co to jest ???

G, Unimog

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
cetus
 
 
Posty: 239
Rejestracja: sob lut 18, 2006 5:43 pm
Lokalizacja: 3-miasto gdańsk, sopot
Kontaktowanie:

co to jest ???

Post autor: cetus » ndz maja 14, 2006 10:45 pm

witam mam pytanie co to jest : taka dzwignia ze spreżyna nad tylnim mostem zamocowana w poprzeg auta . zastanawiam sie co to jest i za co odpowiada?????????????
GRZECZNI CHŁOPCY IDĄ DO NIEBA A ŻLI CHŁOPCY ... TAM GDZIE CHCĄ :)

Awatar użytkownika
Suj
 
 
Posty: 265
Rejestracja: czw kwie 17, 2003 12:03 am
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Suj » ndz maja 14, 2006 11:16 pm

Korektor siły hamowania. Reguluje ciśnienie w obwodzie tylnego hamulca w zależności od obciążenia (ugięcia tyłu). Pozdrawiam.
Paweł

MB G240D/300D 24V '84

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » ndz maja 14, 2006 11:45 pm

po wyliftowaniu auta przestaje działać poprawnie i wymaga delikatnych przeróbek

a niektórzy wywalają go całkowicie i bawią sie bez :D
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
cetus
 
 
Posty: 239
Rejestracja: sob lut 18, 2006 5:43 pm
Lokalizacja: 3-miasto gdańsk, sopot
Kontaktowanie:

Post autor: cetus » pn maja 15, 2006 12:02 am

no wlasnie - tak myslałem hehe mialem cos podobnego w felicji pickup :)
ale od tego korektora sily hamowania wisi w dół luzno jakis pręt - czy tak ma być??,
ps jak ten korektor powinien działać?? jak wszedłem pod auto to moglem go recznie sobie przestawiać w dół i w góre , w jakiej pozycji powinien sie znajdować bez obciążenia????
GRZECZNI CHŁOPCY IDĄ DO NIEBA A ŻLI CHŁOPCY ... TAM GDZIE CHCĄ :)

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » pn maja 15, 2006 12:07 am

cetus pisze:no wlasnie - tak myslałem hehe mialem cos podobnego w felicji pickup :)
ale od tego korektora sily hamowania wisi w dół luzno jakis pręt - czy tak ma być??,
ps jak ten korektor powinien działać?? jak wszedłem pod auto to moglem go recznie sobie przestawiać w dół i w góre , w jakiej pozycji powinien sie znajdować bez obciążenia????
powinien byc przyczepiony do mostu, nie wisieć luzem

działa to to tak ze w zaleznosci od obciązenia auta, most będzie blizej ramy (bo sprężyny przysiądą), czyli dzwignia zaczepiona do mostu będzie przesunięta do góry, i teraz, im bardziej w górę (czyli im większe obciążenie tyłu i im bardziej tył siedzi) tym większa siła idzie na hamulce tylnych kół. W założeniu ma to sprawić zeby tylne koła hamowały bardziej jeśli jedziesz obciążonym autem, i zeby nie blokowały się natychmiast kiedy jedziesz bez obciążenia. Tam w srodku jest zapewne jakowyś dławik płynu hamulcowego albo inne czarodziejskie coś ;)

Po lifcie wszystko sie przesówa, trzeba by te dzwignie przedłużyć
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
cetus
 
 
Posty: 239
Rejestracja: sob lut 18, 2006 5:43 pm
Lokalizacja: 3-miasto gdańsk, sopot
Kontaktowanie:

Post autor: cetus » pn maja 15, 2006 1:44 am

wielkie dzieki :)
GRZECZNI CHŁOPCY IDĄ DO NIEBA A ŻLI CHŁOPCY ... TAM GDZIE CHCĄ :)

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » pn maja 15, 2006 1:55 am

tyy... o tej godzinie ? na forum ?:)
uzależnienie ? :D
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » śr gru 13, 2006 8:51 am

Witam
odswieze temat , zeby nie zakladac nowego.

Mam taki problem.
Przy hamowaniu blokuje mi kola i potrafie przesowajac sie w korku hamowac z piskiem :) czasami jest zupelnie normalnie a czasami przy lekkim dotknieciu hamuje jakby hamulce ze spiekow :)
czy to zasyfione tloczki czy moze jakis inny powod ( czy ktos tak mial )
Przy zasyfionych tloczkach by mocno zarzucalo auto w jedna strone ( a poza tym robilem je jakis czas temu)

pzdr Drako

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » śr gru 13, 2006 8:56 am

ale przód czy tył ?

za dobre hamulce masz ;-) przegoń sie po błocie, to zaczną znów po staremu (nie)działać
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » śr gru 13, 2006 9:16 am

co ty moje auto do blota :) feee

z tak na serio to chyba jestem jedynym, ktory ma za mocne hample w G :wink: nie bylby to problem gdyby nie bylo porannych przymrozkow. dzisiaj w drodze do tyry ( 6.40 ) troszke bobslejowalem :)


co to moze byc ? nie wiem szczerze co mocniej przod czy tyl

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » śr gru 13, 2006 9:17 am

a moze po prostu ślisko było ???

na silverstonach na mokrym to pedału dotykałem i wszystkei koła stały w miejscu... auto jechało dalej , ale koła stały :D
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » śr gru 13, 2006 10:08 am

tylko ze nie wystepowalo to wczesniej.
chyba podjade dzisiaj do warsztatu i rozbierzemy hamulce, bo G jezdzi teraz czesciej dziewczyna ( ma rozite swoje auto u blacharza) wiec nie chcialbym zeby auto jej swirowalo.

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » śr gru 13, 2006 10:28 am

Drako - rozwiązania sa dwa i oba proste.
aby przytępić hamulce należy:
1. wlać odrobine wody do płynu hamulcowego
lub
2. zapowietrzyć delikatnie układ luzując na chwile któryś z weżyków przy zaciskach
:)21
P.S. faaajne macie problemy w tych mercach... :wink:

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » śr gru 13, 2006 10:36 am

To fakt , zadnych powaznych problemow z tym autem nie mam wiec problemy sa jakie sa : ) ( ale tylko dlatego ze jest to zdrowy egzemplarz)
mechanik sie czasami ze mnie smieje.
W aucie jest glosno jak na dyskotece w remizie, a ja przyjezdzam bo cos tam puka albo piszczyi za diabla nie moga uslyszec w tym halasie o co chodzi.
ale tak jest jak sie troche wrosnie w auto. :)21

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » śr gru 13, 2006 12:05 pm

wnioskuje w takim razie że nastepny założony przez Ciebie temat bedzie brzmiał:
"Pomocy - mój G ma za dużo mocy" :D

qba_tcz
 
 
Posty: 270
Rejestracja: pn cze 19, 2006 9:17 pm
Lokalizacja: Tczew
Kontaktowanie:

Post autor: qba_tcz » śr gru 13, 2006 11:06 pm

na jakimś forum gościu się wypłakiwał, że jego 280SEL pali za mało, choc jedzie normalnie ;D
... bo ciekawiej jest sznurek pchać, niż ciągnąć.

http://bradziaga.pl/

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » śr gru 13, 2006 11:23 pm

Koro pisze:wnioskuje w takim razie że nastepny założony przez Ciebie temat bedzie brzmiał:
"Pomocy - mój G ma za dużo mocy" :D
bo ja jestem jak Jedi ( dżedaj ) moc jest ze mna :)
swoja droga jestem ciekaw jak MOCny zolty G uazowagen z 500litrowym silnikiem

Awatar użytkownika
skorek
 
 
Posty: 818
Rejestracja: sob sie 26, 2006 11:47 pm
Lokalizacja: polska

Post autor: skorek » śr gru 13, 2006 11:32 pm

Ach te G. 8)

zimas1
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 16, 2006 8:12 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontaktowanie:

Post autor: zimas1 » pt gru 15, 2006 4:20 pm

Drako jak dowiesz się co z hamulcami to napisz bo mam ten sam objaw. Jestem ciekawy bo na razie nie ma szans na odstawienie auta do mechaniora.

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » pt gru 15, 2006 5:09 pm

nie wiem czy nie po swietach.
Nie mam tez czasu, a jedyny sluszny mechanik jest zawalony przedswiatecznymi zleceniami. Ale musze do niego pojechac bo juz nie moge sie doczekac kiedy xenony zaloze :) ( kupilem dodatkowe halogeny helli robocze 24v :) mennnnnn a nie ma czasu.

Jak byl cherokie to nie bylo problemu. psulo sie cos raz w tygodniu wiec nie trzeba bylo dlugo czekac na wizyte u mechanika :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mercedes”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość