Strona 1 z 1

co to jest ???

: ndz maja 14, 2006 10:45 pm
autor: cetus
witam mam pytanie co to jest : taka dzwignia ze spreżyna nad tylnim mostem zamocowana w poprzeg auta . zastanawiam sie co to jest i za co odpowiada?????????????

: ndz maja 14, 2006 11:16 pm
autor: Suj
Korektor siły hamowania. Reguluje ciśnienie w obwodzie tylnego hamulca w zależności od obciążenia (ugięcia tyłu). Pozdrawiam.

: ndz maja 14, 2006 11:45 pm
autor: Krecik
po wyliftowaniu auta przestaje działać poprawnie i wymaga delikatnych przeróbek

a niektórzy wywalają go całkowicie i bawią sie bez :D

: pn maja 15, 2006 12:02 am
autor: cetus
no wlasnie - tak myslałem hehe mialem cos podobnego w felicji pickup :)
ale od tego korektora sily hamowania wisi w dół luzno jakis pręt - czy tak ma być??,
ps jak ten korektor powinien działać?? jak wszedłem pod auto to moglem go recznie sobie przestawiać w dół i w góre , w jakiej pozycji powinien sie znajdować bez obciążenia????

: pn maja 15, 2006 12:07 am
autor: Krecik
cetus pisze:no wlasnie - tak myslałem hehe mialem cos podobnego w felicji pickup :)
ale od tego korektora sily hamowania wisi w dół luzno jakis pręt - czy tak ma być??,
ps jak ten korektor powinien działać?? jak wszedłem pod auto to moglem go recznie sobie przestawiać w dół i w góre , w jakiej pozycji powinien sie znajdować bez obciążenia????
powinien byc przyczepiony do mostu, nie wisieć luzem

działa to to tak ze w zaleznosci od obciązenia auta, most będzie blizej ramy (bo sprężyny przysiądą), czyli dzwignia zaczepiona do mostu będzie przesunięta do góry, i teraz, im bardziej w górę (czyli im większe obciążenie tyłu i im bardziej tył siedzi) tym większa siła idzie na hamulce tylnych kół. W założeniu ma to sprawić zeby tylne koła hamowały bardziej jeśli jedziesz obciążonym autem, i zeby nie blokowały się natychmiast kiedy jedziesz bez obciążenia. Tam w srodku jest zapewne jakowyś dławik płynu hamulcowego albo inne czarodziejskie coś ;)

Po lifcie wszystko sie przesówa, trzeba by te dzwignie przedłużyć

: pn maja 15, 2006 1:44 am
autor: cetus
wielkie dzieki :)

: pn maja 15, 2006 1:55 am
autor: Krecik
tyy... o tej godzinie ? na forum ?:)
uzależnienie ? :D

: śr gru 13, 2006 8:51 am
autor: Drako
Witam
odswieze temat , zeby nie zakladac nowego.

Mam taki problem.
Przy hamowaniu blokuje mi kola i potrafie przesowajac sie w korku hamowac z piskiem :) czasami jest zupelnie normalnie a czasami przy lekkim dotknieciu hamuje jakby hamulce ze spiekow :)
czy to zasyfione tloczki czy moze jakis inny powod ( czy ktos tak mial )
Przy zasyfionych tloczkach by mocno zarzucalo auto w jedna strone ( a poza tym robilem je jakis czas temu)

pzdr Drako

: śr gru 13, 2006 8:56 am
autor: Krecik
ale przód czy tył ?

za dobre hamulce masz ;-) przegoń sie po błocie, to zaczną znów po staremu (nie)działać

: śr gru 13, 2006 9:16 am
autor: Drako
co ty moje auto do blota :) feee

z tak na serio to chyba jestem jedynym, ktory ma za mocne hample w G :wink: nie bylby to problem gdyby nie bylo porannych przymrozkow. dzisiaj w drodze do tyry ( 6.40 ) troszke bobslejowalem :)


co to moze byc ? nie wiem szczerze co mocniej przod czy tyl

: śr gru 13, 2006 9:17 am
autor: Krecik
a moze po prostu ślisko było ???

na silverstonach na mokrym to pedału dotykałem i wszystkei koła stały w miejscu... auto jechało dalej , ale koła stały :D

: śr gru 13, 2006 10:08 am
autor: Drako
tylko ze nie wystepowalo to wczesniej.
chyba podjade dzisiaj do warsztatu i rozbierzemy hamulce, bo G jezdzi teraz czesciej dziewczyna ( ma rozite swoje auto u blacharza) wiec nie chcialbym zeby auto jej swirowalo.

: śr gru 13, 2006 10:28 am
autor: Koro
Drako - rozwiązania sa dwa i oba proste.
aby przytępić hamulce należy:
1. wlać odrobine wody do płynu hamulcowego
lub
2. zapowietrzyć delikatnie układ luzując na chwile któryś z weżyków przy zaciskach
:)21
P.S. faaajne macie problemy w tych mercach... :wink:

: śr gru 13, 2006 10:36 am
autor: Drako
To fakt , zadnych powaznych problemow z tym autem nie mam wiec problemy sa jakie sa : ) ( ale tylko dlatego ze jest to zdrowy egzemplarz)
mechanik sie czasami ze mnie smieje.
W aucie jest glosno jak na dyskotece w remizie, a ja przyjezdzam bo cos tam puka albo piszczyi za diabla nie moga uslyszec w tym halasie o co chodzi.
ale tak jest jak sie troche wrosnie w auto. :)21

: śr gru 13, 2006 12:05 pm
autor: Koro
wnioskuje w takim razie że nastepny założony przez Ciebie temat bedzie brzmiał:
"Pomocy - mój G ma za dużo mocy" :D

: śr gru 13, 2006 11:06 pm
autor: qba_tcz
na jakimś forum gościu się wypłakiwał, że jego 280SEL pali za mało, choc jedzie normalnie ;D

: śr gru 13, 2006 11:23 pm
autor: Drako
Koro pisze:wnioskuje w takim razie że nastepny założony przez Ciebie temat bedzie brzmiał:
"Pomocy - mój G ma za dużo mocy" :D
bo ja jestem jak Jedi ( dżedaj ) moc jest ze mna :)
swoja droga jestem ciekaw jak MOCny zolty G uazowagen z 500litrowym silnikiem

: śr gru 13, 2006 11:32 pm
autor: skorek
Ach te G. 8)

: pt gru 15, 2006 4:20 pm
autor: zimas1
Drako jak dowiesz się co z hamulcami to napisz bo mam ten sam objaw. Jestem ciekawy bo na razie nie ma szans na odstawienie auta do mechaniora.

: pt gru 15, 2006 5:09 pm
autor: Drako
nie wiem czy nie po swietach.
Nie mam tez czasu, a jedyny sluszny mechanik jest zawalony przedswiatecznymi zleceniami. Ale musze do niego pojechac bo juz nie moge sie doczekac kiedy xenony zaloze :) ( kupilem dodatkowe halogeny helli robocze 24v :) mennnnnn a nie ma czasu.

Jak byl cherokie to nie bylo problemu. psulo sie cos raz w tygodniu wiec nie trzeba bylo dlugo czekac na wizyte u mechanika :)21