LC FZJ80 - stary problem... wibracje !!
: pn wrz 17, 2007 9:43 pm
walczę z tym czas jakiś...
mam wnerwiające dolegliwości mojej tojki...
odbierają mi całą przyjemność z jazdy... 
dolegliwości są 2, ale wg. mnie problem jest ten sam...
ASB
!! (automatyczna skrzynia biegów)
zaczęło sie od tego ze jak ruszę z D to po 2gim biegu ASB wchodzi w tryb awaryjny ( nie redukuje biegów - ani w dół ani w gore ...ciągnie na "lockapie" ... na spiętym konwentrze, OD )
ale
wystarczy, ze obojętnie w którym momencie, dam na 2ke i potem na "D" (mogę wystartować z 2ki lub w trakcie jazdy dać na moment
2ke) -> to wystarczy
ASB zaczyna chodzić jak nowa... kick down działa...redukuje jak należy, przyspiesza...
Wszystko jest OK do czasu jak dam na "P" - po tej czynności następuje jakby RESET i muszę od nowa startować z 2ki i ręcznie dać na "D"
dodatkowo w tym samym czasie co ta dolegliwość zaczęły sie u mnie dziwne wibracje...
wyeliminowałem po kolei elektrykę zapłonu, wały napędowe, reduktor, mapy wtrysku, wtryskiwacze, poduszki pod silnikim... wstawiłem elastyczny łącznik w ukł. wydechowym.... I NIC..
auto zaraz po starcie wpada w odczuwalne wibracje...tylko w momencie dodania gazu -> puszcze gaz i cisza...
najbardziej telepie całym autem przy prędkości ok 60-120 km/h
najciekawsze jest to ze przy 140 jest już cisza...
dziwne jest tez to ze na postoju mam podobnie (wibruje całym autem - najwięcej pod obciążeniem... jak stoję na D lub R lub w momencie załączenia sie klimatyzacji)
Miał może ktoś podobne problemy z ASB ...
ja już wymiekkam...
kiedyś w jeepie urwałem rolkę centryjacą w konwerterze ... ale objawy były troszku inne...
hmmm... choć też trzęsło kastą niemiłosiernie... 
jeszcze na koniec takie lamerskie pytanie zadam... :
-> czy uszkodzony konwerter może powodować wibracje auta na postoju, pod obciążeniem...
będę wdzięczny za wszelkie info...
mam wnerwiające dolegliwości mojej tojki...


dolegliwości są 2, ale wg. mnie problem jest ten sam...
ASB

zaczęło sie od tego ze jak ruszę z D to po 2gim biegu ASB wchodzi w tryb awaryjny ( nie redukuje biegów - ani w dół ani w gore ...ciągnie na "lockapie" ... na spiętym konwentrze, OD )
ale
wystarczy, ze obojętnie w którym momencie, dam na 2ke i potem na "D" (mogę wystartować z 2ki lub w trakcie jazdy dać na moment
2ke) -> to wystarczy
ASB zaczyna chodzić jak nowa... kick down działa...redukuje jak należy, przyspiesza...

Wszystko jest OK do czasu jak dam na "P" - po tej czynności następuje jakby RESET i muszę od nowa startować z 2ki i ręcznie dać na "D"
dodatkowo w tym samym czasie co ta dolegliwość zaczęły sie u mnie dziwne wibracje...
wyeliminowałem po kolei elektrykę zapłonu, wały napędowe, reduktor, mapy wtrysku, wtryskiwacze, poduszki pod silnikim... wstawiłem elastyczny łącznik w ukł. wydechowym.... I NIC..

auto zaraz po starcie wpada w odczuwalne wibracje...tylko w momencie dodania gazu -> puszcze gaz i cisza...
najbardziej telepie całym autem przy prędkości ok 60-120 km/h
najciekawsze jest to ze przy 140 jest już cisza...

dziwne jest tez to ze na postoju mam podobnie (wibruje całym autem - najwięcej pod obciążeniem... jak stoję na D lub R lub w momencie załączenia sie klimatyzacji)
Miał może ktoś podobne problemy z ASB ...

ja już wymiekkam...

kiedyś w jeepie urwałem rolkę centryjacą w konwerterze ... ale objawy były troszku inne...


jeszcze na koniec takie lamerskie pytanie zadam... :

-> czy uszkodzony konwerter może powodować wibracje auta na postoju, pod obciążeniem...

będę wdzięczny za wszelkie info...
