Przeszczep reduktora SS do Pajero I

[zielony_rog]

Uprasza sie nie k*rwic

Nie rozumiem, co mieli na mysli wofka i Adas, bo przeciez przelozenie do starego Pajero skrzynki rozdzielczej SS daje ci m.in. centralny dyfer, czyli mozliwosc jazdy po suchym asfalcie z napedem na cztery buty. A wofka pisze "i pamiętaj że taka zmiana to tylko reduktor SS a nie napęd SS".

Mam wrazenie, ze my o 2 roznych rzeczach mowimy...

[majcher]

te dwie literki SS wszystkich strasznie exajtują
reduktor SS majacy mmiędzyosiowy mechanizm róznicowy pozwala relaizowac naped 4x4 po suchym dla tych co zapitalają
oprócz reduktora trzeba tez zaminić sprzęgiełka na manuale lub stąłe zasprzęglenia bo automaty zgłupieją a najlepiej pokusić sie o przedni most z podcisnieniowym zapinaniem

osobiscie dla mnie wrzucanie reduktora SS do PI nie ma sensu - za duzo rzeźby a za mało korzyści - nie zapitalam po czarnym bo moimi staruszkami juz nie wypada. na zmię wystarczą zapiete z przodu sprzęgiełka umozliwjace zmianę miedzy 2 a 4 w biegu

mozan by powiedzieć ten mocniejszy łancuch - moje sie maja całkiem dobrze

[Mroczny]

dokładnie tak
miałem kilka aut ze stałym napędem i kilka bez.. stały to ma sens w subaru a nie w stuletnim śmietniku - nie widzę sensu męczyć się sumą luzów

[gebels]

e tam przesadzasz



mam centralke, fajna rzecz

użyłem jej ze 4 razy za 4 lata

[wofka]

Uprasza sie nie k*rwic

Nie rozumiem, co mieli na mysli wofka i Adas, bo przeciez przelozenie do starego Pajero skrzynki rozdzielczej SS daje ci m.in. centralny dyfer, czyli mozliwosc jazdy po suchym asfalcie z napedem na cztery buty. A wofka pisze "i pamiętaj że taka zmiana to tylko reduktor SS a nie napęd SS".

Mam wrazenie, ze my o 2 roznych rzeczach mowimy...

po 1 SS to reduktor jak już kilku kolegów wcześniej pisało
Po 2 włożenie do p1 reduktora SS nie czyni z pojarki auta z napędem SS tylko z miedzyosiowym mechanizmem różnicowym
po 3 sam sobie odpowiedz czy chcsz to mieć
po 4 ja chciałem i mam-auto z międzyosiową różnicówką
po 5 ----to właśnie miałem na myśli

[zielony_rog]

Po 2 włożenie do p1 reduktora SS nie czyni z pojarki auta z napędem SS tylko z miedzyosiowym mechanizmem różnicowym

Ale jedyna roznica miedzy taka zmota a "napedem SS" to sprzegielka w przednich piastach zamiast sterowania podcisnieniem, bo chyba poza tym juz nic?

[gebels]

Po 2 włożenie do p1 reduktora SS nie czyni z pojarki auta z napędem SS tylko z miedzyosiowym mechanizmem różnicowym

Ale jedyna roznica miedzy taka zmota a "napedem SS" to sprzegielka w przednich piastach zamiast sterowania podcisnieniem, bo chyba poza tym juz nic?

no nie tylko

1. były SS z pozycja na reduktorze N
2. i bez takiej pozycji
3. do tego może nie być blokady 100% tylko LSD
4. najlepiej olej temat, jak ci umrze reduktor to wtedy się będziesz martwił

[zielony_rog]

Nie widzisz, ze ja sie doktoryzuje? :

Z tym LSD zamiast 100% blokady masz na mysli centralny dyfer? No to musze zanotowac w kajeciku, bo takiej wersji nie widzialem. Wszystkie opisy SS mowia o pelnej blokadzie.

[gebels]

Nie widzisz, ze ja sie doktoryzuje? :

Z tym LSD zamiast 100% blokady masz na mysli centralny dyfer? No to musze zanotowac w kajeciku, bo takiej wersji nie widzialem. Wszystkie opisy SS mowia o pelnej blokadzie.

mam na myśli tylny most, też można zaszczepić blokade z II do I

[Mroczny]

ja znam sposób aby zmienić naprawdę niewielkim nakładem kosztów reduktor es na ss, mosty z 1 na 2 i motur z 2.6 w 1 na 3.0 z 2

[zielony_rog]

mam na myśli tylny most, też można zaszczepić blokade z II do I

Aha, jak do tej pory we wszystkich ogladanych PI tylny most mial otwarty dyfer, albo wlasciciele tak twierdzili, bo nie wiedzieli ze maja (mieli?) LSD. W kazdym razie gruchy i mosty ogladalem dosc dokladnie i nie widzialem zadnego oznaczenia...

ja znam sposób aby zmienić naprawdę niewielkim nakładem kosztów reduktor es na ss, mosty z 1 na 2 i motur z 2.6 w 1 na 3.0 z 2

Ja tez, ale co do nakladu kosztow, to bym polimeryzowal.

[wofka]

Ja tez, ale co do nakladu kosztow, to bym polimeryzowal.[/quote]


chyba polemizował

polimeryzacja to pewien proces który z 4x4 nie ma nic wspólnego

poza tym sam już nie kumam o co Ci biega

o reduktor??o napęd??o dyfer???

napisze tak---kiedyś miałem uaza i myślałem że jestem kozak w przeróbkach i innych pierdach-bzdura
uaz nie jeździł nigdy zbyt długo własnie dlatego że często chciałem w nim coś ulepszać
pajero mam 2 lata i nigdy mnie nie zawiodło bo wymieniam tylko tematy eksploatacyjne i to co się popsuje -na moje szczęście była to jedna rzecz ale niestety troche kosztowna,mam na myśli skrzynie biegów
wtedy postanowiłem wcisnąc skrzynke z reduktorem SS
to wszystko

[zielony_rog]

Ja tez, ale co do nakladu kosztow, to bym polimeryzowal.

chyba polemizował

Ja piernicze, a myslalem, ze juz mnie nic w zyciu nie zaskoczy



Wofka, ze mnie jest dupa a nie mechanik. Po prostu zanim sie w cos wpakuje, lubie sie obryc teoretycznie. A o co chodzi? Moze po prostu przeczytaj watek od poczatku... Ja tylko pytalem co masz na mysli piszac "Po 2 włożenie do p1 reduktora SS nie czyni z pojarki auta z napędem SS tylko z miedzyosiowym mechanizmem różnicowym" i dopytywalem gebelsa, ktory mechanizm moze byc typu LSD. I wot, eto wsio, jak mawiali starozytni Rosjanie.

[Mroczny]

nie ma tu nad czym polimeryzowac, podjęcie diecezji wydaje się oczywiste. Należ sprzedać pp1 i kupić p2 - różnica w kosztach wozów i tak będzie mniejsza niż nakłady adaptacyjne w p1 apgrejdowanym do p2

[Adas]

...
napisze tak---kiedyś miałem uaza i myślałem że jestem kozak w przeróbkach i innych pierdach-bzdura
uaz nie jeździł nigdy zbyt długo własnie dlatego że często chciałem w nim coś ulepszać
pajero mam 2 lata i nigdy mnie nie zawiodło bo wymieniam tylko tematy eksploatacyjne ...

łot i święte słowa, moje pajero też jest seryjne , bobon też upala seryjne i psują się tylko rzeźby motane, misiek na seryjnym podwoziu i zawieszeniu spokojnie kręci kołami 35'(silverston) a seryjna tylna blokada jest , reduktor i skrzynia też wytrzymuje co do mocowań wahaczy i mostów dają radę

ps. ss motałbym tylko dlatego, że używaka jest młodsza i więcej ich na rynku

[Balu-Balu]

łot i święte słowa,...................

Adaś, każde auto utrzymane jeździ. Ja większych problemów nie mam z moim. Zdarzały się awarie ale to było niedopilnowanie moje w stosunku do mechaników. Ważne jest to, aby jak najwięcej robić przy aucie samemu. Teren weryfikuje i to bardzo szybko Zresztą sam robisz dużo przy pokrace to wiesz.

Pamiętaj o kartoniku i do zobaczenia na festynie

[Adas]

łot i święte słowa,...................

Adaś, każde auto utrzymane jeździ. Ja większych problemów nie mam z moim. Zdarzały się awarie ale to było niedopilnowanie moje w stosunku do mechaników. Ważne jest to, aby jak najwięcej robić przy aucie samemu. Teren weryfikuje i to bardzo szybko Zresztą sam robisz dużo przy pokrace to wiesz.
Pamiętaj o kartoniku i do zobaczenia na festynie

witaj Balu , festynik jak najbardziej kartonik też budziet , jak urlop
co do motania w aucie to tylko własnemu oku i własnej ręce można polegać , a jak toś się nie zna na mechanice to powinien znaczki zbierać, albo powinien sobie kupić auto na gwarancji nowe z salonu a i tak będzie dymany

[Balu-Balu]

Już po urlopie a szkoda. Wodzimy się w sobotę