Cuś piszczy.

[LR_Olek]

mam jeszcze dodatkowo starą, padniętą pompę i może uda się z dwóch trupów złożyć jedną dobrą

jakby tak bylo,to po co by produkowali i sprzedawali nowe?

[BooBoo]

Podłubie dwa dni i założy nową w cenie dwóch używanych. Tamte pogoni na allegro.

Nowe zawsze myślą, że zaoszczędzą, później już wiedzą co i jak.

A temat taki bardziej do śmiechu się zrobił.

[AveCezar]

Podłubie dwa dni i założy nową w cenie dwóch używanych. Tamte pogoni na allegro.

Nowe zawsze myślą, że zaoszczędzą, później już wiedzą co i jak.

A temat taki bardziej do śmiechu się zrobił.

Taaa, a świstak siedzi i zawija... już widzę misiowie drodzy, jak wszyscy latacie do ASO czy innych Jappartsów po części-nówki nie śmigane Przecież to oczywiste, że nikt nie wymontuje pompy ze swojego auta i nie sprzeda jej na allegro. Kupiłem od faceta, który ściąga części z rozbitków z Niemiec i sprzedaje przez allegro, a opinię ma nienajgorszą.
Z kolei znany nam kolega z forum też handluje gratami do miśków, a hurtowni nowych części raczej nie prowadzi, co?

[BooBoo]

No ale dalej Ci piszczy.

Kota zamontuj

[AveCezar]

No ale dalej Ci piszczy.

Kota zamontuj

Trudno, niech piszczy. W końcu się urwie i przestanie

[LR_Olek]

już widzę misiowie drodzy, jak wszyscy latacie do ASO czy innych Jappartsów po części-nówki nie śmigane

Ja nie chodze,ja dzwonie do www.moli.pl i mam nowki kurierem na drugi dzien.

[LR_Olek]

Trudno, niech piszczy. W końcu się urwie i przestanie

jak jezdzisz wokol komina,to faktycznie....zaden problem,dopchasz do chaty

[AveCezar]

Trudno, niech piszczy. W końcu się urwie i przestanie

jak jezdzisz wokol komina,to faktycznie....zaden problem,dopchasz do chaty

Nie bój, nie bój Coś żeś się pan tak rozkasztanił ostatnio, że trudno za Tobą nadążyć

[LR_Olek]

jestem na zwolnieniu lekarskim i koczuje w domu....

jeszcze tak do piatku...

[BooBoo]

No ale dalej Ci piszczy.

Kota zamontuj

Trudno, niech piszczy. W końcu się urwie i przestanie

Albo się zatrze albo się dotrze

[AveCezar]

jestem na zwolnieniu lekarskim i koczuje w domu....

jeszcze tak do piatku...

Książkę se lepiej jaką przeczytaj

[LR_Olek]

kucharska?

[+ AND +]

u mnie scieło kliny na pasku -no moze nie jakos strasznie ale troszke i zaczeło piszczeć , paska w sklepie nie bylo od reki ,wiec zamówiłem .

pasek piszczał na kółkach ,ja sie wnerwiałem -wiec na kółko pompy psiknełem smarem w spreyu -i cisza nastała

pasek ze sklepu odebrałem , w skrytce jeżdzi - już ponad rok

nowy właściciel pojarki sie ucieszy