Strona 1 z 1
Jakie wybrac amortyzatory do Hila 97-05 ??
: ndz mar 02, 2008 3:33 pm
autor: qbanie
Zamierzam kupić amortyzatory do mojego hila i szczerze mówiąc juz mi się chyba w głowie pomieszało od ilosci informacji i rozbierzności zdań co do amortyzatorów. Ostatnio kolega założył sobie do LC95 całe zawieszenie OME i musze przyznać ze jest OK

. Jednak myśle jeszczę nad KONI, albo RANCHO 9000. Nie zależy mi na komforcie, tylko dobrym prowadzeniu i wybieraniu nierownosci..... musi się dać szybko jeździć

!! OME działa naprawde bardzo fajnie, ale zastanawia mnie ta regulacja w KONI i RANCHO.... co byście mi mogli koledzy powiedzieć o tych amortyzatorach jak one wypadają w porównaniu do OME

: ndz mar 02, 2008 5:05 pm
autor: Zbowid
KONI albo RANCHO

: ndz mar 02, 2008 6:07 pm
autor: XchaosX
koni

ome

na rancho nie jeździłem
: ndz mar 02, 2008 7:54 pm
autor: qbanie
A jak mam wybrać model Rancho 9000, bo nie mogę znaleść ich w katalogu, niestety nie ma Hiluxa..... Znalazłem 4Rannera, ale z tego co wyczytałem to są inne dłuchości amortyzatorów...
: ndz mar 02, 2008 8:13 pm
autor: rokfor32
Znalazłem 4Rannera, ale z tego co wyczytałem to są inne dłuchości amortyzatorów...
W tym roczniku to już zupełnie inne auta, niewiele wspólnych rzeczy im zostało. Jeżeli udało Ci się namierzyć elektroniczny katalog Rancho to sprubój znaleźć zamiennik po wymiarch oryginału (ctrl + f i wpisujesz szukaną fraze na stronie, np długość lub skok). Bo po modelach to będzie cięzko...
: ndz mar 02, 2008 9:36 pm
autor: Bury-Tom
A myslałeś o Dobinsonie. Ja założyłem i jestem mega zadowolony
: ndz mar 02, 2008 10:07 pm
autor: banano
no mieszanka z tymi amorami jak zbój! kazdy ceni co innego.
dobrze jahobo napisales, zadowolony jestem co nie miara, zreszta sam wiesz

hehe.
ja ci proponuje taki kąplecik gwintowanego Ohlinsa na zamowienie i tez bedziesz mega zadowolony
panowie a co z tymi rancho9000? ktos musial na nich smigac
a dobinsoons? gdzie to mozna kupic? pewnie u kangorow? sprowadza to ktos do kraju nad wisla?
: pn mar 03, 2008 8:11 am
autor: Karson
wklep w google dobinsons i Ci się wyświetli dystrybutor na Polskę
też polecam, amory mają wyjątkowo grube i ładnie pracują

: pn mar 03, 2008 8:12 am
autor: Eskapada
Ja zrobiłem na Rancho 9000 około 50 tys. Ogólnie rzecz biorąc to dobry amortyzator. 9 stopniowa regulacja to o parę poziomów za dużo lub różnica miedzy nimi jest mało wyczuwalna. W moim aucie które wazy około 1800 kg pierwsze 3/4 zakresy robiły tak samo. Natomiast przestawianie na wyższe zakresy oraz na 9 stopień z połowy było bardzo wyczuwalne. Nie mniej jednak po dwóch latach regulacja się zepsuła. Zbiegło się to u mnie z wymianą na TJM więc nie wiem czy to pokrętło się obraca na jakieś osi czy poważna usterka gdzieś wewnątrz . Amorek oczywiście robił i mam go to tej pory ale pracuje na takim zakresie na jakim się zatrzymał.
Niewątpliwą wadą Rancho jest jakość tulei poliuretanowych oraz gumowych osłon tłoka. Jedno i drugie wybuchło po kilku tysiącach kilometrów. Mimo iż osłona pękła potem, druga powierzchnia tłoka nie pokryła się rdzą.
Ogólnie rzecz biorąc mogę polecić Rancho 9000 do aut z IFS lub na sprężynie. Montaż tego amortyzatora na oś z resorem piórowym to taki sobie pomysł. Lepszy byłby RSX
@qbanie wiedz o tym że,
KONI Heavy Truck ma regulacje ale przeregulowanie charakterystyki pracy tego amortyzatora wymaga demontażu z auta. Po drugie Koni Heavy truck jest amortzatorem medium duty a Rancho 9000 heavy duty.
Skoro Ci
qbanie pisze:. Nie zależy mi na komforcie, tylko dobrym prowadzeniu i wybieraniu nierownosci..... musi się dać szybko jeździć
to Koni Heavy Truck oraz Rancho 9000 skreśli z listy i zastanów się nad Rancho RSX lub w jednak w tym przedziale cenowym nad OME, TJM Trail Master
BTW to Hiluksem da sie szybko jedzić

: pn mar 03, 2008 8:44 am
autor: qbanie
Właśnie się zastanawiałem czy ta regulacja w tych Rancho 9000 sie nie psuje. Teraz już mi się troche rozjaśniło w głowie

Dzięki za pomoc.
Poczytałem troche o tych Dobinsons... a jak one wypadają w porównaniu z OME, Trail Master czy Rancho RSX

A co do Hiluxa... chyba się da szybko jeździć

: pn mar 03, 2008 9:12 am
autor: Eskapada
Ogólnie rzecz biorąc wszystkie wymienione przez Ciebie amortyzatory są dobrymi i uznanymi na rynku amortyzatorami. Nikt nie robił porwań testów długodystansowych, wytrzymałościowych amortyzatorów różnych producentów w takich samych auta eksploatowanych w identycznych warunkach. Wszystkie te amortyzatory mają identyczną średnicę cylindra i grubość tłoczyska. Jedne mają stalowe osłony inne gumowe osłony a jeszcze inne plastikowe osłony tłoczyska ( KONI )
Większości opinii są to subiektywne odczucia użytkowników pt. mam i jest gitara.
Moje subiektyne wrażenia
Miałem w jednym i tym samym aucie:
KYB 10 tys - Wady mięki, mało wytrzymały szybko przegrzewający sie
Iron Man – 30 tys km Wady: rdzewieją.Tłok się zaczął pocić
Rancho – 50 tys Wady: polibusze i osłony tłoczyska słaba żywotność
TJM XGS – 20 tys żadnych strat
: pn mar 03, 2008 9:52 am
autor: qbanie
Masz rację trzeba przetestować samemu, bo kazdy inaczej jeździ i ma inne wymagania.
Poszukujac informacji o Dobinsons'ach znalazlem cos takiego:
We will now recommend OME or Ranchos if you want a more comfortable ride or the Dobisons if you want a stiff ride.
Znalazłem jeszcze kilka innych podobnych opinii, wiec możliwe że będą sztywniejsze te Dobinsons'y
Zamiawiam, zobaczymy

: pn mar 03, 2008 11:48 am
autor: qbanie
Dobinsons'ow prawdopodobnie nie ma do mojego modelu

: pn mar 03, 2008 11:53 am
autor: banano
Eskapada pisze:
BTW to Hiluksem da sie szybko jedzić

kurnaaaa, hilem to sie da zapier.alac
ciekawe jaka bedzie roznica na tych dobinsonach nie?
ale mysle eskapada ze masz racje...wszystkie te amory o ktorych mowa to pewnie tak naprawde to samo, roznice sa drobne (np w oslonach) a tjm i ome sie nie psuja bo jak to mowia "czego niema to sie nie psuje" regulacji nie maja wiec sie nie jeb...ia...

i tak niech pozostanie.
HEJ
lykaj qba te dobinsony i bedzie MOC! byle by szybko doszly to juz za tydzien potestujemy na naszej "testowej"

: pn mar 03, 2008 11:54 am
autor: banano
qbanie pisze:Dobinsons'ow prawdopodobnie nie ma do mojego modelu

jakto kur.a niema!?!?!?!
to w takim razie OME?

: pn mar 03, 2008 11:58 am
autor: qbanie
Może przednie Dobinsons(przód pasuje), a tył OME

: pn mar 03, 2008 11:59 am
autor: qbanie
a Ty banann zamiast pracować to na forum siedzisz ... nieładnie

: pn mar 03, 2008 12:06 pm
autor: Karson
@qbanie.. zadzwoń do chłopaków od Dobinsons'a i zapytaj, a nie będziesz tak szukał po omacku

: pn mar 03, 2008 12:14 pm
autor: banano
Karson pisze:@qbanie.. zadzwoń do chłopaków od Dobinsons'a i zapytaj, a nie będziesz tak szukał po omacku

juz dzwonil ze 3razy i oni tez do qby dzwonili
zatem zadnych omackow tu niema. hehe.
czyli masz wybor:
przod dobinsons, tyl np.OME
albo wszystko OME...
jak myslicie panowie? co bedzie lepsze?
moze ten dobinson na przedzie robil by fajnie? mowia ze podobno twardszy od OME... a jak ci na tym...no...komforcie nie zalezy to wybor wydaje sie wlasciwy...szkoda ze na tyl nie pasuja...
ale te dobinsony to tez sa na lift 2'?
: pn mar 03, 2008 12:39 pm
autor: Kylon
Twardszy od którego OME

Twardszego czy miększego - są dwa rodzaje

: pn mar 03, 2008 1:16 pm
autor: banano
sam chcialbym wiedziec...
a powiedz mi kylon, czy na amorach OME i sprezynach znajde jaki one maja numerek katalogowy? jest to tam gdzies napisane?
a tak BTW. to dlugo trzeba by czekac na te twardsze amory do Hiluxa (97-05) mowie o kaplecie(p+t) i pytam w imieniu qbanie

: pn mar 03, 2008 6:44 pm
autor: Kylon
Mnie nie pytaj bo ja do 11 marca jestem w pracy ale nie w firmie. Dzwoń do Rafała. On teraz u mnie rządzi.
Na amorkach i spręzynach są oznaczenia. Na amorkach grawerowane a a na sprężynach drukowane na karteczkach.
: pn mar 03, 2008 8:12 pm
autor: banano
dzieki
