Przymiarka robiona dla 4runnera rocznik '90, z IFS, z poszerzeniami nadkoli na ok. 4 cm.
Wersja pierwsza - opona 30/9,5" na feldze 15/8,5 z ET +4 (ET obliczeniowe, bo nie znalazłem tłoczonego na feldze)






Wersja druga - opona 33/12,5 na feldze 15/10" z ET -45

Tak leży ta opona na starszym 4R ze sztywnym mostem.

Tu widać, dlaczego felga musi mieć tak duże ujemne ET. Na focie jest końcówka drążka kierownicy w wersji ze sztywną przednią osią.

I jak się okazuje, IFS zostawia znacznie więcej miejsca dla końcówki drążka, niż sztywny most. Na zdjęciu końcówka drążka kierownicy w wersji IFS




Jak widać, nawet spory lift niczego nie zmieni. Jedynie flex i wyciąć, co przeszkadza ...

Wersja trzecia - opona 32/11,5" na feldze 15/8" z ET -13






Tak to wygląda bez poszerzeń nadkoli.
Wychodzi, że taka opona na 7" feldze będzie pasić idealnie. Znaczy dla felgi, która zachowa dystans między wewnętrzną krawędzią a płaszczyzną montażu w okolicach 90 mm (czyli felga standardowa).
Zrobię jeszcze próbę, jak się sprawa będzie przedstawiać po założeniu opony 33" na ta pierwszą, głęboką felgę. (duże prawdopodobieństwo, że koło minie wtedy tylną część nadkola)
ps. Pojęcia nie mam, od czego ta pierwsza felga jest. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z aż tak głębokim osadzeniem.