Pogialem dlugi drazek :( - jak go wzmocnic?

G, Unimog

Moderator: Mroczny

sinkler
Posty: 339
Rejestracja: sob sty 15, 2005 5:28 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: sinkler » pn lip 03, 2006 2:56 pm

Rozumieju>>>>> 8) :oops:
stary dyfer

Awatar użytkownika
Suj
 
 
Posty: 265
Rejestracja: czw kwie 17, 2003 12:03 am
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Suj » śr lip 19, 2006 11:51 pm

Witam

Podłączę się do tematu bo i ja pogiąłem drążek, tyle że ten przedni, prosty (pierwotnie prosty 8) ). Troszkę krzywo stoi kierownica. Nie był to oryginalny tylko już przez któregoś z poprzednich właścicieli zmotany. Oryginał w ASO boję się że zabił by mnie ceną więc rozważam inne opcje. W katalogu LEMFÖRDER'a ten drążek nie występuje (mam starszą wersję ze stożkami 18 mm a nie 20 mm) - do nowszych wersji jest. Czy myślicie że zdała by egzamin bezszwowa rura o średnicy zewnętrznej 28 mm i ściance o grubości 5 mm? Końcówki drążków z tym stożkiem mają średnicę gwintu mocującego do drążka M20x1,5, dał bym do tokarza aby naciął mi gwinty na końcach rury. Czy dobrze kombinuję że w takim zastosowaniu mogą być dwie końcówki z prawymi gwintami? Do tego na każdym końcu nakrętka kontrująca i opaska zaciskająca. I czy konieczne jest przecięcie kawałka końcówki rury wzdłuż, aby opaska miała jak zacisnąć rurę na gwincie? Pytam o takie szczegóły bo to w końcu odpowiedzialny układ i nie chciał bym czegoś spaprać. Jak by miał ktoś doświadczenia z dorabianiem tego drążka, dajcie znać. Ten co go pogiąłem nie sprawia zbyt dobrego wrażenia, nie chciał bym się więc na nim wzorować.
Paweł

MB G240D/300D 24V '84

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » czw lip 20, 2006 7:26 am

w dziale suzuki jest temat w ktorym biga opisuje jak to zrobic ( zrobil sobie hard madafaka mocne drazki)

Awatar użytkownika
mjp
 
 
Posty: 125
Rejestracja: czw lut 23, 2006 9:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: mjp » czw lip 20, 2006 10:37 am

Suj pisze:Witam

Końcówki drążków z tym stożkiem mają średnicę gwintu mocującego do drążka M20x1,5, dał bym do tokarza aby naciął mi gwinty na końcach rury. Czy dobrze kombinuję że w takim zastosowaniu mogą być dwie końcówki z prawymi gwintami? Do tego na każdym końcu nakrętka kontrująca i opaska zaciskająca. I czy konieczne jest przecięcie kawałka końcówki rury wzdłuż, aby opaska miała jak zacisnąć rurę na gwincie? Pytam o takie szczegóły bo to w końcu odpowiedzialny układ i nie chciał bym czegoś spaprać. Jak by miał ktoś doświadczenia z dorabianiem tego drążka, dajcie znać.
Ja mam podobnie przerobiony tylni drazek. Dwa prawe gwinty. Jeden M20 a ten kombinowany M18 (lub 22/20 nie pamietam) Rura nie byla nacinana.
463 230GE / ex. 463 300GD / ex. 460 300GD / ex. XJ 4.0

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Post autor: Didymos » czw lip 20, 2006 12:00 pm

Rura nie musi być nacinana, można dać przeciwnakrętki - jak np. w uazie.
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » czw lip 20, 2006 1:46 pm

mjp pisze: Ja mam podobnie przerobiony tylni drazek. Dwa prawe gwinty. Jeden M20 a ten kombinowany M18 (lub 22/20 nie pamietam) Rura nie byla nacinana.
A jak regulujesz zbiezność ???
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
Suj
 
 
Posty: 265
Rejestracja: czw kwie 17, 2003 12:03 am
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Suj » czw lip 20, 2006 3:24 pm

Witam
Drako pisze:w dziale suzuki jest temat w ktorym biga opisuje jak to
zrobic ( zrobil sobie hard madafaka mocne drazki)
Pamiętam ten temat ale jakoś nie mogłem go odnaleźć. Pewnie słabo szukałem albo już go nie ma.
Paweł

MB G240D/300D 24V '84

Awatar użytkownika
rudypajero.koszalin
Posty: 1895
Rejestracja: sob gru 03, 2005 10:13 pm
Lokalizacja: koszalin
Kontaktowanie:

Post autor: rudypajero.koszalin » pt lip 21, 2006 6:14 pm

To ja też swoje trzy grosze dorzucę:
Drążki z rury z naciętymi gwintami to niezły patent, jak tokarz zna się na fachu to lewy gwint tyż natnie jak nie to d..a nie tokarz.
Jak zrobisz dwa prawe gwinty to zbieżność tylko przez wybicie końcówki będziesz mógł ustawić.
Rura musi być bezszwowa konstrukcyjna (stal o podwyższonej wytrzymałości) inaczej to może się pogiąć a co gorsze pęknąć.
Można też pociąć oryginalny drążek i w rurę wspawać gwintowane końcówki trzeba to jednak zrobić bardzo starannie.
Niema, co się bać spawania drążków pod warunkiem, że spawacz zna się na rzeczy. Jak jest dobrze pospawane to spaw jest wytrzymalszy od materiału spawanego, ponadto dospawując coś do drążka wzmacniamy go bardziej niż osłabia go spaw (chyba że ktoś gazetę przyspawa :lol: ), a spawy punktowe są dobre w blacharce na drążku bym radził ciągłym spawem lecieć !
Alkohol spożywany z umiarem, nie szkodzi nawet w dużych ilościach.

Awatar użytkownika
mjp
 
 
Posty: 125
Rejestracja: czw lut 23, 2006 9:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: mjp » pt lip 21, 2006 10:15 pm

Krecik pisze: A jak regulujesz zbiezność ???
Hehe, jak robilem zbieznosc pierwszy raz po przerobce to mechanik tez sie niezle zdziwil :)21 Oczywiscie nalezy wybic koncowke (koles co przerabial drazek nie mial patentu na lewy gwint).
463 230GE / ex. 463 300GD / ex. 460 300GD / ex. XJ 4.0

Awatar użytkownika
Suj
 
 
Posty: 265
Rejestracja: czw kwie 17, 2003 12:03 am
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Suj » ndz lip 23, 2006 2:18 am

Witam

Pocieszcie mnie że nie tylko ja tak mam. Właśnie zdejmowałem ten pogięty drążek i myślałem że jajko zniosę. Pierwsze podejście było ze ściągaczem do gałek made in Tajwan za 27 PLN. Zgięła śię śruba, ścięta została ośka i na końcu pękł sam odlew czy odkówka. Podejście numer dwa - kupiłem podobny ściągacz tyle że firmy Beta i prawie 10 razy droższy. Tu ścięta została ośka zrobiona ze zwiniętej blachy :)3 Podejście numer trzy to pięciotonowy ściągacz hydruliczny - zazwyczaj ostateczna u mnie instancja. Ale nie tym razem. Było marne podejście i pazurki nie trzymały i jakoś tak jak by nie miał siły. Skończyło się na palniku i młotku i to przy obu gałkach. Co zrobić aby na przyszłość dało się to zdjąć po ludzku? Czy to były jakieś marne i miękkie końcówki drążków? Czy ładnie drobniutkim papierkiem wygładzić wewnętrzny stożek na wąsie i przy montażu nasmarować. Pozdrawiam!
Paweł

MB G240D/300D 24V '84

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » ndz lip 23, 2006 10:08 am

hmm... a młot 10 kg nie wystarczał ???

sciągacze w gelendzie mają cięzkie życie :-(
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
Chaos
 
 
Posty: 1243
Rejestracja: pt paź 22, 2004 1:55 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Chaos » ndz lip 23, 2006 10:24 am

odrazu młotkiem gada :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mercedes”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość