wtryski po staremu:

wtryski po mojemu:

Reduktory musiałem po stronie wtórnej połączyć razem czego dowiedzialem się od innego gazownika, z doświadczeniem - i miał racje!!
Ten cały bajzel wokół reduktora, ten okrutny trójnik i ten kawałek instalacji musze jeszcze uporządkować, nadejdzie na to czas:


Zbiornik wygląda tak, i uważam ze jest to dość optymalne rozwiązanie. Za pomysł dzięki Tatanka (chyba).


Pozdrawiam,