IFS w Toyotach Land Cruiser

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Jerz23 » wt mar 19, 2013 7:50 pm

Od kilku lat uzywam Land Cruiserow z niezaleznym zawieszeniem z przodu poza czarnym dosc intensywnie. Po krotkiej przygodzie z dizlowska wersja J8 szybko przesiadlem sie na benzynowe J10 z IFS-em z przodu. Mam swoje osobiste przemyslenia i doswiadczenia z tym typem zawieszenia w Toyocie, ale chcialbym uslyszec wasze opinie na ten temat :)

Rocznie robie bezmala tysiace kilometrow po roznego rodzaju pustyniach. Od piaszczystych diun, do twarde pokrytej waskimi dolinami pelnych skal i kamieni twardej pustynii. Chcialbym, aby w tym watku wszyscy uzytkownicy Toyoty z niezaleznym zawieszeniem z przodu podzielili sie swoimi doswiadczeniami z tym typem zawieszenia w Toyocie. Nie mam zadnego doswiadczenia z blotem i europejskimi warunkami, wiec kazda informacja bedzie cenna.

Rokfor32 i KamiL200 licze na wasza aktywnosc w szczegolnosci... :)
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

Awatar użytkownika
Tołdi
Posty: 527
Rejestracja: śr lip 07, 2004 4:49 pm
Lokalizacja: Margonin

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Tołdi » wt mar 19, 2013 8:13 pm

Jeździłem J100 kilka lat. Zrobiła do tej pory u mnie 170 tys km. Wszystko po czarnym. Wymieniłem przez ten czas dwie tulejki w wahaczu i uszczelniacze na listwie kierowniczej. Żadnych innych niespodzianek.
Teraz zrobiłem sobie drugą (żeby była do lasu) i jestem ciekaw jak te wahacze to zniosą. ( przedtem do lasu miałem patrola)

Awatar użytkownika
plum76
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: ndz wrz 07, 2008 11:21 pm
Lokalizacja: WARKA

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: plum76 » wt mar 19, 2013 8:23 pm

hej Jerzy
co ty kombinujesz?
auto chcesz zmienić?
testowałeś już Mitsubishi LC200 wiec chyba poczułeś różnice w inności zawieszeń. Tobie to bugie by sie z garbusa przydało na te piaski.

Rokfor jeździł wszystkim co ma 4 koła i kierownice (mniej kół też mu nie przeszkadza), więc niech sie odezwie.
paweł
fj40+1uz=uzj40

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Jerz23 » wt mar 19, 2013 8:33 pm

Mitsubishi LC 200 ?? a co to jest? :D

Co do auta to nie zamierzam nic zmieniac, choc jest FZJ76 na sprzedarz i rozne pomysly mi chodza po glowie :)

Poprostu chcialbym uslyszec jak z IFS-em sobie radza ci ktorzy uzywaja tego w zupelnie odmienych warunkach niz ja.

mnie zycie nie rozpieszcza i wiecznie gdzies musze jezdzic. Jutro wale rano na Hikman, gdzie neistety nie byles i bedzie znowu kilkadziesiat kilometrow poza czarnym .. :wink:
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

Awatar użytkownika
plum76
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: ndz wrz 07, 2008 11:21 pm
Lokalizacja: WARKA

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: plum76 » wt mar 19, 2013 8:46 pm

hej
no to był skrót myślowy, Mitsubiszi Pajero i Toyota LC200 , mieliśmy je na jesieni u Ciebie.
paweł
fj40+1uz=uzj40

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Jerz23 » wt mar 19, 2013 8:59 pm

J200 jest swietnym autem na warunki w jakim jezdzilismy na jesieni ubieglego roku. Wystarczy w tym aucie zmienic opony na bardziej pustynne i juz jest swietnie. Mitsu Pajero 3.0V6 jest poza konkurencja narazie. No prawie.. Tylko FJ Cruiser moze konurowac.. :lol:

Ja jak kolega Tołdi, wymienilem wszytskie busze w moim zawieszeniu i wstawilem nowe gorne wahacze. Do tego poszlo kompletne nowe zawieszenie IM + 25mm. To wszytsko w stosunku do jesieni, kiedy razem jechalismy przez EQ. Stare skonczyo sie po przekroczeniu 400 tys kilometrow :D No ale nawet w toyocie LC trzeba zawieche zmienic po 400 tysiacach kilometrow.. :)21


Rozne pomysly chodza mi po glowie, ale zawsze jest to Toyota i IFS z przodu. Ostatnio z Pyrka widzielismy FJ-ote z 4.0V6 z 6-stopniowym manualem :o az mi sie nogi ugiely z wrazenia...

Zycie przed nami :)
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40643
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Mroczny » wt mar 19, 2013 9:08 pm

a sworznie na to?

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Jerz23 » wt mar 19, 2013 9:08 pm

Mroczny pisze:a sworznie na to?
??
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40643
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Mroczny » wt mar 19, 2013 9:16 pm

no nie bardzo mi się chce wierzyć, ze wytrzymają tak długo w ciężkim i mocnym aucie na pozaasfaltowej eksploatacji.

W j9 wahacze są króciutkie, obciążenia znaczne (większy skok przez to itd) i tulejki muszę prenumerować

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Jerz23 » wt mar 19, 2013 9:31 pm

w J100 zawieszenie jest duzo solidniejsze niz w J9. Mialem sporo okazji z VZJ95 i mimo, ze przedni zawias nie jest tak solidny jak w J100 to w warunkach jakich jezdzilem, nic specjalnie sie nie dzialo. RZJ95 z 98 roku z przebiegiem ponad 480 tys uzywana poza czarnym jakos nadal jezdzi, choc faktycznie pierwsze co bym zrobil w tym aucie to kapitalny remont zawieszenie z przodu. Trudno bylo trafic w droge, ale jechalem przed siebie :)

J100 inna bajka. Nawet katowana przez beduina na kolach 34 cale nie pada szybko. Ja wymienilem busze i cale zawieszenie ( amory z przodu i amory ze sprezynami z tylu) po 400 tys jak pisalem wczesniej. Niemniej do warsztatu dojechalem bezproblemow o wlasnych silach..

Moja opinia po dwoch J100 z IFS-em z przodu oraz po doswidczeniach z J9, J12, J15 oraz FJ jest taka ze faktycznie nie jest to tosamo co sztywny most, ale nie demonizowalbym IFS w Toyocie zupelnie. Prawda jest taka ze robi to w cieplych krajach znacznie bardziej niz sie powszechnie wydaje..

ponizej scenka rodzajowa gdzie wszyscy bohaterowie maja IFS a jeden nawet z tylu :lol:

http://www.jerzywierzbicki.com/uploads/IFS.jpg
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40643
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Mroczny » wt mar 19, 2013 9:34 pm

ifs ma wiele zalet - największa to brak mostu - wystającej gruchy która obniża prześwit. Na 32" mam prze świt jak parch na 35 albo więcej. Ale minusem jest trwałość niestety. Błoto czy teren nie zabijają tak ifsu jak dlugie przeloty po drogach klasy dziurawe asfalty czy szutry gdzie przestajesz patrzeć pod koła i jedziesz 80

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: Jerz23 » wt mar 19, 2013 9:41 pm

Mroczny pisze:ifs ma wiele zalet - największa to brak mostu - wystającej gruchy która obniża prześwit. Na 32" mam prze świt jak parch na 35 albo więcej. Ale minusem jest trwałość niestety. Błoto czy teren nie zabijają tak ifsu jak dlugie przeloty po drogach klasy dziurawe asfalty czy szutry gdzie przestajesz patrzeć pod koła i jedziesz 80

:)2

Prawda! Najwieksze spustoszenie w przednim zawieszeniu zaobserwowalem po szybkiej jezdzie po tarce :o

Kiedys postawilem swoja seryjnie zawieszona FZJ100 na BFG AT 33" obok Y61 na takich samych oponach i stwierdzielm ze przeswit mam znacznie lepszy niz kolega obok :lol:
Ale zeby nie oddalac sie jednak od prawdy to przyznac musze, ze nawet oryginalne gumy na pol-osiach wymienilem po ponad 350 tys km. Osobiscie uwazam ze IFS w moim aucie w warunkach jakich go intensywnie uzywam jest spora zaleta.
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: rokfor32 » wt mar 19, 2013 10:27 pm

Sztywne mosty też nie są odporne na tarkę - lecą od tego w przyspieszonym tempie łożyska zwrotnic ...

Zawieszenia niezależne sprawują się znakomicie przy większych szybkościach, ale pod warunkiem że masa nieresorowana nie jest zbyt duża. Wtedy wszystko działa w miarę fajnie. Ale jak się powiększa masę kół - to na tarkach robić to przestaje, a dokładniej - męczą się (przegrzewają sie i tracą tłumienie) amortyzatory. I wtedy na tulejach i sworzniach pojawiąją się znacznie większe siły dynamiczne ...

Pomaga - i to bardzo - zmniejszenie ciśnienia w gumach. Ale do tego guma nie może być za mała, bo nawet średnie kamienie będą wtedy skłonne niszczyć oponę i felgę ...

Mroku - nie masz racji z prześwitem. A dokładniej - nominalnie - jest tak jak piszesz. Ale - z wyjątkiem litych przeszkód, typu skała - na tych samych kapciach auto z ifs wiesza się wcześniej nić ze sztywnym mostem. Przetestowane wielokrotnie. A to dlatemu, że oprócz samego prześwitu netto w najniższym miejscu istotna tez jest powierzchnia nacisku. W przypadku mostu sztywnego - to jest tylko rura. W błocie, piachu czy śniegu - po prostu sfrezuje przeszkodę. Natomiast w przypadku ifs - a szczególnie w autach z opłytowanym spodem - jak przeszkoda sięgnie spodu - to auto wisi. I to na betonowo. Dodatkowo, ifs działa wtedy dosyć "podstępnie", bo w momencie podwieszenia na podłodze zmniejsza się nacisk na koła, i słabnie trakcja.

Mam porównanie 4R pierwszej i drugiej generacji, to pierwsze na obu sztywnych mostach, to drugie z IFS. Starego było naprawdę ciężko zatrzymać, a nawet jak nie mógł skądś wyjechać, to nigdy nie utykał na beton - delikatne szarpnięcie i jechał dalej (to samo mają lekkie J7). Młodszy wiesza się już zdecydowanie chętniej. Nie ma tragedii, ale jest zdecydowanie różnica na niekorzyść.

Natomiast jakość prowadzenia - i na czarnym, i na szutrach - dokładnie odwrotnie.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

art74
 
 
Posty: 269
Rejestracja: śr sie 31, 2011 10:21 am
Lokalizacja: Niedaleko pewnej kopalni

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: art74 » śr maja 29, 2013 10:06 pm

Ja tam się na Toyotach nie znam ale już drugą widziałem na IFSie z pogiętą zwrotnicą . :wink: Po przygięciu opona z reguły opiera się swoim bokiem o górny wahacz w miejscu osadzenia sworznia i potrafi ją ta blacha rozciąć po całości . ______Zresztą gdzieś nawet słyszałem że w stanach Toyota ponoć miała procesy sądowe z tym związane .
LR Discovery 2_ V8 4,0L.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: IFS w Toyotach Land Cruiser

Post autor: rokfor32 » pn cze 03, 2013 8:57 am

I myślisz że od jazdy po szuterku się są w stanie zgiąć? :wink:

Pierdzielnięcie (skok na muldzie) zdolny zgiąć zwrotnicę taką jak w J9/J12/taco zrobi dokładnie to samo z rurą sztywnego mostu - przerobi w banana ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości