Montaż Reduktora Superselect do ASB
No to Panowie.
Pajero I automat ES....
Dawca bliżej nieokreślony japończyk (masa tych ichniejszych hieroglifów nawet przy lewarze biegów) z kupą elektryki przy skrzyni (wymieniałem bo moja siadła ale kosztowała 135 zł).
Na początku się podłamałem bo wajcha inna, cała w linkach, jakieś blokady. Pozycjoner przy skrzyni u mnie przy lewarze itd itp.
Po bliższych oględzinach okazało się, że to ta sama skrzynia tylko oblepiona. Pozdejmowałem, pozakładałem moje i zrobiła się identyczna.
Do montażu SS będą potrzebne.
1. Reduktor (kompletny z wajchą i gałką)
2. Oba wały napędowe
3. Obrysowanie sobie czujników reduktora SS. Na rysunku zaznaczone są złączki (wtyczki) widziane od tyłu reduktora. Połapiecie o co biega.
3. Dorobiona łapa na poduchę boczną reduktora, ze wstępnych wymiarów wyszło mi coś takiego:
Magik spawacz akrobata
Kajen co to niczego się w materii metali nie boi wykonał takie oto coś według pobieżnego rysunku ze stali kwasoodpornej więc łapa Pojarę przetrzyma

Na zdjęciu widać łapę razem z tuleją, którą to wkomponowałem w poduchę bo u mnie chyba czegoś od dawna brakowało:
Następnie wykręcamy istniejącą poduchę aby łatwiej było całość poskładać. Na zdjęciach poniżej widać poduchę razem z tuleją oraz wsuniętym wewnątrz tulei kawałkiem twardej jak cholera gumy celem wyeliminowania drgań.
Teraz pozostaje już tylko całość poskładać wkręcając wewnątrz tulei śrubę:
Po zamontowaniu niewiele widać ale pasuje jak ta lala i działa rewelacyjnie.
4. Flansza z tylnego mostu pasująca do naszego wału (tu muszę sprawdzić czy podejdzie z dwójki do mostu z jedynki)
5. Dorobiona blacha mocująca dźwignię lewarka biegów do reduktora po stronie kierowcy. W ES jest niżej i nie pasuje.
nr 24411
6. Uszczelka pomiędzy skrzynię a reduktor Ta pierwsza tuż za skrzynią.
nr 26125. Jest identyczna dla skrzyń z ES i SS. Uszczelka zaznaczona na tym rysunku dokręcana jest od tyłu do korpusu skrzyni razem z tym kołnierzem zaznaczonym tuż za nią. Na tym rysunku kołnierz ES.
7. Simmeringi na wały przedni 36x52x10, tylny 39,6x52x11 (oryginały z ASO są trzy wargowe)
Montaż wymaga trochę samozaparcia jeśli chodzi o łapę trzymającą reduktor i dźwignię pozycjonera skrzyni ale warto.
Wajcha z reduktora wchodzi idealnie centralnie w oryginalny otwór po wajsze ES. Odkręcamy plastik maskujący z gumą i pod spodem odkręcamy blaszyska mocujące gumę kryjącą otwór. Przełożyć jedynie należy gumy kryjące otwór. Naszą zakładamy na wajchę z SS i sru.
Wały na długość pasują idealnie. Musimy mieć wały z dwójki bo SS jest dłuższy i ma inną długość wałów. Przedni dłuższy a tylny krótszy dlatego nie pasuje łapa boczna, do tego jest na innym poziomie. Przedni przykręcamy bez problemu, tylny niestety bez flanszy nie podejdzie. Ma inny rozstaw śrub i teraz pytanie do znawców, Flanszę da radę przełożyć czy nie będzie pasowała do mostu z jedynki?
Kontrolki to betka. Zapoda mi ktoś odpowiedź na pytanie po kiego w ES są dwa czujniki zmostkowane i lecą dalej od nich dwa kable na kokpit? Na 4H i 4L oddzielny czujnik i stąd mostek na kontrolkę czy jak?
Takie pytanie na wyrost bo kontrolki sobie porobię jakieś ciekawe
Czy warto?
Jak cholera warto. Reduktor pracuje ciszej. Dużo ładniej i generalnie jest zajebiście.
Efekt wygląda tak:
Nie mam jeszcze mostów z blokadami ale na wszystko przyjdzie pora
