diesel sie dusi...

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
stopa
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 76
Rejestracja: pt sty 21, 2005 12:36 pm
Lokalizacja: Łódź

diesel sie dusi...

Post autor: stopa » śr cze 13, 2007 12:21 pm

Objawy:

Rano po zwyklej i bezawaryjnej jezdzie dzien wczesniej autko ma klopoty z uruchomieniem - dobrze kreci ale jakby paliwa brakowalo. Po chwili zaskakuje, pracuje rowno ale slabo wchodzi na obroty i sie dusi. Da sie jezdzic ale na "ssaniu", brak mocy i delikatnie z gazem bo potrafi zgasnac. Po odpuszczeniu pedału obroty spadaja ponizej 500 i po chwili dopiero wracaja na w miare normalny poziom...

Filtr paliwa zmieniony, pompa niby daje paliwo ale nie wiem czy wystarczajaco duzo

co jeszcze sprawdzic zanim pojade do warsztatu?
TLC LJ 70

<mario>
 
 
Posty: 196
Rejestracja: wt lut 06, 2007 7:09 pm
Lokalizacja: ok. Bełchatowa

Post autor: <mario> » śr cze 13, 2007 2:23 pm

Zacznij od sprawdzenia tego:
cytat ze strony http://www.kilometr.com/
"Problemy z zapaleniem zimnego silnika w mojej Toyocie z silnikiem 2LT miałem od zawsze, robiło się coraz gorzej. Tuż po uruchomieniu krztusił się przez 5-10 sekund i wydmuchiwał z rury kłęby dymu. W niskich temperaturach trudno go było w ogóle uruchomić. Po chwili pracował dobrze i nie było z nim problemów. Międzyczasie silnik przeszedł remont, podobnie jak pompa wtryskowa i nikt nie wiedział o co chodzi temu japońcowi, przecież żółtki tak dobrze zapalają na zimno. Wreszcie znalazł się wiejski mechanik co zapytał czy sprawdzałem odpowietrzanie zbiornika paliwa. Kilkaset razy odkręcałem korek wlewu paliwa i zawsze powietrze z sykiem wpadało do rury, jakoś nigdy nie pomyślałem, że tak być nie powinno. Mój zbiornik paliwa był szczelny jak łódź podwodna, w terenie to dobrze, ale kiedy silnik stał przez kilka godzin, podciśnienie w zbiorniku wysysało paliwo z pompy wtryskowej, wciągając przez drobne nieszczelności powietrze. Nigdy nie działała mi ręczna pompka paliwowa, myślałem że jest zepsuta, pamiętam jak mnie to wkurzało w Iranie kiedy zamarzło mi paliwo. Ale jak miała ciągnąć paliwo ze zbiornika, w którym jest podciśnienie."
LJ 70

Awatar użytkownika
stopa
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 76
Rejestracja: pt sty 21, 2005 12:36 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: stopa » śr cze 13, 2007 9:31 pm

No nie wiem dokladnie gdzie tkwi przyczyna ale cos przeszkadza na odcinku zbiornik-filtr. Podlaczajac sie pod przewod i paliwo z kanistra motor pracuje dobrze.

Dmuchajac w przewod w kierunku zbiornika chyba jest ok-nie ma jakis oporow i slychac bąble powietrza w zbiorniku. Sprawa pod czy nadcisnienia raczej nie wchodzi w gre - z odkreconym wlewem zbiornika tez sie dusi

Na pompce mechanicznej przeplyw jest ok...

wiec co?
TLC LJ 70

wiesław kalicki
 
 
Posty: 157
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 9:09 pm
Lokalizacja: siedlce

Post autor: wiesław kalicki » czw cze 14, 2007 6:24 pm

nieszczelna instalacja paliwowa , gdzieś zasysa powietrze i się zapowietrza, przetrzyj przewody do sucha i potem sorawdż gdzie będie tłuste. tak po objawach wnioskuję, ale głowy nie dam
wolę jeździć land cruiserem niż naprawiać
land rovera

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości