LC gaśnie podczas jazdy, pomocy

[ghost2121]

Witam ! Od miesiąca mam Toyote LC z 2001 163km. Do dnia wczorajszego byo wsio ok ale właśnie wczoraj podczas jazdy zgasł. Myślałem, że go zdusiłem. Okazało się jednak, że nie bo po godzinie znowu zgasł podczas jazdy. Dzisiaj rano niestety nie odpalił. Teraz o godzinie 19.00 odpalił "od kopa". Nie wiem od czego zacząć? Ładowanie w akumulatorach jest. Filtry wymienione. Ktoś mi powiedział że może czujnik położenia wału bądz zwór przy pompie (lub też sama pompa) . Bardzo prosze o pomocy!

[rokfor32]

Silnik D4D, czyli pełna elektronika sterująca. Pierwsze - zobacz czy przy uruchamianiu zaświeca się kontrolka silnika (po uruchomieniu ma gasnąć). Spotkałem już się z kilkoma przypadkami, gdzie kontrolka była wogóle wyjęta. Taki tani sposób na usunięcie wszystkich awarii elektronicznych ...

A następny krok to komputer diagnostyczny. Sterownik silnika diagnozuje większość czujników (i ich obwodów), więc jeżeli któryś przestaje działać, to się to ładnie pokarze.

[ghost2121]

Kontrolka silnika pojawia się i po chwili znika. Więc chyba jest tak jak być powinno(zreszta pozostałe też się świecą i po odpaleniu gasną). Rano (kiedy nieodpalił) świeciły się tylko kontrolki od oleju, air bag, abs, ręczny (nie świeciła się kontrolka od świec, akumulator itd). Jeśli chodzi o podpięcie do kompa to niestety komp w (ASO Słupsk - Staniuk) nie wykazuje nic. Facet powiedział na serwisie żebym dolał do baku Miksolu. Troche wymiękłem. Tankuje na Shell-u więc chyba dobre paliwo.

[ramzes]

Panie .. na shellu od jakiegoś czasu coś sie dzieje z paliwem ...
raz zalałem diesel extra do Gra i dziwnie nastepnego dnia nie palił na wszystkich garach ..
przerzuciłem sie na Verve On i jest o niebo lepiej

[rokfor32]

Mam obecnie taki przypadek na firmie, tyle że nie d4d, ale zwykły 1kz-te. Syfiaste paliwo, bo właściciel w ramach oszczędności jakieś kombinacje wyczyniał, i jest podejrzenie zatarcia pompy. A objaw jest taki, jak opisywałeś - silnik odpalał, i po jakimś czasie gasł w czasie jazdy, przy czym objawy się nasilały aż do niemożliwości odpalenia włącznie. Dzisiaj jak do mnie trafił, to miałem podejrzenie niedziałającego zaworu odcinającego (w D4D nie ma tego zaworu). Wymieniłem, silnik zagadał. Z bólami, kopcąc niemiłosiernie i nie na wszystkie garki, ale zagadał. A po minucie mniej więcej, jak się mu zaczynało polepszać, to zdechł całkiem, i tak mu zostało. A zdechł w taki sposób, jakby ktoś kluczyk wyjął.

D4D niestety jest bardzo wrażliwy na jakość paliwa, i ta porada z miksolem nie taka głupia jest - jak jeszcze w Polsce pracowałem, to firma miała własne zbiorniki paliwa dla służbowych samochodów. I odkąd sie Focusy na commol railu pojawiły, to po zatarciu chyba piątej pompy chłopaki zaczęli lać miksol do zbiorników (beczułkę na zbiornik 20 tyś litrów), i problemy sie skończyły.