jradek pisze:Taaa Sygnal do elektrozaworu podaje czujnik z reduktora.
Tak, ale oprócz podciśnienia jest jeszcze sprężyna, takie zabezpieczenie awaryjne. Półoś, w sprawnym aucie, jest zapinana i rozpinana podciśnieniem. Gdy układ podciśnienia się w jakiś sposób uszkodzi (zerwanie wężyka, itp) sprężyna zepnie półoś na stałe.
Teoretycznie jest możliwość, że sprężyna nie zapnie półosi (uszkodzenie jednoczesne elektrozaworu rozpinającego i wężyka zapinającego) jednak taka sytuacja jest niezmiernie mało prawdopodobna.
szataniszcze pisze:
a tak technologicznie to Pajero III ( jesli dobrze mniemam 2000r + ) to już chyba taki troszke plastik... znaczy sie bardziej SUV niz terenówka...
co myślicie ?
Obiegowa opinia nie zgodna z rzeczywistością. Fakt, plasticzane zderzaki, słabo osłonięte podwozie w serii... to nie brzmi zachęcająco, jednak po ogarnięciu powyższych mankamentów okazuje się zaskakująco skuteczny w terenie, a do tego niezbyt awaryjny.
Czochram swoje PIII już trzy lata i jestem zadowolony pomimo że nie jest to auto bez wad.
Alkohol spożywany z umiarem, nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
W PII morzesz wyciąć wszystkie kable i podciśnienia, wyrwać je zębami, poharatać piłą spalinową i co ci się tam podoba zrobić i napędy będą działać. Jedyne co nie będzie działać po takiej operacji, to diff lock tylnego mostu. W pI tak samo. Dopiero od PIII w górę druty i prąd są potrzebne do działania reduktora. Jednak we wszystkich Pajero system sterowania jest śmiesznie prosty, wręcz prostacki nawet w PIII jest do ogarnięcia za pomocą kontrolki z żarówki 
.
chyba że mitsu w benzynie nie ma spalania 20 ? 
