merc EL 6988W i EL 6226X

[Wojtek_K]

Cytuję słowa kolegi Zetora, który umieścił n/w list na Łódzkim forum ...
Uważam, że takich kierowców powinno się piętnować i uczyć ...

cytat:

"Panowie,
sprawę mam taką.

Otóż w ostatni weekend sierpnia cztery samochody i dwa quady z Łodzi dziczyło ostro po Beskidzie Niskim wk..iając nadleśniczego, okolicznych leśników, chłopów i ekologów ( wp..lili się w jakieś gniazdo orła). Skończyło się to ogólnym polowaniem, postawieniem na nogi wszystkich okolicznych służb łącznie z policją, strażą miejską z Gorlic, strażą leśną z dwóch nadleśnictw i złapaniem towarzystwa niedaleko Smerekowca.

Powinniście ich znać:
Mercedes EZG 61A3
Mercedes EL 6988W
Toyota LC KR 0035X
Toyota LC EL 6226X
+ 2 quady

Pomijam kwestię "Łemkowiady", którą tam organizuję po legalu i smrodu, który po takich akcjach zbieram przygotowując następne edycje. Wk.. mnie fakt, że znów, kolejny raz ktoś ze środowiska (samochody przygotowane z naklejkami z różnych imprez) niszczy obraz cywilizowanego off-roadu co prowadzi w prostej linii do zamykania kolejnych obszarów i lamentów, że nie ma gdzie normalnie jeździć bo ekolodzy, leśnicy itd
Jeżeli ktoś ma już ciśnienie aby upalać po Niskim niech się zapyta ludzi którzy znają ten teren o legalne drogi czyli te gminne i powiatowe po których można jeździć, ciągać się i wywracać samochody bo są rozwalone jak miodzio. Służę chętnie takimi informacjami.
Mam zamiar upublicznić ta sprawę szerzej, chyba, ze rozwiążecie ją jakoś we własnym gronie. Nie jest problemem ogólnie rozgłosić nazwiska kierowców i osób które dostały mandaty.

Przepraszam za ostre słowa ale sytuacja lekko mówiąc wkurza mnie

Pozdrawiam

Zetor"
na stronie Toyot też wkleiłem info
pozdrawiam
Wojtek

[N@rbi]

[...]
Mam zamiar upublicznić ta sprawę szerzej, chyba, ze rozwiążecie ją jakoś we własnym gronie. Nie jest problemem ogólnie rozgłosić nazwiska kierowców i osób które dostały mandaty.
[...]
Przepraszam za ostre słowa ale sytuacja lekko mówiąc wkurza mnie
[...]

Moim skromnym zdaniem - sprawa jest na tyle poważna i tak oczywista, że ze spokojem można i trzeba rozgłosić sprawę wszem i wobec.
Zaszkodzili nie tylko sobie - ale przede wszystkim innym - a tego zostawić w spokoju nie wolno. To trzeba zwalczać w zarodku z całą stanowczością i wszelkimi dostępnymi środkami.

Są pewne zasady, których łamać nie wolno ...

Jeszcze kilka(naście) takich sygnałów z Polski, odpowiednio medialnie nagłośnionych i będziemy sobie mogli pomarzyć o takich wypadach, które dziś jeszcze są normalnością ...

Podaj te nazwiska, podaj, może dodatkowo nicki na forum - na pewno nie znam ludzi, bom młody w tej branży, ale odrobina dobrego wstydu jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła.

[Evangelicus]

zgadzam sie z N@rbim. sam jestem noobem (mam tylko plaskacze) ale nawet mi nie przyszłoby do głowy niszczyć tak dobrego imienia off-roadu.

podać nazwiska i nicki. i kicka z forum (jeżeli na nim są), powiedzmy na miesiąc, za taką hańbę.

wybaczcie ostre słowa, poniosło mnie, ale głupoty nie lubię w każdym wymiarze. zwłaszcza tak przemyślanej głupoty.

pozdrawiam

[Liroz]

Głupota taka że trzeba by wprowadzić kary islamskie Można jeździć nieoficjalnie i porządnie się wyszumieć ale bez psucia krwi lesnikom. Wystarczy nie jeździć po sadzonkach, uprawach itp. i nikt nic nie powie o ile się bezpośrednio nie nadziejecie

[Tapeworm]

nikt nic nie powie? Ja im powiem, możesz być pewny, że podam im twoje numery normalnie nóż się w ręku otwiera

[Liroz]

Już się boję tu nie Warszawka gdzie ludzi jest więcej na km niż drzew w lesie jesli ktoś zachowa umiar to zasadniczo nie ma problemu
I TAK POWINNO BYĆ

Nie kapujesz gościu że na tym polega nasz komfort życia w Polsce, w porównaniu do nieszczęsnych Niemców itp.

[N@rbi]

No i po co to ciśnienie ? Dajcie już spokój ...

Pewne zasady obowiązują WSZYSTKICH, czy sie to komuś podoba czy nie. Wystarczy mieć trochę dobrego oleju w głowie ...

[Tapeworm]

Jak spojrzysz dalej niż na czubek własnego nosa to może zajarzysz
zacytuje tu wypowiedź znajomego który ładnie ten temat ujął.

Głupia sprawa :/

Właściciele przynajmniej dwóch z wymienionych aut bywają na forum.

Sam jeżdżę od ładnych paru lat po Beskidzie Niskim, ale nigdy nie miałem problemów ze służbami. Wręcz przeciwnie - spotykam się z życzliwością pograniczników i leśniczych. Czemu? Bo jeżdżę tam gdzie wolno, tylko i wyłącznie tam.

Z roku na rok obserwuję coraz więcej szlabanów. Niedługo nie tylko prywatnie nie będzie można jeździć, ale nawet zabronią Zetorowi i innym robić tam imprez.

Dopiero zapłaczemy.

Racją jest to, że w Polsce jest gdzie pojeździć bez zezwolenia, ale to naprawdę są wyszukane miejsca których status prawny, a raczej luki prawne zezwalają na takowe użytkowanie... lasy państwowe do tych miejsc nie należą!

[Liroz]

Urzędniczyna się znalazł brakuje ci szerszego spojrzenia kolego

[Tapeworm]

wiedzę, że z rozumieniem tekstu nie jest twoją najmocniejszą stroną

Z roku na rok obserwuję coraz więcej szlabanów. Niedługo nie tylko prywatnie nie będzie można jeździć, ale nawet zabronią Zetorowi i innym robić tam imprez.

Zabawa w kotka i myszkę z leśnikami nie jest nam na rękę, bo co z tego, że cię nie złapie... zobaczy ślady MTków i już będzie zrzędził, będą problemy z pozwoleniami na imprezy i wjazd do lasu.

Co do twojego szerokiego spojrzenia, to zwęź ty je trochę na chwilę i pomyśl człowieku, pomyśl

[klucz13]

Z roku na rok obserwuję coraz więcej szlabanów.

Izery ,okolice Bystrzycy Kłodzkiej całe i się rozszerza w dość szybkim tępie a leśnicy zaczynają dostawać ku.rwicy na terenówki szalejące po lasach i nie będzie zmiłuj się ,bo jak hołota nie potrafi to będzie płacić .Poleci po wszystkich

[Drako]

z tym spojrzeniem to pojechal...

gowno to da , i tak nie bedzie gdzie jezdzic. Wtedy moda na off-road sie skonczy.

szkoda ze nie moze byc u nas jak w stanach , gdzie maja wytyczone trasy o roznych stopniach trudnosci nawet przez parki narodowe. Na legalu, ale trzeba trzymac sie szlaku.

[Tapeworm]

szkoda ze nie moze byc u nas jak w stanach , gdzie maja wytyczone trasy o roznych stopniach trudnosci nawet przez parki narodowe. Na legalu, ale trzeba trzymac sie szlaku.

to nie ameryka choć debili też u nas nie brakuje

[ramzes]

z tym spojrzeniem to pojechal...

gowno to da , i tak nie bedzie gdzie jezdzic. Wtedy moda na off-road sie skonczy.

szkoda ze nie moze byc u nas jak w stanach , gdzie maja wytyczone trasy o roznych stopniach trudnosci nawet przez parki narodowe. Na legalu, ale trzeba trzymac sie szlaku.

czyli co .. albo bedziemy motać pomniki co z asfaltu nie zjadą ...
albo bedziem jeździc na wschod zeby pojeździc w terenie
bez sensu

Ps. szkoda że rozróżniaja bieżniki

[czaya]

Urzędniczyna się znalazł brakuje ci szerszego spojrzenia kolego

widzę że nick się zmienił ale mentalność "dresa" została ...

[Drako]

chodzi o elementarne podstawy kultury i troche mozgu.
dla przykladu.
kiedys mi w gorach crossowcy malo dziewyczny nie rozjechali walac na pelnym bucie po szlaku turystycznym w dol.

Jezeli sie jedzie po trasie zrywkowej to nikomu nie przeszkadzamy bo i tak tam maszyny jezdza , takich tras jest mase . Jednak ludzie sa za glupi , zeby zjechac z oznaczonego dla pieszych szlaku.
Sranie we wlasne gniazdo.

Tak samo np. z wywalonym tlumiekiem . Jak kogos stac na terenowke, to ze moze naprawic wydech itp ....

[Liroz]

Urzędniczyna się znalazł brakuje ci szerszego spojrzenia kolego

widzę że nick się zmienił ale mentalność "dresa" została ...

A skąd Ci to przyszło do głowy że mam mentalność "dresa"?

A może dresy to ci którzy palą drewnem (ostatnio jest taka moda) przez co lasy są golone na potęgę w świetle prawa, w tym celu malownicze drogi leśne są rozjeżdżane 10-tonowymi pojazdami i zamieniane w błotniste koryta a całe połacie pięknych lasów znikają zmieniając się w uprawy sosny?

Kim jest przy całym tym przemyśle okazyjny, unikający niszczenia czegokolwiek off-roadowiec? wg niektórych tu obecnych głównym przestępcą...

[Drako]

nie zawsze sie z toba zgadzam ale akurat tu masz racje

ale zeby nie bylo bez ale...
problem tkwi w tym ze to my stajemy sie tym szkodnikiem w oczach ludzi , ktorzy decyduja o tym czy dac szlaban czy nie.
"dresiarstwo " powuje ze robia to z wiekszym zacietrzewieniem.

Z tym trzeba walczyc i uczyc nowych posiadaczy 4x4.
Elementarne podstawy kultury i rozwaga w podejmowaniu decyzji a nie amok alkocholowy podburzajacy chec wyrzycia sie pseudorajdowo za frustracje w pracy

[Damian]

Kim jest przy całym tym przemyśle okazyjny, unikający niszczenia czegokolwiek off-roadowiec? wg niektórych tu obecnych głównym przestępcą...

Takich okazyjnych są potencjalnie tysiące. Sport się zrobił jakiś strasznie popularny ostatnimi czasy.
Prasę mamy wyjątkowo kiepską, leśniczy wkurwieni, klimat gęstnieje jak w publicznej toalecie.
Weź to pod uwagę.

Rozumiem Twoje racje, ale tak można było 5-8 lat temu, mniej żelastwa w kraju i ludzie jacyś bardziej myślący...

Na dodatek tratowanie runa i rozjeżdżanie setek osieroconych sarenek jest bardziej medialne niż palenie drewnem w kominku

[kubakrysa]

jak niebedzie juz gdzie jezdzic to sa 2 opcje albo usypać kupe piasku przed makro i zawodu w podjazdach albo raz na rok jak sobie ktos pieniazkow uzbiera bedzie jechal na expedycje do afryki albo azji. tam jest sporo miejsca do jazdy. a co do ludzi niszczących flore i faune, moim zdaniem to sa ludki co sobie kupili auto i chcą się popisać przy koledze "co to on nie potrafi" i wtedy mu proces myślenia wyłącza.
a kolega przecież gorszy byc nie moze, i tak własnie mamy połamane drzewa spłoszone zwierzeta itp.
a z innej beczki... ja nie mam w ogule tłumików, teraz bede zakladal koncowy bo jest troszke za glosno.

[Liroz]

No nie wiem, w moich okolicach jest jeszcze bardzo znośnie, ludzi OR jest kilku w promieniu 10km i to mało aktywnych a lasów pełno. Więc spotkać offroadowca w lesie graniczy z cudem.
Sytuacja zmienia się w kierunku 3-miasta, więcej aut i szlabany. Ale prawdziwą plagą są nie samochody lecz HAŁAŚLIWE QUADY

[Damian]

No nie wiem, w moich okolicach jest jeszcze bardzo znośnie, ludzi OR jest kilku w promieniu 10km i to mało aktywnych a lasów pełno. Więc spotkać offroadowca w lesie graniczy z cudem.

U Ciebie, na Podlasiu, czy na Kaszubach tak, ale już inaczej jest w Bielsku-Białej i Kotlinie Kłodzkiej (bliskość Wrocławia).
Tam jest zatrzęsienie sprzętu i ciągle jest go więcej i więcej.
Co do quadów to się zgadzam - na dodatek my, przy odrobinie chociaż zdrowego rozsądku, jeździmy po drogach zwózkowych czy leśnych drogach - quadziarze w ogromnej części niestety jadą na przełaj.

[Szupryk46]

Jeśli się nie myle, to chłopaki z Wielkopolski, też mają podobny problem. Ktoś ostatnio upalał, tam gdzie nie powinien

[sebalodz]

jesli ktos byl na zimowej Lemkowiadzie to powinien wiedziec ze wtedy tez lesniczy i inne sluzby podniosly rwetest ze nic nie wiedzialy o rajdzie - wlacznie z policja - wiec moim zdaniem post Zetora nie jest wiarygodny
Moze bylo jak wtedy ze tak do konca nikt nie wie kto, gdzie a oskarzenia sa jedynie oparte na jakichs przypuszczeniach. Wiec zanim wyciagniemy konsekwencje odrobina zimnej wody .....

[XJeep]

Jeśli się nie myle, to chłopaki z Wielkopolski, też mają podobny problem. Ktoś ostatnio upalał, tam gdzie nie powinien

taaaa... słyszałem co nieco ...
robilismy ostatnio roadbook koło Łagowa wszystko na legalu... jak zawsze zreszta ...

ale jakiś miesiąc przed nami 2 patrole z Poznania upalały w wawozie, w ścisłym rezerwacie... "winczowalil sie bez opamiętania...

a ze Pan lesniczy dostal pare dni wczesniej z "buta" od jadącego crossowca w lesie to nie było zmiluj... i dobrze...

chlopaki "bezmuździaki" maja ponoć auta zabrane, rozprawa wyznaczona za rok... płacą dodatkowo co miesiąc niemała kasę za parking policyjny...

widać ze można skutecznie ukarać...

na ta chwile w okolicach łagowa trwa polowanie na 2 suzy ktore bezkarnie oraja gdzie popadnie... bez tablic rejestracyjnych...

ale przyjdzie i na nich pora...

cala sprawa byla opisana w gazecie Świebodzińskiej - ja znam ja z rozmowy z kolega, nie czytałem...

moze ktos wie cos wiecej na ten temat... Chłopaków tez nie znam... ale tego akurat nie zaluje...