przegrzewanie się 300D

G, Unimog

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

przegrzewanie się 300D

Post autor: Krecik » pn paź 10, 2005 8:37 am

Co moze byc powodem przegrzewania się silnika ?

Wiskoza... umarła ponownie, ale zblokowana na stałe więc wentylator się kręci, chłodnica nie jest zapchana

kiedys dało się jechać 100kmh przez kilka godzin nonstop i wskazówka nie wyskakiwała ponad połowę skali, obecnie podchodzi prawie pod czerwone :(

padło podejrzenie na uwalony w pozycji zamknięte termostat, ale wtedy powinno się chyba gotować niemal natychmiast i nie chcieć się chłodzić, a tu jest tak że jak zwolnie do 80 temperatura wraca do normalności czyli jakiś obieg jest.

Chyba ze moze byc taka opcja ze termostat działa częsciowo - trochę się otwiera ale nie cały - spotkał się ktoś z takim zjawiskiem ? (u mnie jak dotąd albo umierały zamknięte albo otwarte a nie tak 'do połowy')

Aha, na zimnym silniku jest zamknięty napewno bo wody nie puszcza w obieg
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
wl
 
 
Posty: 1386
Rejestracja: śr lis 06, 2002 4:08 pm
Lokalizacja: YellowDream/Berlin
Kontaktowanie:

Post autor: wl » pn paź 10, 2005 8:42 am

Ja mialem taki efekt jak mialem po wypadzie w teren zapchana (od zewnatrz) chlodnice blotem.

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » pn paź 10, 2005 8:43 am

"chłodnica nie jest zapchana"

od tego zaczałem szukanie problemów
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » pn paź 10, 2005 9:18 am

spróbuj wciągnąć termostat. czy masz tunel na wiatrak? czy nie ma innych niepokojących objawów (dymienie)?

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » pn paź 10, 2005 9:20 am

Dymi w normie, tunel mam...

jedno co mnie martwi to fakt ze wcieło gdzies pół litra płynu z chłodnicy, nie mam zbiorniczka wyrównawczego wiec mogło przy zagotowaniu sie wypłynąć przez wężyk odpowietrzenia, teraz założyłem na to butelke zobaczymy czy cos wypłynie, bedzie przynajmniej widac, w oleju wody nie ma, w wodzie nie ma tez sladów oleju
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » pn paź 10, 2005 9:26 am

jak przegotowałeś wodę ( :P ) to na pewno uciekło jej trochę, spróbuj wyciągnąć termostat

Awatar użytkownika
anatol
Posty: 1608
Rejestracja: wt lip 06, 2004 8:33 pm
Lokalizacja: małapolska

Post autor: anatol » pn paź 10, 2005 9:39 am

sprawdż czy nie robi Ci cisnienia w układzie chłodzenia , jeśli ciśnienie jest zbyt duże to pewnie uszczelka pod głowica , jak będziesz robił uszczelkę to przy okazji wyciąg tłoki , jeśli kilka razy go przegrzałeś to mogły popękać pierścienie .

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » pn paź 10, 2005 9:41 am

przegrzać go nie przegrzałem, nigdy nie dawałem mu wejsc na czerwone pole, w razie czego stop i czekanie az sie schłodzi, to w miarę świeża sprawa, dwa tygodnie mniej wiecej

uszczelka gdyby poleciała to ta woda gdizes by była, albo w oleju albo olej w wodzie, gdyby poleciały pierscienie to by dymił i wywalało by olej ze wszystkich uszczelek a tego nie robi...

amba fatima ;)
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
anatol
Posty: 1608
Rejestracja: wt lip 06, 2004 8:33 pm
Lokalizacja: małapolska

Post autor: anatol » pn paź 10, 2005 9:50 am

Krecik pisze:przegrzać go nie przegrzałem, nigdy nie dawałem mu wejsc na czerwone pole, w razie czego stop i czekanie az sie schłodzi, to w miarę świeża sprawa, dwa tygodnie mniej wiecej

uszczelka gdyby poleciała to ta woda gdizes by była, albo w oleju albo olej w wodzie, gdyby poleciały pierscienie to by dymił i wywalało by olej ze wszystkich uszczelek a tego nie robi...

amba fatima ;)
Niekoniecznie jesli jeśli to początkowe stadium to ubytki płynu będą niewielkie , a objawy poza grzaniem niezauwazalne , koszmar zacznie sie dopiero pózniej jak wydmucha więcej uszczelki .

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » pn paź 10, 2005 9:53 am

Hmm...

wiec tak , przy zimnym silniku - kiedy zamknięty jest termostat - nie widac czegos takiego jak bulgotanie w chłodnicy, korek otwarty i nie ma problemu

natomiast, przy zagotowanym silniku to owszem, jak sie otworzy korek to robi fontanne, ale to raczej normalne

o ile pamietam objawy wywalonej uszczelki to z chłodnicy leciały spaliny, right ?
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 453
Rejestracja: pn wrz 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: przegrzewanie się 300D

Post autor: Peter » pn paź 10, 2005 10:00 am

Krecik pisze:Co moze byc powodem przegrzewania się silnika ?
Stan agonalny ?
:)21
MISIE SIĘ NIE PSUJĄ !!
G 300D Turbo 460.3

Awatar użytkownika
anatol
Posty: 1608
Rejestracja: wt lip 06, 2004 8:33 pm
Lokalizacja: małapolska

Post autor: anatol » pn paź 10, 2005 11:46 am

a sprawdzałeś pompę wodną czy nie cieknie , nie wiem jak w meskach ale zanim dzwigniesz głowicę wypadało by sprawdzic pompę , lubią się rozszczelnić , moze rozleciał sie wirnik , może łozysko .

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » pn paź 10, 2005 11:50 am

nic nie cieknie, sucho wszędzie, zadnych plam mi na podłodze nie zostawia
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » pn paź 10, 2005 12:17 pm

Krecik pisze: uszczelka gdyby poleciała to ta woda gdizes by była, albo w oleju albo olej w wodzie, gdyby poleciały pierscienie to by dymił i wywalało by olej ze wszystkich uszczelek a tego nie robi...
nieprawda...nie musi nigdzie się pokazać...
stawiam na chłodnicę - nie od zewnątrz ani patrząc przez korek od góry, tak to se można obadać, czy kamienie nie leżą...po prostu chłodnica traci zdolność oddawania ciepła i jest po zawodach - zostaje kupić nową lub dać rdzeń do wymiany...i dzieje się to właśnie szybko o dziwo - z dnia na dzień....już parę razy to ćwiczyłem...nawet sobie zdjąłem głowicę z niewydmuchniętą uszczelką :)21 a to ten zasrany rdzeń był....
oczywiście uszczelka też jest prawdopobna, w końcu to stare auto, w pęknięcie głowicy nie wierzę to te głowice nie pękają....wymień termostat na nowy - porządny - febiego - i jeśli nie zniknie problem to chłodnica....znajdź kogoś kto jest w stanie odróżnić efekt zagotowanego płynu od nabitego ciśnienia...może wtedy się okazać, że jednak uszczelka...twardymi wężami się nie sugeruj, bo mercedes lubi mieć wysokie ciśnienie w układzie...

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » pn paź 10, 2005 12:18 pm

Hmm... a jak wyglada sprawa płukania chłodnicy ?
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: przegrzewanie się 300D

Post autor: czesław&jarząbek » pn paź 10, 2005 12:21 pm

Peter pisze:
Krecik pisze:Co moze byc powodem przegrzewania się silnika ?
Stan agonalny ?
:)21
o to to...
:)21
+to co ziewa bananek o rdzeniu
szykuj kolo szelesty
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » pn paź 10, 2005 12:30 pm

czesiu, czy ty zawsze musisz tak pocieszac ?:> delikatniej troche prosze, bo mnię pikawa stanie
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn paź 10, 2005 12:33 pm

możesz spróbować dać ten rdzeń do odkamienienia...ale to musiałby być zakład z tradycjami i pojęciem jak to zrobić
nowomodne leszcze nie dadzą rady
#noichuj

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn paź 10, 2005 12:35 pm

Krecik pisze:czesiu, czy ty zawsze musisz tak pocieszac ?:> delikatniej troche prosze, bo mnię pikawa stanie
nie jesteś osamotniony w nieszczęściu...
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=608017
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=672587
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Rysiu
Posty: 446
Rejestracja: czw wrz 01, 2005 1:10 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Rysiu » pn paź 10, 2005 12:45 pm

Ale jak odkamienisz chłodnice to może sie okazać ze cieknie w kilku miejscach :(

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn paź 10, 2005 12:46 pm

to polutują
#noichuj

Awatar użytkownika
benek
Posty: 637
Rejestracja: pn wrz 22, 2003 8:01 pm
Lokalizacja: Komorów

Post autor: benek » pn paź 10, 2005 2:12 pm

pewnie chłodnica jest trochę zarośnięta i to podnosi temperaturę a wtedy (zapewne masz borygo) zachodzi kawitacja na pompie i masz powietrze zamiast płynu w górnych warstwach tj koło głowicy i temperatura dalej do góry. To taka cecha boryga stąd lepiej wlać mobila frostchutz a w dodatku dobrze chroni antykorozyjnie co przy żeliwnej głowicy jest wskazane.

ale to tylko jedna z teorii
wiem że najłatwiej doradzać - sorki.

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » pn paź 10, 2005 9:19 pm

nie trać czasu i kasy na jakieś odkamieniania czy gotowanie układu w occie...wymiana rdzenia tej wielkości na nowy to 300-400 pln, zalewasz nowym, porządnym koncentratem z wodą destylowaną i masz problem z głowy na następne parenaście lat...

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn paź 10, 2005 9:22 pm

bananek...a ten rdzeń za 300zyli to chyba z siewnika do kukurydzy wziąłeś?
:)21
nowy rdzeń nissensa z robotą to 7-8stówek
#noichuj

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » pn paź 10, 2005 9:25 pm

yba do landrowera :)21
robiłem już parę razy to wiem...w busach biorą około 400, osobowe największe to 250-300...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mercedes”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości