www.forum4x4.pl

Witam. Mam problem z moją tojotką. mianowicie zaczęło mi się ślizgać sprzęgło, jeszcze jeździ ale jak się zakopię to juz raczej nie ruszę...
Czy możecie mi udzielić instrukcji wyjęcia sprzęgłą? Czy da radę odkręcić skrzynię bez wyjmowania silnika? Zaglądalem pod spod i może by coś dalo się zrobić ale jak nic mi z tego nie wyjdzie to szkoda mojego czasu. Wszystko bym zrobił (odkrecanie, wymiana itp) ale nie wiem jak się za to zabrać. Bardzo bym prosił o pomoc.
A może da się coś podregulować sprzegło żeby jeszcze trochę pojeździło to autko?
Jest to model z 93r z silnikiem 3.0 V6

Nie da się niczego podregulować - zużyte jest do wymiany. Skrzynia schodzi bez zdejmowania silnika, acz jest dosyć ciasno z odkręcaniem śrub, szczególnie tych dwóch górnych na dzwonie sprzęgła.

Filozofii nie ma żadnych, trza po prostu rozpiąć oba wały, zdjąć lewarki od skrzyni i reduktora (demontaż części konsoli w kabinie), zluzować belkę pod reduktorem i to wszystko. Jedem mały myk - dostęp do rozrusznika uzyskuje się od strony prawego koła - jest tam specjalna osłona rewizyjna (demontowalna).

A, no i oczywiście trzeba poodpinać kabelki z czujników na skrzyni - ta wersja nie ma jednej wtyczki spinającej obwód skrzynki (tak mają LC).

ps. Do wyjęcia silnika też trzeba go odpiąć od skrzyni - razem nie wyjdą. Robota więc ta sama. Cały zespół da się ściągnąć po podniesieniu nadwozia