
Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
Moderator: Kosiarz
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
Niech Ci Patryk z nierdzewki protezę klocka wystruga 

Tomek
Pajero I 2.5 na AT R.I.P.
Jamnik 1.3 na MT R.I.P
Jamnik 1.6 na MT
Pajero II 2.8 na MT
Pajero I 2.5 na AT R.I.P.
Jamnik 1.3 na MT R.I.P
Jamnik 1.6 na MT
Pajero II 2.8 na MT
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
OSB sie nada?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
-
- Posty: 902
- Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
- Lokalizacja: Centralna Polska
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
Czyli teoretycznie poszczególne elementy mogą być trochę trwalsze ... a co powiecie o silniku 3,5 ? Wiem, że temat wałkowany kilka razy i czynię starania, żeby poczytać co się da w przepastnych zasobach forum, ale łatwo nie jest. Szukajka (nie) działa standardowo więc szperam na piechotę i coś tam wygrzebałem ale nic konkretnego. Opinie i ogólniki typu panewka ale mój kumpel daje radę x lat a inny zajeździł i w ogólebazylisek pisze:Blokady fabrycznej nie było nigdy w żadnym.
Zawias jest ten sam.
Ramy:
2,8 diesel = 3,5 Pb
2,5 diesel = 3,0 Pb
Różne są mosty [średnice półosi/wielkość dyfrów] - ale i tak było kilka ich rodzajów w jednym roczniku w zależności od tego co akurat fabryka miała pod ręką.



Patrol Patrolowi Patrolem
-
-
- Posty: 902
- Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
- Lokalizacja: Centralna Polska
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
Brak mocyPiRoman pisze:Bo?Blackbear pisze:113 KM z sześciu garów w turbinie to w ogóle jakaś porażka

Patrol Patrolowi Patrolem
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
Bardzo dobry wynik.
Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
a niech se węża zaciśnie, będzie najtaniejbazylisek pisze:Niech Ci Patryk z nierdzewki protezę klocka wystruga

Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
- gebels
-
- Posty: 9720
- Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
- Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
ty węża nudzi ci sięPatryk 160 pisze:a niech se węża zaciśnie, będzie najtaniejbazylisek pisze:Niech Ci Patryk z nierdzewki protezę klocka wystruga


Czwarte serce 

-
-
- Posty: 902
- Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
- Lokalizacja: Centralna Polska
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
A w jakim kontekściePiRoman pisze:Bardzo dobry wynik.

Patrol Patrolowi Patrolem
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
Względem pojemność, liczba cylindrów i moc
.

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
W kontekście stosunku parametrów do przeznaczenia. Wysoki moment, trwałość, niskie koszty eksploatacji. Są lepsze, wolnossące 2,4 VW np.
Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
-
-
- Posty: 902
- Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
- Lokalizacja: Centralna Polska
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
Oczywiście, że nie tylko konie się liczą a szczególnie w terenie, gdzie moment a szczególnie jego przebieg ma duże znaczenie. Jednak jedno drugiego nie wyklucza. Można mieć cechy, o których wspominasz i chyba nie wymaga to kastrowania mocy do poziomu lekko zauważalnego ...PiRoman pisze:W kontekście stosunku parametrów do przeznaczenia. Wysoki moment, trwałość, niskie koszty eksploatacji.
Patrol Patrolowi Patrolem
- Blackbear
- Posty: 644
- Rejestracja: czw maja 07, 2015 11:08 am
- Lokalizacja: Głogów/Polkowice
- Kontaktowanie:
Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...
Przyszedł czas odświeżyć wątek i jednocześnie go zamknąć. Padżer zmienił właściciela. Służył mi wiernie i trochę irytował przez 4 lata. Oprócz wielu rzeczy wymienionych z mechaniki silnika, zawiasu i różnych pierdół udało mi się przełożyć wybierak skrzyni biegów europejski, a biegi nagrzewnicy się odnalazły i nie była to wina opornicy tylko wiązki. Udało mi sie uruchomic szyberdach. Był po prostu tylko zastany. 4 lata auto brykało, oprócz pompy to bez awarii jakiejś szczególnej. Lusterka olałem, klimy nie robiłem, a manetka nie do zrobienia bez rzeźby nie tylko w wiązce. Pajero zaliczyło kilka wypadów wokół komina i jeden rajd w kowarach, oraz dwa wośpy. Tak to na codzień w tym dwie przeprowadzki. Dało radę, w terenie idzie, na codzień też da się jeździć. Choć są wygodniejsze, szybsze i bardziej ekonomiczne auta. Blacha jeszcze zdrowa, fabryczny lakier i rama jeszcze w całości była, choć vin już znikał. Będę go dobrze wspominał, pomimo że nie raz mnie wk***ił. Nauczyło mnie mechaniki i elektryki, oraz pokory trochę. Nauczka na przyszłość. Na pewno znowu kupię Pajera, ale angola wyczuję już na kilometry i nigdy więcej jakiegokolwiek lewusa...
Było Pajero, jest Galant
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość