Grand WJ vs ML

G, Unimog

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
PiotrK
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: wt sie 13, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bytów/ Gdansk
Kontaktowanie:

Grand WJ vs ML

Post autor: PiotrK » ndz sie 06, 2006 1:49 am

Powitać :)

Podrażnię Was - jest temat takowy:

Za określoną ilośc szelestu (szacunkowo 65 kPLN) zamierzam kupić jedno z dwóch jak w temacie.

Tak - wiem, ML to nie terenówka. No ale mi terenówka niezazbytnio potrzebna. Ma miło jechac po czarnym, po niewielkim sniegu a jak zjedzie na polną drogę to będzie święto.

Ma być za to wygodna i miec bezdyskusyjnie automat.

Przeto się zastanawiam -w co umoczyć szelest. Opcje są w szeleście jak powyżej dwie:

WJ z okolic 00-do max 02 4.7-V8
ML-320 z okolic 00, moze na styk 430

Zakup w szkopowie.

Jak na razie doszedłem do wniosków takich:

ML:
+ Zero problemów ze szpejem
+ Dostateczna ilośc miejsca jak dla mnie
+ Dobry motor 3.2 lub 4.3 (bezawaryjny)
+ Dobry automat
+ Rama
+ Dośc dobrze trzyma cenę

- Zajebiście kosztowny w zakupie
- Chudziutko po zjeździe z czarnego
- Delikatne (na wygląd) zawieszenie mimo ramy
- Podatność na jumę


WJ:
+ Niezwykle komfortowy na czarnym
+ Quadra Drive
+ Bardzo fajny piec (4.7-V8 ) - dośc mocny
+ Bizantyjski wypas
+ Całkiem niezłe kąty jak na SUV'a
+ 2 x sztywny most
+ Mniejsza (vs ML) podatność na kradzież

- Od cholery pije
- Z opinii - awaryjny
- Mizerna trwałość
- Znaczna utrata wartości


I zachodzę w głowę. Za okolice 15 tys euro mogę zakupić Granda z okolic nawet 02 rocznika od 1 właściciela z niezbyt wielkim przebiegiem
ML za tę samą kasę wypada co najmniej 2 lata starszy i zazwyczaj skazuje to mnie na kupowanie tych najtanszych.

O 2.7 CDI zarówno w Grandzie jak i w ML'u (w szczególności) mogę w posiadanym szeleście zapomnieć.
Granda 3.1TD nie kupię bo wystarczy rozszyfrować skrót VM by było wszystko jasne.

Co poradzicie ?


BTW:
Grzebałem, googlałem, kombinowałem i co ciekawe - o ML'u jest cholernie mało informacji w necie.
Znalazłem jeden klub w szkopowie i na tym koniec.
Piotr_K - Kaszuby Bytów/ Gdańsk

'98 Opel Monterey 3.1TD 4JG2T LWB

Awatar użytkownika
Marta&Marek
 
 
Posty: 1402
Rejestracja: wt sie 24, 2004 8:55 am
Lokalizacja: Maślice :) Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: Marta&Marek » pn sie 14, 2006 5:40 pm

ML ma słabą zawiechę (szybko pada, nawet tylko na czarnym), w środku misjsca nie ma specjalnie dużo.
A jeśli chodzi o 430, to jest tam 16 świeczek, które co 80 tys powinno się zmieniać - koszt takiej usługi w ASO jest fajny :wink:
Krowa - KDJ95 skundlona przekaźnikiem z GMa ;)

Awatar użytkownika
Bartek 4.7
 
 
Posty: 218
Rejestracja: śr lut 12, 2003 12:37 am
Lokalizacja: Gąbin

Post autor: Bartek 4.7 » wt sie 15, 2006 12:07 am

Jak na anCFalt to weź ML. Wahacze na czarnym są lepsze.

Ale żadne z tych aut nie jest ani tanie ani ekonomiczne. Więc miej w zapasie +50% ceny zakupu na pakiet startowy i utrzymanie auta

mel
Posty: 474
Rejestracja: ndz lut 27, 2005 12:15 pm
Lokalizacja: W-wa i okolice

Post autor: mel » śr sie 16, 2006 9:15 pm

Ja parę tygodni temu też zastanawiałem się czy z silnikiem 270 cdi lepszy byłby ML czy WJ, ale na szczęście człowiek nie ma za dużo czasu aby się głupio zastaniawiać - jeśli prawda jest to , że zawieszenie ML jest podobne albo takie same jak w MB 100 - to faktycznie nawet na czarnym się tym długo nie pojeżdzi, co do minusów, które listujesz - znaczny spadek ceny jeepa - może być zbawieniem jeśli chodzi o części zamienne i zwykłe utrzymanie pojazdu - ML bardziej trzyma cenę i tak samo za graty będziesz płacił więcej. Nie powiem handlarzy zarówno w mrcedesach i jeepach jest po kokardę, ale jak mi się wydaje tych drugich jest po kokardę i po brodę.
A tak obiektywnie to jednak są to jedynie przeciętne pojazdy za sporą kasę, więc może jakieś inne zestawienie? :wink:
Jeep YJ na Patrol GR, Toyota LC, Star
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Grand WJ vs ML

Post autor: zu-tec » czw sie 17, 2006 9:20 am

PiotrK pisze:
Podrażnię Was (...)
Podrażnię Cię...:wink:
PiotrK pisze: Za określoną ilośc szelestu (szacunkowo 65 kPLN) zamierzam kupić (...)
WJ z okolic 00-do max 02 4.7-V8
ML-320 z okolic 00, moze na styk 430
Zakup w szkopowie.
(...)
Za okolice 15 tys euro mogę zakupić Granda z okolic nawet 02 rocznika od 1 właściciela (...)

Grzebałem, googlałem, kombinowałem (...)
Co poradzicie ?
Radzę kombinować dalej ........
Akcyza za 4-letniego WJta to 37,6% (15000x1,376=20640 Euro)
Akcyza za 6-letniego MLa to 61,6%, dalej sobie sam policz... :wink:

No chyba że chcesz zadeklarować np. 3 tyś Euro za auto warte eurotaxowo kilkanaście tysięcy... :roll:


A tak BTW - 15 kE za WJ z 02 to duuuużo za dużo - wystarczy zajrzeć na mobile.de
Powodzenia mimo wszystko... :)
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » czw sie 17, 2006 9:24 am

wystarczy popatrzeć na allegro

Awatar użytkownika
PiotreQ
Posty: 681
Rejestracja: pt lip 22, 2005 6:14 pm
Lokalizacja: Warszawa

DB

Post autor: PiotreQ » pt sie 18, 2006 7:52 am

ale pamietaj o jednym .... auta sie dziela na 2 grupy - mercedesy i inne

Awatar użytkownika
PiotrK
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: wt sie 13, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bytów/ Gdansk
Kontaktowanie:

Re: DB

Post autor: PiotrK » wt sie 22, 2006 10:57 pm

Piotreq pisze:ale pamietaj o jednym .... auta sie dziela na 2 grupy - mercedesy i inne
To akuratnie to ja wiem :)
Miałem (i mam) dotychmiast sześć gwiazd i na zadną nie wyrzekalem.
Piotr_K - Kaszuby Bytów/ Gdańsk

'98 Opel Monterey 3.1TD 4JG2T LWB

Awatar użytkownika
PiotrK
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: wt sie 13, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bytów/ Gdansk
Kontaktowanie:

Re: Grand WJ vs ML

Post autor: PiotrK » wt sie 22, 2006 11:00 pm

zu-tec pisze: Radzę kombinować dalej ........
Akcyza za 4-letniego WJta to 37,6% (15000x1,376=20640 Euro)
Akcyza za 6-letniego MLa to 61,6%, dalej sobie sam policz... :wink:

No chyba że chcesz zadeklarować np. 3 tyś Euro za auto warte eurotaxowo kilkanaście tysięcy... :roll:
a) sprowadzając wóz z UE możesz sobie na f-rze wpisać 100 euro i nie będzie kłopotu. Patrz allegro :)
Nie słyszałem by ktos deklarował na umowie rzeczywiste kwoty.

b) sprowadzać wóz z US się nie opłaca teraz. Opłaci się jak wejdzie podatek ekologiczny. Tenże bowiem nie wchodzi w wartość do oVATowania bo obowiązek podatkowy powstaje w momencie rejestracji pojazdu.

Dziś akcyza za wóz zabija import z USA (choć i tak się opłaca z uwagi na różnicę cen US vs UE)
Piotr_K - Kaszuby Bytów/ Gdańsk

'98 Opel Monterey 3.1TD 4JG2T LWB

Awatar użytkownika
PiotrK
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: wt sie 13, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bytów/ Gdansk
Kontaktowanie:

Post autor: PiotrK » wt sie 22, 2006 11:02 pm

Bartek 4.7 pisze:Jak na anCFalt to weź ML. Wahacze na czarnym są lepsze.

Ale żadne z tych aut nie jest ani tanie ani ekonomiczne. Więc miej w zapasie +50% ceny zakupu na pakiet startowy i utrzymanie auta
No ba.
Żadne z 4x4 nie jest ani takie ani ekonomiczne.
Pakiet startowy jest przewidziany i leżakuje szeleszcząc :)
Piotr_K - Kaszuby Bytów/ Gdańsk

'98 Opel Monterey 3.1TD 4JG2T LWB

Awatar użytkownika
SławekXJ
 
 
Posty: 1066
Rejestracja: śr gru 29, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Krapkowice

Re: DB

Post autor: SławekXJ » śr sie 23, 2006 10:12 am

Piotreq pisze:ale pamietaj o jednym .... auta sie dziela na 2 grupy - mercedesy i inne
I faktycznie KIEDYŚ to była prawda :wink:

Mam kumpla w salonie Merca, jak wrócił ze szkolenia w Niemcownii to sam mówił że tam dla niego "gwiazda" zgasła :)21
Racja jest jak dziura w d...,każdy ma swoją:)21

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Grand WJ vs ML

Post autor: zu-tec » śr sie 23, 2006 1:37 pm

PiotrK pisze:
zu-tec pisze: Radzę kombinować dalej ........
Akcyza za 4-letniego WJta to 37,6% (15000x1,376=20640 Euro)
Akcyza za 6-letniego MLa to 61,6%, dalej sobie sam policz... :wink:

No chyba że chcesz zadeklarować np. 3 tyś Euro za auto warte eurotaxowo kilkanaście tysięcy... :roll:
a) sprowadzając wóz z UE możesz sobie na f-rze wpisać 100 euro i nie będzie kłopotu. Patrz allegro :)
Nie słyszałem by ktos deklarował na umowie rzeczywiste kwoty.

(...)
Masz rację, i oczywiście wpiszesz ile uznasz za stosowne... :)

Jednak 100 euro to się deklaruje za nastolatki, których rzeczywista wartośc przy zakupie nie przekracza 1000-1500 E.
Nie znam też handlarzy, którzy sprowadzaliby 3-5 letnie auta, które nie byłyby bite - jest to podstawa do uzyskania opini rzeczoznawcy o ubytku wartości auta (inna rzecz, na ile odpowiada ona rzeczywistemu zakresowi uszkodzeń). Chyba więc uważają ryzyko zaniżenia wartości o np. 10 000 euro za zbyt wysokie....
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Michal PUCH
 
 
Posty: 120
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 6:27 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Michal PUCH » śr sie 23, 2006 1:47 pm

Ceny na umowach to zwykła fikcja . Ja sprowadzając dwa roczne Saaby 9.3 zadeklarowałem 300 i 400 euro a oba auta kosztowały powyzej 16000euro szt.
Urząd celny wziął kase , wydał decyzje i niech sie cieszy bo jak bym miał wiecej zapłacić to bym ich do sądu pozwał i kase odzyskał, poniewaz niejednemu juz wypłacili z powrotem.
Ja EU to prawa rowne dla wszystkich :)2

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: zu-tec » śr sie 23, 2006 2:17 pm

Michal PUCH pisze: (...)
Urząd celny wziął kase , wydał decyzje i niech sie cieszy bo jak bym miał wiecej zapłacić to bym ich do sądu pozwał (...)
Nawet, jeśli na mocy prawa EU akcyza zostanie uznana za pobraną bezprawnie i zwrócona wszystkim którzy ją zapłacili, nie zmieni to kwalifikacji czynu określanego jako poświadczenie nieprawdy w dokumentach - wystarczy jeden telefon min. Ziobro do podlegającej mu prokuratory, aby zacząć to ścigać. Na razie jest to politycznie nieopłacalne, ale gdyby tak na szali znalazło się kilka miliardów zł do wypłacenia jako zwrot akcyzy, to kto wie czy telefon nie zadzwoni....
Dlatego znani mi importerzy nie wykazują Twojej odwagi i wolą na wszelki wypadek mieć jakąś dupokryjkę.... :wink:
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Willie357
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 92
Rejestracja: ndz paź 01, 2006 11:13 pm
Lokalizacja: Siemianowice Sl
Kontaktowanie:

co wybrać ?

Post autor: Willie357 » wt paź 03, 2006 6:41 pm

Mająć kasę jednak Jeepa. Ml ,mimo że z gwiazdą to jednak bardziej nadaje się na paradę równości......
i na jumę podatny, i jakoś nigdy nie będzie autkiem kultowym ( brrr, nie znoszę tego słowa).A to że kiedyś zagrał w jakiejś bajce o klonowaniu dinozaurów, to jeszcze nie powód aby tym jeżdzić.
G is not a Jeep, but You wouldn't understand it.
Snajper humanista :"Naszym celem jest człowiek"

Awatar użytkownika
Tołdi
Posty: 527
Rejestracja: śr lip 07, 2004 4:49 pm
Lokalizacja: Margonin

Post autor: Tołdi » wt paź 03, 2006 9:36 pm

jeden i drugi bez zagazowania to porażka finansowa. do ML wchodzi zbiornik 30 l a do Granda 77l (oba w miejsce zapasu) to +dla jeepa.
ML ma większy bagażnik +
grand w tym samym roczniku i wypasieniu jest dużo tańszy +
procentowo w czasie tracą tyle samo ale finansowo mniej bo jeep tańszy+
jeepem trochę buja-
4,7 l rewelka motor+

AL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: sob sty 07, 2006 12:35 am
Lokalizacja: silesia

ciekawe co wybrałeś? (PS. w obronie MeLi)

Post autor: AL » sob sty 20, 2007 2:18 pm

Ciekawy jestem co w końcu kupiłeś?

Jak wiadomo na każdy temat i każdy rodzaj pojazdu wszyscy mają wiele do powiedzenia.
Oceny - typu - "auto na paradę równości" to trochę przesada.

Jeżdżę ML320 rok 2000 od sierpnia zeszłego roku - machnąłem z 20tkmów i mogę conieco powiedzieć.

Auto oczywiście - w ciężki teren się nie nadaje - no ale w końcu nie do tego je stworzono - a przy odpowiednich umiejetnościach i w cieżkim pewnie by sobie poradziło! Sam wjechałem w pustynię błędowską i oczywiście z racji braku doświadczenia utknąłem - ale po ciężkiej walce- głównie z moimi umiejętnościami - autko wystrzeliło z kupy piachu i jakoś dało radę wrócić na czarne ! Panowie którzy śmigali mi w miedzyczasie na pomoc powiedzieli, że po pierwsze tam chodzą już profi sprzęty - a ja wjechałem zieloniutki i w dodatku na łysych gumach szosowych. Wspomnieli również o MeLi widzianej tam często, która nie ma żadnych problemów.

Autko jest komfortowe - ma wszystko czego potrzeba, a że kosztuje i samo auto i cześci - cóż fiat Panda jest tani - zawsze można...

Moja MeLa ma przejechane ponad 200tkm - jest parę elementów, które wykazują tendencje usterkowe - ale myślę, że to trochę wina poprzednich wlascicieli i ich niedbalstwa.

Auto miało instalację gazową - z 95 litrową butlą - fakt że z bagażnika nie zostalo zbyt dużo - cóż coś za coś - paliło 17-20 l/100km ale wywaliłem gaz bo szkoda mi silnika - teraz pali między 13-16l/ na setę i to te 16 jak naprawdę zapier...... , a jest czym - oczywiście nie porównuję do osobówek chociaż większość zostaje w tyle :) nie mówiąc o zdecydowanej większości podobnych gabarytowo terenówek czy SUVów.
Wiadomo, że takim klockiem na łukach nie jest najprzyjemniej gdy pedzisz ponad 150km/h wiec z pożytkiem dla bezpieczeństwa swojego i innych należy zachowywać umiar.

Poza tym MeLa jest super - mnie pasuje. i to pod tym kątem trzeba chyba patrzeć - co komu potrzebne i jak sie w tym czuje. Ja naprzykład słabo sobie wyobrażam te 20tkm w ciągu 5 miechów w jakiejś taczce, która jest pełną gebą 4x4(bez urazy:).

pozdrawiam wszystkich

AL
MeLOWCY ŁĄCZMY SIĘ !!!!!

Awatar użytkownika
tomekuaz
 
 
Posty: 173
Rejestracja: pn maja 24, 2004 6:04 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: tomekuaz » sob sty 20, 2007 6:10 pm

A ja przesiadłem się z uaza na WJ.
Ma 3 lata, 163 tysiace kilometrów przebiegu i rdzewieje.
Rdza na listwach podszybia (drugim komplecie z ASO) pojawia się po 8 miesiącach jazdy.
Rdza na dolnych krawędziach drzwi.
Wygięty przedni most (ponoć częsta przypadłość).
Pękający fotel przedni-ponoć takze często przy kierowcach ponad 100 kilo.
Od nowego były kłopoty z elektryką, trzeba było alarm orginalny wywalić bo auto cuda robiło. ( auto kupione w salonie w Polsce)
Na zakrętach trzeba trzymac się kierownicy bo inaczej można zmienic miejsce siedzenia:)
fajny silnik dizel 2,7 (bo z mercedesa :D )
Co by nie mówic to i Ml i WJ to nie są auta do jazdy w terenie tylko na asfalt ew lawete z uazem na rajd pociagnąć.
Następnym pojazdem bedzie X5 bo jak dla mnie to rewelacja.
UAZ M30 3,5l
WJ 2,7 CRD

Awatar użytkownika
Szupryk46
 
 
Posty: 3879
Rejestracja: ndz lis 13, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: Szupryk46 » śr sty 31, 2007 4:41 pm

JA też mam WJ i to samo rdza na ramkach od szyby.... Jednak komfort jazdy jest super :)2
Super Patrol Super :)21
Blue Jimny 1.3 :)21

maxkacz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 31
Rejestracja: pt gru 30, 2005 10:25 pm
Lokalizacja: Świdnica k. Wrocławia

Post autor: maxkacz » śr sty 31, 2007 5:00 pm

Kurva sami archeolodzy
Moje śliczności: 116 350 sel, GD 300, GE 230, 124 coupe

Awatar użytkownika
leszek
 
 
Posty: 3337
Rejestracja: ndz mar 02, 2003 10:39 pm
Lokalizacja: Żywiec
Kontaktowanie:

Post autor: leszek » śr sty 31, 2007 6:05 pm

co do opini że WJ w terenie nie robi to bym był ostrożny znam jednego takiego co udowodnił że większość zmot potrafi zostawić za sobą.

Awatar użytkownika
Szupryk46
 
 
Posty: 3879
Rejestracja: ndz lis 13, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: Szupryk46 » czw lut 01, 2007 11:20 pm

A przerobiłem standardowym 3 miesięcznym WJ kaszubie dwie.. Było tak sobie 8)
Super Patrol Super :)21
Blue Jimny 1.3 :)21

Awatar użytkownika
Marek S
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 95
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 10:10 pm
Lokalizacja: SOPOT

Post autor: Marek S » pt lut 02, 2007 12:21 am

Trzy lata jeżdże Grandem, przejechałem od nowego 90 tys. km, mało jeżdżę, ale samochodów nie oszczędzam. Z silnikiem 2,7 CRD pali w mieście 15L/100, mam też Patrola Y60 (patrz zdjęcie powyżej), więc mniej więcej wiem jak powinna jeżdzić terenówka. Uważam że WJ jest terenówką i przy dobrych oponach i wzmocnionym zawieszeniu ładnie idzie w terenie (wada nisko mosty), na asfalcie jest szybki i wygodny (max V 203km/h - z GPS Garmina), z benzyną pójdzie lepiej jeżeli jest to wersja europejska ( amerykańskie mają inne skrzynie i zawieszenia nie przystosowane do dużych prędkości), co do jakośći - wymieniałem tylny most przy 4 tys km - Kaszubia 2004 wiosna, poza tym rdzewieją ramki szyb, układ wydechowy i już. Aktualnie ASO DCAP pzeprowadzają akcję bezpłatnej wymiany grzałek w przednich fotelach.
WJ jest OK.
MS
Jeep też samochód, tylko nie terenowy :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mercedes”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości