Amor dba o to by nie dobijało.
Dasz podkładkę to zaraz jebnie Ci sprężyna, taki puder na twarz i te sprawy.
Jak założysz jakiegoś Lovellsa (mam i polecam) czy innego Ironmana czy nawet do Pajero wiem że dobry, tani i ludzie chwalą Profender to będziesz mógł popierdzielać po wyjebach w taki sposób jaki nie jest to możliwe na żadnym innym zamienniku typu Kayaba czy Monroe.
Kayabę miałem też u siebie, nawet opisywałem problem gotowania tych amortyzatorów na szutrowych tarkach - na Lovellsie jeszcze nigdy mi się to nie udało
