
Podrażnię Was - jest temat takowy:
Za określoną ilośc szelestu (szacunkowo 65 kPLN) zamierzam kupić jedno z dwóch jak w temacie.
Tak - wiem, ML to nie terenówka. No ale mi terenówka niezazbytnio potrzebna. Ma miło jechac po czarnym, po niewielkim sniegu a jak zjedzie na polną drogę to będzie święto.
Ma być za to wygodna i miec bezdyskusyjnie automat.
Przeto się zastanawiam -w co umoczyć szelest. Opcje są w szeleście jak powyżej dwie:
WJ z okolic 00-do max 02 4.7-V8
ML-320 z okolic 00, moze na styk 430
Zakup w szkopowie.
Jak na razie doszedłem do wniosków takich:
ML:
+ Zero problemów ze szpejem
+ Dostateczna ilośc miejsca jak dla mnie
+ Dobry motor 3.2 lub 4.3 (bezawaryjny)
+ Dobry automat
+ Rama
+ Dośc dobrze trzyma cenę
- Zajebiście kosztowny w zakupie
- Chudziutko po zjeździe z czarnego
- Delikatne (na wygląd) zawieszenie mimo ramy
- Podatność na jumę
WJ:
+ Niezwykle komfortowy na czarnym
+ Quadra Drive
+ Bardzo fajny piec (4.7-V8 ) - dośc mocny
+ Bizantyjski wypas
+ Całkiem niezłe kąty jak na SUV'a
+ 2 x sztywny most
+ Mniejsza (vs ML) podatność na kradzież
- Od cholery pije
- Z opinii - awaryjny
- Mizerna trwałość
- Znaczna utrata wartości
I zachodzę w głowę. Za okolice 15 tys euro mogę zakupić Granda z okolic nawet 02 rocznika od 1 właściciela z niezbyt wielkim przebiegiem
ML za tę samą kasę wypada co najmniej 2 lata starszy i zazwyczaj skazuje to mnie na kupowanie tych najtanszych.
O 2.7 CDI zarówno w Grandzie jak i w ML'u (w szczególności) mogę w posiadanym szeleście zapomnieć.
Granda 3.1TD nie kupię bo wystarczy rozszyfrować skrót VM by było wszystko jasne.
Co poradzicie ?
BTW:
Grzebałem, googlałem, kombinowałem i co ciekawe - o ML'u jest cholernie mało informacji w necie.
Znalazłem jeden klub w szkopowie i na tym koniec.