Strona 1 z 1
MB a LPG
: śr lut 26, 2003 4:13 pm
autor: marek cieciuch
czolem!
czy ktos jezdzi galanda 2.3 z LPG.Jak wyglada sprawa mocy/niedostatku/
w takim zestawie.
drugie pytanie:kilka lat temu slyszalem teorie,ze motory MB
zle znosza paliwo gazowe,czy wynikalo to ze zlej jakosci gazu czy rzeczywiscie cos w tym jest.
W niedziele jade ogladac Gelande 2.3 z gazem,stad pytanie.
marek cieciuch
: śr lut 26, 2003 11:57 pm
autor: niedz
wiem ze 2.8 nie trawi gazu strasznie

, 2.3 ma okolo 120km niech na gazie troche straci mocy to i tak jest to DUZO wiecej niz moje 300GD z 88km
napisz cos wiecej to tej gondoli - model,wersja, rocznik, wypas, no i cena

: czw lut 27, 2003 7:20 am
autor: marek cieciuch
Jest to spore dziwadlo bo: kupiona z wojska,jezdzila jako sanitarka t. z.n.
dluga gelanda zostala przerobiona na sanitarke,teraz jak dowiedzialem sie przez telefon zostala skrocona,z tylu dorobiono klape zamiast tylnych
drzwi.
Sam jestem ciekawy jak to wyglada.Problem moze byc z korozja w miejscu
przerobek.
Jest to 1984 rok,cena 16 tys.Co do wypasu to pewnie nic w niej nie ma
jak to w tym roczniku Gelandy.
Wiecej bede wiedzial w niedziele.
Co miales na mysli piszac ,ze 2.8 nie trawi gazu?
: czw lut 27, 2003 2:25 pm
autor: niedz
tak to faktycznie dziwna zmota

z ta rdza to moze byc kiepsko, chociaz kto wie, hmm cena jest atrakcyjna napisz cos wiecej jak ja oblookasz, co do 2.8 i gazu to czytalem opinie wielu osob ktorzy maja problemy z tymi silnikami (np w beczkach) i LPG,
powodzenia!

: czw lut 27, 2003 6:36 pm
autor: banan
2.3 z tych lat nienawidzą gazu........i baardzo lubią się zemścić......wszystkie mercedesy z mechanicznym wtryskiem nie nadają się do gazu....sprawdzone wielokrotnie....
: ndz mar 02, 2003 12:12 am
autor: wardi
moje pytanie dotyczy silnika 2.8, a dokładniej jego współpracy z gazem. No właśnie na forum niezbyt dobrze jest widziane takie rozwiązanie, lecz czy jest ktos komu by to działało jak należy i miał by coś do zasugerowania. jakies adresy warsztatów które może miały by jakieś pojecie o montowaniu gazu w mercach też mile widziane.
Pozdro dla forumowiczów(nie tylko tych od merolków).
: ndz mar 02, 2003 7:21 am
autor: niedz
looknij na to forum
http://macmerc.netium.com.pl/forum.html
wprawdzie dotyczy mercdesow osobowych no ale silniki sa te same

: ndz mar 02, 2003 2:49 pm
autor: marek cieciuch
bylem, widzialem:zapalilo sie jakos,kiedys,cos w komorze silnika.Teraz maska wymazana jest od spodu czyms czarnym,przednie kierunkowskazy/na blotnikach sa od traktora/ oryginaly chyba sie stopily
zderzak tez przegrzany,taki troche czerwonawy itd, itd .Reasumujac to tylko papiery i podwozie,bo motor tez pewnie nie ucieszyl sie zbytnio jak pod maska sie palilo
: ndz mar 02, 2003 3:48 pm
autor: niedz
to faktycznie porazka

no ale za te pieniadze ....no i te migacze
czy to wogle sie porusza? to sie musialo ladnie palic skoro zderzak poczerwienial

lookalem ostanio na ceny to cos sensownego jest w okolicach 30k zl

no cuz taki kraj takie ceny

: ndz mar 02, 2003 4:33 pm
autor: marek cieciuch
podobno jezdzi,ale przezornie akumulator byl wyjety,syn wlasciciela pokazal auto i tyle,oprocz tego:jak to w sanitarce-pod sufitem z tylu gola blacha z resztkami styropianowego ocieplenia,za przednimi fotelami butla z gazem,wzdluz paki dwie drewniane lawki,/jak w GAZ 69/,na dachu
grzybek wywietrznika,taki beret na nozce i napis "ambulans" po niemiecku
na mocowaniach lusterek.Deska rozdzielcza jakas zlachmaniona,ogolnie robi to zle wrazenie,pomijajac juz te przegrzane blachy.
: ndz mar 02, 2003 5:20 pm
autor: niedz
to faktycznie szkoda twojego czasu na ogladanie - to chyba jakas rudera, moze lepiej gdyby sprzedawali na czesci - rama, drzwi, felgi, napedy itd.

: pn mar 03, 2003 9:41 am
autor: banan
im większy silnik z mech. wtryskiem tym bardziej się nie nadaje.....
bo w mercu mieszalnik musi być przed klapą przepływomierza....i to się gryzie.....
: pn mar 03, 2003 1:41 pm
autor: niedz
hmm to interesujace, a jak jest przy mocnieszych silnikach, 3.8 4.0 5.0 itd czy tam tez wystepuje ten problem ?
: wt mar 04, 2003 1:40 pm
autor: banan
tak, też

: wt mar 04, 2003 10:30 pm
autor: mdebski
Mam znajomego ktory ma 2,3 na gazie w beczce- nie dziala dobrze. Drugi znajomy ma gaz w 2,8 w G, nie pali na gazie, wtryskiwacze od benzyny sie pozacieraly, strzela i ogolnie nie chodzi dobrze.
Gaz w 5.6 V8 w uazie, w tym silniku gaz to totalna porazka, strzela, nie pali z gazu, bardzo duza strata mocy, wysokie spalanie gazu w porownaniu do benzyny,
Reasumujac gaz w mercedesie to totalna porazka, te silniki sa jednak do benzyny, w kazdym zagazowanym mercedesie z mechanicznym wtryskiem bardzo szybko zasyfiaja sie wtryskiwacze i niszcza oringi w agregacie wtryskowym, w efekcie nie chodzi dobrze na gazie i woole na benzynie.
: wt mar 04, 2003 10:33 pm
autor: mdebski
Mam znajomego ktory ma 2,3 na gazie w beczce- nie dziala dobrze. Drugi znajomy ma gaz w 2,8 w G, nie pali na gazie, wtryskiwacze od benzyny sie pozacieraly, strzela i ogolnie nie chodzi dobrze.
Gaz w 5.6 V8 w uazie, w tym silniku gaz to totalna porazka, strzela, nie pali z gazu, bardzo duza strata mocy, wysokie spalanie gazu w porownaniu do benzyny,
Reasumujac gaz w mercedesie to totalna porazka, te silniki sa jednak do benzyny, w kazdym zagazowanym mercedesie z mechanicznym wtryskiem bardzo szybko zasyfiaja sie wtryskiwacze i niszcza oringi w agregacie wtryskowym, w efekcie nie chodzi dobrze na gazie i woole na benzynie.
: wt mar 04, 2003 10:39 pm
autor: czesław&jarząbek
mdebski pisze:oringi w agregacie wtryskowym.
rozdzielacz paliwa
Re: MB a LPG
: śr wrz 24, 2003 11:06 pm
autor: mirekk
[quote="marek cieciuch"]czolem!
czy ktos jezdzi galanda 2.3 z LPG.Jak wyglada sprawa mocy/niedostatku/
w takim zestawie.
Mm "Mariana" 230 G na gazie instalowanym w danii lub holandii,
A co do jazdy

troche mulasty, no ale to wkońcu 230 a nie np. 400 , silniczek jak pszczoła, odpala bez problemów

: pt wrz 26, 2003 8:56 am
autor: arek.d
Jeżdżę mbg 300 z gazem od trzech lat.Jest to silnik z mechanicznym wtryskiem. Benzyny pali 16 l,gazu 20 l.Mam założoną inastalację landi renzo. Na początku bywało że nierozgrzany silnik gasł na wolnych obrotach,ale były to dolegliwości które usuneli dokładajac:komputerek i silnik krokowy do sterowania ilością gazu,dodatkową sondę ,czujnik położenia przepustnicy i jeszcze jakieś coś/małe pudełko z kabelkami/.Założone mam na kolektorze ssącym 6 zaworków.W ciągu dwóch ostatnich lat silnik strzelił mi DWA razy. Huk był straszny, ale nic się nie stało.Przejachałem na gazie 80tkm, po 60 zmieniałem membrany w parowniku. Jeśli chodzi o moc to dopiero odczułem ,że autko jest na gazie słabsze przy holowaniu naprawdę ciężkiej lawety z gelendą.Pierwszą instalacje założyłem za 1500 zł-jakie pieniądze taka instalacja; 30l gazu,brak mocy,falowania obrotów kompletne gówno. Po Warszawie jeżdzi Holender bardzo czerwoną G 280 z instalacją gazową i twierdzi że nie ma z tym WIĘKSZYCH??? kłopotów. Polak potrafi - Można znależdż warsztat w którym dadzą sobie radę z mercedese- sprawa czasu i szczęścia - ja walczyłem z tym pół roku.
: pt wrz 26, 2003 9:12 am
autor: niedz