325/60 15 czy 31"10.50 15 ?

[rafi 109]

Jak dla mnie to nie ma znaczenia czy dostępność felg jest powszechna czy nie , to nie ma znaczenia . Znaczenie ma szerokość felgi i opony .12,5 cal (325mm) szerokość dobrze prowadzi się na suchym asfalcie ,na żwirowni . W zimę i na mokrej nawierzchni będziesz miał taniec na lodzie , nawet napęd 4x4 Ci nie pomoże , szczególnie , że są to opony używane , więc bieżnik jest niższy i twardszy . Optymalna szerokość to 10,5 cal ( 265mm) dobrze się prowadzi i ma optymalną powierzchnię do masy auta , Aby uzyskać zbliżony efekt koła do tych alusów to do opony 31x10,5x15 zapodaj felgę 8,5x15 z ET - 30 i będzie podobnie wyglądać.

moze lamerskie pytanie zadam ale czy moglby mi ktos wytlumaczyc czemu 12,5 bedzie sie bardziej slizgac w zimie i na mokrej czarnej niz 10,5?

pytanie B.lamerskie
przejedź się jakimkolwiek samochodem po wodzie, czy śniegu,a super by było - po błocie pośniegowym na oponach wąskich (np. 215,) a szerokich (np. 255) ,
odczuć rużnicę,
przeżycie nie zapomniane

[acinski]

Młody major no to kasuj, kasuj a ślizgać się będzie bardziej jak każda szersza opona. Im większą masz powierzchnię styku opony z nawierzchnią (szerokość) tym większe opory toczenia, przyczepność na suchym i większa powierzchnia dla tworzenia aquaplaningu. Niestety ale szerokie opony na śniegu w ogóle nie chcą jechać. Nawet bejca mojego byłego szefa pomimo wszelkich systemów antypoślizgowych kilkukrotnie była pchana bo lacie robiły ale w miejscu.
Weź pasek gumolitu i przejedź się na nim z górki a potem weź fragment 50x50cm. Zapierdziela to niewspółmiernie szybciej do tego stopnia, że pojedzie nawet na trawie. Szerokie opony zajebiście wyglądają ale na codzień nie mają najmniejszego uzasadnienia.

[lbl78]

Szerokie opony zajebiście wyglądają ale na codzień nie mają najmniejszego uzasadnienia.

ciężkie auto w dużym błocie
czyli standardowy dojazd do pracy