymienic. Ale nie stac mnie aktualnie na Koni dlatego zastanawiam sie nad Kayaba EXCEL-G olejowo-gazowe (dwururowe). znalazlem w dobrej cenie, moge je miec po 180pare zl/szt.
Co myslicie o tych Kayabach? pewnie nie sa zbyt twarde ale jak na hila to chyba dobrze bo resory i lekki tyl robia swoje.
jesli ma ktos doswiadczenia z tym modelem chetnie wyslucham porad :wink:
dodam ze auto urzywam do jazdy codziennej, w terenie smigam dosyc czesto ale nie katuje sprzeta bo sluzy tez do dalekiej turystyki nie koniecznie asfaltami...

dzieki za pomoc

Piotrek

: pn cze 04, 2007 11:17 pm
autor: banano
no co jest panowie? czyzby temat was przerastal? :lol:
nikt nie ma Kayaby Excel-G w swoim zlomie?

: wt cze 05, 2007 6:10 am
autor: Eskapada
Jesli tylny amortyzator Ci nie cieknie jesli jego praca Cie zadowala to zamiast KYB kup swinkę i zacznij zbierać pieniądze na KONI. Nie to żebym coś miał do KYB ale na pewno KONI jest bardziej heavy niz KYB

A to Twoje wgniecenie to zapewne tylko zewnętrzna obudowa :roll:

BTW
banano pisze:no co jest panowie? czyzby temat was przerastal? :lol:
nikt nie ma Kayaby Excel-G w swoim zlomie?
Ładnie nazwałeś kultowe auto ....na pewno znajdziesz tutaj wielu kolegów :)21

: wt cze 05, 2007 6:17 am
autor: Kylon
Nieznaczne wgniecenie amortyzatora o konstrukcji dwururowej nie wpływa na jego przycinanie. Tłok chodzi w rurze wewnętrznej.
Koni owszem jest fajne ale pamietaj, że wersja Heavy Truck jest tylko do samochodu bez liftu. Dopiero magiczny napis Raid i kilka stówek więcej za amortyzator czyni cuda. :wink:

: wt cze 05, 2007 6:29 am
autor: Eskapada
@ Kylon Ty tak jak przy porannej kawie forum przeglądasz ?? :)21

BTW miałeś doczynienia z Koni HT Raid - jonit ball ??

: wt cze 05, 2007 8:35 am
autor: banano
wszystko ok tylko pwiedzcie mi skad mam wiedziec czy ten gazowy gabriel (modelu nieznam, ale wiem ze kaplet na cale auto w 2004r kosztowal cos ok 1100zl) jest amortyzatorem dwururowym? moze wy to wiecie? a moze dobrym rozwiazaniem byla by wyzyta na stacji diagnostycznej na tym urzadzonku do testowania amorow???? chociarz jak w lipcu tam bylem na przegladzie to facet mowil ze amory mam w swietnym stanie a potem przedni amor mi wybuchl :lol: zreszta sam diagnosta mowil ze urzadzenie moze miec przeklamania przez to ze mam duze(32') opony na dosyc niskim cisnieniu.... sciemnial gosciu czy ma racje?

P.S. No przepraszam cie Eskapada za tego ZLOMA....mialo byc napisane SYF :wink:

Co do liftu to zawieche mam raczej standardowa.... no moze mam resorki "Custom Made" ale jakos wielkiej roznicy liftowej z nimi niema...
a jak juz przy resorach to dziwna sprawa bo kupilem je w lipcu 2006, i jak w sobote zdjalem z Hila i polozylem dwa obok siebie to tylne mocowanie (ucho) lewego resora bylo ok 3-4cm nizej niz tego prawego... jakies nierowne zuzycie? trzeba cos z tym robic? teraz lewy dalem na prawo. dodam ze po lewej wlasnie ten amor jest wgniecony (moze to on jest przyczyna wiekszego zuzycia lewego resorka) oraz ze po lewej mialem luzne strzemiona przez jakis czas nieokreslony. czy ten luz mogl tez wplynac na ponadnormatywne zuzycie resora? co razdzicie z tym zrobic? zostawic czy do kowala dac zeby wyrownal?
jak wszystko zlozylem do kupy to Hilek stoi rowniutko (tak na oko oczywiscie 8)

Piotrek

: wt cze 05, 2007 6:58 pm
autor: Miras M
banano pisze:no co jest panowie? czyzby temat was przerastal? :lol:
nikt nie ma Kayaby Excel-G w swoim zlomie?
Mam takie w swoim złomie z przodu. Odnośnie działania, to spełniają swoją funkcję, jest nieco lepiej niż na fabrycznych ale nie ma szału. Co do trwałości to jeszcze żadna Kayaba mi sie nie rozciekła, ale te ostatnie po 19k km mają już tylko ~60% sprawności :roll: Wcześniej miałem inne KYB (czerwone jakieś) i nalatałem prawie 70k km. Te chyba tyle nie wytrzymają. Na tył za taką cene bym brał chyba :wink:

: śr cze 06, 2007 10:21 pm
autor: banano
dzieki za poradde....zawsze cos :)2 narazie sie zastanawiam, mam czas, jak narazie stare amorki dzialaja wiec nie ma pospiechu.
mysle jednak nadal czy nie uciulac "ciut" wiecej i zanabyc na tyl tez koni jaki t uczynilem z przodem...zobaczymy... anyway, thanks

: czw cze 07, 2007 6:51 am
autor: Kylon
Zazwyczaj amorek dwururowy od jednorurowego różni się średnicą. Dwu rurowy ma na dole charakterystyczne zwężenie gdzie wszystko do kupy jest zespawane. Nie jest to oczywiscie reguła ale Gabriel jest dwururowy :wink: Do najbardziej znanych amorków jednorurowych należy Bilstein. Tam wgniecenie oznacza koniec amorka.

: czw cze 07, 2007 1:38 pm
autor: banano
dzieki...tak tez myslalem ze moj gabriel to dwururka bo jeszcze dziala pomimo wgniecenia...
aczkolwiek zwezenia na dole to n nie posiada...

pozdrawiam

: pt cze 08, 2007 9:26 am
autor: banano
ostatnie pytanie w tej kwestii.
jak wypada porownanie Kayaby Excel-G z gazowym gabrielem?
myslicie ze charakterystyke tlumienia beda mialy podobna?
jak z twardoscia?
jesli ta Kayaba niewiele ma sie roznic od gabriela to biore 8) bo z gabriela jestem bardzo zadowolony. zarowno z dzialania jak i niezawodnsci.

dzieki za pomoc panowie

: pt cze 08, 2007 11:05 am
autor: Kylon
Kiedyś Kayaba była na pierwszym montażu w Toyocie. Teraz jest Tokico.
Gabriel też jest ok. Raczej sa porównywalne. Kiedyś Gabriel bardziej rdzewiał - nie wiem jak jest teraz.