przegrzewanie L200 2,5TD
Moderator: Kosiarz
sory za kiczowate zdjęcie popracuje nad nowym
https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
Nie znam się az tak bardzoernil pisze: Przynajmniej Majcher tak twierdzi, a mysle, ze On sie znaO wywazenie sie nie martw. Przy tak niewielkiej masie srubki i tak blikiej odleglosci ciezarka od srodka obrotu to nie bedzie mialo wielkiego wplywu... Jesli nie masz w tej chwili nadmiaru kasy na wichraki, to olej temat i jezdzij dopoki sie calkiem nie rozsypie...
Takie zastosowałem u mnie rozwiązanie w miejsce padniętego wisko awaryjnie prowizorycznie i tak zostało - NIE traktuję tego jako poprawianie fabryki
Zalety
- rozwiązanie tanie przy dobrym wykonaniu niezniszczalne - trzeba rozsądnie nawiercic i umiejscowić elementy mocujące
Wady
- regulacja temperatury tylko termostatem a nie termostatem i wisko a co za tym idzie mniej stabilna temperatura silnika
- mozliwowść wyciecia chłodnicy przez szkrzydełka wiatraka przy pokonywaniu głębokich przeszkód wodnych (pzdr dla Piernika

Ocena z eksploatacji przez 2 lata - jakieś 60 000 km w tym 2 długie wyjazdy wakacyjne, góry na Słowacji itp
Używam tego rozwiązania w długiej pojarce w codziennej eksploatacji bez pokonywania przeszkód wodnych. Silnik w zimę nie wykazuje oznak niedogrzania. Temperatura trochę pływa ale nie jest to problemem w codziennej eksploatacji
Podkreślam że jest to moje rozwiązanie prowizoryczne i oczywiście zalecam przywrócenie stanu konstrukcyjnego układu chłodzenia
Co do rozwiązań elektrycznych wiatraka do chłodnicy to jest to temat do oddzielnych dyskusji również posiadajacy swoje wady i zalety
aspołeczny ciśnieniowiec
SREĆAN PUT
SREĆAN PUT
Wymieniłem wiatrak i wisko i cały czas chodzi na zimno a na ciepło przy dużej prędkości 140km/h się wyłancza i temperatura wzrasta czy to normalne ? Jak pracuje silnik w waszych Miśkach?
https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
no podepne sie, bo u mnie tez jest visco padniete. To wiem. Ale nie wiem jak wytłumaczyć poniższą sytuację....
1.odpalam zimny silnik i w ciągu kilkudzisięciu sekund mam wskazówke w połowie skali - czyli wg czujnika silnik osiągnął właściwą temperature!? Później już cały czas podczas jazdy jest w tym samym położeniu. Czy to normalne?
2. Założyłem nowy termostat wg katalogu: 82 st. C a poprzednio był 76,5 stopni C. Wymieniłem korek chłodnicy na nowy - poprzednio przeciekał. Stary termostat był bez dziury a nowy ją ma. I teraz moje pytania:
- Po dłuższej jeździe po zgaszeniu silnika podnoszę maskę i widzę, że wąż z silnika do chłodnicy jest spuchnięty jakby go jakiś tarantul upierdolił czy coś i dodatkowo jest piekielnie gorący.
Chłodnica w zasadzie cała gorąca - dołem jakby chłodniejsza.
Wąż powrotu z chłodnicy do silnika jest tylko ciepły i raczej mniej spuchnięty niż górny.
Chłodnice płukałem i przepływ miała - co prawda brakuje w niej połowy lameli ale jest szczelna.
Objawy mogłyby wyglądać na zawieszający się termostat ale przecież termostat wymieniłem!
Pompa wody się kręci i nie przecieka - jak nią zakręcilem podczas demontażu chłodnicy to bulgotało w silniku i wydaje mi się, że powinna być sprawna!
Stan płynu jest ok - nie zauważyłem aby go ubywało....
Czy jest jakieś "kuku" w tym temacie o któym powinienem wiedzieć? Nie widzę także żadnych objawów przedostawania się kompresji z cylindrów - nie kopci na biało, nie ma bąbelków ani żadnych zanieczyszczeń w płynie w chłodnicy.
ma ktoś jakieś idee
1.odpalam zimny silnik i w ciągu kilkudzisięciu sekund mam wskazówke w połowie skali - czyli wg czujnika silnik osiągnął właściwą temperature!? Później już cały czas podczas jazdy jest w tym samym położeniu. Czy to normalne?
2. Założyłem nowy termostat wg katalogu: 82 st. C a poprzednio był 76,5 stopni C. Wymieniłem korek chłodnicy na nowy - poprzednio przeciekał. Stary termostat był bez dziury a nowy ją ma. I teraz moje pytania:
- Po dłuższej jeździe po zgaszeniu silnika podnoszę maskę i widzę, że wąż z silnika do chłodnicy jest spuchnięty jakby go jakiś tarantul upierdolił czy coś i dodatkowo jest piekielnie gorący.
Chłodnica w zasadzie cała gorąca - dołem jakby chłodniejsza.
Wąż powrotu z chłodnicy do silnika jest tylko ciepły i raczej mniej spuchnięty niż górny.
Chłodnice płukałem i przepływ miała - co prawda brakuje w niej połowy lameli ale jest szczelna.
Objawy mogłyby wyglądać na zawieszający się termostat ale przecież termostat wymieniłem!

Pompa wody się kręci i nie przecieka - jak nią zakręcilem podczas demontażu chłodnicy to bulgotało w silniku i wydaje mi się, że powinna być sprawna!

Stan płynu jest ok - nie zauważyłem aby go ubywało....
Czy jest jakieś "kuku" w tym temacie o któym powinienem wiedzieć? Nie widzę także żadnych objawów przedostawania się kompresji z cylindrów - nie kopci na biało, nie ma bąbelków ani żadnych zanieczyszczeń w płynie w chłodnicy.
ma ktoś jakieś idee

Albo gdzieś zwarcie albo czujnik w głowicypowa pisze:no podepne sie, bo u mnie tez jest visco padniete. To wiem. Ale nie wiem jak wytłumaczyć poniższą sytuację....
1.odpalam zimny silnik i w ciągu kilkudzisięciu sekund mam wskazówke w połowie skali - czyli wg czujnika silnik osiągnął właściwą temperature!? Później już cały czas podczas jazdy jest w tym samym położeniu. Czy to normalne?
2. Założyłem nowy termostat wg katalogu: 82 st. C a poprzednio był 76,5 stopni C. Wymieniłem korek chłodnicy na nowy - poprzednio przeciekał. Stary termostat był bez dziury a nowy ją ma. I teraz moje pytania:
- Po dłuższej jeździe po zgaszeniu silnika podnoszę maskę i widzę, że wąż z silnika do chłodnicy jest spuchnięty jakby go jakiś tarantul upierdolił czy coś i dodatkowo jest piekielnie gorący.
Chłodnica w zasadzie cała gorąca - dołem jakby chłodniejsza.
Wąż powrotu z chłodnicy do silnika jest tylko ciepły i raczej mniej spuchnięty niż górny.
Chłodnice płukałem i przepływ miała - co prawda brakuje w niej połowy lameli ale jest szczelna.
Objawy mogłyby wyglądać na zawieszający się termostat ale przecież termostat wymieniłem!![]()
Pompa wody się kręci i nie przecieka - jak nią zakręcilem podczas demontażu chłodnicy to bulgotało w silniku i wydaje mi się, że powinna być sprawna!![]()
Stan płynu jest ok - nie zauważyłem aby go ubywało....
Czy jest jakieś "kuku" w tym temacie o któym powinienem wiedzieć? Nie widzę także żadnych objawów przedostawania się kompresji z cylindrów - nie kopci na biało, nie ma bąbelków ani żadnych zanieczyszczeń w płynie w chłodnicy.
ma ktoś jakieś idee
GG 3597101 tel. 602-673-905
Ja na twoim miejscu zrobiłbym tak:
1. Wymontowałbym tymczasowo termostat ,obudowe należałoby uszczelnić np silikonem wysokotemperaturowym
2. Pojeżdziłbym kilka dni aby zauważyć zmiany
Jeżeli silnik niedogrzewa sie to znaczy że coś blokuje termostat,
jeżeli temperatur będzie w połowie skali przez cały czas to cos z czujnikiem
jeżeli będzie sie przegrzewał to cos z chłodnicą
i tyle ,ten napuchnięty wąż świadczy o oporach przepływu przez chłonicę lub zablokowany termostat.
1. Wymontowałbym tymczasowo termostat ,obudowe należałoby uszczelnić np silikonem wysokotemperaturowym
2. Pojeżdziłbym kilka dni aby zauważyć zmiany
Jeżeli silnik niedogrzewa sie to znaczy że coś blokuje termostat,
jeżeli temperatur będzie w połowie skali przez cały czas to cos z czujnikiem
jeżeli będzie sie przegrzewał to cos z chłodnicą
i tyle ,ten napuchnięty wąż świadczy o oporach przepływu przez chłonicę lub zablokowany termostat.
https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
przegrzewanie L200 2,5TD
Witam niedawno miałem także problemy z przegrzanym silnikiem w starym L200 mechanik twierdził że to wina wisko bo na gorącym silniku nie blokowało do końca na sztywno co ja osobiście uważam że nie jest to prawdą w serwisie mitsu nie potwierdzili tego uszkodzenia ale po rozebraniu chłodnicy okazało się że jest w połowie zawalona błotem czego nie było wogóle widać gdyz było to między chłodnica silnika a chłodnicą klimy po moim pytaniu czy mogę jakoś sam to myć bez rozbierania układu chłodzenia powiedzieli mi oczywiście że nie; może wy znacie sposób czyszczenia między chłodnicami bez topienia silnika w głębokiej wodzie , a i w serwisie powiedzieli mi że mam od razu po wyjechaniu z błota wyczyścić chłodnicę aby nie zaschło błoto ciekawe jak na rajdzie z karcherem? mam jeździć
a po przejechaniu paru kilosów i tak zaschnie
jak macie pomysł chętnie posłucham

jak macie pomysł chętnie posłucham
L-200 2005 2,5 TD
Błoto na chłodnicy szybko wysycha bo ma tam dogodne warunki ja po rajdzie poprostu jade na myjke ręczną i tam chłopaki za 30 zł robią cuda łącznie z myciem silnika. No oczywiście do Króla Błota nie podchodzę ale błoto mi nie obce i raz juz pół przodu utopiłem. Troche mi go jeszcze szkoda bo wygląda ładnia aby go katować w metrowych błotach..
https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
na myjce nic mi nie zrobią z przodu jak wiesz jest chłodnica oleju oraz wentylator co nie ułatwia dotarcia do samej chłodnicy a z tyłu za mały dostęp aby nie pokrzywić lamelek na radiatorze zbyt ostrym strumieniem wody np z karchera a i tym bardziej nie dodałem że furka jest na gwarancji więc sam nie mogę za bardzo go rozbebeszać 

L-200 2005 2,5 TD
Olej ich spokojnie, wyjęcie chłodnicy nie ingeruje w konstrukcję, nie jest naprawą i nie jest do sprawdzenia czy to robiłeś czy nie. Odepnij przewód od zbiorniczka wyrównawczego, od dolotu (i podwiąż linką, sznurkiem, drutem do góry żeby jak najmniej płynu wyleciało), poodkręcaj co trzeba (kierownicę powietrza), wyjmij chłodnicę do góry, odepnij wąż wylotowy i podwiąż a płyn z chłodnicy zlej do podstawionego naczynia (pomoc, drugie ręce, potrzebna). A teraz czyść chłodnicę wężem ogrodowym, który nie pozagina radiatorów). Złóż w odwrotnej kolejności i wszystko.DariuszKa pisze:na myjce nic mi nie zrobią z przodu jak wiesz jest chłodnica oleju oraz wentylator co nie ułatwia dotarcia do samej chłodnicy a z tyłu za mały dostęp aby nie pokrzywić lamelek na radiatorze zbyt ostrym strumieniem wody np z karchera a i tym bardziej nie dodałem że furka jest na gwarancji więc sam nie mogę za bardzo go rozbebeszać
Ostatnio zmuszony byłem robić to w rzece na Kozackich Wertepach..

Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę
DariuszKa jakie masz opony? zderzaczek ARB masz super tylko ta cena 6tyś
https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
To w czym problemDariuszKa pisze:furka jest na gwarancji więc sam nie mogę za bardzo go rozbebeszać



Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Nie spotkałem ceny za ARB 6tyś /2 http://www.wyprawa4x4.pl/sklep/index.ph ... &prod=1335
jak masz namiary na zderzak do L200 99r to zapodaj ten powyżej jest do >2006 może być też UP
jak masz namiary na zderzak do L200 99r to zapodaj ten powyżej jest do >2006 może być też UP
https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
Temat przegrzewania wrócił, ale w innej formie .
Wymieniłem termostat,wymieniłem wisko, chłodnica czysta i drożna a tu takie objawy : jadąc normalnie 100km/h strzałka temperatury jest w połowie , gdy przyspieszam do 140 km/h i jadę z tą prędkością przez 5 min to temperatura szybko wzrasta do czerwonej kreski jak odpuszczę gaz to opada ,gdy zatrzymałem się ,to zauważyłem ,że chłodnica cała ciepła a w zbiorniczku wyrównawczym poziom płynu po sam korek , gdy ostyga poziom się obniża.
1.Czy to oznaki zablokowania termostatu (jest nowy )?
2.Czy to oznaki niewydolności chłodnicy?
3.Czy to oznaki niewydolności pompy wody ( nic nie cieknie ) ?
4.Czy to coś innego ?
Proszę o konkretne odpowiedzi
Wymieniłem termostat,wymieniłem wisko, chłodnica czysta i drożna a tu takie objawy : jadąc normalnie 100km/h strzałka temperatury jest w połowie , gdy przyspieszam do 140 km/h i jadę z tą prędkością przez 5 min to temperatura szybko wzrasta do czerwonej kreski jak odpuszczę gaz to opada ,gdy zatrzymałem się ,to zauważyłem ,że chłodnica cała ciepła a w zbiorniczku wyrównawczym poziom płynu po sam korek , gdy ostyga poziom się obniża.
1.Czy to oznaki zablokowania termostatu (jest nowy )?
2.Czy to oznaki niewydolności chłodnicy?
3.Czy to oznaki niewydolności pompy wody ( nic nie cieknie ) ?
4.Czy to coś innego ?
Proszę o konkretne odpowiedzi

Ostatnio zmieniony śr lip 25, 2007 9:08 pm przez Adas, łącznie zmieniany 1 raz.
https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
A moze to znak, ze auto wiecej nie wydoli. To stary diesel i nie mozna wiele oczekiwac po jego osiagach.
Pajero Sport 2.5 TD Dakar
www.pajero.org.pl
www.pajero.org.pl
zapal zimny silnik i sprawdź jak szybko podnosi się wskaźnik temperatury - jak w ciągu kilkunastu/kiludzisięciu sekund to: odkręć korek chłodnicy i zapal silnik. daj mu gazu troche i obserwooj zachowanie płynu w chłodnicy. Jak zobaczysz pianę lub bombelki to znaczy że kompresja wali do układu chłodzenia i jest duża szansa że masz to co ja: pękniętą głowicę silnika. Naprawienie tego kosztowało mnie prawie 1.5 tysia z robocizną.Adas pisze:Temat przegrzewania wrócił, ale w innej formie .
Wymieniłem termostat,wymieniłem wisko, chłodnica czysta i drożna a tu takie objawy : jadąc normalnie 100km/h strzałka temperatury jest w połowi , gdy przyspieszam do 140 km/h i jadę z tą prędkością przez 5 min to temperatura szybko wzrasta do czerwonej kreski jak odpuszczę gaz to opada ,gdy zatrzymałem się ,to zauważyłem ,że chłodnica cała ciepła a w zbiorniczku wyrównawczym poziom płynu po sam kore , gdy ostyga poziom się obniża.
1.Czy to oznaki zablokowania termostatu (jest nowy )?
2.Czy to oznaki niewydolności chłodnicy?
3.Czy to oznaki niewydolności pompy wody ( nic nie cieknie ) ?
4.Czy to coś innego ?
Proszę o konkretne odpowiedzi
To że wzrasta poziom płynu to chyba normalne kiedy się rozgrzeje , ale nie wiem ile masz od stanu do korka bo jak dużo to cos Ci może blokować.Sprawę głowicy bym pominął,bo gdyby tak było to w zbiorniczku robiły by sie bąbelki i waliłoby spalinami,lub odwrotnie płyn by ubywał a olej robił się maślany.Może 140 to za dużo,skoro na 100 jest jak książka pisze.
gsm 501 736 409
to z autopsji czy tak se luźno stukasz?Pikaś pisze:To że wzrasta poziom płynu to chyba normalne kiedy się rozgrzeje , ale nie wiem ile masz od stanu do korka bo jak dużo to cos Ci może blokować.Sprawę głowicy bym pominął,bo gdyby tak było to w zbiorniczku robiły by sie bąbelki i waliłoby spalinami,lub odwrotnie płyn by ubywał a olej robił się maślany.Może 140 to za dużo,skoro na 100 jest jak książka pisze.
Wiesz, ja ten temat zakończyłem przerabiać lekko ponad tydzień temu. Głowica była pęknięta w 5 czy 6 miejscach a jakoś nie waliło spalinami, były tylko bombelki o których napisałem. Płynu zauważalnie nie ubywało a olej nie był maślany. Były tylko takie objawy jak je wyżej opisałem.
to o czym ja pisałem było akurat w silniku 2,8.dopuki jezdził to jezdził.potem przestał chodzic na jeden gar,po odkreceniu korka zbiorniczka chodził znów na wszystkie ale w zbiorniczku pojawiły się bąbelki i waliło spalinami.Po sprawdzeniu okazało się że była pęknięta głowica w jednym miejscu.
U kolegi w pajero była sytuacja odwrotna płyn poszedł do oleju o olej zaczął robić się jasny,maślany.Też walnieta głowica.Widocznie u Ciebie były to małe pęknięcia że dopiero w pewnym zakrese ciśnienia pokazywały się bąbelki.objawy awarii objawom widać nie równe.
U kolegi w pajero była sytuacja odwrotna płyn poszedł do oleju o olej zaczął robić się jasny,maślany.Też walnieta głowica.Widocznie u Ciebie były to małe pęknięcia że dopiero w pewnym zakrese ciśnienia pokazywały się bąbelki.objawy awarii objawom widać nie równe.
gsm 501 736 409
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości