Strona 1 z 1

stabilizator :)- co z nim??

: czw cze 30, 2005 10:46 am
autor: Gęsior
Witam!
Wie ktoś może jak przykręca się stabilizator do "tego pod spodem". No bo coś dzwoniło mi od dłuższgo czasu pod samochodem. Okazało się że to ten powyginany pręt metalowy (fachowo chyba nazywany stabilizatorem) co łączy oba koła luźną miał śrubę co go trzymała. Spokojnie chodziła "góra dół" z 1 cm. Ale z tej śruby chyba nic nie będzie więc chyba ją obetne kątówką. Ale tam po obu stronach są takie przekładki gumowe i teraz nie wiem z jaką siłą to dokręcić bo przecież to musi "pracować". A może są specjalne jakieś śrubki do tego przeznaczone co skręcą się tyle i tyle i dalej nie pójdzie. Ja chcę to przykręcić na zwykłe śruby dziesiątki z podkładkami sprężynującymi i nakrętką taką z plastikiem w środku-co ciężko chodzi :D
Chłopy co z tym zrobić przykręcać czy co?? Bo jeszcze nie miałem doczynienia z takim ustrojstwem !!

: czw cze 30, 2005 11:04 am
autor: cianbo
Chodzi ci zapewne o stabilizator, a to o czym piszesz to łącznik stabilizatora do kupienia za ~25zł.

: czw cze 30, 2005 11:38 am
autor: Gęsior
cianbo pisze:Chodzi ci zapewne o stabilizator, a to o czym piszesz to łącznik stabilizatora do kupienia za ~25zł.
To taka zwykła śrubka nie może być??

: czw cze 30, 2005 1:41 pm
autor: cianbo
Nie chodzi o śrube tylko o wybite gumy.

: pt lip 01, 2005 6:13 am
autor: Gęsior
No zamówiłem juz ten łącznik, dzisiaj będzie. A to on będzie z gumami ?? Myślałem że sama śrubka tyle stoi. Dzięki za doradztwo :)2 :)2

No a ten drążek reakcyjny to któro to jest bo już zbaraniałem i co on robi??

: wt lip 05, 2005 6:53 am
autor: Gęsior
Jeszcze jedno! Z jaką siłą dokręcić ten łącznik? Jak tylko nakrętka z gumą się zetknie czy jakoś ciaśniej??

: wt lip 05, 2005 7:10 am
autor: Piernik
ja jezdze z "eksmitowanym" stabilizatorem....
nie przeszkadza w "wykrzyzach" ;))

: wt lip 05, 2005 10:55 am
autor: Gęsior
Piernik pisze:ja jezdze z "eksmitowanym" stabilizatorem....
nie przeszkadza w "wykrzyzach" ;))
Znaczy całkiem go wypierdaczyłeś?? I co nie buja czy od czego on jest? Co on stabilizuje??

: wt lip 05, 2005 11:08 am
autor: goszen
a gdzie dostałeś te gumki bo też muszę wymienić
pozdrawiam

: wt lip 05, 2005 11:11 am
autor: Piernik
odpowiem Ci tak:
Kiwi jezdzi przede wszystkim w przeprawach - nie jest to auto codzienne - na czarnym tylko dojazdowki do rajdow. musisz wiedziec ze pajero nie ma zbyt pieknych wykrzyzy, a stabilizator w tym nie pomagal - stad jego eksmisja z pojazdu.
co do zachowania sie na czarnym - nie ma zbyt drastycznej roznicy w prowadzeniu - na zakretach jeno sie troszku bardziej przechyla, ale do wytrzymania.
z tego co widze pomykasz dlugim - ten jest nieco ciezszy.. moze sie zachowywac inaczej.
zobacz jeszcze jesli chodzi o gumy (mysle o tych przy wahaczach) czy aby od lanosa nie sa te same, choc nie powinienes miec problemu by nabyc podrabiane w sklepie z klamotami do japonczykow.

: wt lip 05, 2005 1:01 pm
autor: cianbo
Piernik a sprawdzałeś ile "wykrzyżu" ci dało wywalenie stabilizatora?
Centymetr? Dwa? :wink:

: wt lip 05, 2005 1:03 pm
autor: Piernik
nie o to chodzi doslownie - rzecz w tym ze latwiej w ten wykrzyz wchodzi - nie przeszkadza jedno drugiemu - i tu odczuwam wyrazna poprawe

: wt lip 05, 2005 1:05 pm
autor: cianbo
Ok, jak mi sie kiedyś bedzie chcialo to cholerstwo odkręcić to popróbuje bez :)

: wt lip 05, 2005 1:07 pm
autor: Piernik
robota naprawde drobna - jeno niekoniecznie srubki to wytrzymuja ;P

: wt lip 05, 2005 2:04 pm
autor: cianbo
Właśnie to miałem na myśli :)21

: wt lip 05, 2005 2:10 pm
autor: byczy
A tak wogóle, to mówicie o stabilizatorze przedniego zawieszenia, czy tylnego mostu?
Gumki są zupełnie uniwersalne, byleby otworki miały odpowiednie średnice. Ja długi czas jeździłem na jakichś zupełnie przypadkowo kupinych w sklepie gumiarskim (takim co sprzedają między innymi gumę na zelówki). Potem wymienili mi toto w warsztacie na inne, jak pojechałem z wybitymi dolnymi mocowaniami amorków przednich.

: wt lip 05, 2005 2:11 pm
autor: Piernik
ja mowie o przodzie - z tylu u mnie nie stwierdzono w ogole ;)

: wt lip 05, 2005 2:54 pm
autor: cianbo
Z tyłu to chyba tylko w długich resorakach występuje i tych co z tyłu są na sprężynach.

: wt lip 05, 2005 2:55 pm
autor: Piernik
chyba jo

: śr lip 06, 2005 6:40 am
autor: Gęsior
goszen pisze:a gdzie dostałeś te gumki bo też muszę wymienić
pozdrawiam
Gumki były razem ze śrubką. Łącznik stablizatora to się nazywa jak kolega wcześniej wspomniał i kosztowało mnie 26 zyli. Nie licząc mojej robocizny :lol:

: śr lip 06, 2005 6:43 am
autor: Gęsior
U mnie są z tyłu też no i u mnie własnie jest na sprężynach. To źle czy dobrze :lol: ??

: ndz lip 10, 2005 6:33 pm
autor: PLis
Kupiłem niedawno dwa łączniki na przód w JapanCarsie i po miesiącu w jednym praktycznie nie ma już gum, a w drugim są w stanie szczątkowym. (przy normalnej jeździe szosowej)
Chyba sobie dorobię poliuretany..

: pn lip 11, 2005 7:58 pm
autor: Eskapada
w USA znalazlem firme co robi szpej do Pajero ...maja taki specialny rozłaczany stabilizator ...tylko ciuliki zdjecia nie dali :roll: ale posłalem do nich meja :)2

: śr lip 13, 2005 1:57 pm
autor: *MadMax*
PLis pisze:Kupiłem niedawno dwa łączniki na przód w JapanCarsie i po miesiącu w jednym praktycznie nie ma już gum, a w drugim są w stanie szczątkowym. (przy normalnej jeździe szosowej)
Chyba sobie dorobię poliuretany..
ja zanabywałem takowe cuś w serwisie we Wrocku u pana O oczywiście !!
Bo w J&C to dwa razy wymieniałem i dwa razy w wielkość się nie wstrzelili :)3 a tam po numerze VIN i po zawodach ale niestety koszt 5x większy niż w JC :)3 ale cały czas jeżdżą a jeżdże na nich dużo i to w różnych warunkach :)2

: śr lip 13, 2005 3:48 pm
autor: majcher
Piernik pisze:nie o to chodzi doslownie - rzecz w tym ze latwiej w ten wykrzyz wchodzi - nie przeszkadza jedno drugiemu - i tu odczuwam wyrazna poprawe
ja szczególnie odczuwam poprawe bo jak Pirnikowi wykrzyż nie wyjdzie to mnie później przy triforze zatyka :wink: