LC90 vs LC120
Moderator: Mroczny
LC90 vs LC120
Witam!
Śledząc wypowiedzi na forum nie znalazłem informacji na temat wymagający pewnego zastanowienia. Czy są i ewentualnie jakie różnice po zjeździe z czarnego pomiędzy krótkimi LC90 i LC120. Innymi słowy - czy warto wydać połowę więcej funduszy na LC120 niż na 90-tkę? Egzemplarz LC120 poniżej 100kkm z książką to rząd 18000 euro, za połowę tej kwoty można znaleźć LC90 z tym samym silnikiem D4-D. W grę wchodzą tylko krótkie nadwozia - po przejeździe długą LC120 (pneumatyki, regulacja prześwitu, navi etc,etc) wyzbyłem się złudzeń co do przydatności tego autobusu w terenie. Oczywiście użytkowanie turystyk z elementami zabawy, bez błocka po pachy. I pytanie towarzyszące - czy założenie wyciągarki typu Warn XP (ok.38kg) bez wymiany zderzaka wymusza ingerencję w przednie zawieszenie? Byłbym wdzięczny za rzeczowe odpowiedzi praktyków i znawców tematu - a mniemam, iż jest ich tu wielu.
Śledząc wypowiedzi na forum nie znalazłem informacji na temat wymagający pewnego zastanowienia. Czy są i ewentualnie jakie różnice po zjeździe z czarnego pomiędzy krótkimi LC90 i LC120. Innymi słowy - czy warto wydać połowę więcej funduszy na LC120 niż na 90-tkę? Egzemplarz LC120 poniżej 100kkm z książką to rząd 18000 euro, za połowę tej kwoty można znaleźć LC90 z tym samym silnikiem D4-D. W grę wchodzą tylko krótkie nadwozia - po przejeździe długą LC120 (pneumatyki, regulacja prześwitu, navi etc,etc) wyzbyłem się złudzeń co do przydatności tego autobusu w terenie. Oczywiście użytkowanie turystyk z elementami zabawy, bez błocka po pachy. I pytanie towarzyszące - czy założenie wyciągarki typu Warn XP (ok.38kg) bez wymiany zderzaka wymusza ingerencję w przednie zawieszenie? Byłbym wdzięczny za rzeczowe odpowiedzi praktyków i znawców tematu - a mniemam, iż jest ich tu wielu.
Nie znam różnic w zawieszeniu i związanych z tym zagadnień trwałości i dzielności terenowej. Obiegowa opinia mówi o większej ilości "plastiku" w LC120. Gdybym mógł sobie odpowiedzieć nie pytałbym na forum. A mam przekonanie, że panowie Kylon , Damian i ich znajomi tę wiedzę posiadają i mogą sie nią podzielić. Zatem uprzejmie pytam.
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Nie mam doświadczenia z LC120, jeździłem nią kilka razy okazjonalnie. Więcej mógłbym powiedzieć Kylon, bo robi przy tych autach czasami, ale właśnie wybył do Rumunii.
Generalnie, zawieszenie "zwykłej" wersji J12 (bez pneumatyki) nie różni się zbytnio od tej stosowanej w J9. Jest więc klasyczny układ: tył sztywny most na wzdłużnych wahaczach i sprężynach i niezależny przód na poprzecznych wahaczach i sprężynach. Pneumatyki nie uświadczysz i tak, bo w krótkiej J12 jej nie oferowano. W terenie J12 dodatkowo wspomaga się elektroniką (kontrola zjazdu, elektroniczna proteza blokad, asystent podjazdów) - kwestia gustu, mi to się nie podoba.
J9 pozbawione jest tych przydasiek. To w sumie nadal proste auta, zwłaszcza w przypadku wersji z silnikiem 1KZT.
Co do wyciągarki, jeśli zawieszenie jest sprawne to nie trzeba wzmacniać przodu. Przynajmniej w J9.
Generalnie, zawieszenie "zwykłej" wersji J12 (bez pneumatyki) nie różni się zbytnio od tej stosowanej w J9. Jest więc klasyczny układ: tył sztywny most na wzdłużnych wahaczach i sprężynach i niezależny przód na poprzecznych wahaczach i sprężynach. Pneumatyki nie uświadczysz i tak, bo w krótkiej J12 jej nie oferowano. W terenie J12 dodatkowo wspomaga się elektroniką (kontrola zjazdu, elektroniczna proteza blokad, asystent podjazdów) - kwestia gustu, mi to się nie podoba.
J9 pozbawione jest tych przydasiek. To w sumie nadal proste auta, zwłaszcza w przypadku wersji z silnikiem 1KZT.
Co do wyciągarki, jeśli zawieszenie jest sprawne to nie trzeba wzmacniać przodu. Przynajmniej w J9.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Nie mniej jednakDamian pisze:
Co do wyciągarki, jeśli zawieszenie jest sprawne to nie trzeba wzmacniać przodu. Przynajmniej w J9.

Wraz z wyminą sprężyn wypadało by wymienić amortzatory i no tył - wyscig zbrojeń rozpoczęty

Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
ta, niemniej jednak pytanie było czy da radę czy też nie 
ale racja, nawet biorąc pod uwagę turystykę, warto włożyć dedykowany zawias nie tyle dla możliwości założenia większych kół (bo i tak w obu przypadkach 32 cale to rozsądne maksimum), ale przede wszystkim dla większej sprawności na dziurawych drogach (komfort, "koło trzyma glebę"
)
aha, trzeba pamiętać że J12 ma słaby wybór ogumienia terenowego ze względu na siedemnastocalowe felgi

ale racja, nawet biorąc pod uwagę turystykę, warto włożyć dedykowany zawias nie tyle dla możliwości założenia większych kół (bo i tak w obu przypadkach 32 cale to rozsądne maksimum), ale przede wszystkim dla większej sprawności na dziurawych drogach (komfort, "koło trzyma glebę"

aha, trzeba pamiętać że J12 ma słaby wybór ogumienia terenowego ze względu na siedemnastocalowe felgi
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Jeśli ktoś nie ma problemów finansowych, lubi elektroniczne gadgety a jako priorytet stawia wiek auta to J12 .Jeśli ktoś szuka kompromisu miedzy nowoczesna konstrukcja, młodym rocznikiem a klasyczną terenówką to J9. Zdolności terenowe identyczne, koszt szpejów do J9 i J122 są porównywalne.
Pozostaje jeszcze design auta ale o gustach się nie rozmawia
Pozostaje jeszcze design auta ale o gustach się nie rozmawia
Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
bedąc posiadaczem rzeczonej czy to po tuningu czy bez miałbym to w doopiebusz pisze: 120 na rajdzie (nie zlocie do lansowania), to będzie tylko przyciągać złośliwe uwagi.

Byłem parę dni temu w Aquaparku w Wrocławiu – spod parkingu odjechało dwóch chłopaków peugeotem 306 cabrio. Grupa osób idąca za mną ( dwie pary po około 25/28 lat ) skomentowała to ..ale lans, tatuś dał furę się lansują. Ot polska mentalność zawiść, zazdrość ocenianie ludzi bez ich znajomości …
Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
i niekoniecznie na lepszeDamian pisze:e tam, czasy dychawicznego uaza na rolnikach jako jedynie słusznego auta terenowego i rozumienia off-roadu przez pryzmat dziury z glutem za płotem już dawno minęły
bo ja na ten przykład wolę swojski ofroł pasujący do w/w definicji niż nowofrołdowych koneserów uchwytów na kanistry za 4 koła i wyszpejowane drogie fury pełne cwaniakowatych leszczy bez pojęcia...
niestety to na nich jest biznes i taką postawę będzie się lansować
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
eee...przesadzasz
tak jak wśród "swojskiego off-roadu" zdarzają się buraki, tak i wśród właścicieli drogich i wyszpejonych markowo samochodów zdarzają się nowobogackie snoby
zawsze jakiś margines będzie, grunt to nie wyrabiać sobie na podstawie kilku (fakt, kolących w oczy) przypadków
tak jak wśród "swojskiego off-roadu" zdarzają się buraki, tak i wśród właścicieli drogich i wyszpejonych markowo samochodów zdarzają się nowobogackie snoby
zawsze jakiś margines będzie, grunt to nie wyrabiać sobie na podstawie kilku (fakt, kolących w oczy) przypadków
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Racja, niemniej wolę jeździć z gazikowcami... Dlaczego? Bo chłopaki nie płaczą gdy straty sąDamian pisze:
tak jak wśród "swojskiego off-roadu" zdarzają się buraki, tak i wśród właścicieli drogich i wyszpejonych markowo samochodów zdarzają się nowobogackie snoby


Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

Ale będziesz dalej twardzielem, jak jakiś strucel zaparkuje Ci na zderzaku za 5 koła?. Czy raczej oświadczenia/ świadkowie/ oc sprawcy?Eskapada pisze: bedąc posiadaczem rzeczonej czy to po tuningu czy bez miałbym to w doopie![]()
Ja staram się omijać tego typu auta, żeby nie być chociażby w sytuacji gościa, który na ostatnim maramureszu zawarł bliższą znajomość z drzwiami navarry.
widzisz
a ja regularnie wybijam lampy Mańkowi, wpadam w Maćka i Łiski wybija mi szyby
i co? zupełnie nic
w momencie gdy Maniek zażąda mojej polisy przenoszę się na szachy.org

znane są natomiast przypadki, że jeden z drugim mówi: nie jeżdżę z nimi bo oni mają same złomy (słowa pacjenta, który nigdy nie dostąpi zaszczytu jazdy z nami)
p.s. wszystko przeniesione na ten weekend
dryndnę
a ja regularnie wybijam lampy Mańkowi, wpadam w Maćka i Łiski wybija mi szyby

i co? zupełnie nic
w momencie gdy Maniek zażąda mojej polisy przenoszę się na szachy.org

znane są natomiast przypadki, że jeden z drugim mówi: nie jeżdżę z nimi bo oni mają same złomy (słowa pacjenta, który nigdy nie dostąpi zaszczytu jazdy z nami)
p.s. wszystko przeniesione na ten weekend
dryndnę
Po rajdzie łosia toyotą 95 pojechałem do aso spytać o te kilka plastików, które odpadły. Uprzejmy pan oznajmił, że circa 5 kawałków i autko dalej będzie śliczne. Uznałem, że jest śliczne nawet bez wszystkich plastików, ale żona nie podzielała mojego entuzjazmu...
Więc teraz jeżdżę pojazdem w którym reflektor z wysyłką kosztuje 32 złote, i wiesz Mroczny, jak mi wjedziesz w lampę (przez ten kaloryfer który masz na masce) to może nawet bez policji się obejdzie, wystarczy oświadczenie.
p.s. a piątek czy sobota?
Więc teraz jeżdżę pojazdem w którym reflektor z wysyłką kosztuje 32 złote, i wiesz Mroczny, jak mi wjedziesz w lampę (przez ten kaloryfer który masz na masce) to może nawet bez policji się obejdzie, wystarczy oświadczenie.
p.s. a piątek czy sobota?
OK. , ale może by tak coś bardziej merytorycznie, Panowie? Z dotychczasowych zdobyczy informacyjnych wiadomo mi, że masy te same, wymiary prawie też, jeśli D4-D to moce te same. J9 skończyła się w 2003 i te egzemplarze są warte uwagi. 3,4V6 w obydwu był? Bo 4,0 to chyba tylko później. J12 to inny design, xenony, elektroniki do psucia się multum...ale co pod spodem? Bo we wnętrzu to epoka do przodu, szczególnie po 2005r. ...bardzo trafne spostrzeżenie p.Damiana - ogumienie terenowe w 17" to bardzo krótka lista. Przychylam się też do tezy, że w cięższy teren są inne auta - seria 70 z rocznika 94-95 też jest do znalezienia z przebiegiem w książce poniżej 100 kkm. . Ale w tym roczniku nawet zadbane egzemplarze pełne są widocznych i ukrytych ognisk korozji. 70-tka poza terenem to sprawa problematyczna, szczególnie gdy trzeba dotrzeć na takiego Bobka 700 km i popatrzeć na tych co w błocku się taplają. A potem 700 km wrócić w rozsądnym czasie bez utraty plomb w uzębieniu . Jeśli więc nie ma różnic w podwoziu i w przeniesieniu napędu J9/J12- to znaczy, że górę jedynie zmienili?
Re: LC90 vs LC120
bym się wypowiedział... ale po tym kawałku... se wybierz co Ci się podoba... bo jeździć w terenie i tak nie będziele.ma pisze:... wyzbyłem się złudzeń co do przydatności tego autobusu w terenie...

J9 od J12 (Bartuś zważaj na cyferki) różni się rocznikiem i ceną ino

- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
3,4 był tylko w J9, przynajmniej na rynku europejskim.le.ma pisze: 3,4V6 w obydwu był? Bo 4,0 to chyba tylko później. J12 to inny design, xenony, elektroniki do psucia się multum...ale co pod spodem? Bo we wnętrzu to epoka do przodu, szczególnie po 2005r.
Pod spodem tak jak już pisałem - zasadnicza konstrukcja taka sama.
Na resztę sobie sam odpowiadasz - J12 to zestaw młodego elektronika, dający więcej komfortu i nowoczesności, jednak nie lubiący na pewno kurzu, błota, wody i potraktowania z buta.
Taki z prawdziwym przebiegiem 300 tys. km też nie będzie sprawiał specjalnych problemów. Byle go poznać i dbać. Większość jeżdżących J7 w terenie ma realne przebiegi rzędu 300-500 tys. km. Właściciele jakoś nie narzekają specjalnie.le.ma pisze:Przychylam się też do tezy, że w cięższy teren są inne auta - seria 70 z rocznika 94-95 też jest do znalezienia z przebiegiem w książce poniżej 100 kkm.
I co z tego? Zwykle jest to kilka ognisk, które można usunąć.le.ma pisze:Ale w tym roczniku nawet zadbane egzemplarze pełne są widocznych i ukrytych ognisk korozji.
Moja J7 jest mechanicznie bdb, natomiast buda ma kilogramy szpachli po starych naprawach i co za tym idzie - pełna jest rdzy pod nią. Ostatnio w bagażniku na nadkolu odkryłem piękną dziurę



Nie przesadzaj.le.ma pisze:70-tka poza terenem to sprawa problematyczna, szczególnie gdy trzeba dotrzeć na takiego Bobka 700 km i popatrzeć na tych co w błocku się taplają. A potem 700 km wrócić w rozsądnym czasie bez utraty plomb w uzębieniu .
Mój rekordowy przelot J70 na 33 calowych kołach to 950km na jeden raz i 5000km w 15 dni. Kwestia polubienia tego samochodu. Generalnie nie czuję się specjalnie zmęczony po długich przelotach, a naprawdę robię dużo dalszych wyjazdów w teren (np. biesy w ten weekend, 420km w 6 godzin).
Podniesioną J7 na 33" da się komfortowo i relatywnie ekonomicznie jechać 110km/h. Można przy tym nawet rozmawiać i radia słuchać. Taki komfort

the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: LC90 vs LC120
OKBlack pisze: J9 od J12 (Bartuś zważaj na cyferki) różni się rocznikiem i ceną ino

faktycznie wyprodukowałem 3 Toyoty

Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
Re: LC90 vs LC120
Rozumiem twoją frustrację jako posiadacza długiej LC po mojej wypowiedzi, ale taka jest prawda. Moje spostrzeżenia są takie: długi J12 na pneumatykach po trasie to super wygodny sprzęt, ale nieco większe pagórki piachu szybko studzą ten entuzjazm. Auto zawisa i bezradnie miele kółkami. Automat wyklucza rozbujanie. A wyciągnąć potem tego słonia bez strat własnych to niezła ekwilibrystyka szczególnie jeśli się jest samemu. Wszystko bierze po dnie bezkompromisowo, zawrócić w lesie też trudniej pomimo czujników cofania. Jeśli więc ktoś ma wiekszą rodzinkę - temu długi konieczny. Jeśli solo - to pewnie sprawniej szybciej i ekonomiczniej pojedzie krótki.Black pisze:bym się wypowiedział... ale po tym kawałku... se wybierz co Ci się podoba... bo jeździć w terenie i tak nie będziele.ma pisze:... wyzbyłem się złudzeń co do przydatności tego autobusu w terenie...![]()
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość