Strona 1 z 3
Problem - hamulce
: ndz wrz 25, 2016 7:07 pm
autor: Cajman
Witam
W tygodniu - jadę samochodem w pewnej chwili zapaliła się kontrolka ABS i układu hamulcowego oraz włączył się brzęczyk.
Stanąłem - sprawdziłem poziom płynu - jest ok
Hamulec działał więc wracałem do domu - ale po ....może po 1 kilometrze przy dojechaniu do skrzyżowania okazało się że muszę prawie stanąć na pedale hamulca aby się zatrzymać
Padło wspomaganie hamulców.
Jak sprawdzić, co nawaliło.
Podobno mógł paść silniczek w serwo (który tam podobno jest)...albo akumulator podciśnienia
Sprawdziłem jeszcze jedną rzecz - wsadziłem łeb koło układu wspomagania a druga osoba włączyła zapłon - jest cisza - słuchać tylko przekaźniki - czy silniczek nie powinien pracować
Czy da się to jakoś taniej naprawić czy do wymiany całość - na używkach chol...a po 500-600 zeta to chodzi
Re: Problem - hamulce
: pn wrz 26, 2016 7:20 pm
autor: rudypajero.koszalin
Prawdopodobnie padł silnik. Znajdź wtyczkę i podaj prąd na krótko. Jak się nie odezwie, to już wiesz...
A jak się odezwie, to może być akumulator ciśnienia.
Re: Problem - hamulce
: wt wrz 27, 2016 12:52 pm
autor: TangoKK
Miałem to samo. Uszkodzona pompa. Silniczek uszkodził się dlatego, że pompa sie przytarła. Płyn hamulcowy jest bardzo higroskopijny czyli wchłania wodę z otoczenia. Przez to zaciera się pompa. Bezwzględnie trzeba wymieniać płyn po 2 latach. Jeżeli możesz kupić pewną używkę w takiej cenie jak podałeś to się opłaca. Mnie cała regeneracja pompy kosztowała 1100PLN
Re: Problem - hamulce
: wt wrz 27, 2016 10:00 pm
autor: Cajman
Dzięki za podpowiedź
Ale - widzę że występuje pompa jako samodzielna część i część razem ze zbiorniczkiem na płyn i nazywana jest "pompa hamulcowa ABS"
Rozumiem że muszę wymienić/kupić/zregenerować "pompa hamulcowa ABS"
tak jak pod tym linkiem
http://allegro.pl/pajero-iii-pompa-hamu ... 86467.html
Re: Problem - hamulce
: śr wrz 28, 2016 9:21 am
autor: TangoKK
Jeżeli Pajero przed liftem to ta z czarnym akumulatorem podciśnienia. Szkoda, że jak mi się to stało nie było takich ofert

Re: Problem - hamulce
: śr wrz 28, 2016 7:25 pm
autor: Cajman
A Ty regenerowałeś swoją
Gdzie??
Jakieś namiary

- może się cena zmieniła przy regeneracji - bo zawsze to może pewniejsze niż kupowanie używki i nie wiadomo ile pociągnie
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 11:16 am
autor: TangoKK
Niestety nie pamietam dokładnie firmy bo to było 4 lata temu. Firma ogłaszała się na allegro i pamiętam tylko, że wysyłałem pompę gdzieś na śląsk
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 12:13 pm
autor: jradek
Podłączę się pod temat.
Robię to pierwszy raz, proszę o wyrozumiałość i cierpliwość.
Postanowiłem zmienić sobie klocki z przodu.
Okazało się, że tłoczki są zatarte.
Zamówiłem zestawy naprawcze, ale na moje oko gumki osłaniające przed brudem są o rozmiar za duże.
Co ciekawe uszczelniacze pasują akurat, więc sam już nie wiem.
Dodam, że towar ma znaczki mitsu i jest ori zapakowany.
Tu macie zdjęcia gumki na tłoczku, widać luz:
https://zapodaj.net/f0b215529e6d6.jpg.html
A tu macie zdjęcia gumki na zacisku, obok widać starą:
https://zapodaj.net/29f6fdcecf7c6.jpg.
Drugi problem:
Jak się te cholerstwa demontuje?
Pierwszą podarłem na strzępy, za drugą boję się zabrać.
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 1:13 pm
autor: Marcingalloper
Było jechać do mechanika

.
Poważnie, ja we wtorek swoje zaciski oddaję do regeneracji bez względu na ich stan. Większa pewność że za miesiąc nie będzie trzeba wszystkiego zwalać bo się okaże że jednak trzyma.
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 1:29 pm
autor: Kabal
jradek pisze:Podłączę się pod temat.
Robię to pierwszy raz, proszę o wyrozumiałość i cierpliwość.
Postanowiłem zmienić sobie klocki z przodu.
Okazało się, że tłoczki są zatarte.
Zamówiłem zestawy naprawcze, ale na moje oko gumki osłaniające przed brudem są o rozmiar za duże.
Co ciekawe uszczelniacze pasują akurat, więc sam już nie wiem.
Dodam, że towar ma znaczki mitsu i jest ori zapakowany.
Tu macie zdjęcia gumki na tłoczku, widać luz:
https://zapodaj.net/f0b215529e6d6.jpg.html
A tu macie zdjęcia gumki na zacisku, obok widać starą:
https://zapodaj.net/29f6fdcecf7c6.jpg.
Drugi problem:
Jak się te cholerstwa demontuje?
Pierwszą podarłem na strzępy, za drugą boję się zabrać.
Były dwa wymiary tłoczków. Oba zamienne stosowane w 2.5 tdi (mój i Romusiowy, oba krótkie 2.5 tdi ss, gls, różnic w wyposażeniu i kompletacji brak, a hamulce mają inne rozmiary tłoczków). Musi masz te mniejsze, a zestaw naprawczy od większych.
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 2:10 pm
autor: jradek
Noszkurwamac!
Chyba do wiosny bede skladal to auto.
Dzieki Kabal
Jak sie wyjmuje i zaklada te gumki?
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 2:27 pm
autor: Kabal
jradek pisze:Noszkurwamac!
Chyba do wiosny bede skladal to auto.
Dzieki Kabal
Jak sie wyjmuje i zaklada te gumki?
Nie umiem Ci tego wytłumaczyć... Tam są takie pierscienie i trzeba się wykazać nieprawdopodobną cierpliwością oraz zręcznością. Ja cały wieczór walczyłem z tym. Poszukaj tutoriala na youtube, tak samo jest w każdym aucie.
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 2:35 pm
autor: jradek
W jednym tloczku mialem taki pierscien w drugim go nie czuje i nie widze. Druga gumka zachowuje sie tak jakby byla wklejona.
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 4:28 pm
autor: Kabal
To mają być po obu stronach. Musisz je tak długo pieścić aż będą dokładnie na swoim miejscu. Żadne wystaje itp... Jak kto w gorącej wodzie kąpany jak ja to tortura jest.

Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 4:28 pm
autor: Marcingalloper
Weź nożem czy kombinerkami wyrwij i wywal w piździec. Zestaw naprawczy z tłoczkiem to koło stówy, bez tłoczka mniej niż połowę. W zestawie będziesz miał nową osłonę pyłową, uszczelniacz, pierścień rozprężny, gumki prowadnic jarzma i gumka na jedną ze śrub prowadnicy wtedy poskładasz bez problemu.
Aż zacytuję swoje mądrości

.
Marcingalloper pisze:Było jechać do mechanika

.
Poważnie, ja we wtorek swoje zaciski oddaję do regeneracji bez względu na ich stan. Większa pewność że za miesiąc nie będzie trzeba wszystkiego zwalać bo się okaże że jednak trzyma.
Pisałem poważnie bo:
- demontujesz zacisk i wkładasz np. w torebkę celafonowom

i jedziesz do zakładu regenerującego. Tam rozkładają na części, piaskują z zewnątrz i myją w ultradźwiękach wewnątrz. Później składają, Ty płacisz i dostajesz z 6 lub 12msc gwarancją i montujesz czystą i sprawną część nie martwiąc się o to czy kupiłeś odpowiedni tłoczek, czy wyjmiesz osłonę pyłową.
Na uj się w tym babrać

, ze trzy lata temu płaciłem za taką regenerację coś koło 150-170zł za zacisk, same części wychodzą ponad 100zł a i tak rozerwałem jedną z osłon przy montażu

.
Ty nie rozbierasz tego już drugi raz

.
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 4:35 pm
autor: jradek
Pierwszy był tył.
Może masz rację z tym zakładem.
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 4:40 pm
autor: Marcingalloper
Nie wiem, ja się z tym pierydolił nie będę.
Demontuję, wywożę do południa i na rano mam gotowe.
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 4:59 pm
autor: jradek
Karwa, tera mi mówisz.
Jeden już w zasadzie skończyłem, całe 3h z kompletowaniem narzędzi i sprzątaniem, a to jeszcze nie koniec. W zasadzie to początek.
Chociaż muszę przyznać, że trochę mnie zaskoczyłeś, myślałem, że absolutnie wszystko robisz sam.
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 5:01 pm
autor: Cajman
TangoKK pisze:Niestety nie pamietam dokładnie firmy bo to było 4 lata temu. Firma ogłaszała się na allegro i pamiętam tylko, że wysyłałem pompę gdzieś na śląsk
Ok - zostało to rozkręcone - padł silniczek - tzn normalne zużycie (komutator wytarty) - czyli to wytrzymuje ok 320 tyś - bo tyle mam - a jest to autentyczny przebieg
daje do elektryka - może uda się go reanimować - zawsze to pewniejsze niż kupno używki gdzie zużycie może być podobne
Re: Problem - hamulce
: czw wrz 29, 2016 5:17 pm
autor: Marcingalloper
jradek pisze:Chociaż muszę przyznać, że trochę mnie zaskoczyłeś, myślałem, że absolutnie wszystko robisz sam.
Bo robię, w tym wypadku wykręcam zacisk

. Niekiedy mi się nie chce, niekiedy nie umiem, a niekiedy wiem że inni zrobią to lepiej i kosztowo jest to pomijalne.
Kiedyś sam je "regenerowałem" ale później albo ciekły, albo trzymały i klocki z tarczami uj strzelał. Teraz wywożę, regenerują jak się coś dzieje to mam okazję wpaść z mordą, zjebać, a na koniec jebnąć na stół fakturę za montaż od mechanika i zażądać zwrotu montażu

.
Re: Problem - hamulce
: śr paź 05, 2016 12:08 pm
autor: jradek
Czemu mnie się koła lepią do piast?
Nigdy tak nie miałem, normalnie godzinę dzisiaj zdejmowałem dwa koła.
Re: Problem - hamulce
: śr paź 05, 2016 12:10 pm
autor: Marcingalloper
jradek pisze:Czemu mnie się koła lepią do piast?
Nigdy tak nie miałem, normalnie godzinę dzisiaj zdejmowałem dwa koła.
Ameliniowe

, normalne

.
Re: Problem - hamulce
: śr paź 05, 2016 12:42 pm
autor: jradek
No nie, to nie jest normalne. Mam te koła od zawsze i nigdy mi się nie lepiły. Co zrobić, aby przestały?
Re: Problem - hamulce
: śr paź 05, 2016 12:44 pm
autor: Marcingalloper
Jak miałem jeszcze oryginalne aluminiowe to zawsze po odkręceniu wszystkich nakrętek trzeba było zdrowo nogą zajebać aby puściło, niekiedy nawet kilkukrotnie.
Re: Problem - hamulce
: śr paź 05, 2016 1:10 pm
autor: jradek
Mam jedne felgi od zawsze. Pół roku temu były regenerowane. Nigdy, ale to nigdy nie było problemu ze zdjęciem z piast. Dzisiaj ze względu na pogodę postanowiłem przejechać autem do garażu. Założyłem koła, przykręciłem byle jak, wjechałem do garażu (20 metrów) i chciałem je powtórnie zdjąć. Z prawej strony w garażu mam dużo miejsca wiec yebłem w kółko walcem do trawy, zeszło. Niestety z lewej nie ma się jak zamachnąć i tyle przekleństw dzisiaj z siebie wydałem, że norma do końca miesiąca wyrobiona.
Smar miedziowy?