Pajero Long w terenie - pytanie do specjalistów

Pajero, Montero, Shogun, L200

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
MKE99
Posty: 392
Rejestracja: wt lut 15, 2005 12:00 pm
Lokalizacja: Warszawa

Pajero Long w terenie - pytanie do specjalistów

Post autor: MKE99 » sob maja 07, 2005 12:42 pm

Witam,

mam do Was jedno krótkie pytanie.

Jak się sprawuje Pajero Long w terenie?
Czy ktoś ma taki samochód i jeździ nim w terenie?
Jakie są minusy tego modelu vs. krótki?

Chodzi mi o realne doświadczenia użytkowników.

Mówimy oczywiście o modelach t\starszych z lat 90 - 93 z silnikiem beznyna 3l.

Będzę wdzięczny za info.

Pozdrawiam

Maciek

Awatar użytkownika
Tarpi
Posty: 530
Rejestracja: pt mar 26, 2004 1:59 pm
Lokalizacja: Yelonky

Post autor: Tarpi » sob maja 07, 2005 10:17 pm

Duży może więcej :)21

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » sob maja 07, 2005 10:34 pm

duży może głebiej :)21
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
Tarpi
Posty: 530
Rejestracja: pt mar 26, 2004 1:59 pm
Lokalizacja: Yelonky

Post autor: Tarpi » sob maja 07, 2005 10:41 pm

Wiechu pisze:duży może głebiej :)21
He he he, baaaaardzo śmieszne :)21

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » sob maja 07, 2005 10:50 pm

choć połknąć nie połknąłem, ale znowu filtr moczyłem, i to z całą rodziną na pokładzie daleko od domu, także wiem co mówię :)21

mus dobierać kształtki kanalizacyjne :)21
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
Tarpi
Posty: 530
Rejestracja: pt mar 26, 2004 1:59 pm
Lokalizacja: Yelonky

Post autor: Tarpi » sob maja 07, 2005 10:55 pm

Wiechu pisze:choć połknąć nie połknąłem, ale znowu filtr moczyłem, i to z całą rodziną na pokładzie daleko od domu, także wiem co mówię :)21

mus dobierać kształtki kanalizacyjne :)21
To do 3 razy sztuka. Na nastepny wyjazd nie zapomnij długiej nasadki 12` :)21

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Re: Pajero Long w terenie - pytanie do specjalistów

Post autor: Toroo » ndz maja 08, 2005 9:56 am

MKE99 pisze:Witam,
mam do Was jedno krótkie pytanie.
Jak się sprawuje Pajero Long w terenie?
Czy ktoś ma taki samochód i jeździ nim w terenie?
Jakie są minusy tego modelu vs. krótki?
Chodzi mi o realne doświadczenia użytkowników.
Mówimy oczywiście o modelach t\starszych z lat 90 - 93 z silnikiem beznyna 3l.
Będzę wdzięczny za info.
Pozdrawiam
Maciek
Długa pojarka w terenie wjedzie tam gdzie inne longi wjeżdżają, i zawiśnie też tam gdzie longi. 3,0V6 fajny i mocny motorek tylko jak to benzyna nie lubi zbytnio wody. Long tzw PKS pojemniejszy i o wiele słabsze właściwości w terenie.

Awatar użytkownika
MKE99
Posty: 392
Rejestracja: wt lut 15, 2005 12:00 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MKE99 » ndz maja 08, 2005 1:59 pm

Dzięki za wszystkie info.

Czy jeżeli podnisę długiego pajero i wstawię odpowiednie oponki to rozumiem, że silnik 3.0 da radę.
Jak się natomast ma sprawa mostów. Nie posypia się w średnim terene.
Jaka jest ich trwałość. Wcześniej myślałem o Pajero, ale ze względów finansowych myśl tę muszę odłożyć do lamusa. Wem, że układ napędowy w Pajero jest nie do zdarcia. Jak się ma ta sprawa w Mitsubshi.
Nie chciałbym kupić tańszego samochodu, a później włożyć w niego majątek po kilku wyjadach w teren.

?? ?? ??

Awatar użytkownika
ArturS
 
 
Posty: 210
Rejestracja: ndz cze 13, 2004 11:08 pm
Lokalizacja: Żary

Post autor: ArturS » ndz maja 08, 2005 2:17 pm

MKE99 pisze:Dzięki za wszystkie info.

Czy jeżeli podnisę długiego pajero i wstawię odpowiednie oponki to rozumiem, że silnik 3.0 da radę.
Jak się natomast ma sprawa mostów. Nie posypia się w średnim terene.
Jaka jest ich trwałość. Wcześniej myślałem o Pajero, ale ze względów finansowych myśl tę muszę odłożyć do lamusa. Wem, że układ napędowy w Pajero jest nie do zdarcia. Jak się ma ta sprawa w Mitsubshi.
Nie chciałbym kupić tańszego samochodu, a później włożyć w niego majątek po kilku wyjadach w teren.

?? ?? ??
A Pajero to nie jest Mitsubishi ??
To co ja za samochód kupiłem ?? :o :o :o
3.0 V6 +Ironman

Awatar użytkownika
MKE99
Posty: 392
Rejestracja: wt lut 15, 2005 12:00 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MKE99 » ndz maja 08, 2005 2:31 pm

Sorki,

oczywisty błąd. Miałem na myśli Patrola. :cry:

Tak się napaliłem na Pajero, które ogladąłem wczoraj.
Długi z '90 roku, silnik 3.0, manual.
Blacha super, ani śladu rdzy, to samo dotyczy ramy.
Silnik chodzi ok, oprócz stukającego jednego zaworu.
Zrobiła się tak gościowi po wymianie uszczelniaczy zaworów.
Coś musieli sp....

Oczywiście przed zakupem udam się do serwisu aby wszystko sprawdzili.
Dobrze się składa, bo mam znajomego który prowadzi stacę ASO Mitsubishi, więc powiec co i jak i czy warto zainwestować.

Bardziej mnie interesuje jak się taki samochód sprawuje w terenie.
Wcześniej byłem zainteresowany Patrolem, więc nie mam info o Pajero.

Dałem plamę z tą pomyłką nazw.

Heja

Awatar użytkownika
Misiek Bielsko
     
     
Posty: 5195
Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Kontaktowanie:

Post autor: Misiek Bielsko » ndz maja 08, 2005 2:49 pm

Pomylka nazw sie nie przejmuj. Jesli nie ma rdzy, to bardzo podejrzane - wez dobrego blacharza, niech obejrzy auto, bo moze byc sporo kitu pod lakierem. Sprawdz koniecznie w terenie, pod duzym obciazeniem, najlepiej na piasku lub w blocie, dzialanie napedow - czy nic nie przeskakuje i nie stuka. W pajero nielatwo jest podniesc zawieszenie, wiec cudow w terenie sie nie spodziewaj, zwlaszcza dlugim. Jak jestes z okolic Warszawy, to uderz do Kosiarza - zna sie i pewnie pomoze - jest na forum.

Awatar użytkownika
MKE99
Posty: 392
Rejestracja: wt lut 15, 2005 12:00 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MKE99 » ndz maja 08, 2005 3:07 pm

Dzięki za info i kontakt do Kosiarza.
Jezeli chdzi o sprawdzenie, to się nie boje.
Sprawdzę w serwisie na Spornej w Wawie. Znajomi, wiec niebęda mi ściemniać. bardziej mnie martwi Twoja opina, że w terenie nie poszaleje.
Oczywiście nie wybieram się na rajdy. Chodzi m bardziej o porzadną wyprawówkę.

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » ndz maja 08, 2005 3:54 pm

Na przeprawę pojarka w longu będzie spoko. Tylko gorzej jak zachce ci się z kolegami po górkach i błotku poszalec.

Awatar użytkownika
MKE99
Posty: 392
Rejestracja: wt lut 15, 2005 12:00 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MKE99 » ndz maja 08, 2005 4:11 pm

Z górkami to rozumiem, tylni zwis i rozstaw.

A co się dzieje w błotku? Nie ukrywam, że w błotu też by się trochę pojeździło.

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » ndz maja 08, 2005 4:17 pm

Niech Ci będzie błotko na górkach :lol: :wink: iwięcej stali do wyciągania :)21

Awatar użytkownika
Tarpi
Posty: 530
Rejestracja: pt mar 26, 2004 1:59 pm
Lokalizacja: Yelonky

Post autor: Tarpi » ndz maja 08, 2005 9:13 pm

Dłudie auto nadaje się jedynie jako "ruchoma loża szyderców". Wiem bo długim jeżdzę. Właściwości terenowe są znacznie ograniczone w stosunku do jakiegokolwiek samochodu z krótkim rozstawem osi. Nie ma co zciemniać, zdecydowanie częściej trzeba kożystać z kinetyka i uprzejmości kolegów :) U mnie przynajmniej jest blokada dyfra, w Twoim nie. Jeśli masz luźny worek pieniędzy to proponuję :) takie rozwiązanie: http://www.4wdshop.co.jp/champ/newpage1.htm - w pozostałych przypadkach zapomnij o jakimkolwiek extremalnym upalaniu.

Natomiast jeżeli planujesz wyjazd na Półwysep Kolski albo do Mongolii, to w takim przypadku "długi" może znacznie więcej :)21

Awatar użytkownika
*MadMax*
 
 
Posty: 106
Rejestracja: ndz sty 09, 2005 5:16 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: *MadMax* » pn maja 09, 2005 5:54 pm

Pewnie masz racje Tarpi :( ja posiadając L200 czyli jeszcze gorzej niż Pajero V44 bo to przeciez pickup czyli ani nie wyprawówka (choć plany są zajebiste) ani nie klasa extrem :roll: i tak nie żałuje bom sam takiego chciał i póki co na nic innego go nie zamienie !! 8)
A co do jazdy w różnych warunkach to zależy od wielu rzeczy bo np. wczoraj wyciągałem z wielkiej kałuży Patrola GR-a bo nawet nie jęknął :lol: także wiele zależy od determinacji i umiejętności - choć tej drugiej opcji praktycznie wogóle nie posiadam bo dopiero się uczę :( więc nadrabiam tym pierwszym :D
Najlepsza moim zdaniem opcja to taki V44 do wyjazdów gdzie się chce a do szaleństw drugie auto w postaci Samuraja, Gaza, Uaza lubo cuś w tym stylu co jak wybuchnie to na podwórko i coby czekał na remonta :)2 ale to juz w tym momencie wszystko zależy od wszystkiego :wink:
I Herkules dupa gdzie żelaza kupa!!!

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Post autor: misman » pn maja 09, 2005 6:29 pm

Hm. Wypowiem się, że planowałem wymienić krótką pojarkę na długą pojarkę, ale... jeep wyszedł mnie duuużo taniej 8) :)21 I tak na razie zostało :)21
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
ap4x4
 
 
Posty: 1258
Rejestracja: śr mar 02, 2005 3:54 pm
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: ap4x4 » wt maja 10, 2005 8:00 am

Mam nie wielkie doświadczenie w taplaniu się w błotku ale moim zdaniem V 44 na przeprawówkę w zupełności się sprawdzi. Oczywiście istotne jest czy autko posiada: opony, blokady,itp A kierowca umiejętności , zacięcie, no i oczywiście talent :)2
Może i trochę wolniej ale zawsze do celu.
SUPER Y61 3.0 DIT SUPER

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » wt maja 10, 2005 3:34 pm

Nie jest tak źle z tą pojarką. Kolega wyraźnie pisze, że chce raczej auta wyprawowego.
Silnik 3,0 V6 da radę oponom mt 33x12,5. Mosty też wtrzymają, przy minimalnej dozie rozsądku. Aby założyć 33 cale najłatwiej jest podnieść budę o 2 cale. Można też kombinaować z kombinacją buda 1 cal i zawieszenie 1 cal, z przodu na drążkach, z tyłu na wieszakach. Wydaje się to sensownym rozwiązaniem. Można też zakupić pełen zestaw zawieszenia np. Ironmana - to optimum. Warto, bo zwykle w paronastoletnich pojarach przednie zawieszenie niezależne jest w stanie opłakanym.
Mój kumpel z suwalszczyzny miał kiedyś taką długą pojarę 3,0V6 na 33 calach. Zjeździł tym całe Karpaty i insze rejony Polski. Bardzo fajne autko. Miał tam klimę, szyberdach panoramiczny i elektrykę (posypała się totalnie :)21)
Jedyny problem jaki się pojawiał to wyciągający się łancuch w reduktorze, to wina kół i częstej jazdy na bucie w warunkach mikstów kamienno - błotnistych.

Brakiem blokad się nie przejmuj. Zwykle Ci co ich nie posiadają przeceniają ich wartość :)21 Jakie ma znaczenie fakt, że wtopisz pół metra dalej, za to głębiej?

Aha, rdza w tym roczniku powinna być !! Inaczej jest po lakierowaniu!
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Tarpi
Posty: 530
Rejestracja: pt mar 26, 2004 1:59 pm
Lokalizacja: Yelonky

Post autor: Tarpi » wt maja 10, 2005 10:41 pm

Damian pisze:Brakiem blokad się nie przejmuj. Zwykle Ci co ich nie posiadają przeceniają ich wartość :)21 Jakie ma znaczenie fakt, że wtopisz pół metra dalej, za to głębiej?
Ha ha, pierwsze wykrzyże i pozamiatane. Przecież przedni zawias w pajacu wogóle nie robi :( Blokada nie raz wyratowała mnie ze śmiesznej opresji typu lewe przednie i tylne prawe kółko w górze. :)21

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » wt maja 10, 2005 11:08 pm

Tarpi pisze:
Damian pisze:Brakiem blokad się nie przejmuj. Zwykle Ci co ich nie posiadają przeceniają ich wartość :)21 Jakie ma znaczenie fakt, że wtopisz pół metra dalej, za to głębiej?
Ha ha, pierwsze wykrzyże i pozamiatane. Przecież przedni zawias w pajacu wogóle nie robi :( Blokada nie raz wyratowała mnie ze śmiesznej opresji typu lewe przednie i tylne prawe kółko w górze. :)21
na twardym podłożu czy piachu może tak, ale nad Wisełką to niewiele daje :)21
kierując się wyborem pod kątem auto wyprawowego, blokady nie są tak ważne, z długiego pajero potwora przeprawowego nie zrobisz. Za to całkiem przyjemną wyprawową przeprawówkę :wink:
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Tarpi
Posty: 530
Rejestracja: pt mar 26, 2004 1:59 pm
Lokalizacja: Yelonky

Post autor: Tarpi » wt maja 10, 2005 11:12 pm

Damian pisze: ale nad Wisełką to niewiele daje :)21
Przy najbliższej okazji pokażę Ci co daje :)21

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » wt maja 10, 2005 11:29 pm

Tarpi pisze:
Damian pisze: ale nad Wisełką to niewiele daje :)21
Przy najbliższej okazji pokażę Ci co daje :)21
ciśnie mi się:

:o
:)21


z Korem nie masz teraz szans :wink:
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 453
Rejestracja: pn wrz 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Peter » śr maja 11, 2005 8:56 am

Tarpi pisze:
Damian pisze: ale nad Wisełką to niewiele daje :)21
Przy najbliższej okazji pokażę Ci co daje :)21
O dwóch blokadach nie wspominając :)21
MISIE SIĘ NIE PSUJĄ !!
G 300D Turbo 460.3

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mitsubishi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości