dobra panowie wrocilem z jazdy testowej bez zadnego wiatraka.
po 1. byl to najlepszy tuning jakiego w zyciu dokonalem. auto dostalo takiego kopa jakbym nitro zalozyl! nie sadzilem ze opor wentylatora jest az tak duzy

!!
po 2 cieple powietrze z nawiewu polecialo juz po niecalej minucie a wskazowka ruszyla sie po kilometrze. masakra ! do tej pory musialem przejechac z 5km.
po 3 przy pelnym bucie nie puscil zadnego dymka a zawsze w takich sytuacjach widzialem jakas mgle w swiatlach innych aut
niestety wiatraka z przodu nie moge zalozyc bo mam klime ktora zabieram sie zeby wymontowac juz trzeci rok. mam wrazenie ze to ona blokuje przeplyw
w sumie cala przerobke chcialem zrobic pod katem jednego pierd* podjazdu w kazachstanie. jest taka droga, stromy podjazd, chyba z 25km. ciezko sie idzie tam na nogach nawet
bylem tam juz kilkanascie razy, kilkoma samochodami i jeszcze nigdy nie udalo mi sie wyjechac tam bez gotowania wody.
na szczescie to ostatni wypad tym smierdziuchem, a kolejny bedzie nowym autem ktore z definicji ma mega chlodzenie i mega klime
