
Zastanawiam sie nad kupnem takiego auta i na oku mam dwa warianty (krotkie):
a) MB G 290 TD, 120 KM, (W461), rocznik 1998-2001, automat, z dolaczanym przednim napedem i blokadami hydraulicznymi przedniego i tylnego mostow (ewentualnie skrzynia mechaniczna, ale wtedy auto do 1997 roku);
b) MB G 300 TD, 177 KM, (W463), rocznik 1997-2000, automat, staly naped z mozliwoscia bokady dyfa centralego, i dwoch pozostalych przy uzyciu trzech przyciskow.
Wykorzystanie do jazdy po asfalcie, szosy z twarda nawieszcznia, gorskie szlaki, oraz teren, w ktorym o drogach nikt nie slyszal (chodzi raczej o teren kamienisty i lesny, niz o bagno, gline i "wodowanie").
Ciekawi mnie ktory pojazd jest mniej awaryjny, ktory z napedow bardziej niezawodny i mniej podatny na zuzycie sie, ktorego naprawa jest tansza. Czy skrzynia 5-biegowa automat jest do kitu (niektorzy tak twierdza) i lepsza jest mechaniczna lub 4-biegowy automat? Jakie jest srednie zuzycie paliwa tych aut na szosie?
Z gory dziekuje za wszelkie porady
