www.forum4x4.pl

Zastanawiam się czy mam słuszną koncepcję odnośnie mostów w moim 4runnerze ?

Póki co napędza go oryginalny 2.4TD, ale już zakupiłem nowe serce w postaci 1uzfe z LS400, którego będę wkładał jak skompletuje pozostałe części oraz na początku chce przygotować cały zawias i resztę podwozia.

Z przodu chce wrzucić sztywną oś z lj70 + resory z tyłu też resory (kit z trial-gear.com 4 cale liftu) oraz zmiana bębnów na tarcze, koła 35x12,5 na felgach 10x15, no i teraz kwestia główek w mostach podejrzewam że mosty z 2l-t długo nie pożyją przy mocy i momencie V-ósemki, myślałem o dyfrach z 3.0TD, a może z czegoś innego ?

pozdr
Marcin

Mosty to sobie daj z Y61 2,8TD- mają dobre przełożenie i kółka 35" nie robią na nich wrażenia
Masz sam silnik czy komplet z automatem?
Z którego rocznika ten 4Runner (ma ori resory z tyłu)?

no właśnie z tymi mostami z patrola lub z hdj/fzj80 już kombinowałem ale dużo więcej roboty niż tymi z lj70, a z tego co wyczytałem to ten most jest identyczny jak ten z wczesnej produkcji hiluxa i do tego chce ściągnąć sobie ze stanów IFS eliminator KIT, tył jest teraz na springach

przód http://www.trail-gear.com/classic-front-lift-kit

tył http://www.trail-gear.com/rear-lift-kits

silnik mam kompletny ze skrzynią automatyczną, ale będę go spinał z manualem r150f

Jeśli wystarczą ci oponki 33x12,5x15 to daj most z przodu od J7 na springach a nie na resorach a z tyłu zostaw ori most z 4Runnera- można dobrać tak przełożenia żeby to pasowało.
Jeśli bardzo pragniesz oponek 35" daj mosty z Patrola
I nie kombinuj z resorami- zrób na springach.
Skoro się tym interesujesz to pewnie znasz zestawy do połączenia R150F+1UZ, lub o możliwości podłączenia reduktora do automatu z Lexa

Mosty z 3,0TD (cokolwiek by to nie było, chyba że Dyna) są takie same (wielkość nominalna) jak masz teraz. Czyli 8". Większe (9,5") we wszystkich wersjach są asymetryczne (główka nie jest na środku).

Co do wytrzymałości - na 8" przekładniach fabrycznie sa montowane J12 z silnikiem 1KD-FTV lub 1GR-FE. Oba dają tyle momentu co 1UZ-FE, i jakoś to wytrzymuje ...

Mosty 8" bez problema znoszą 35", a nawet więcej - ale przy w miarę "cywilnym" zastosowaniu. No chyba że auto do rajdów szybkościowych ma być - to inna bajka.

rokfor32 pisze:Mosty 8" bez problema znoszą 35", a nawet więcej - ale przy w miarę "cywilnym" zastosowaniu.

Mamy za sobą 3 wymielone mosty 8" w FZJ80 z kołami 36", kolega w KZJ70 z oponami 35" też już wymielił nie jeden talerz dlatego widząc oponki 35" i fele 10" od razu zaproponowałem przekładnie 9,5" (Y61) no chyba że autko tylko do lajtu to można zostawić mosty 8" J7/4Runner. W tym przypadku to nie moment obrotowy silnika niszczy przekładnie tylko obciążenia spowodowane wirującą masa dużych i ciężkich kół.

KamiL200 pisze:Jeśli wystarczą ci oponki 33x12,5x15 to daj most z przodu od J7 na springach a nie na resorach a z tyłu zostaw ori most z 4Runnera- można dobrać tak przełożenia żeby to pasowało.
Jeśli bardzo pragniesz oponek 35" daj mosty z Patrola
I nie kombinuj z resorami- zrób na springach.
Skoro się tym interesujesz to pewnie znasz zestawy do połączenia R150F+1UZ, lub o możliwości podłączenia reduktora do automatu z Lexa

automatu nie chcę bo po prostu nie lubię

z tymi resorami jeszcze cały czas myślę dlatego że resory to najtańsza opcja, zawieszenie na "coilover" ( zawieszenie gwintowane) to już grube pieniądze wchodzą w gre ;/ dlatego zostaje jeszcze opcja tak jak napisałeś most przedni z lj70 na sprężynach

rokfor32 pisze:Mosty z 3,0TD (cokolwiek by to nie było, chyba że Dyna) są takie same (wielkość nominalna) jak masz teraz. Czyli 8". Większe (9,5") we wszystkich wersjach są asymetryczne (główka nie jest na środku).

Co do wytrzymałości - na 8" przekładniach fabrycznie sa montowane J12 z silnikiem 1KD-FTV lub 1GR-FE. Oba dają tyle momentu co 1UZ-FE, i jakoś to wytrzymuje ...

czyli dobrze rozumiem że, obojętnie czy są to mosty z 2l-t czy 1kz czy 1kd-ft mają taką samą wytrzymałość ?

rokfor32 pisze:Mosty 8" bez problema znoszą 35", a nawet więcej - ale przy w miarę "cywilnym" zastosowaniu. No chyba że auto do rajdów szybkościowych ma być - to inna bajka.

co to znaczy "cywilne" ? auto ma służyć w 90% do zabawy w błocie itp., na pewno nie do rajdów szybkościowych

pozdr

Ja mam kilka toyot, wszystkie w wersji LD (czyli na 8" mostach), a najmniejsze koła to 33/12,5". Jeszcze nigdy niczego nie urwałem. Dla mnie "cywilne" zastosowanie to po prostu zwyczajna jazada, jakby się jeździło do pracy, tyle że w terenie (nawet ciężkim). Czyli jazda żeby gdzieś dojechać, a nie żeby zniszczyć auto.

W Islandii, gdzie uczyłem się jeździć, na mostach toyotowych 8" są zapodawane koła max 38,15,5" - i przy takim traktowaniu (użytkowym) auta nic się z napędami nie dzieje (zwykle). Druga sprawa to porządne poskładanie przekładni - przekładnia wyhuśtana czy źle złożona po wymianie to mały procent nominalnej wytrzymałości.

Tak jako anegdota - spotkałem w Isla gościa który miał krótką J7 zapodaną na 38", i silnik wstawiony z HJ61 - czyli 12H-T. Jak kto miał okazję, to wie jak ten silnik oddaje moment obrotowy ... I faktycznie gość wymieniał tylny most, ale nie dlatego, że leciała przekładnia, ale ... odpadały koła. Ukręcało półosie (przy łożysku jest osłabione miejsce przewidziane do ukręcenia w razie w). Stracił tak kilka półosi, potem wymienił na wersję full float z J6, i problem sie skończył.
Ale - 38,15,5 na niskim ciśnieniu jest naprawdę ciężko zakręcić, żeby zerwało przyczepność. 35" i w błocie - znacznie lżej. Poza tym, 1UZ-FE jest silny i ma trochę momentu (ale nie aż tak dużo jak się wydaje), ale oddaje ten moment łagodnie.

Z drugiej strony, jest na forum kolega o nicku @Francek - budował zmotę na mostach z HDJ80 - i padały mu jak muchy. Ale to była rajdówka.

Idealne mosty do lekkiej zmoty budowanej na 35" to mosty z HJ60 w wersji full float. Oba (przód i tył) mają przekładnie 9,5", a tylne półosie są w pełni odciążone - ja jeszcze nie spotkałem rozwalonego mostu tego typu (jedynie zużyte (wytarte) czopy piast, no ale po milionie km sie zdarza ... ). Nie są niestety zbyt szerokie - minimalnie szersze niż te z LJ 70, no ale przy 10" felach to żaden problem, auto i tak jest bardzo szerokie. Tyle, że jak pisałem wyżej, mosty HD są asymetryczne - w 4R musiałbyś wywalić zbiornik paliwa, i wał ustawić skośnie. Albo zapodać reduktor z LC J7 (jest solidniejszy zresztą). I takie rozwiązanie bym Ci polecał.

Ja u siebie będę zapodawał 1UZ-FE do 4R, ale to będzie auto zupełnie cywilne (auto wycieczkowe), i mostów wymieniać nie mam zamiaru najmniejszego.

rokfor32 pisze:Ja u siebie będę zapodawał 1UZ-FE do 4R, ale to będzie auto zupełnie cywilne (auto wycieczkowe), i mostów wymieniać nie mam zamiaru najmniejszego.

w twoim 4runnerze jest z przodu sztywny most czy masz IFS ?

trochę poszperałem w necie i widzę że przednia oś z lj70 na sprężynach jest do ogarnięcia w 4r i chyba będzie to najlepszym rozwiązaniem na pewno pod względem finansowym

tu 4R gościa z Norwegii, z przednim mostem z lj70
http://s157.photobucket.com/albums/t50/ ... 2QQtppZZ20

pozdr

Obecnie jest IFS, będzie sztywna oś z J7. To co pisałem wcześniej - miałem na myśli tylny most. przedni idzie na sztywny głównie żeby podnieść niezawodność konstrukcji, ale też poprawić krzyżowanie, bo tego mi w tej chwili brakuje. I prawdopodobnie pójdą torseny do mechanizmów różnicowych - mam blokady 100% przygotowane, ale przy tym aucie były by używane raz do roku albo i nie - wole je zapodać do następnego projektu, auta już pod kątem przepraw.

rokfor32 pisze:Prawdopodobnie pójdą torseny do mechanizmów różnicowych

Rokfor, chcesz wykorzystać Torseny z Supry/Aristo

Nie. Nie pasują. Nawet mam takowy, ze starych dobrych czasów, zanabyty na ebayu za grosze. problem jest z prowadzeniem kół koronowych (ich odpowiednikiem w przypadku torsena) - w suprze są one prowadzone na kielichach półosi, i dzięki temu mają łożyskowanie. Jak się zapoda taki dyfer do sztywnego mostu to półoś lata wewnątrz dyferencjału (razem z kółkiem na frezie) z luzem ok pół cm, bo końcówka półosi nie jest pogrubiana zaraz za frezem i nie jest łożyskowana wewnątrz kosza satelitów - tak mają układy z niezależnym zawieszeniem jedynie. Szło by to obejść dotaczając pierścień prowadzący (wprasowywany na końcówkę półosi) - ale nie ma sensu za bardzo, bo tego typu torseny i tak nie bardzo robią w terenie. Jedyna zaleta ze sa znacznie wytrzymalsze niż zwykłe mechanizmy - i może się to sprawdzić np. w HDJ100, gdziie przedni dyfer do osiągów i masy auta jest za ladacy.

Ja myśle o zapodaniu detroit true track.

Tak sobie teraz pomyślałem że super by było wpasować takiego Supra Torsena lub Truetracka do przedniego dyfra 8" J12 lub Hilu do rajdów, a z tyły mocno zeszperowane LSD

Z tego nie ma jakichś mega efektów. Układy torsena działają puki oba koła mniej więcej mają podobną przyczepność statyczną - wówczas zapobiegają gwałtownemu zerwaniu na jednym z kół. Ale jak jedno kółko jest już w powietrzu - klapa. przynajmniej takie torseny jat te z supry. TrueTrack jest zupełnie inaczej zbudowany, i zjawisko tarcia w przekładniach jest znacznie silniejsze.