[Pajero II] Alternator + woda = problem
Moderator: Kosiarz
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: czw cze 23, 2011 10:53 am
- Lokalizacja: Legnica/Wrocław
[Pajero II] Alternator + woda = problem
Posiadam Pajero II 2.5td i mam problem z alternatorem. Po prostu odmawia posłuszeństwa po głębszym nurkowaniu - było jeszcze kilka osób i tylko Misiek miał takie problemy.
Zakładam, że wymiana nie wchodzi w grę, bo alternator jest z jakąś pompą oleju, czy coś.
Da się jakoś uszczelnić alternator? Jest na to jakaś rada?
Próbowałem szukać, ale dostawałem tylko błąd bazy danych.
Zakładam, że wymiana nie wchodzi w grę, bo alternator jest z jakąś pompą oleju, czy coś.
Da się jakoś uszczelnić alternator? Jest na to jakaś rada?
Próbowałem szukać, ale dostawałem tylko błąd bazy danych.
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem

Niby jak chcesz go uszczelnić?
Pomyślałeś, że on się musi jakoś chłodzić?
Przenieś go wyżej albo wymień na chłodzony cieczą. Pompę vacuum zamontujesz sobie elektryczną.
Tak czy siak - rzeźba.
Trzeba było kupić auto terenowe, to nie byłoby problemów

XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: czw cze 23, 2011 10:53 am
- Lokalizacja: Legnica/Wrocław
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Domyślam się, ze nie idzie ot tak zakleić sylikonem(czy czymś tam:P), dlatego pytam, może są jakieś patenty.
Auto z założenia miało być terenowe, wyszło jak wyszło ;P
Najbardziej mnie martwi to, że tylko mi ten alternator pada, a reszta znajomych nawet ładowania nie gubiła - a nurkowali zdecydowanie głębiej.
Więc musi się coś dać zrobić, inne alternatory muszą być w czymś lepsze/inne konstrukcyjnie.
Auto z założenia miało być terenowe, wyszło jak wyszło ;P
Najbardziej mnie martwi to, że tylko mi ten alternator pada, a reszta znajomych nawet ładowania nie gubiła - a nurkowali zdecydowanie głębiej.
Więc musi się coś dać zrobić, inne alternatory muszą być w czymś lepsze/inne konstrukcyjnie.
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
A jakimi znajomi byli samochodami???
Vitka +4" + jakś tam mt i jakoś się jeździ
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Kup drugi na górę. Pompa vacum nie pada
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: czw cze 23, 2011 10:53 am
- Lokalizacja: Legnica/Wrocław
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Było Terrano, Łada i Cheerokie(ale on jest poza konkurencją ;P). Nie było niczego mega pomotanego - jeżeli o to pytasz.
Zresztą wcześniej próbowałem czytać coś na ten temat, to były zapewnienia, że u innych też wszystko działa i działać powinno.
Ale jak widać nie koniecznie chce działać u mnie.
No chyba będę musiał założyć drugi na górę, mam nadzieję, że znajdę kogoś kto się tego podejmie...
Zresztą wcześniej próbowałem czytać coś na ten temat, to były zapewnienia, że u innych też wszystko działa i działać powinno.
Ale jak widać nie koniecznie chce działać u mnie.
No chyba będę musiał założyć drugi na górę, mam nadzieję, że znajdę kogoś kto się tego podejmie...
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Poszukaj starych tematów. Chyba _rort się chwalił jak to robił u siebie. Auto jest teraz w moich rękach i jak nie znajdziesz, to najwyżej zrobię Ci foty. Trzeba zrobić wspornik i umieścić alternator po prawej stronie jak najwyżej oraz dobrać odpowiednio dłuższy pasek. Stary altek odpinasz i zostaje tylko w funkcji vacum pompy bo seryjnego z pompą nie upchniesz na górze.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: czw cze 23, 2011 10:53 am
- Lokalizacja: Legnica/Wrocław
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Ten robiący jako vacu wystarczy odłączyć od prądu, czy trzeba go wybebeszyć też w środku? Szkoda, żeby stawiał niepotrzebny opór.
Gdzieś kiedyś widziałem jakiś wątek, ale nie było zdjęć(zostały skasowane), albo nie było za wiele widać.
Jak byś przechodził koło auta i zrobił zdjęcie jak jest zamocowany, to bym nie narzekał
Gdzieś kiedyś widziałem jakiś wątek, ale nie było zdjęć(zostały skasowane), albo nie było za wiele widać.
Jak byś przechodził koło auta i zrobił zdjęcie jak jest zamocowany, to bym nie narzekał

Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Nie przechodziłem ze 3 miesiące, ale niebawem ma się to zmienić, to może nie zapomnęanonim1133 pisze:Ten robiący jako vacu wystarczy odłączyć od prądu, czy trzeba go wybebeszyć też w środku? Szkoda, żeby stawiał niepotrzebny opór.
Gdzieś kiedyś widziałem jakiś wątek, ale nie było zdjęć(zostały skasowane), albo nie było za wiele widać.
Jak byś przechodził koło auta i zrobił zdjęcie jak jest zamocowany, to bym nie narzekał

Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
- gebels
-
- Posty: 9720
- Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
- Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Adaś fotki wstawiał jak to zrobi i opisywał
szukac postów Adasia
Adaś do tablicy
edit o proszę ma kolega
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... r#p2811259
szukac postów Adasia
Adaś do tablicy

edit o proszę ma kolega
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... r#p2811259
Czwarte serce 

Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Może to jednorazowa wpadka twojego Miśka. Generalnie auto powinno nurkować bez problemu do 60-70 cm. Rozpadł się ten alternator czy po prostu przez chwilę nie ładował?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
wystarczy przeczytać moje wszystkie posty, gdzieś to jest
tu temat http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?p=1232485#p1232485
tu fotki https://picasaweb.google.com/1133927480 ... montPajero i tu https://picasaweb.google.com/1133927480 ... OIMechanik
widzę, że mój pomysł ma wielu ojców

tu temat http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?p=1232485#p1232485
tu fotki https://picasaweb.google.com/1133927480 ... montPajero i tu https://picasaweb.google.com/1133927480 ... OIMechanik
widzę, że mój pomysł ma wielu ojców

https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: czw cze 23, 2011 10:53 am
- Lokalizacja: Legnica/Wrocław
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Dzięki za linki, biorę się za studiowanie tego.
A sprawa nie jest jednorazowa. Jeden alternator złapał zwarcie, wtedy stwierdziłem, że może to jednorazowe - założyłem inny.
Ten chyba chyba nie ma zwarcia, ale ładowania dziś już też nie ma - co też nie jest dobrym rozwiązaniem.
Samochód terenowy z tak czułym elementem położonym tak nisko...
A sprawa nie jest jednorazowa. Jeden alternator złapał zwarcie, wtedy stwierdziłem, że może to jednorazowe - założyłem inny.
Ten chyba chyba nie ma zwarcia, ale ładowania dziś już też nie ma - co też nie jest dobrym rozwiązaniem.
Samochód terenowy z tak czułym elementem położonym tak nisko...
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Jak głęboko go (w sensie Pajero) zanurzyłeś?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Akurat żeby zesrać altek w 2.5 nie trzeba głęboko. Leci do niego syf nawet z kałuż, tak wrednie jest zamontowany. Altek nie klęka od jednorazowej wtopy, tylko od zbierania się tam syfu.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Po kolana, wtedy altek lata już cały pod wodą.jradek pisze:Jak głęboko go (w sensie Pajero) zanurzyłeś?
Ja swój załatwiłem w wodzie na pół koła - lekko ponad bo było jeszcze widać obudowę sprzęgiełka i straciłem ładowanie, zasygnalizowała to kontrolka na desce i po wyjechaniu wróciło wszystko do normy. Wracając tą samą drogą kilka godzin później ładowanie już nie powróciło i wracałem do domu bez świateł, na szczęście wystarczyło energii w akumulatorze.
100% prawdą jest to co pisze @Kabal. Jak kupiłem nowy alternator i przy jego montażu zgubiłem miedzianą podkładkę od vaccum pompy to poskładałem bez niej tak na chwilę. Po kilku dniach jazdy jak zabrałem się za montaż tej podkładki to w szoku byłem jak brudny, właśnie od jazdy po kałużach był alternator (nawet myślałem o zmotaniu jakiejś osłony, ale chyba lepiej podnieść go wyżej). Ja za każdym razem jak jadę przez wodę głębszą niż ok.40cm to mocno zwalniam by alternator nie załapał rozpryskanej wody - a i tak wiem że kolejna strata ładowania to tylko kwestia czasu bo jesień idzie a na ryby trzeba jeździć

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: czw cze 23, 2011 10:53 am
- Lokalizacja: Legnica/Wrocław
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
To jest najdziwniejsze, bo tyle osłon jest pod spodem, a silnik cały w błocie.
W zasadzie od założenia nowego alternatora pierwszy raz w terenie i od razu klops.
Trzeba podnieść, oby to pomogło.
W zasadzie od założenia nowego alternatora pierwszy raz w terenie i od razu klops.
Trzeba podnieść, oby to pomogło.
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
to wina koła pasowego na wale i paska klinowego, to on nagarnia do alternatora syf
https://get.google.com/albumarchive/113 ... 1315771582
PSZCZOŁA zmota
PSZCZOŁA zmota
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 23
- Rejestracja: czw cze 23, 2011 10:53 am
- Lokalizacja: Legnica/Wrocław
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Czyli jest i jest znany powód dlaczego alternatory w miśkach tak szybko padają. Szkoda tylko, że jedyną (sensowną) opcją jest przeniesienie go na górę, za taką rzeźbę pewnie tanio nie będzie 

- gebels
-
- Posty: 9720
- Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
- Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
anonim1133 pisze:Czyli jest i jest znany powód dlaczego alternatory w miśkach tak szybko padają. Szkoda tylko, że jedyną (sensowną) opcją jest przeniesienie go na górę, za taką rzeźbę pewnie tanio nie będzie
Kup miśka z silnikiem 3.0V6 wersja 12 zaworowa, tam altka fabrycznie masz pod samą maską
Czwarte serce 

Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem

Mi się cos takiego nie zdarzyło, a respekt zaczynam czuć jak woda zakrywa koło. Może przez to, że zawsze z pewnym impetem wjeżdżam w wodę jak nakazuje dobra praktyka. Błota moje auto dostaje sporo i nie się nie dzieje. Czyli trzeba uważać. Napisz jak sobie poradziłeś.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Wiosną jakoś widziałem jak jeden gościu z pewnym impetem, ja bym nawet powiedział że wcale nie szybko, wjeżdżał w wodę i po wyjechaniu tak coś długo mu samochód parował. Nagle patrzymy a na wodzie pływają oczka jak w rosole
, ściana wody (na oko do jajek było więc wcale nie mocno głęboko) jak uderzyła w chłodnicę tak mu ją wyrwało z dolnych mocowań, atrapie nic się nie stało. Najzwyczajniej pękła na dole - mi zdarzało się szybciej przejechać wodę (nie taką głęboką, taką do kolan), jednak od tamtej pory wolę wolniej wiedząc co może się stać.
Inną sprawą w wjeżdżaniu w wodę jest....., w razie jak się przeliczymy późniejszy zapach
. Moja dziewczyna w zeszłe lato przytopiła Gallopera tak że namiękły i siedziska foteli. W mordę ile to schło wszystko, a z rana po otwarciu drzwi zawsze mnie pizgało jak z szamba
.

Inną sprawą w wjeżdżaniu w wodę jest....., w razie jak się przeliczymy późniejszy zapach


Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Moczenie foteli to chyba nie jest dobry pomysł. Może przez takie właśnie zamocowanie alternatora miałem ostatnio problemy z uciekającym prądem?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Właśnie chciałem powiedzieć, że w moim Galloperze alternator jest wysoko, pod samą maską. Kolejna zaleta benzynygebels pisze:Kup miśka z silnikiem 3.0V6 wersja 12 zaworowa, tam altka fabrycznie masz pod samą maską

Galloper '99 5d 3.0V6
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: [Pajero II] Alternator + woda = problem
Moczenie foteli to nie jest nigdy dobry pomysł, ale z wiekiem dochodzą różne przypadłości - no nie mogłem się powstrzymaćjradek pisze:Moczenie foteli to chyba nie jest dobry pomysł. Może przez takie właśnie zamocowanie alternatora miałem ostatnio problemy z uciekającym prądem?

Najgorsze było to że niewiele brakowało a i radio i głośniki złapały by wodę a to już była by dla mnie dość spora strata

Jeśli po jeździe w wodzie traciłeś ładowanie to podobnie było i u mnie. Dodawanie gazu niewiele dawało choć kontrolka lekko przygasała. Dopiero po kilku minutach alternator doszedł do siebie i zaczął działać, za drugim razem umarł całkowicie pozbawiając ładowania.
Zostawiłem go, leży i może w długie zimowe wieczory wybebeszę wnętrzności zostawiając sam wałek napędzający vacum pompę i przeniosę sprawny alternator też na górę. W głębsze wody się nie pcham, wolę chuchać na zimne, nawet snorkel mogłem odkupić za niecałe dwie stówki ale o takich kąpielach nawet nie myślę.
Jak miałem jeszcze w Lagunie na gaz to jak była duża wilgotność to wtedy poznawałem wszystkie niedoskonałości osprzętu silnika. Nie wyobrażam sobie aby wjechać w głębszą wodę benzyniakiem - kopułka, przewody WN muszą być idealne by wilgoć nie zrobiła na nich wrażenia. Nie mniej faktycznie zaletą jest umiejscowienie altka w Pb.powell pisze:Właśnie chciałem powiedzieć, że w moim Galloperze alternator jest wysoko, pod samą maską. Kolejna zaleta benzynygebels pisze:Kup miśka z silnikiem 3.0V6 wersja 12 zaworowa, tam altka fabrycznie masz pod samą maską
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości