Panowie, mam problem z Pajero, ale raczej mentalny...
Moderator: Kosiarz
Witam.
U mnie w domku miś jest jedynym samochodem.Co dzień wozi moja żonę i dwoje dzieci do pracy,przedszkola itd.Wyjazdy za miasto na grzybki,rybki pitu,pitu.Weekendowe upalanie z kolegami w granicach rozsądku i wszystko jest ok.Czasami żona kręci nosem ,że lekko zalepiony syfem ale czysta terenówka jakoś nie takoś wygląda.Co do paliwa każdy leje na co ma ochotę.Mój jeździ na on,czasami tylko wyjeździ kilka zbiorników ropy z barki-ale to dokladnie ta sama ropa o innym kolorku.Śmiga,coś czasami wymaga poprawy lub naprawy ale puki co nie było żadnych kosmicznych kosztów.(Astre kombi po takim czasie miałem juz po wymianie wielu częsci zawieszenia).Moje zdanie jest takie , jeżeli nie chcez mieć czołgu w teren i nie masz potrzeby zbroić misia na rajdy,to śmigaj chłopie ile dusza zapragnie.I nie martw się,dowiezie Cie nad morze kilka razy nad i z .
Pozdrawiam
U mnie w domku miś jest jedynym samochodem.Co dzień wozi moja żonę i dwoje dzieci do pracy,przedszkola itd.Wyjazdy za miasto na grzybki,rybki pitu,pitu.Weekendowe upalanie z kolegami w granicach rozsądku i wszystko jest ok.Czasami żona kręci nosem ,że lekko zalepiony syfem ale czysta terenówka jakoś nie takoś wygląda.Co do paliwa każdy leje na co ma ochotę.Mój jeździ na on,czasami tylko wyjeździ kilka zbiorników ropy z barki-ale to dokladnie ta sama ropa o innym kolorku.Śmiga,coś czasami wymaga poprawy lub naprawy ale puki co nie było żadnych kosmicznych kosztów.(Astre kombi po takim czasie miałem juz po wymianie wielu częsci zawieszenia).Moje zdanie jest takie , jeżeli nie chcez mieć czołgu w teren i nie masz potrzeby zbroić misia na rajdy,to śmigaj chłopie ile dusza zapragnie.I nie martw się,dowiezie Cie nad morze kilka razy nad i z .
Pozdrawiam
gsm 501 736 409
- rudypajero.koszalin
- Posty: 1895
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 10:13 pm
- Lokalizacja: koszalin
- Kontaktowanie:
To czym jeżdzisz, to tylko kwestia twojego światopoglądu oraz stylu bycia. Ja zasuwam zmotą codziennie, jest niewygodny głośny trzęsie i dużo pali, ale go kocham takim jakim jest i nie sprzedam go za żadną kasę. Inna kwestia że Żona wozi dzieciaki plaskaczem i ona pewnie też się nie zamieni
.

Alkohol spożywany z umiarem, nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
@powa
mam Toykę, Mitsu, Suzuki, dół zaniemoga i resztki po Gazie oraz Passata 2005
i tylko to ostatnie jakoś jeździ
Nigdzie nie pojechałem. Po kiego grzyba komuś terenówka, jak nie będzie wjeżdżał w teren
W lekki to i mareą można
( zresztą to również złom) 17- letnie Mitsu to niestety już letki rupieć a zalewanie go rzepakiem zezłomuje go jeszcze szybciej
Konkluzja: Zamiast g........zjadzić lepiej sprzedać, póki jeszcze cokolwiek warty jest, dozbierać i kupić coś porządniejszego. Ale zrobisz oczywiście jak chcesz. Pytałeś o zdanie, oto moje z perspektywy posiadania z 12
terenówek w ciągu ostatnich 10 lat
pzdr
mam Toykę, Mitsu, Suzuki, dół zaniemoga i resztki po Gazie oraz Passata 2005


Nigdzie nie pojechałem. Po kiego grzyba komuś terenówka, jak nie będzie wjeżdżał w teren




pzdr
Higway to hell
czyli podsumowanie jest takie, ze jak masz 20letniego zloma, to musisz go serwisowac w ASO i lac sproszkowane diamenty do baku?
Wiekszego idiotyzmu nie slyszalem... olej opalowy nie wiem czy bede lal, bo nie wiem czy bedzie mi sie chcialo jezdzic z beczka. A naprawiac za piwo bede, bo skoro kumpel ma profesjonalny warsztat samochodowy z wieloletnia tradycja to czemu mam placic w ASO, skoro moge miec praktycznie za darmo. Troszke myslenia sie przyda...
A nie macie podstaw do oceniania czy mnie stac czy nie, bo to ze chce oszczedzac to nie oznacza ze mam malo pieniedzy. Samochod mozna powiedziec, ze odbudowalem od podstaw i wsadzilem w niego polowe pieniedzy za ktore go kupilem takze, zasada "gowno wiesz, nie wypowiadaj sie" jest tutaj raczej na miejscu...
dodam jeszcze, ze samochodem terenowym niekoniecznie trzeba zaraz wjezdzac w wielka wode i blocko po drzwi, zeby spelniaj swoja role. Oczywiscie od czasu do czasu pojade w taki teren, ale z dbalosci o samochod chetnie pojade wlasnie tam gdzie marea nie da rady i sie bede z tego bardzo cieszyl....


Wiekszego idiotyzmu nie slyszalem... olej opalowy nie wiem czy bede lal, bo nie wiem czy bedzie mi sie chcialo jezdzic z beczka. A naprawiac za piwo bede, bo skoro kumpel ma profesjonalny warsztat samochodowy z wieloletnia tradycja to czemu mam placic w ASO, skoro moge miec praktycznie za darmo. Troszke myslenia sie przyda...
A nie macie podstaw do oceniania czy mnie stac czy nie, bo to ze chce oszczedzac to nie oznacza ze mam malo pieniedzy. Samochod mozna powiedziec, ze odbudowalem od podstaw i wsadzilem w niego polowe pieniedzy za ktore go kupilem takze, zasada "gowno wiesz, nie wypowiadaj sie" jest tutaj raczej na miejscu...
dodam jeszcze, ze samochodem terenowym niekoniecznie trzeba zaraz wjezdzac w wielka wode i blocko po drzwi, zeby spelniaj swoja role. Oczywiscie od czasu do czasu pojade w taki teren, ale z dbalosci o samochod chetnie pojade wlasnie tam gdzie marea nie da rady i sie bede z tego bardzo cieszyl....
Land Rover Discovery II V8
KOM:785-043-512
KOM:785-043-512
Spokojnie Chlopie, zapodales temat wiec ludzie napisali co mysla. Wiedza nasza opiera sie tylko na tym co Ty nam opisales i na naszych wlasnych doswiadczeniach.
Zrobisz co zechcesz, Twoje auto, Twoje pieniadze i Twoj wybor. Nikt tu nie ma zamiaru robic Ci przykrosci i odwodzic od decyzji. Domagasz sie szacunku, okaz go rozmowcom. To nie bylo mile "gowno wiesz, nie wypowiadaj sie". Sadze, ze ludzie bioracy udzial w dyskusji swoje z terenowkami juz przezyli.
Nie wspominam o sobie bo mi swojego Sporta szkoda na upalanie. Uczestnicze w takich impezach gdzie wiem, ze moge spokojnie fabryka pojechac. Rodzina jest szczesliwa, zona ma frajde a po wszystkim wystarczy samochod umyc.
Zrobisz co zechcesz, Twoje auto, Twoje pieniadze i Twoj wybor. Nikt tu nie ma zamiaru robic Ci przykrosci i odwodzic od decyzji. Domagasz sie szacunku, okaz go rozmowcom. To nie bylo mile "gowno wiesz, nie wypowiadaj sie". Sadze, ze ludzie bioracy udzial w dyskusji swoje z terenowkami juz przezyli.
Nie wspominam o sobie bo mi swojego Sporta szkoda na upalanie. Uczestnicze w takich impezach gdzie wiem, ze moge spokojnie fabryka pojechac. Rodzina jest szczesliwa, zona ma frajde a po wszystkim wystarczy samochod umyc.
Pajero Sport 2.5 TD Dakar
www.pajero.org.pl
www.pajero.org.pl
no ja się Q..wa obraziłem studęcikuKrzysiekP pisze: (...) zasada "gowno wiesz, nie wypowiadaj sie" jest tutaj raczej na miejscu (...)

https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
- animaldziobak
- Posty: 403
- Rejestracja: wt cze 20, 2006 9:19 pm
- Lokalizacja: Zabrze, Śląsk
I moje trzy grosze
Misiek to 2 samochód w rodzinie.
Każdy jeździ tyle na ile go stać
Brak na wachę to stoi, jak kasa jest to jeździ.
Jak są szelesty na naprawy to jeździ jak nie ma to stoi.
Każdemu według zasług.
Fiat i inne plaskacze to inna liga.
Moja połowica to by tylko miśkiem śmigała, bo to duże, automat i wiecznie marudzi, że dużo pali a to tylko 2x spalanie polo
Misiek to 2 samochód w rodzinie.
Każdy jeździ tyle na ile go stać

Jak są szelesty na naprawy to jeździ jak nie ma to stoi.
Każdemu według zasług.
Fiat i inne plaskacze to inna liga.
Moja połowica to by tylko miśkiem śmigała, bo to duże, automat i wiecznie marudzi, że dużo pali a to tylko 2x spalanie polo
Pojarka 3.0 v6 89 r long, KUMHO KL-71 33x12,5x15 i Escape 12000lbs
Volvo TGB 11
tel. 606-301-656
Volvo TGB 11
tel. 606-301-656
Skąd to znamrudypajero.koszalin pisze:To czym jeżdzisz, to tylko kwestia twojego światopoglądu oraz stylu bycia. Ja zasuwam zmotą codziennie, jest niewygodny głośny trzęsie i dużo pali, ale go kocham takim jakim jest i nie sprzedam go za żadną kasę. Inna kwestia że Żona wozi dzieciaki plaskaczem i ona pewnie też się nie zamieni.


MTki wyją, bagażnik świszcze, do wchodzenia przydałaby się drabina itp
------------
Jarek po trupach do celu ...
Jarek po trupach do celu ...
Nie chodzilo mi o to, zeby kogos obrazac... zadalem pytanie, kto jezdzi takim samochodem na codzien, w trasie i jak sie spisuje, a nie czy stac mnie na utrzymanie czegokolwiek, o zasobnosc mojego portfela czy moj swiatopoglad.
Wszystkich urazonych przepraszam - za rzeczowe odpowiedzi dziekuje bardzo bo byly bezcenne
Wszystkich urazonych przepraszam - za rzeczowe odpowiedzi dziekuje bardzo bo byly bezcenne

Land Rover Discovery II V8
KOM:785-043-512
KOM:785-043-512
napisałeś też że:KrzysiekP pisze: ... zadalem pytanie, kto jezdzi takim samochodem na codzien, w trasie i jak sie spisuje,
Skoro jednego musisz się pozbyć jednego a drugim planujesz jeździć na opale to jaki wniosek się nasuwaKrzysiekP pisze:Stanalem przy woborze - albo sprzedac maree, albo sprzedac pajero. ?


Na forum rozmawia się o wszystkim.Trzeba być przygotowanym na to że każda wypowiedz może się spotkać z komentarzem – można mieć inne zdanie, można ostro bronić swoich poglądów ale nie używać języka naszych polityków do kogos od kogo możesz kiedyś oczekiwać pomocy... OK - Pozdrawiam

BTW auto na czarne - body lift czyli tuning


Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
No niestety dylematow masa - ale na 99% pozostanie Pajero, bo po prostu jakos lepiej mi sie nim jezdzi, mimo, ze w praktyce gorzej niz marea 
Co do sprzedazy samochodow - dlatego chce jeden sprzedac, zeby nie stal bezczynnie np 2 tygodnie bo to nie ma sensu, a mi tez sie nie chce ciagle przesiadac raz tu a raz tam, zeby jeden sie nie zastal
W kazdym razie zobaczymy... Pajero raczej napewno zostanie, natomiast mam kolejny problem - motac czy niemotac, jezdzic w terenie czy nie... problemy natury zyciowej

Co do sprzedazy samochodow - dlatego chce jeden sprzedac, zeby nie stal bezczynnie np 2 tygodnie bo to nie ma sensu, a mi tez sie nie chce ciagle przesiadac raz tu a raz tam, zeby jeden sie nie zastal

W kazdym razie zobaczymy... Pajero raczej napewno zostanie, natomiast mam kolejny problem - motac czy niemotac, jezdzic w terenie czy nie... problemy natury zyciowej

Land Rover Discovery II V8
KOM:785-043-512
KOM:785-043-512
o i tu jestes blizej prawdy ......KrzysiekP pisze:
W kazdym razie zobaczymy... Pajero raczej napewno zostanie, natomiast mam kolejny problem - motac czy niemotac, jezdzic w terenie czy nie...
pajero jest hmmm... malo ekonomiczne , i jak sie co upierd..... to bedzie stało .....
kup jeszcze jedno 4x4 i bedzie git

-zawsze ktores bedzie sprawne

-zawsze ktores bedzie bardziej /mniej ekonomiczne

poza tym motac czy nie motac


jezdzic w teren



Nissan GR - era motania
Sportage - dupowoz
cos nadchodzi ...wiekszego
gps 21.3... -51.5...
Sportage - dupowoz
cos nadchodzi ...wiekszego
gps 21.3... -51.5...
no bez przesady... to dopiero poczatek+ AND + pisze:o i tu jestes blizej prawdy ......KrzysiekP pisze:
W kazdym razie zobaczymy... Pajero raczej napewno zostanie, natomiast mam kolejny problem - motac czy niemotac, jezdzic w terenie czy nie...
pajero jest hmmm... malo ekonomiczne , i jak sie co upierd..... to bedzie stało .....
kup jeszcze jedno 4x4 i bedzie git![]()
-zawsze ktores bedzie sprawne![]()
-zawsze ktores bedzie bardziej /mniej ekonomiczne![]()
poza tym motac czy nie motac-- wymiana opon i krecenie upadlych drazkow to nie motanie
![]()
jezdzic w teren-- a po co
auto sie ubrudzi


Narazie marea jezdzi narzeczona i tak poki co zostanie...
A Pojara spisuje sie poki co naprawde dobrze
Land Rover Discovery II V8
KOM:785-043-512
KOM:785-043-512
Nie chwal dnia przed zachodem słońca , a kobiety przed ........KrzysiekP pisze: Narazie marea jezdzi narzeczona i tak poki co zostanie...
A Pojara spisuje sie poki co naprawde dobrze


https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
a pewny jestes ze do tego celu potrzebna ci pojarkaKrzysiekP pisze: no bez przesady... to dopiero poczatekOgolnie chcialbym samochod tak wyszykowac zeby skonczyc np w przyszle wakacje gdzies na Ukraine lub w podobne miejsce


a pisales ze bedzie problem z 2 autami bo drugie bedzie staloKrzysiekP pisze: Narazie marea jezdzi narzeczona i tak poki co zostanie...

sprobowal bys powiedziec inaczejKrzysiekP pisze: A Pojara spisuje sie poki co naprawde dobrze




Nissan GR - era motania
Sportage - dupowoz
cos nadchodzi ...wiekszego
gps 21.3... -51.5...
Sportage - dupowoz
cos nadchodzi ...wiekszego
gps 21.3... -51.5...
+ AND + pisze:a pewny jestes ze do tego celu potrzebna ci pojarkaKrzysiekP pisze: no bez przesady... to dopiero poczatekOgolnie chcialbym samochod tak wyszykowac zeby skonczyc np w przyszle wakacje gdzies na Ukraine lub w podobne miejsce
suv tez by dal rade a do tego by mniej palił i bylby wygodniejszy
![]()
a pisales ze bedzie problem z 2 autami bo drugie bedzie staloKrzysiekP pisze: Narazie marea jezdzi narzeczona i tak poki co zostanie...![]()
sprobowal bys powiedziec inaczejKrzysiekP pisze: A Pojara spisuje sie poki co naprawde dobrze![]()
![]()
![]()
wiesz, moze i bylby wygodniejszy, ale naprawde pojara mi sie jezdzi bardzo dobrze, poza tym to mam pewne meskie cele i marzenia ktore musze spelnic, osiagnac

a co do drugiego auta - jako sie udalo dogadac, podzielic i bedzie dobrze, chyba ze marycha sie rozpadnie

Land Rover Discovery II V8
KOM:785-043-512
KOM:785-043-512
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość