Misiek mi zdycha - help!
Moderator: Kosiarz
- luceklucky
-
- Posty: 1235
- Rejestracja: pn wrz 26, 2005 3:55 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
Mam jeszcze jeden pomysł :
Obserwuj w jakim położeniu jest "przycisk" od pompki ręcznej paliwa na obudowie filtra - jeśli w czasie wystąpienia objawów zobaczysz że się ona zapada, a po jakimś czasie sama wraca w położenie górne, znaczy że wytwarza się spore podciśnienie we filtrze, czyli :
wymontuj filtr paliwa i sprawdź czy nie ma jakiegoś mechanicznego zabrudzenia w obudowie filtra ( może jakieś stałe zanieczyszczenie w postaci gluta może tam cyrkulować - obudowa filtra jest okrągła - i może od czasu do czasu powodować zatykanie zaworu "klapkowego" - taka blaszka) Wykręć tą blaszkę i spróbuj przedmuchać tą obudową dokładnie.
Nie wiem czy to jest przyczyna twoich problemów, ale warto sprawdzić i możesz to zrobić samemu...
Obserwuj w jakim położeniu jest "przycisk" od pompki ręcznej paliwa na obudowie filtra - jeśli w czasie wystąpienia objawów zobaczysz że się ona zapada, a po jakimś czasie sama wraca w położenie górne, znaczy że wytwarza się spore podciśnienie we filtrze, czyli :
wymontuj filtr paliwa i sprawdź czy nie ma jakiegoś mechanicznego zabrudzenia w obudowie filtra ( może jakieś stałe zanieczyszczenie w postaci gluta może tam cyrkulować - obudowa filtra jest okrągła - i może od czasu do czasu powodować zatykanie zaworu "klapkowego" - taka blaszka) Wykręć tą blaszkę i spróbuj przedmuchać tą obudową dokładnie.
Nie wiem czy to jest przyczyna twoich problemów, ale warto sprawdzić i możesz to zrobić samemu...
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
Zeby nie zostawiac urwanego watku - moj Misiek ma sie znacznie lepiej od jakiegos czasu, chociaz powody poprawy sa niejasne...
http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic. ... 193#541193
tutaj sa szczegoly jak by ktos byl ciekawy...
Czyli albo przytkany uklad paliwowy (gdzies w pompie) albo przytkany wydech.
http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic. ... 193#541193
tutaj sa szczegoly jak by ktos byl ciekawy...
Czyli albo przytkany uklad paliwowy (gdzies w pompie) albo przytkany wydech.
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny 
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.
- luceklucky
-
- Posty: 1235
- Rejestracja: pn wrz 26, 2005 3:55 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
"Moc jest ze mna i z moim Miskiem" 
Pocisnalem w zeszlym tygodniu w gorach po lesie i moj Misio dawal pieknie rade w sniegu. No byly jakies tam drobiazgi - to sprzegielko w piascie nie chcialo sie wylaczyc (automaty), to mi sie zamek zepsul w tylniej klapie ale bylo cool.
Aaa - i zaliczylem wyciagniecie z zaspy duzego dostawczego IVECO - moge zrobic kreche na masce - moj pierwszy "uratowany"

Pocisnalem w zeszlym tygodniu w gorach po lesie i moj Misio dawal pieknie rade w sniegu. No byly jakies tam drobiazgi - to sprzegielko w piascie nie chcialo sie wylaczyc (automaty), to mi sie zamek zepsul w tylniej klapie ale bylo cool.
Aaa - i zaliczylem wyciagniecie z zaspy duzego dostawczego IVECO - moge zrobic kreche na masce - moj pierwszy "uratowany"

Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny 
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
Zeby topic nie umarl, to dopisze dalszy ciag historii... 
Bylem sobie pare tyg. temu w robocie w DE i potem na wakacjach pare dni w Austrii - kawal drogi. Zeby zycie nie bylo zbyt piekne, pod koniec drogi w tamta strone moj Misiek znowu zaczal zdychac, jak dawniej
Tym razem objawy nie ustepowaly nawet na chwile mmo roznych kombinacji i dalej jechalem z predkoscia ograniczona do 90km/h... Ogolnie wszystko ok, ale frustracji na autostradzie kupa - przyspieszal tak do 2500 obr./min., potem dalsze naciskanie pedalu gazu jakby odcinalo paliwo i silnik hamowal...
Zrobilem tak radosnie nast. 1200km, wrocilem do domu, pojechalem do warsztatu (w ktorym 2 tyg. wczesniej wymienili mi wtryski!) i kazalem im sprawdzic pompe. Gosc wykrecil srubke, pogmeral zagietym drucikiem pare minut i voilea! z powrotem pojechalem ponad 130km/h...
Czyli jednak problemy byly spowodowane banalnym zabrudzeniem w pompie... a tyle nerwow stracilem, ech... teraz to sam sobie moge to zrobic, ale juz mi sie nie popsuje, wrr...
No, ale cos mi sie turbinka poci, to bede mial zajecie

Bylem sobie pare tyg. temu w robocie w DE i potem na wakacjach pare dni w Austrii - kawal drogi. Zeby zycie nie bylo zbyt piekne, pod koniec drogi w tamta strone moj Misiek znowu zaczal zdychac, jak dawniej

Tym razem objawy nie ustepowaly nawet na chwile mmo roznych kombinacji i dalej jechalem z predkoscia ograniczona do 90km/h... Ogolnie wszystko ok, ale frustracji na autostradzie kupa - przyspieszal tak do 2500 obr./min., potem dalsze naciskanie pedalu gazu jakby odcinalo paliwo i silnik hamowal...
Zrobilem tak radosnie nast. 1200km, wrocilem do domu, pojechalem do warsztatu (w ktorym 2 tyg. wczesniej wymienili mi wtryski!) i kazalem im sprawdzic pompe. Gosc wykrecil srubke, pogmeral zagietym drucikiem pare minut i voilea! z powrotem pojechalem ponad 130km/h...
Czyli jednak problemy byly spowodowane banalnym zabrudzeniem w pompie... a tyle nerwow stracilem, ech... teraz to sam sobie moge to zrobic, ale juz mi sie nie popsuje, wrr...
No, ale cos mi sie turbinka poci, to bede mial zajecie

Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny 
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
trzeba było mu dać kawałek kartki, może okazało by się ze jak weżmie w rękę to zrobi się z niej 200 zł.Bartolomeo pisze:Co, rozdzka?BooBoo pisze:Weź pod uwagę, że ten drucik to nie jakis tam kawałek metalu, tylko pewnie "narzędzie specjalne" o właściwościach magicznych
Drut zwykly, paluchami go wyginal!

GG 3597101 tel. 602-673-905
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
A jak magik dobry to i w banknot 300zl przemieni?goszen pisze:trzeba było mu dać kawałek kartki, może okazało by się ze jak weżmie w rękę to zrobi się z niej 200 zł.Bartolomeo pisze:Co, rozdzka?BooBoo pisze:Weź pod uwagę, że ten drucik to nie jakis tam kawałek metalu, tylko pewnie "narzędzie specjalne" o właściwościach magicznych
Drut zwykly, paluchami go wyginal!

Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny 
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.
w 300 zł to zaden nie da radyBartolomeo pisze:A jak magik dobry to i w banknot 300zl przemieni?goszen pisze:trzeba było mu dać kawałek kartki, może okazało by się ze jak weżmie w rękę to zrobi się z niej 200 zł.Bartolomeo pisze: Co, rozdzka?
Drut zwykly, paluchami go wyginal!

ale jak naprawde zdolny to machnie dwa po 150 zł

Nissan GR - era motania
Sportage - dupowoz
cos nadchodzi ...wiekszego
gps 21.3... -51.5...
Sportage - dupowoz
cos nadchodzi ...wiekszego
gps 21.3... -51.5...
-
- Posty: 333
- Rejestracja: czw sie 04, 2005 9:12 am
- Lokalizacja: Sowia Wola Folwarczna
Która to jest śrubka? Bo chyba czeka mnie czyszczenie baku, a chciałbym wyeliminować inne ustrojstwa. Czy pomiędzy bakiem a filtrem paliwa jest jeszcze jakiś odstojnik?Bartolomeo pisze: Gosc wykrecil srubke, pogmeral zagietym drucikiem pare minut i voilea! z powrotem pojechalem ponad 130km/h...
Czyli jednak problemy byly spowodowane banalnym zabrudzeniem w pompie... )
Dyskoteka cysta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość