pytania różne, problemy bieżące nie wiesz gdzie pytaj tutaj.

[Videlec]

Ten konkretny to arab. Czy to dobrze czy źle to nie wiem, ale elektronika może się różnić od europejskiej, jakieś elementy wyposażenia, radio. Ma zapewne wkurzające "pink, pink, pink, pink" po przekroczeniu 120km/h, może ktoś to wydłubał, ale skoro pisze, że spalanie 7,8 to pewnie nie przekracza 120

A tak poważnie. Bak paliwa pod względem utleniania nie jest problemem, ale utlenia się korozyjne od zewnątrz. Jest pod nim osłona, trochę głupio zamocowana bo zbiera się tam syf na grubo i robi krecią robotę. No w każdym razie mój jest 2015 i już ma nowy bak. Wspomniane śruby od geometrii stoją na dębowo już w trzy letnim P4, więc jeśli tej geometrii nie ma, to raczej potrzebne nowe śruby razem z tulejami. Rozrząd niby na łańcuchu, ale ślizgi lecą już po 100tys km, warto zajrzeć i jak trzeba to wymienić.

Zasadniczo tak: największym wrogiem jest korozja, sprawdzić spód, nadkola, drzwi. Słabe są hamulce, tarcze lubią się krzywić, tłoczki w zaciskach często stoją, pojawiają się luzy na wale napędowym, jak zgubi geometrię to trudno ją odzyskać bo wszystko zapieczone. Mechanicznie niby ok, ale tu dużo zależy od użytkownika, czy był przytomny i czy nie kutwił na serwis. Zadbane P4 może dać frajdę, zapuszczone to same kłopoty a podniesienie go ze stanu zgruzowanego nieopłacalne i trudne. Mało części do nich jest bo ilość P4 na rynku jest znikoma. Np tłumika nie dostaniesz od bosala czy walkera, albo chamski zamiennik albo ASO. Tak że tak.

[goralski]

Thx wygrałeś przepis na carbonare
https://youtube.com/shorts/DgEVq4x5Dow? ... A19R_CPHo7

[Videlec]

Taka ciekawostka, ostatnio pojechałem na zwykły przegląd, wymiana oleju, kompletu filtrów, serwis klimatyzacji, ale okazał się przeciekający bak, rozsypał się wewnątrz tłumik środkowy no i do wymiany tarcze, klocki, przód i tył. Zostawiłem w serwisie prawie 10tys PLN a auto nawet się nie zepsuło, ot parę usterek jak to w 9 cio letnim aucie

Warto mieć tego świadomość jak chce się zanabyć P4 za 40tysi, łatwo taką kwotę podwoić

[Kabal]

Thx wygrałeś przepis na carbonare
https://youtube.com/shorts/DgEVq4x5Dow? ... A19R_CPHo7

full profeska. Jako food nazi, jestem kontent.
Żona w zasięgu, to nie napiszę, że nie przede wszystkim tego powodu

A co do cen napraw - jak kto nie serwisuje samemu ani panem Czesiem bez faktury, to może jeszcze nie ogarniać, że jesteśmy już pod tym względem zachodem europy. Będziemy wyrzucać na śmietnik całkiem sprawne wozy Mój mechanik ostatnio zapytał, czy ma naprawiać na serio, czy jednak nie rozważę odwózko do huty. Kazałem naprawić. On miał rację długo będę amortyzował ten głupi pomysł

[goralski]

Ma talenty dziewczę, aż czasem trudno odnotować co do garnka wkłada

Co do serwisu to fakt, choć tu akurat księgowi producentów agd samochodowego nie pomagają. Silniki sypiące się po 100tkm, ruda szmata po 5 latach, ekologia zapchana za grube tysiące...a mowa o zwykłych samochodach do przemieszczenia, nie żadnych wyprawowych cudach techniki...w dodatku po covidzie z ceną x2

[Adamo]

Mój mechanik ostatnio zapytał, czy ma naprawiać na serio, czy jednak nie rozważę odwózko do huty. Kazałem naprawić. On miał rację długo będę amortyzował ten głupi pomysł

Niestety, zanim go zamortyzujesz staniesz przed trzema kolejnymi podobnymi decyzjami...
To będzie jak z hazardzistą co cały czas liczy, że się odegra

[Videlec]

Dlatego lizing 3-5 lat na jakieś jeżdżące AGD ze sklepu staje się sensownym wyborem.

Jak masz trzyletni lizing to nawet dowodu rejestracyjnego nie odbierasz bo po co, pierwszy przegląd po trzech latach a wtedy już się z autem rozstajesz. Gwarancja 5lat jest już standardem, w razie czego auto zastępcze. Poza ratą zero zmartwień

[Adamo]

Jak masz trzyletni lizing to nawet dowodu rejestracyjnego nie odbierasz bo po co

Niektórzy wyjeżdżają poza granicę kraju.

[Videlec]

Toż nie twierdzę, że wszyscy nie odbierają poza tym temat naświetliła mi agentka od lizingów, jak już wyszło, że ona też buduje dom to przeszliśmy na "TY" i poszliśmy w prywatne rozmowy

Tak zeznawała, że to teraz powszechna praktyka, klient kończy formalności na odbiorze auta, jak dzwoni z informacją, że dowód jest do odebrania to słyszy: "aha, okej, to może kiedyś ..."

[Krzysiek_MM]

Tak dokładnie jest. A przy chorych cenach używanych aut i ich usterkowości wynikającej często z oszczędności producenta oraz stopnia skomplikowania całości tak będzie coraz częściej. Po co komu w firmie truchło bujające się po warsztatach. Ma jeździć i tyle. Czasy kiedy auto było wyznacznikiem majętnosci obywatela dawno minęły.

[Kabal]

Mój mechanik ostatnio zapytał, czy ma naprawiać na serio, czy jednak nie rozważę odwózko do huty. Kazałem naprawić. On miał rację długo będę amortyzował ten głupi pomysł

Niestety, zanim go zamortyzujesz staniesz przed trzema kolejnymi podobnymi decyzjami...
To będzie jak z hazardzistą co cały czas liczy, że się odegra

Wiem o tym. Moja impulsywność tym razem wystawiła mi srogi rachunek Mentalnie ciężko mi będzie:
- zaszczurzać i tłuc po budowach nowe auto
- dać dwie stówy za Skodę
Ale chyba trzeba będzie. Ew wcześniej wstawać

[Adamo]

Mentalnie ciężko mi będzie:
- zaszczurzać i tłuc po budowach nowe auto
- dać dwie stówy za Skodę
Ale chyba trzeba będzie. Ew wcześniej wstawać

Pick - up ?

[Kabal]

[quote=Adamo post_id=8394298 time=1728679599 user_id=768]
[quote=Kabal post_id=8394295 time=1728660182 user_id=7047]
Mentalnie ciężko mi będzie:
- zaszczurzać i tłuc po budowach nowe auto
- dać dwie stówy za Skodę
Ale chyba trzeba będzie. Ew wcześniej wstawać
[/quote]
Pick - up ?
[/quote]

Kilka h dziennie codziennie w aucie. To moje biuro.
Wymagania brzegowe - da się znienacka wjebać mały agregat i 3 m rury przypadkowej oraz wygodnie prowadzić operacje z fotela kierowcy. Resztę ogarniam busem.