Strona 1 z 1

zawieszenie do LJ70

: czw mar 27, 2008 9:10 pm
autor: mawrot1
Witam

Od kilku tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem LJ70 i już po głowie mi chodzi taki plan;

a mianowicie podniesieni nadwozia o kilka cm. Kieruję więc pytanie do bardziej dośiwadczonych kolegów na forum czy coś takiego już wykonywali.

Ciekaw jestem także czy podniesienie samochodu wpłyneło negatywnie na zachowanie się autka na czarnym ?

Czy zauważalna jest zmiana wysokości środka ciężkości ?

I wreszcie jakiej firmy zawieszenie najlepiej zastosować ?

I oczywiście jaki są tego koszty ?

Za wszelki opinie i porady z góry dziękuję :D

: czw mar 27, 2008 9:35 pm
autor: Zbowid
Użyj najpierw opcji "szukaj" a później pytaj - na wszystkie pytania masz już odpowiedzi na forum :)21

: czw mar 27, 2008 10:58 pm
autor: Mag69
opcja szukaj działa do dupy, więc napiszę

podnoszenie ma sens, jak zakładasz większe koła , max 33" ,bo jak więcej to mosty nie wytrzymają

masz dwie opcje:
podnieść na sprężynach ( są gotowe kity )

albo podnieść budę

ja podniosłem budę o 4 cm, wywaliłem stabilizator, i nie odczułem różnicy w jeździe na czarnym




:)21

: czw mar 27, 2008 11:28 pm
autor: XchaosX
podniesienie samochodu dedkowanym zestawem nawet poprawia zachowanie auta na czarnym.

jest zauważalna zmiana wysokości środka ciężkości

ja mam OME i :)2

koszty to około 4tyś zł

mosty wytrzymują więcej niż 33 cali, wszystko zależy od fantazji i łącznika między pedałami a kierownicą, można na 31 calach umielić jak się bardzo chce.

polecam także wywalenie stabilizatora, bardziej się wygina ale da się przyzyczaić, ja bym już stabilizatora nie zakładał.

: pt mar 28, 2008 7:34 am
autor: profesorr
czyli bez liftu budy lub zawiasu 33 cali nie upchamy w standardzie?

: pt mar 28, 2008 7:41 am
autor: rokfor32
Da się. ja tak mam, i wszystko pasi.
Tylko koła muszą być z niezawielkim odsadzeniem, bo przy skręcie będzie obcierać o błotnik tak z 10 cm wyżej progu. (sprawa do załatwienia młotkiem w 2 minuty), błotniki (nadkola)mają konstrukcję "otwartą".

: pt mar 28, 2008 7:50 am
autor: XchaosX
bodylift tak naprawde to największe zło jakie można wyrządzić w samochodzie.

jak nie masz siana to możesz większe koła wstawić metodą podcięcia nadkoli/błotników, kąte natarcia/zejścia tak samo :)

a robiąc bodylift narażasz się tylko na zmiane środka ciężkości, który i tak w lj70 jest niekożystny, gorzej ma chyba tylko samuraii :)21

: pt mar 28, 2008 12:46 pm
autor: Karson
XchaosX pisze:bodylift tak naprawde to największe zło jakie można wyrządzić w samochodzie.

jak nie masz siana to możesz większe koła wstawić metodą podcięcia nadkoli/błotników, kąte natarcia/zejścia tak samo :)

a robiąc bodylift narażasz się tylko na zmiane środka ciężkości, który i tak w lj70 jest niekożystny, gorzej ma chyba tylko samuraii :)21
czasem samo cięcie błotników nie wystarczy aby koła się zmieściły.
niektórzy wolą podnieść budę niż ciąć błotniki.
przy body lifcie środek ciężkości nie zmienia się w sposób drastyczny, w końcu najcięższe elementy - rama, silnik, skrzynia - zostają w oryginalnym położeniu.
lift zawieszenia podnosi środek ciężkości bardziej.

ale to temat rzeka i jeszcze więcej opinii i sposóbów by autko radziło, wyglądało i jeździło lepiej niż oryginał. :wink:

: pt mar 28, 2008 1:04 pm
autor: Damian
profesorr pisze:czyli bez liftu budy lub zawiasu 33 cali nie upchamy w standardzie?
Wszystko zależy od szerokości i ET felgi, a także od tego czy zawias nie jest klapnięty. Generalnie wchodzi bez problemów, możliwe są obtarcia o nadkola tylne, tudzież przód o wahacz.

Lift budy, jeżeli mały (do 3-4cm) to jest to wg mnie bardzo dobre rozwiązanie, jeśli się nie ma kasy na pełen zestaw. Lepsze to niż podkładki pod sprężyny. Lift budy jest dobry, bo nie podwyższa tak bardzo jak lift zawieszenia środka ciężkości auta.

Dorabiane sprężyny, podkładki pod nie, przespawanie amorów - lepiej dać sobie siana, choć robi i można.

Dedykowany zestaw zmienia zachowanie auta na czarnym, nie ma bata. Chyba że zapodasz twardą wersję, przygotowaną pod duże obciążenia. Ale wtedy auto stanie się sztywne i mało elastyczne.
Zestaw "normalny" zwiększa "titanikozę", czyli bujanie autem na nierównościach asfaltu. Jest natomiast większy komfort, wybieranie dziur w terenie i zwiększony wykrzyż.

Koszty za firmowe zestawy kształtują się od 3 do 5 tysi. Uznany na rynku jest OME, ale z nim to trochę jak z BF Goodrichem (wszyscy mają i nie narzekają, jest OK). Dalej jest Ironman (fajna charakterystyka sprężyn w teren, amory do bani), Dobinsons (nie widziałem, nie jeździłem, ale opinie użytkowników są obiecujące; daje 3 cale liftu, dla mnie to za dużo, a to auto jest mocno chybotliwe)

Do tego policz jeszcze kpl gum zawieszenia, na pewno masz do wymiany, nawet jeśli nie widać jakoś na pierwszy rzut oka. Możesz założyć zamienniki (lipa), oryginały (ok), poliuretany (tylko markowe, bardzo ok jeśli chodzi o żywotność, ale słabną minimalnie możliwości wykrzyżu). To będzie od kilkuset do 1200zł.

: pt mar 28, 2008 1:24 pm
autor: Karson
Dobinsons ma lift 2" i 3". Sam zastanawiałem się, który wybrać i kupiłem ten niższy.
Z tym uznawaniem gotowych kitów to byłbym bardziej ostrożny i napisał bardziej rozpowszechniony, tudzież dłużej dostępny na rynku. :)21
Bo jakościowo O i D są baaardzo podobne. :)2 Co do IM to się zgadzam, choć Wojteeek ma w swojej BJ i rdzy nie widać. Może jeszcze... :wink:

: pt mar 28, 2008 2:52 pm
autor: XchaosX
fakt ! podnosząc samą bude zmienia się środek ciężkości mniej niż przy podniesieniu na zawieszeniu, ale..... jak się podnosi na zawieszeniu to zmienia się praca całego mostu, jak zestaw dobry to zmienia się na +, a przy podniesieniu budy nie mamy żadnych kożyści :)21

jeżeli chodzi o wsadzenie większych kół to wolał bym dać felgi z dużym ujemnym et i powykrajać nadkola aż po sufit.

: pt mar 28, 2008 3:06 pm
autor: Damian
no tak, ale nie jest to "najgorsze możliwe rozwiązanie" jak napisałeś
lift budy jest lepszym rozwiązaniem niż podkładki pod springi, stosowane w drutologii dość powszechnie

: pt mar 28, 2008 3:15 pm
autor: XchaosX
prawda.

jak wam powiem/napisze co u mnie zrobiłem to :o

: pt mar 28, 2008 3:19 pm
autor: Damian
jedziesz, też kiedyś przechodziłem przez okresy kombinacji i druciarstwa :)21

: pt mar 28, 2008 3:30 pm
autor: Karson
każdy orze jak może. dla jednych druciarstwem jest bodylift, dla innych podkładki pod sprężyny. :)21
w swojej vitarze miałem 8cm budę up i rozciągane sprężyny. i robiło super i nic nie siadło.

chwal się xchaosx, czekamy :wink:

: pt mar 28, 2008 4:02 pm
autor: XchaosX
a więc zacznijmy od początku :)21

jakiś czas temu zamówiłem sobie zawieche ome +2 cale, a że miałem stara którego chciałem zabudować z tylu to padło na tylne sprężyny +120 kg a przód standard.

z biegiem czasu wiadomo jak to bywa plan się zmienił i przyszła wyciągarka z przodu i mega trzepak czyli razem około 60-70 kilo na przód a zawiecha nie przystosowana więc siadło, z tyłu zdemontowany zbiornik paliwa na rzecz mniejszego (miał być tam big star) i zdemontowany zapas więc jakieś 70 kilo lżej z tyłu.

samochód wyglądał jak drag star przód nisko tył wysoko, więc co tu robić ??

chciałem kupić sprężyny oczywiście ome na przód odpowiednie do danego obciążenia, ale że miałem ochote podrutować to i podrutowałem :) stwierdziłem, że jak będzie źle lub szczęznie to kupie sobie nowe i tyle :)21


więc tak wziołem poziomice do łapy i podnośnik oraz miarke, pomiary poszły i zacząłem liftować przód aż poziomica była ok i wyszło mi, że brakuje mi 5 cm z przodu :o

czyli prawie 1cm na każde 10 kg dorzucone ;)

zdemontowałem ome i wsadziłem oem celem przeliczenia ile się ugina podczas obciążenia, bo drut cieńszy w oem niż w ome.

* oem -> orydżinales toyota

więc wyszło mi że aby podwyższyć samochód z przodu o 5 cm musze dospawać 14cm oem toyota springa + 1 zwój na zaspawanie, no tak ale tam gdzie spawane to się usztywni :) no i zaczeły się obliczenia.

staneło na 12.5cm oem i cała ome.

zakręciłem pełen zwój jedną na drugą (360 stopni) i pięknie przetopiłem w jedno :)

wygląda jak idź stąd i nie wracaj ale miało tak być.

montaż zajął najdłużej bo ściągacze nie chciały robić tak długiej sprężyny :)21

w końcu się udało, założone i z poziomicą w łapie pomyliłem się o jakieś 3mm więc gołym okiem nie widać.

prowadzenie w terenie: ciut dziwnie to zaczeło robić, ale przyjemnie powiem szczerze :) wykżyż się zrobił przynajmniej o kilka % większy a także charakterystyka fajna, sprężyna cienka ma inną prace niż gruba więc nie rozpręża się w całej rozpiętości jednakowo, tylko robi bardziej mięko a przy większym rozciągnięciu robi się twardo.

na asfalcie jest efekt kutra rybackiego na fali :) ale przy mocnym wygięciu w zakręcie czuć jak samochód się prostuje, suma sumarum jestem bardziej niż zadowolony z tej przeróbki.

jedyne co mnie zastanawia to kiedy strzeli :)21

a jak strzeli to będe wiedział, że nie ma sensu i kupie OME dłuższe sztywniejsze i tak to się skończy :)21

: pt mar 28, 2008 4:09 pm
autor: Damian
:o
znaczy masz sprężynę pospawaną z dwóch? :)21 przecież to jerdolnie, i to bardzo spektakularnie :)21

a z tym uginaniem to źle się dzieje, fakt
mam amory OME medium
sprężyny Ironman medium

w tej chwili jest z tyłu prosty zderzak i zapas, na pace pusto
z przodu aktualnie zdemontowany oryginalny zderzak
auto z przodu stoi minimalnie niżej z tyłu

a co będzie jak zapodam ca. 70kg (zderzak + winda) ? :/

w starej LJ70 mam sprężyny seryjne i podkładki :)21
z przodu zderzak skrzynkowy + winda
wszystko stoi prosto i równo...

: pt mar 28, 2008 4:17 pm
autor: XchaosX
jak pierdolnie to pierdolnie :)21

zrobie fotki i pokaże co urwało :)21

jak narazie ma już patent 2 miesiące i fakt dużo nie jeździłem ale... z 3tyś km już ma z czego 30% w terenie takim rekreacyjnym.

: pt mar 28, 2008 4:20 pm
autor: Wąż
:o I to mnie od druciarzy wyzywają :roll: :)21

: pt mar 28, 2008 4:27 pm
autor: XchaosX
:)21

ale złożyłem sprężyne w ten sposób, że marna szansa aby walneło na dobiciu, jak ma walnąć to przy rozciąganiu a tam siła mniejsza a jedynie czego się boje to że walnie kawałek za końcem spawu no bo tak bywa zazwyczaj, ale jak narazie robi.