Witam.
Miałem problem z bendiksem w mojej Toyocie Lj 70.. Tyle co wymieniany był i znowu nie zawsze chciał zapalic. Ktos mi poradził zeby sprawdzic zeby na kole zamachowym w silniku i zauwazyłem ze kilka jest wyrąbanych. Czy to moze byc tego wina?????? I czy to koło da sie jakos naprawic moze na gorąco???? Czy moze cos jeszcze innego zrobic.. wymienic czy cos.. ale wolalbym naprawic jakos:/
Poradzcie.... bo nie wiem czy oplaca mi sie wyciagac silnik jesli bedzie to daremne...
Bendiks a kolo zamachowe Lj 70
Moderator: Mroczny
Jeśli lubisz robić wszystko zgodnie ze sztuką to chyba w grę wchodzi tylko wymiana koła zamachowego. Jak znajdziesz gdzieś jakieś tanio (sam nie wiem ile to znaczy tanio) to kup.
Jak nie znajdziesz to pozostaje rzeźba. Jeśli umiesz się posługiwać migomatem, potem szlifierką a na koniec dremelem to dasz radę.
Najpierw naspawujesz tak 'mniej więcej' miejsca, gdzie nie ma zębów. Potem szlifierką doprowadzasz je do w miarę przyzwoitego wyglądu. Na koniec dremelem dorabiasz już wszystko dokładnie. Mierzysz suwmiarką pozostałe zęby i te 'nowe' robisz pod ich wymiar. Żmudna praca. Na koniec dajesz koło do wyważenia.
Można też etap obróbki zrobić bardziej profesjonalnie (frezarka), ale tu tym bardziej nie każdy ma infrastrukturę.
Czy się będzie trzymać? No to zależy od tego jak spawasz. Spaw nie trzyma, gdy materiał jest niewystarczająco rozgrzany, więc musisz mocną spawarką się za to zabrać (i odpowiednio dać duży prąd oraz posuw drutu w miarę szybki, żeby się wtapiało i nie smarkało), bo takie koło zamachowe to duża masa metalu i duża bezwładność cieplna.
Jak nie znajdziesz to pozostaje rzeźba. Jeśli umiesz się posługiwać migomatem, potem szlifierką a na koniec dremelem to dasz radę.
Najpierw naspawujesz tak 'mniej więcej' miejsca, gdzie nie ma zębów. Potem szlifierką doprowadzasz je do w miarę przyzwoitego wyglądu. Na koniec dremelem dorabiasz już wszystko dokładnie. Mierzysz suwmiarką pozostałe zęby i te 'nowe' robisz pod ich wymiar. Żmudna praca. Na koniec dajesz koło do wyważenia.
Można też etap obróbki zrobić bardziej profesjonalnie (frezarka), ale tu tym bardziej nie każdy ma infrastrukturę.
Czy się będzie trzymać? No to zależy od tego jak spawasz. Spaw nie trzyma, gdy materiał jest niewystarczająco rozgrzany, więc musisz mocną spawarką się za to zabrać (i odpowiednio dać duży prąd oraz posuw drutu w miarę szybki, żeby się wtapiało i nie smarkało), bo takie koło zamachowe to duża masa metalu i duża bezwładność cieplna.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości