Pajero III - stuki po zapięciu 4x4

[dr Joint]

(...)przelozmy teraz powyzsze na mechanikow zajmujacych sie samolotami. chcialbys leciec samolotem serwisowanym przez takiego jak ty ?(...)

Czytaj ze zrozumieniem albo jaraj krótsze blanty...

po co. wysmiewasz i gnoisz czlowieka ktory wymaga od mechanika rzetelnej pracy. chlopie lecz sie.

[ernil]

Nic nie rozumiesz. W dupie mam problem @czorcika ze zdechłym Pajero.
Tu chodzi o problem ogólny.
Ludzie mają wymagania, ale płacić nikt nie chce.
Rynek się dostosowuje, owszem. Ale do klienta. A nie klient do rynku. Jest zapotrzebowanie na usługi super tanie, więc nie ma odpowiedzialności i nie ma jakości.
Ale zdziwienie i żądania od klienta są.
Tadaaaam.
Pisałem - ja się zgadzam i sam mam inne zwyczaje, dlatego też nie prowadzę już działalności tego typu, bo z ludźmi się NIE DA. Czy to pracownik czy to klient. Nie da się.
Ale śmieszy mnie gadanie w stylu "psi obowiązek" itp. Reformy zaczynaj od siebie. Naucz dzieci kultury technicznej, odpowiedzialności itp - będziesz miał dobrych mechaników/lekarzy/polityków.
Jak sam jesteś roszczeniowym deklem, to wiele się po innych nie spodziewaj. Akcja - reakcja.

[dr Joint]

skad wiesz ze czorcik nie chce bulic? wiekszosc moich znajomych chetnie zabulila by wiecej za usluge ale nie ma komu ! znaczy jest komu ale usluga nadal do dupy.
czemu jebiesz czorcika i jego zdechle pajero ? wiesz ze czorcik sie szczypie przy zaplacie?
czep sie tych zasrancow pseudomechanikow, bo wlasciwie to nie wiadomo o co tobie chodzi w tym temacie.

[ernil]

To przeczytaj temat raz jeszcze. Od początku. Do skutku.
O mechanikach już się wypowiadałem i zdanie mam fatalne, nie zamierzam się powtarzać.

[dr Joint]

nie mam zamiaru. przeslanie jest jasne, nie tylko dla mnie z pewnoscia. wcale nie dziwi mnie roszczeniowa postawa wkurwionego klienta.

[Adas]

wracając do łańcucha w Pajero to ma ktoś jego wymiary
bo kiedyś słyszałem, że do Pajero pasuje łańcuch od Jeepa http://allegro.pl/lancuch-reduktora-jee ... 50998.html

[rudypajero.koszalin]

Adaś nie mam pojęcia czy od jeepa pasuje, ale w jeepach występowały ze trzy rodzaje łańcuchów. Mają oznaczenia calowe. Kiedyś znalazłem firmę u niemca która takie łańcuchy na metry sprzedawała w różnych rozmiarach.


Wracając do klucza dynamometrycznego. Czorcik z jednej strony chce żeby mechanik używał tego narzędzia, bo tak każe instrukcja naprawy (i w zasadzie się z nim zgadzam, bo człowiek tym różni się od małpy, że umie używać narzędzi), a z drugiej strony skraca łańcuch w reduktorze, choć instrukcja naprawy tego kategorycznie zabrania! To jak to jest? Czytać instrukcje czy morze jednak nie?
Corcik czepia się że, mechanior śmierdzi rutyną, że korzysta z własnego doświadczenia, a zapomina że instrukcje też powstały na podstawie doświadczenia, tak jak skracanie łańcucha, ktoś zrobił i zadziałało. Może nie za pierwszym razem, ale zadziałało.

Ernil dobrze zauważył, Klient każe zamontować część za 5pln (która absolutnie nie trzyma parametrów) a potem czepia się, że mechanior nie użył klucza dynamometrycznego

Używanie klucza dynamometrycznego nie czyni z Pana Kazia mechanika. Dobry mechanik to nie tylko wiedza podstawowa, ale również suma doświadczeń.
Ślepe wierzenie instrukcją napraw czasami nie prowadzi do niczego dobrego (i nie twierdzę że nie trzeba używać klucza dynamometrycznego).

[Kabal]

Takie pierwsze z brzegu przykłady przezajebystych instrukcji serwisowych, producentów słynących z niezawodności swych aut:
- audi, silnik 2.5 tdi V6 - używanie oleju i interwału wymian zalecanego przez producenta skutkuje się zużywaniem krzywek na wałkach rozrządu. Zalanie zwykłym olejem i częste wymiany problem likwidują
- mazda, 323 gtr, przestawiony przecinek w parametrach luzu w napędzie, skutkujący praktycznie brakiem takich samochodów ze sprawnym 4x4