Zbiornik paliwa 230GE - czy ktoś naprawia? Nowy?
Moderator: Mroczny
- TerenowyBizon
-
- Posty: 146
- Rejestracja: czw kwie 13, 2006 2:08 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Zbiornik paliwa 230GE - czy ktoś naprawia? Nowy?
Witam
koledzy, potrzebna pomoc...
cieknie w kilku miejscach....
czy ktoś może nowy kupował?
co dalej??????
koledzy, potrzebna pomoc...
cieknie w kilku miejscach....
czy ktoś może nowy kupował?
co dalej??????
oj sie działo i jeszcze będzie
- TerenowyBizon
-
- Posty: 146
- Rejestracja: czw kwie 13, 2006 2:08 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- TerenowyBizon
-
- Posty: 146
- Rejestracja: czw kwie 13, 2006 2:08 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
TerenowyBizon pisze:tak - plastik, ale co jak zawiesisz cały ciężar auta na takim zbiorniku?
stalowy sie wegnie, a plastik pęknie(
Skopiuj osłonę od ORC, dobra blacha #3 (#4 ?) z A2 i będzie grało, tylko patentem jest sposób mocowania.
Ktoś z tego forum ma taki własnej roboty patent to może dośle zdjęcia (please)
T.
=> Who's Zed?
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=
Re: Zbiornik paliwa 230GE - czy ktoś naprawia? Nowy?
Ja mialem tez taki problem i rozwiazalem go nastepujaco: dokladne oczyszcilem i oszlifowalem zbiornik po demontazu i nalozylem 5 czy 6 warstw takiej waty (chyba szklanej) w cieniutkich matach (cienkiej jak kartka papieru) klejac ja zywica czy czyms podobnym. Wykleilem w ten sposob caly dol az do spawu na srodku zbiornika. Powstala w ten sposob jakby miska. Takie, nazwijmy to zestawy, sa do dostania w kazdym wlasciwie sklepie budowlanym. Po wyschnieciu poobcinalem kawalki ktore wystawaly i pociagnalem na czarno. Trzyma juz prawie dwa lata. Jedyne co mnie zastanawia to czy benzyna u Ciebie tego nie rozpusci. Ja robilem to w dieslu. Ale sprobowac mozna. Koszt materialu to okolo 100PLN i kilka godzin pracy. Troszke zabawy jest zeby ladnie wszystko przylegalo i nie bylo pecherzy bo wiadomo zbiornik prosty nie jest.TerenowyBizon pisze:Witam
koledzy, potrzebna pomoc...
cieknie w kilku miejscach....
czy ktoś może nowy kupował?
co dalej??????
Jakbys probowal to zycze powodzenia.

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 92
- Rejestracja: ndz paź 01, 2006 11:13 pm
- Lokalizacja: Siemianowice Sl
- Kontaktowanie:
Re: Zbiornik paliwa 230GE - czy ktoś naprawia? Nowy?
. Jedyne co mnie zastanawia to czy benzyna u Ciebie tego nie rozpusci.
[/quote]
Ja zrobiłem to samo w baku motocykla, nie rozpuszcza, nie cieknie, a robiłem to od wewnątrz, więc ma stały kontakt z paliwem
[/quote]
Ja zrobiłem to samo w baku motocykla, nie rozpuszcza, nie cieknie, a robiłem to od wewnątrz, więc ma stały kontakt z paliwem
G is not a Jeep, but You wouldn't understand it.
Snajper humanista :"Naszym celem jest człowiek"
Snajper humanista :"Naszym celem jest człowiek"
Re: Zbiornik paliwa 230GE - czy ktoś naprawia? Nowy?
Ja zrobiłem to samo w baku motocykla, nie rozpuszcza, nie cieknie, a robiłem to od wewnątrz, więc ma stały kontakt z paliwem[/quote]Willie357 pisze:. Jedyne co mnie zastanawia to czy benzyna u Ciebie tego nie rozpusci.
No to problem sie rozwiazal. Jest sprawdzone ze trzyma wiec nie ma sie nad czym zastanawiac tylko "kleic".
Pozdrawiam

- TerenowyBizon
-
- Posty: 146
- Rejestracja: czw kwie 13, 2006 2:08 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
własnie
a juz sobie załatwiłem w piątek włókno szklane i mocną bezkwasową żywice - jachty sie ponoc z tego robi
ale wcześniej wkurzyły mnie poszukiwania i zaspawałem zbiornik - zrobiłem nakładki z blachy nierdzewnej, spawałem migomatem i jest szczelny - wytestowane w weekend na lokalnym rajdziku w Bydgoszczy
a w środe zamierzam znowu zdjąć zbiornik, aby obłożyć go tą matą szklaną z zywicą
i wtedy dzieci po dzieciach
tylko uderzenie w dół może połamać żywice - ale to można zabezpieczyć dorabiając właśnie dobrą osłonę
dzieki za pomoc i pozdrawiam
a juz sobie załatwiłem w piątek włókno szklane i mocną bezkwasową żywice - jachty sie ponoc z tego robi
ale wcześniej wkurzyły mnie poszukiwania i zaspawałem zbiornik - zrobiłem nakładki z blachy nierdzewnej, spawałem migomatem i jest szczelny - wytestowane w weekend na lokalnym rajdziku w Bydgoszczy
a w środe zamierzam znowu zdjąć zbiornik, aby obłożyć go tą matą szklaną z zywicą

i wtedy dzieci po dzieciach

tylko uderzenie w dół może połamać żywice - ale to można zabezpieczyć dorabiając właśnie dobrą osłonę
dzieki za pomoc i pozdrawiam
oj sie działo i jeszcze będzie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość