samozdrowienie przekładni kierowniczej ??

G, Unimog

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

samozdrowienie przekładni kierowniczej ??

Post autor: Krecik » ndz paź 29, 2006 5:14 pm

Ma ktos jakis pomysł co to za franca moze byc ??

Ostatnie dwa tygodnie , tragedia... kierownica przycinała sie w trakcie obracania. Diagnoza - padnieta przekladnia. Szukamy nowej

W miedzyczasie zwaliłem przedni wał bo krzyzak był umierający, po zdjęciu wału okazało sie ze krzyzak to juz był nieboszczyk i to zdrowo zaciągający trupem, nie dawał sie w pełni przekręcić. Wał do smieci, nowy założony i.... poza tym ze wibraje ustąpiły i da sie jeździć bez swędzenia pewnej częsci ciała ;-) bonus...

przekladnia chodzi jak marzenie, nic sie nie zacina, kręci lewo prawo jak w osobowym....

Z dnia na dzien, jedyna rzecz to wymiana tegoż wału z krzyżakiem...

Ma ktos moze jakąś teorie ?? Czy to moze takie ozdrowienie tuż przed smiercią całkowitą ?? Czy moze wpływ krzyzaka przedniego wału na działanie przekładni

przed wymianą - auto toczyło sie normalnie, bez jakichś dziwnych efektów, poza tymi problemami przy skręcaniu...
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Post autor: N2O » ndz paź 29, 2006 7:02 pm

ale kierownica przycinala sie na postoju czy podczas jazdy ? czy to i to ?
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » ndz paź 29, 2006 7:04 pm

przyroda zna takie zjawisko...się nazywa...łabędzi śpiew...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » ndz paź 29, 2006 7:26 pm

N2O pisze:ale kierownica przycinala sie na postoju czy podczas jazdy ? czy to i to ?
i to i to
i zeby było smieszniej
na podniesionych kolach też...

jak nic mercedes stwierdził ze jak mu wał wymieniłem to nie bedzie juz robił wbrew...
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » ndz paź 29, 2006 7:36 pm

czesław&jarząbek pisze:przyroda zna takie zjawisko...się nazywa...łabędzi śpiew...
:)21

ttaaa... ostatni zryw przed smiercią ;-)

oby nie, obaczymy ...
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

sinkler
Posty: 339
Rejestracja: sob sty 15, 2005 5:28 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: sinkler » sob lut 24, 2007 7:14 pm

Miałem niedawno taki przypadek i kierownicą i wiesz co było .......zatarł się mały krzyżaczek ten przy przekładni wd40 ale ostro i dobrze by było żeby ktoś kręcił podczas psikania. A przeszło pewno jak zacząłeś jezdzić po dłuższej przerwie?
stary dyfer

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mercedes”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość