co powiecie o L200 2,5 TD ?

Pajero, Montero, Shogun, L200

Moderator: Kosiarz

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

co powiecie o L200 2,5 TD ?

Post autor: żeber » śr wrz 14, 2005 5:47 pm

bardzo jestem ciekawy czy to auto jest warte grzechu :-) Widziałem takowe z rej. POS... i naklejką www.rajdy4x4.pl Czyje to ?

Awatar użytkownika
Bartolomeo
 
 
Posty: 122
Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bartolomeo » śr wrz 14, 2005 6:42 pm

To zalezy jaki grzech chcesz popelnic ;) :lol:

To nie moje bylo, tak gwoli scislosci - pewnie zreszta nowszy model widziales...

A co do autka, to ja moglbym dla niego troche nagrzeszyc - a jak by mial tak ze 20 koni wiecej i 6. bieg... oo to juz bylaby pelna rozpusta !!
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny ;)
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Re: co powiecie o L200 2,5 TD ?

Post autor: Francek » śr wrz 14, 2005 7:28 pm

żeber pisze:bardzo jestem ciekawy czy to auto jest warte grzechu :-) Widziałem takowe z rej. POS... i naklejką www.rajdy4x4.pl Czyje to ?
Zależy do czego ??

Mam takowy od 4 lat. Kupiłem od Piotrka Krajeńskiego z Wawki i nieco przerobiłem 8)

Generalnie to wół roboczy do pracy. I do tego jest w porzo.

Do terenu tak jak każdy pick-up. Klasa turystyczna i tyle.
W klasach ex i wyczyn trzeba sie sporo namachać kilforem lub jeździć na windzie ( Za długie to Panie no i te kąty natarcia ). Choć kiedyś na MW znienacka wykręciliśmy bodajże 15 miejsce w wyczynie, na kółkach 30 cali MT :)21

Do podróży i wojaży. Dla 2 osób w porzo.Dla więcej udręka i ekstaza. :)23

Mechanicznie jak każdy japoniec drążkowachaczowy-przód wylatuje co chwilkę po wjeździe w teren, resory klękają a silniczek i alternator i reduktorek to miłe zaskoczenia w terenie i na wyprawach :)23

Generalnie trochę za mało mocy jak na takiego woła :wink:
No i przy obecnej promocji na ON ciut dużo przypala :)15

Ot i tyle. Ale w sumie a może i w karpiu lubię tego swego Miśka.
Może nie aż tak jak MAniek lub Zbig :)22 ale trochę też
:)21
Higway to hell

Awatar użytkownika
dark_zdzich
Posty: 384
Rejestracja: śr maja 18, 2005 6:55 pm
Lokalizacja: Krapkowice

Post autor: dark_zdzich » śr wrz 14, 2005 7:33 pm

bardzo fajny samochód ale zależy do czego go chcesz
-wół do roboty jest wolny ale solidny i silnik nie do wydupczenia
-jest wygodny i w zasadzie mozna by ze jezdzi sie nim komfortowo
(tak mowili inni o nim którzy nim jechali nie ja ocena obiektywna)

-poza tym najpiękniejszy japoński picup
:)21 -laski na niego lecą :)2 :)2

ale pamiętaj ze jest dość cięzko go rozpędzić
Vmax wycisnołem ponad 170 (mam świadka) ale długo to trwało
także po czarnym nie poszalejesz


aaa i jaki rocznik ??
Pain is temporary, pride is forever

Awatar użytkownika
dark_zdzich
Posty: 384
Rejestracja: śr maja 18, 2005 6:55 pm
Lokalizacja: Krapkowice

Re: co powiecie o L200 2,5 TD ?

Post autor: dark_zdzich » śr wrz 14, 2005 7:42 pm

Francek pisze: Do podróży i wojaży. Dla 2 osób w porzo.Dla więcej udręka i ekstaza. :) :)21
e przesadzasz pięcio drzwiowy wygodniejszy niz golf III np w 4 osoby sie fajnie jezdzi

Francek pisze:[:
No i przy obecnej promocji na ON ciut dużo przypala :)15
:)21
zalezy jak sie jezdzi i w jakim stanie jest autko mi średnio pali 10 l
Pain is temporary, pride is forever

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Post autor: Francek » śr wrz 14, 2005 7:50 pm

dark_zdzich pisze: Vmax wycisnołem ponad 170 (mam świadka) ale długo to trwało
także po czarnym nie poszalejesz
aaa i jaki rocznik ??
O w mordeczkę to masz po tuningu chyba :D

Ja swoim l-200 95 2,5 TD. Jak miałem normalne zawieszenie i cywilne opony to po godzinie trzymania stopy w podłodze uzyskałem 155 km/h

Teraz po lifcie 3cala i 33 BFG MT jak czasami mi się uda 120 zrobić to jest git :wink:

Spala 12 trasa/ 16 miasteczko jak spokojnie .Jak podłoga to i pod 18 potrafi podejść :cry:

Z tyłu jest koszmarnie mało miejsca. Szczególnie na dłuższą trasę.
Pewno, że się da jechać, ale w Suzie też się da i co z tego ??

A laski lecą :)21 . Nawet trza się opędzać.
Bo zostawiają ślady ślimaka
:)21
Higway to hell

Awatar użytkownika
dark_zdzich
Posty: 384
Rejestracja: śr maja 18, 2005 6:55 pm
Lokalizacja: Krapkowice

Post autor: dark_zdzich » śr wrz 14, 2005 8:02 pm

z tyłu jest tyle samo miejsca co w nowym patrolu !!!!(co jest jakims paradoksem chyba albo innym trudnym słowem)

Vmax ....sam bym nie uwiezył gdyby nie qmpel który to pamięta
ale było to na A4 i jakieś dobre wiatry musiały być

pali od 9l na trasie (spokojna jazda) do nieskończoności :lol:

a co do lasek to zmiękcza nawet te o których byś nigdy nie powiedział ze blachary :)21 :roll: :wink:
Pain is temporary, pride is forever

Awatar użytkownika
Bartolomeo
 
 
Posty: 122
Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bartolomeo » śr wrz 14, 2005 8:56 pm

O kurde, mowicie, ze laski leca? To jade na miasto zaraz :lol: :lol:

U mnie miejsca w kabinie jest duzo (Double Cab) to jedna gruba obok i 3 szczuplejsze wejda dosc komfortowo... A na pake to i Gruba Berta wejdzie...

A Panowie, jaki tunning mam poczynic, bo mnie sie udalo na autostradzie (z gorki!) tylko 130km/h wyciagnac?
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny ;)
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Awatar użytkownika
Bartolomeo
 
 
Posty: 122
Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bartolomeo » śr wrz 14, 2005 9:03 pm

a co do spalania - to mam bardziej optymistyczne wiesci: miasto i autostrada z maks. predkoscia - 11l, trasa (po zadupiach, duzo ograniczen ze srednia tak ok 70-80km/h) - niecale 9l, krete drogi gorskie (Dolomity wloskie) ponad 12l.
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny ;)
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » śr wrz 14, 2005 9:30 pm

dark_zdzich pisze:jazda)

a co do lasek to zmiękcza nawet te o których byś nigdy nie powiedział ze blachary :)21 :roll: :wink:
a Twoja miła to chyba forum nie czyta :)21
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
misiu
Posty: 599
Rejestracja: śr lut 26, 2003 6:29 pm
Lokalizacja: Gąbin / Płock

Post autor: misiu » śr wrz 14, 2005 9:55 pm

Francek pisze: Teraz po lifcie 3cala i 33 BFG MT jak czasami mi się uda 120 zrobić to jest git :wink:
mozesz napisac co robiles zeby te 33 cale weszly?
na drazkach do polowy i lift budy czy cos jeszcze innego?
Francek pisze: Spala 12 trasa/ 16 miasteczko jak spokojnie .Jak podłoga to i pod 18 potrafi podejść :cry:
mnie na 31 calowych ATkach spalal 10-12 (jazda do 110km/h) przed remontem silnika
po remoncie - dam znac po weekendzie :lol:
[/quote]
suczę...robi się
gg: 1658948
plock4x4.pl

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » czw wrz 15, 2005 9:37 am

Szczerze to szukam auta by zgrzeszyć VAT-owo. Sztuka która mnie zainteresowała jest z 99roku. W teren nie będę przerabiał choć pewnie MT-ka założę :-) Czy silnik 2,5TD miał jakieś istotne zmiany od 1985 roku ? Jak jest z zawieszeniem ? Słyszałem, że jest duży problem z częściami do niego ? Jakie ceny części eksploatacyjnych ?

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » czw wrz 15, 2005 9:40 am

no i ciekawie piszecie o spalaniu. Pewnie zależy to od stanu technicznego i opony. W tym momencie przemieszczam się Grandem V8 i co tankowanie to wychodzi 28l/100km. Nie wiem czy wytrzymam tylko grzechot silnika na gnojówkę. W sumie to jak on pracuje ? Jak traktor ? Czy japońska kulturka ?

Awatar użytkownika
Bartolomeo
 
 
Posty: 122
Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bartolomeo » czw wrz 15, 2005 10:03 am

no i ciekawie piszecie o spalaniu. Pewnie zależy to od stanu technicznego i opony. W tym momencie przemieszczam się Grandem V8 i co tankowanie to wychodzi 28l/100km.
ee... to ja myslalem, ze sie tych 16l przestraszysz... :lol:
Słyszałem, że jest duży problem z częściami do niego ? Jakie ceny części eksploatacyjnych ?
Poki co wymienialem tylko filtr paliwa, filtr powietrza, klocki hamulcowe. Cen dokladnie nie pamietam ale nie bylo problemu z dostepnoscia a cena zadnego z tych elementow nie przekroczyla jakis 100zl.

Ja mam silnik o symbolu 4D56 TD, z tego co wiem to byl montowany jeszcze w kilku innych Miskach (Pajero, Shogun, chyba L100 i L300) wiec czesci nie powinno specjalnie brakowac. Ew. moze byc problem zeby wykminic ze cos pasuje z innego samochodu.

Oryginalne czesci w serwisie Mitsu sa masakrycznie drogie - np. za migacz przedni chcieli zlodzieje ok. 500zl (na szczescie sobie sam posklejalem ;) za 0zl).
Cena tlumika tez mnie zabili (nie pamietam juz kwoty, widocznie moj organizm w odruchu obronnym wymazal to z pamieci), ale zawsze mozna pokombinowac cos nieorginalnego.
Generalnie to serwisu Mitsu nie polecam (przynajmniej w Gorzowie Wlkp., z innymi sie nie zetknalem) - jak moj ojciec pojechal zeby poogladali silnik i turbine to podobno przez dobre 20 minut kombinowali jak podlaczyc go do komputera diagnostycznego po czym stwierdzili, ze przeciez w tym samochodzie nie ma komputera! :lol: :lol:
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny ;)
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » czw wrz 15, 2005 10:13 am

No to ja mile się zaskoczyłem Chryslerem. Już kilka razy ceny w servisie były mniejsze niż na mieście. Przykładem jest czujnik położenia wału, który w sklepie kosztował 650zł. i miał być za miesiac a w ASO byl za tydzień za 280zl.

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » czw wrz 15, 2005 10:16 am

dla śmiechu napiszę, że znam gościa, który ma Reno 1,5dci które pali na trasie 4,5 litra ON. Oznajmił, że jadac do Włoch zabierze karnistry z paliwem by nie tankować zagranicą. Różnica obecnie jest ok. 50gr. na litrze !!!!! Ciekawe czy swoje gówno też zjada by było taniej

Awatar użytkownika
Bartolomeo
 
 
Posty: 122
Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bartolomeo » czw wrz 15, 2005 10:16 am

W sumie to jak on pracuje ? Jak traktor ? Czy japońska kulturka ?
na luzie (800obr) to jak traktor, az mi galka zmiany biegow lata, ale mozliwe ze to kwestia wybitych poduszek pod silnikiem albo cos w tym stylu.
Przy 2000 pracuje slicznie i po japonsku :) powyzej 3000 zaczyna ryczec jak bawol, ale ja to lubie :)

Aczkolwiek po V8 to mozesz miec ciezkie chwile zanim sie przyzwyczaisz...
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny ;)
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Awatar użytkownika
SławekXJ
 
 
Posty: 1066
Rejestracja: śr gru 29, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Krapkowice

Post autor: SławekXJ » czw wrz 15, 2005 11:28 am

dark_zdzich pisze: ale pamiętaj ze jest dość cięzko go rozpędzić
Vmax wycisnołem ponad 170 (mam świadka) ale długo to trwało
także po czarnym nie poszalejesz
Tą puszką 170 to chyba z Góry Św.Anny na A4 wycisnąłeś ale tam każde auto tyle poleci :)21
Tam Astrą 1.4 90KM jechałem 210
:wink:
Racja jest jak dziura w d...,każdy ma swoją:)21

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Post autor: Francek » czw wrz 15, 2005 11:33 am

mozesz napisac co robiles zeby te 33 cale weszly?
na drazkach do polowy i lift budy czy cos jeszcze innego?
Rzeźba bracie pancerna to jest.
Trza wstawiać dystanse podwyższające pakę i kabinę, wycinanie błotników, dorabianie gumek bo 33 wystają poza obrys, przedłużenie wszystkich przewodów itp itd 8)

Generalnie to bez sensu. Mądry Polak po szkodzie.

W Mitsu L-200 moim zdaniem aby fajnie posuwał w lajtowym terenie wystarczy dobry MT-ek 31/10,5/15, avm zamiast tego automatycznego badziewia i snorkelek.
Ponadto dobry zderzaczek i wyciągarka. I tyle

Wersja dla bogatych
5* MT = 3000 zł
Snorkelek 1800 zł
Warn 5600zł
AVM 800 zł
Zderzak z płytą 3500 zł :wink: :wink: :wink:

Wersja dla średnio zamożnych
5* MT ( nalewka Hercules lub inna ) 1200 zł
Snorkelel ( podróbka ) 600 zł
T-max 11000 Ew. Chermol ma dobrą cenę 2800??
Zderzak. Porządna rzeźba u dobrego speca około 1200 zł
AVM bez zmian :)2 :)2 :)2

I tyle i w teren i na laski i do roboty i w ogóle będzie git :wink:

Pzdr
Higway to hell

Awatar użytkownika
Bartolomeo
 
 
Posty: 122
Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bartolomeo » czw wrz 15, 2005 11:52 am

Jako, zem laikonik ofroldowy, prosze o wybaczenie za glupie pytania:

1. co to jest AVM?
2. co znaczy 'nalewka Hercules' odnosnie opon MT?
3. rozumiem ze "Porządna rzeźba u dobrego speca" to znaczy dobra konstrukcja u fachowca - moje pytanie: jakiego typu rzemieslnika/warsztat mozna zatrudnic do skonstruowania zderzaka? Ktos ma jakies plany moze?
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny ;)
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Awatar użytkownika
dark_zdzich
Posty: 384
Rejestracja: śr maja 18, 2005 6:55 pm
Lokalizacja: Krapkowice

Post autor: dark_zdzich » czw wrz 15, 2005 3:18 pm

techmark pisze: Tą puszką 170 to chyba z Góry Św.Anny na A4 wycisnąłeś ale tam każde auto tyle poleci :)21
Tam Astrą 1.4 90KM jechałem 210
:wink:
dokładnie :)2 !! !! egzakili i w ogóle :o właśnie tam

dzisiaj jechałem do wrocławia i próbowałem znowu i tylko 160
prawie dotknoł i ani ićka więcej i kosztowało mnie to jakieś 13 l /100
Pain is temporary, pride is forever

Awatar użytkownika
dark_zdzich
Posty: 384
Rejestracja: śr maja 18, 2005 6:55 pm
Lokalizacja: Krapkowice

Post autor: dark_zdzich » czw wrz 15, 2005 3:22 pm

Francek pisze:
Rzeźba bracie pancerna to jest.
Pzdr
@Francek

a do 32 ???
wystarczy przód na drążkach???

@Bartolomeo
AVM to manualne sprzęgiełka piast chyba o to mu chodzi

i tu moje pytanie do niego
@Francek czemu wymieniałeś te automatyczne na manuale??
Pain is temporary, pride is forever

Awatar użytkownika
dark_zdzich
Posty: 384
Rejestracja: śr maja 18, 2005 6:55 pm
Lokalizacja: Krapkowice

Post autor: dark_zdzich » czw wrz 15, 2005 3:27 pm

żeber pisze:no i ciekawie piszecie o spalaniu. Pewnie zależy to od stanu technicznego i opony. W tym momencie przemieszczam się Grandem V8 i co tankowanie to wychodzi 28l/100km. Nie wiem czy wytrzymam tylko grzechot silnika na gnojówkę. W sumie to jak on pracuje ? Jak traktor ? Czy japońska kulturka ?
moim zdaniem mój pracuje jak marzenie :)2
lubie jego dzwięk ale to jest 2001 rocznik i ja bardzo lubie swojego miśka :wink:

nie wiem jak sie silniki różniły do 99 a;e wiem ze od 98-2001 to były te same dokładnie a powyzej 2001 juz sie różniły doszedł sterownik silnika :)3 i pare zeczy chyba dodali 15koni mocy kosztem zawodności :)3
Pain is temporary, pride is forever

żeber
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 99
Rejestracja: pn lip 05, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: żeber » czw wrz 15, 2005 3:34 pm

no to jak mowa o koniach to ile ma 2,5 td ?

Awatar użytkownika
Bartolomeo
 
 
Posty: 122
Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bartolomeo » czw wrz 15, 2005 3:41 pm

no ja mam chyba najslabsza mozliwa wersje - 87KM jedynie...
ale pozniejsze to i cos kolo setki powinny miec
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny ;)
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mitsubishi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości