Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Pajero, Montero, Shogun, L200

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
bazylisek
 
 
Posty: 912
Rejestracja: wt cze 16, 2009 9:42 pm
Lokalizacja: Rabka-Zdrój /// Kraków

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: bazylisek » pn paź 03, 2016 3:28 pm

Niech Ci Patryk z nierdzewki protezę klocka wystruga :)21
Tomek

Pajero I 2.5 na AT R.I.P.
Jamnik 1.3 na MT R.I.P
Jamnik 1.6 na MT
Pajero II 2.8 na MT

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: jradek » pn paź 03, 2016 5:59 pm

OSB sie nada?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
Blackbear
Posty: 644
Rejestracja: czw maja 07, 2015 11:08 am
Lokalizacja: Głogów/Polkowice
Kontaktowanie:

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: Blackbear » pn paź 03, 2016 6:23 pm

Sezon na kasztany....
Było Pajero, jest Galant

sokół wędrowny
 
 
Posty: 902
Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
Lokalizacja: Centralna Polska

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: sokół wędrowny » pn paź 03, 2016 7:32 pm

bazylisek pisze:Blokady fabrycznej nie było nigdy w żadnym.

Zawias jest ten sam.

Ramy:

2,8 diesel = 3,5 Pb

2,5 diesel = 3,0 Pb

Różne są mosty [średnice półosi/wielkość dyfrów] - ale i tak było kilka ich rodzajów w jednym roczniku w zależności od tego co akurat fabryka miała pod ręką.
Czyli teoretycznie poszczególne elementy mogą być trochę trwalsze ... a co powiecie o silniku 3,5 ? Wiem, że temat wałkowany kilka razy i czynię starania, żeby poczytać co się da w przepastnych zasobach forum, ale łatwo nie jest. Szukajka (nie) działa standardowo więc szperam na piechotę i coś tam wygrzebałem ale nic konkretnego. Opinie i ogólniki typu panewka ale mój kumpel daje radę x lat a inny zajeździł i w ogóle :-( Zastanawiam się czy to kwestia błędów konstrukcyjnych czy niechlujstwa typu brak kontroli poziomu oleju tudzież chłodzenia itd. ?? Maksymalna moc kusi a czy faktycznie to proszenie się o kłopoty ??
Patrol Patrolowi Patrolem

sokół wędrowny
 
 
Posty: 902
Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
Lokalizacja: Centralna Polska

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: sokół wędrowny » pn paź 03, 2016 7:33 pm

PiRoman pisze:
Blackbear pisze:113 KM z sześciu garów w turbinie to w ogóle jakaś porażka ;-)
Bo?
Brak mocy ??
Patrol Patrolowi Patrolem

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: PiRoman » pn paź 03, 2016 8:37 pm

Bardzo dobry wynik.
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: Patryk 160 » pn paź 03, 2016 8:42 pm

bazylisek pisze:Niech Ci Patryk z nierdzewki protezę klocka wystruga :)21
a niech se węża zaciśnie, będzie najtaniej :)21
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Awatar użytkownika
gebels
 
 
Posty: 9720
Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: gebels » pn paź 03, 2016 8:55 pm

Patryk 160 pisze:
bazylisek pisze:Niech Ci Patryk z nierdzewki protezę klocka wystruga :)21
a niech se węża zaciśnie, będzie najtaniej :)21
ty węża nudzi ci się ?? :)21
Czwarte serce :cry:

sokół wędrowny
 
 
Posty: 902
Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
Lokalizacja: Centralna Polska

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: sokół wędrowny » pn paź 03, 2016 8:57 pm

PiRoman pisze:Bardzo dobry wynik.
A w jakim kontekście ??
Patrol Patrolowi Patrolem

Marcingalloper
 
 
Posty: 4958
Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: Marcingalloper » pn paź 03, 2016 9:00 pm

Względem pojemność, liczba cylindrów i moc :)21 .

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: PiRoman » pn paź 03, 2016 9:11 pm

W kontekście stosunku parametrów do przeznaczenia. Wysoki moment, trwałość, niskie koszty eksploatacji. Są lepsze, wolnossące 2,4 VW np.
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

sokół wędrowny
 
 
Posty: 902
Rejestracja: wt lip 23, 2013 5:03 pm
Lokalizacja: Centralna Polska

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: sokół wędrowny » pn paź 03, 2016 9:25 pm

PiRoman pisze:W kontekście stosunku parametrów do przeznaczenia. Wysoki moment, trwałość, niskie koszty eksploatacji.
Oczywiście, że nie tylko konie się liczą a szczególnie w terenie, gdzie moment a szczególnie jego przebieg ma duże znaczenie. Jednak jedno drugiego nie wyklucza. Można mieć cechy, o których wspominasz i chyba nie wymaga to kastrowania mocy do poziomu lekko zauważalnego ...
Patrol Patrolowi Patrolem

Awatar użytkownika
Blackbear
Posty: 644
Rejestracja: czw maja 07, 2015 11:08 am
Lokalizacja: Głogów/Polkowice
Kontaktowanie:

Re: Japońskie Pajero do ogarnięcia i odpicowania...

Post autor: Blackbear » czw lut 14, 2019 10:44 pm

Przyszedł czas odświeżyć wątek i jednocześnie go zamknąć. Padżer zmienił właściciela. Służył mi wiernie i trochę irytował przez 4 lata. Oprócz wielu rzeczy wymienionych z mechaniki silnika, zawiasu i różnych pierdół udało mi się przełożyć wybierak skrzyni biegów europejski, a biegi nagrzewnicy się odnalazły i nie była to wina opornicy tylko wiązki. Udało mi sie uruchomic szyberdach. Był po prostu tylko zastany. 4 lata auto brykało, oprócz pompy to bez awarii jakiejś szczególnej. Lusterka olałem, klimy nie robiłem, a manetka nie do zrobienia bez rzeźby nie tylko w wiązce. Pajero zaliczyło kilka wypadów wokół komina i jeden rajd w kowarach, oraz dwa wośpy. Tak to na codzień w tym dwie przeprowadzki. Dało radę, w terenie idzie, na codzień też da się jeździć. Choć są wygodniejsze, szybsze i bardziej ekonomiczne auta. Blacha jeszcze zdrowa, fabryczny lakier i rama jeszcze w całości była, choć vin już znikał. Będę go dobrze wspominał, pomimo że nie raz mnie wk***ił. Nauczyło mnie mechaniki i elektryki, oraz pokory trochę. Nauczka na przyszłość. Na pewno znowu kupię Pajera, ale angola wyczuję już na kilometry i nigdy więcej jakiegokolwiek lewusa...
Było Pajero, jest Galant

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mitsubishi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość