Strona 1 z 2
HDJ 100 i hydraulika
: pt lut 26, 2010 6:51 pm
autor: jarkos
Witam i pozdrawiam forumowiczów.
I chyba zaczynają się kłopoty z autkiem jak w tytule z 2001 roku. Dzisiaj po odpięciu przyczepy podniosła się z tyłu ponad max (koło tylne jest na połowie ramy) i ponadto skacze autko jakby nie miało amortyzatorów. Co z tym fantem zrobić. Czy znacie jakiegoś dobrego fachurę od toyek poza serwisem a w szczególności od setek w okolicach Łodzi.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: sob lut 27, 2010 8:48 am
autor: rokfor32
Na początek to sobie zerknij na czujnik wysokości tylnej osi. Takie małe pudełeczko z wtyczką, połączone z osią (a konkretnie z lewym górnym drążkiem reakcyjnym za pomocą dźwigienki.
Lubi sie to czasem zwyczajnie mechanicznie upitolić (dźwigienka znaczy), zdarza się też, że złącze przykoroduje, i któryś kabelek nie łączy.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: sob lut 27, 2010 6:47 pm
autor: jarkos
Dzięki za odpowiedź ale mechanicznie to było w porządku. Zawieszenie nie reagowało gdy odłączyłem dźwigienkę i nią poruszałem. Umówiłem się w serwisie toyoty na diagnostykę ale dopiero na czwartek. Będę przeglądał teraz manual do niej.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: pt mar 05, 2010 4:46 pm
autor: seburaj
oj bedzie boleć
czujnik w ASO to wydatek rzedu 1.800 pln o ile dobrze pamietam
ni liczac roboty
za dwa takie czujniki mialbys juz kompletne, porzadne offowo-drogowe zawieszenie do setki

Re: HDJ 100 i hydraulika
: pt mar 05, 2010 6:36 pm
autor: jarkos
W kwesti bólu to polski serwis 1955,24 pln oczywiście ale na
www.toyodiy.com to już 277,53 euro a w USA
www.toyotapartszone.com to już 294,49 USD plus shiping plus koszty do polski. Nie wiem tylko jak Rosja może ktoś z szanownych forumowiczów wie. Pozostaje sprawa mechaniora w okolicach łodzi z dobrym sprzętem diagnostycznym bo serwis w tej chwili za diagnostykę komputerową złoił 236,68 pln brutto i to boli.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 07, 2010 10:41 am
autor: seburaj
na toyodiy ceny są w funtach jaśnie królowej, a nie w euro
po co chcesz to naprawiać...zastanów sie i policz
wydasz teraz dwa tysie na potencjometr z robotą, najezdzisz sie i nastroisz zawieszenia (bo jak bedziesz robil to poza ASO to Ci pan Józek na początku na pewn sp.ierdoli i bedziesz musiał poprawiać... zreszta w Aso moze byc podobnie)
za chwile padnie Ci następny potencjometr, teraz dla odmiany zapewne z przodu - i a piać zabawa (ale bedziesz juz mial przetarte szlaki do pana Józka - to bedzie niewątpliwa korzysc z poprzedniej naprawy)... czyli nastepne dwa tysie
w miedzyczasie okaze sie, ze np. ten artystyczny amortyzator, co to robi wszysko na zasadzie wash&go (lub nie daj boze komplet) zakwalifikuje sie do wymiany - po usłyszeniu ceny w ASO osiwiejesz, po czym udasz sie na znany portal aukcyjny w poszukiwaniu uzywek a` 800 zeta sztuka, ktore tez dlugo nie pochodzą

oczywiscie trzeba bedzie zrobic znowu kalibracje zawieszenia, poprawic ja pozniej bo cos znowu nie bedzie pasic itd
czyli kolejne tysiace
mam dalej wymieniac co sie moze jeszcze w tym mądrym zawieszeniu zepsuć ?
zwłaszcza przy przebiegu powyzej 300 tys, a zapewne nie masz wiele mniejszego ?
nie lepiej to wszystko wypruc, części rozsprzedać na portalu aukcyjnym (jak dasz rozsądne ceny, nie takie jak handlarze, to wszystko szybko zejdzie) a zalozyc sobie jakis markowy zestaw normalnego, mechanicznego zawieszenia z liftem lub bez

masz wtedy wszystko nowe, drążki skrętne, sprężyny i amortyzatory - i spokoj na następne 100 tys km przebiegu... dodatkową korzyscia jest to, ze przy odrobinie chęci możesz sobie zestroic zawieszenie pod własne potrzeby
Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 07, 2010 1:49 pm
autor: rokfor32
No ale nie będzie wtedy tego bajeranckiego ustawiania wysokości ...

Wiesz, szuterek, to cal do góry, autostradka, do cal w dół ...

Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 07, 2010 2:21 pm
autor: seburaj
no nie do końca
szuterek, mozna owszem cal do gory - ale tylko do predkosci 30 km/h
ale za to jak sie zostawi zawieszenie w pozycji "high" na parkingu - to dopiero bojowo wygląda !
natomiast nie da sie o cal w dół na autostrade - "low" działa tylko jak auto stoi (przyczepkę zapiać, tesciową do auta wsadzic itp)
Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 07, 2010 3:35 pm
autor: rokfor32
Znaczy nie działa jak w porszaku (chyba

), że powyżej stuiluśtam samo się obniża?
Tandeta ...

Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 07, 2010 6:01 pm
autor: jarkos
Wielkie dzięki za podpowiedzi.
Do seburaj cytuję, "na toyodiy ceny są w funtach jaśnie królowej, a nie w euro" moja przeglądarka internetowa wyświetla na toyodi symbole euro € a nie symbol funta brytyjskiego £. Nawet jeśli cena jest w funtach to 277,53 *4,31=1196,1543pln. a nie jak w polskim serwisie 1955,34. Na razie czekam na odpowiedź z zachodu. Najprawdopodobniej zamówię część w USA. Jak się sypnie przód rozważę twoją propozycję Dzięki za podsunięcie jakiegoś rozwiązania. Na razie jakoś nie ma rekomendacji na mechanika w okolicach łodzi z praktyką tego autka.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 14, 2010 11:03 am
autor: Zachary
jarkos pisze:Wielkie dzięki za podpowiedzi.
Do seburaj cytuję, "na toyodiy ceny są w funtach jaśnie królowej, a nie w euro" moja przeglądarka internetowa wyświetla na toyodi symbole euro € a nie symbol funta brytyjskiego £. Nawet jeśli cena jest w funtach to 277,53 *4,31=1196,1543pln. a nie jak w polskim serwisie 1955,34. Na razie czekam na odpowiedź z zachodu. Najprawdopodobniej zamówię część w USA. Jak się sypnie przód rozważę twoją propozycję Dzięki za podsunięcie jakiegoś rozwiązania. Na razie jakoś nie ma rekomendacji na mechanika w okolicach łodzi z praktyką tego autka.
A tak z ciekawości, podaj proszę numery części, które potrzebujesz. Mogę Ci sprawdzić ceny u znajomego, który pracuje w ASO w USA.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 14, 2010 10:52 pm
autor: jarkos
Dzięki Zachary za zainteresowanie.
Może znajomek twój ma dojścia. Ja znalazłem coś takiego:
http://www.toyotapartszone.com/oem/toyo ... 60010.html. Jak w linku numer części to 89407-60010. Polski serwis dodaje jeszcze literkę A przed numerem. Mój kolega ma kolegę którego siostra mieszka na Alasce, ale w mijającym tygodniu nie mógł się z siostrą skontaktować więc na razie czekam.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: śr mar 17, 2010 9:51 pm
autor: Zachary
jarkos pisze:Dzięki Zachary za zainteresowanie.
Może znajomek twój ma dojścia. Ja znalazłem coś takiego:
http://www.toyotapartszone.com/oem/toyo ... 60010.html. Jak w linku numer części to 89407-60010. Polski serwis dodaje jeszcze literkę A przed numerem. Mój kolega ma kolegę którego siostra mieszka na Alasce, ale w mijającym tygodniu nie mógł się z siostrą skontaktować więc na razie czekam.
Odezwij się bo mam wieści z USA.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: pt mar 19, 2010 3:47 pm
autor: Janusz2000
W Polsce już kilka osób sobie hydraulike wypruło - i można było tanio kupić rózne częsci. Mi już czujniki poszły ale poszukałbym na różnych portalach czy ktoś akurat nie ma jeszcze czujników, wtedy można kupić takie elementy za grosze.
Jesli jeździsz głównie po czarnym, dziurach i polnych drogach i lubisz miękkość i komfort kóry masz teraz to ja bym się nie spieszył w wypruwaniem hydrauliki. Nie jest regułą że się psuje. A po wypruciu samochód staje się twardszy, mniej komfortowy i głosniej tłumi nieróności - mi to pasuje bo nie lubiłem wcześniejszego przechylania i nurkowania samochodu ale mój staruszek który jeździ tym samochodem często na mazury trochę narzeka na pogorszenie komfortu.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: sob mar 20, 2010 3:45 pm
autor: seburaj
Janusz2000 pisze: A po wypruciu samochód staje się twardszy, mniej komfortowy i głosniej tłumi nieróności
nie do końca - to wszystko zależy od tego, jakiej firmy i jaką kompletację (lub mieszanke firm) sobie założysz

Re: HDJ 100 i hydraulika
: sob mar 20, 2010 7:11 pm
autor: Jerz23
hej
ja mam 100 na zwyklym zawieszeniu. Bardzo miekki i wygodny samochod. Odczuwalnie wygodniejszy niz 105 na dwoch sztywnych mostach.
Moja setka jest na seryjnych sprezynach i amortyzatorach

Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 21, 2010 10:46 am
autor: Janusz2000
Wszystko się zgadza, wiem że u mnie jest tak ponieważ nowe sprężyny i drążki zostały dobrane twardsze do dodatkowego wyprawowego obciążenia. Ale według wypruwanie hydrauliki o pozostawienie miekkiego zawieszenia i zamiana samych amortyzatorów zupełnie mija się już z celem.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 21, 2010 10:56 am
autor: rokfor32
Niekoniecznie. Układ się znacznie upraszcza, auto pozbywa się zbędnych i potencjalnie awaryjnych wodotrysków.
Wersje bez hydrauliki są bardzo częste w benzynowych modelach, natomiast w dieslach się żem jeszcze nie spotkał. Pewnie temu, że cena diesla jest sporo wyższa niż benzynowca, i firma pakuje gratów ile wlezie, coby się klienci na te droższe poczuli jakoś bardziej wyróżnieni ...
W HDJ100 jest więcej takich niekoniecznie niezbędnych "przydasiek" - jak chociażby system regulacji kierownicy czy foteli, ekrany w zagłówkach, oddzielna klima dla trzeciego rzędu foteli, i pewnie jeszcze parę podobnych by się znalazło.
Wyposażenie może i miłe jak na limuzynę, ale raczej zupełnie zbędne jak na wyprawówkę.
Inna sprawa, że jako wyprawówka lepszą bazą jest J105 ...

Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 21, 2010 5:38 pm
autor: seburaj
Janusz2000 pisze: Ale według wypruwanie hydrauliki o pozostawienie miekkiego zawieszenia i zamiana samych amortyzatorów zupełnie mija się już z celem.
a widziałeś wogóle oryginalne drażki skrętne i oryginalne spręzyny od wersji z hydrauliką

wygląda na to, ze nie
nie sposób zostawić oryginalne drążki i spręzyny po wykastrowaniu hydrauliki - bo mają one średnicę małego palca i bez hydraulicznych amorów niczego nie utrzymają...

Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 21, 2010 8:23 pm
autor: Zachary
Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 21, 2010 8:54 pm
autor: seburaj
ale to ZAMIAST porządnych drazków skrętnych ?

Re: HDJ 100 i hydraulika
: ndz mar 21, 2010 10:16 pm
autor: Jerz23
rokfor32 pisze:Niekoniecznie. Układ się znacznie upraszcza, auto pozbywa się zbędnych i potencjalnie awaryjnych wodotrysków.
Wersje bez hydrauliki są bardzo częste w benzynowych modelach, natomiast w dieslach się żem jeszcze nie spotkał. Pewnie temu, że cena diesla jest sporo wyższa niż benzynowca, i firma pakuje gratów ile wlezie, coby się klienci na te droższe poczuli jakoś bardziej wyróżnieni ...
W HDJ100 jest więcej takich niekoniecznie niezbędnych "przydasiek" - jak chociażby system regulacji kierownicy czy foteli, ekrany w zagłówkach, oddzielna klima dla trzeciego rzędu foteli, i pewnie jeszcze parę podobnych by się znalazło.
Wyposażenie może i miłe jak na limuzynę, ale raczej zupełnie zbędne jak na wyprawówkę.
Inna sprawa, że jako wyprawówka lepszą bazą jest J105 ...

a to niby czemu 4,2 turbo diesel mialby byc drozszy do fzj 100 czy uzj 100?
Co do "oddzielnej klimy" to nie jest tak dokonca. Zaleznie od klimatu w jakim sie przebywa. Tylni nawiew zimnego powietrza nieraz sie przydaje! Ja czesto spie w nocy w samochodzie, a na zewnatrz jest nieco cieplej niz w Europie
W samochodzie jest tak naprawde tylko jednainstalacja klimatyzacyjna. W modelach lepiej wyposazonych poprostu poprowadzono kanaly dolotowe powietrza do tylu z dodatkowym wentylatorem, podobnie cooler zamocowany miedzy przednimi fotelami. Jesli sie wylaczy klime po chwili w tylnim nawiewie jak i w coolerze pojawi sie cieple powietrze.
Co do 105 to widzialem zupelnie dziwne wersje. HZJ105 w najbogatszym wyposarzeniu niemalze jak LX470, dla mnie bezsens, albo FZJ105 w ktorej niema zupelnie nic poza niezbednym minimum.
Faktem jest, ze trudno o FZJ105 w seryjnym wyposazeniu odpowiadajacym najprostrzej wersji FZj100.
Hydraliczne zawieszenie najczesciej widze w UZJ100 z automatem po 2003 roku ...
Re: HDJ 100 i hydraulika
: pn mar 22, 2010 9:07 am
autor: rokfor32
Wiem co piszę, nie osobny nawiew tylko zupełnie oddzielna klima dla trzeciego rzędu. Parownik wypruwałem ...
Ale fakt, nie każda wersja tak miała, to była taka mega wypaśna.
Co do różnicy w cenie - Podam przykład w używkach (cen nowych nie znam) - za HDJ00 w Isla trza zapłacić jakieś 4 - 4,5 mln ISK, za UZJ100 z podobnego rocznika 1,5 - 2 mln ISK.
Pewnie zależy to od rynku, i w krajach ciepłych i zasobnych w tanie paliwo proporcja jest inna.

Re: HDJ 100 i hydraulika
: pn mar 22, 2010 10:10 am
autor: Janusz2000
seburaj pisze:Janusz2000 pisze: Ale według wypruwanie hydrauliki o pozostawienie miekkiego zawieszenia i zamiana samych amortyzatorów zupełnie mija się już z celem.
a widziałeś wogóle oryginalne drażki skrętne i oryginalne spręzyny od wersji z hydrauliką

wygląda na to, ze nie
nie sposób zostawić oryginalne drążki i spręzyny po wykastrowaniu hydrauliki - bo mają one średnicę małego palca i bez hydraulicznych amorów niczego nie utrzymają...

Faktycznie, wygłupiłem się.

Do tego widziałem jak to wygląda i nie pomyślałem zupełnie że nie zadziała bez reszty hydrauliki... co jest dość oczywiste jak się przez chwilę zastanowić..
Tak czy siak słyszałem o gościu, który zaliczył już kilka imprez i bliższych wypraw na hydraulicznym zawieszeniu i wszystko mu działa, ale jeździłem też 100-tką która nie zjechała nigdy z asfaltu a hydraulike szlak trafił..
Fajne te Kingi -na zdjęciach jest ewidentnie zestaw do 120-tki ale jak piszą że są same amory do 100-tki to muszą być.
Re: HDJ 100 i hydraulika
: pn mar 22, 2010 10:28 am
autor: Janusz2000
seburaj pisze:ale to ZAMIAST porządnych drazków skrętnych ?

Niemiecka firma Dactec zrobiła 100-tkę - gdzie zamiast drążków dali po dwa coilovery Proflex na przednie koło - wachacze zostały oryginalne - podorabiali tylko mocowania.