www.forum4x4.pl

Witajcie,

Jako, że czeka mnie wymiana amortyzatorów w mojej 4Runnerce chciałbym sie dowiedziedzieć czy amortyzatory od wersji 3.0 TD pasują do 2.4 TD (2L-T) ? Czy nie pasują?
Znalazłem na allegro TOKICO oraz SACHS

Według sprzedawcy będą pasowały bo z niektórych katalogów wychodzi, że pasują do 3.0 i do 2.4 ale on głowy nie daje.

A druga sprawa to fakt, które amortyzatory będą lepsze? Cena podobna jest, firma SACHS jakoś bardziej znana ale niby TOKICO były oryginalnie montowane w 4Runner (?)

Proszę o pomoc.

Pozdrawiam!
Fiba

Fiba pisze: ale niby TOKICO były oryginalnie montowane w 4Runner (?)

Były na pierwszy montarz, tak jak Kayaba.
Z 3.0 powinne pasować, zawiecha jest ta sama.

Sachs to był kiedyś dobry. kiedyś.

a ja polecę Ci:

- b. dobre: Bilsteiny i KONI;
- dobre: Tokico i KYB.

A nie myslaleś o offrołdowych amorach (OME, ironman itp) ? Do mojej bilstein był tylko na zamowienie...

Poprawcie jeśli bredzę, ale wydaje mi się, że amorki offroadowe np. OME czy Ironmany są w 99% robione pod lifta - będą miały nieco inne zakresy pracy, dłuższe będą. Tak więc wydaje mi się, że kupowanie samych amorków do stokowych sprężyn jest niecelowe.

Sprawa druga: w zgodnej opinii wielu userów Ironman jest słaby.

A na bilsteina to chyba nikt nie narzeka. Można sprawdzić tu:

http://www.bilstein.com/mistore/bindex. ... _id=100484

a Koni tutaj:

http://www.koni.com/index.php?id=254

KYB:
http://www.kyb.com/catalog/

powa - masz rację - to ja mam skrzywienie w stronę liftu...

no niestety @powa bredzisz ale na pocieszenie nie do końca: tych "bez lifta" zdaje się nikt do Polski nie ściąga, co nie oznacza, że w katalogu ich nie ma

Black pisze:no niestety @powa bredzisz ale na pocieszenie nie do końca: tych "bez lifta" zdaje się nikt do Polski nie ściąga, co nie oznacza, że w katalogu ich nie ma

tia.... to mi przypomina peany pewnego koleżki na temat "boskiej pracy zawiasu EFS w HDJcie80". Najbliższy dystrybutor EFSa jest chyba we Francji, o ile się nie mylę, więc z racji dostępności peany są nieweryfikowalne. . No ale...